Strona 84 z 190 PierwszyPierwszy ... 3474767778798081828384858687888990919294134184 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,661 do 1,680 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1661
    Chustomanka Awatar abeba
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    miasteczko ze żbikiem w herbie
    Posty
    984

    Domyślnie

    "You look African!"
    - uslyszalam jak sie lansowalam po Florencji z malym na plecach w Japanie. Najfajniejsze, ze uslyszalam to z ust Afrykanina, podczas gdy ja i dziecie swiecimy blada skora i blond czuprynami, a chusta jest bladoszara, w sniezynki


    Dzieci są urocze, aczkolwiek niehigieniczne.

    Melman z Madagaskaru

  2. #1662
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Krk
    Posty
    335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rhodiana Zobacz posta
    Większość opowiada o sytuacjach miłych, albo śmiesznych, a u mnie ostatnio było tak: Wybrałam się z Anią w chuście do biblioteki, a w drodze powrotnej zeszłyśmy do teściowej do pracy. A tam nasiadówa wszystkie baby siedzą razem i piją kawę No i jedna na mój widok: " Moja synowa też nosiła w nosidełku", ja na to,że to nie nosidło tylko chusta, a ona "To jest jakaś różnica??". No i jej wytłumaczyłam Nagminnie się zdarza, że ktoś myli chustę z wisiadłem i myśli, że to na jedno wychodzi... porażka Ale jak wychodziłam stamtąd i się spowrotem wiązałam to były pod wrażeniem
    U nas sąsiedzi tez się wypytywali czy to trudne i czy wygodne i takie tam, aż w końcu stwierdzili, że przecież mają takie nosidełko (wiaisadełko) i chyba lepsze, bo szybciej się zakłada i mniej tego do plątania:/

    Cytat Zamieszczone przez omulka Zobacz posta
    Mąż zaczął chustować Olę na szlaku. Ok. 20 osób zgromadzonych na okolicznych ławeczkach przyglądało się temu z natężeniem. Kiedy skończył (ręce mu się trochę trzęsły) i podniósł oczy na widownię, odruchowo dygnął. A oni zaczęli bić brawo!!
    super!

    Ja tylko się spotkałam z opinią, że jak mały kangurek wygląda mała, albo że ma super tak blisko mamusi, a u dziadków jak byliśmy, to się śmialiśmy z mężem ze sensację wywołujemy, bo normalnie kierowcy jadąc samochodami zamiast na drogę na nas się zapatrywali Dzieci reagują bardzo fajnie, tak pozytywnie a jak się małą zawiąże i ona tak się wtuli, to wygląda na jeszcze mniejszą i już w ogóle zawsze słyszę-o jakie malutkie dzidzi
    A w sumie to raz to jakaś chyba osiedlowa pijaczynka jak nas zobaczyła, to na całe gardło:"O Matko! a to co?!!!"
    Aga, mama dwóch skarbów W (maj 2008) i H (luty 2010)

  3. #1663

    Domyślnie

    Ja ostatnio usłyszałam jak mąż mówi do żony wskazując na nas: "Ty też mnie tak noś!" A dzieciaki, to zauważają i zawsze mówią do rodziców- o zobacz, dzidzia A jak w wózku byliśmy, to żadne się nie zainteresowało.
    A ostatnio moja córcia starsza zapytała, czy ją też tak nosiłam? ale mnie serce zabolało, jak musiałam powiedzieć, że nie - "a cemu??"
    Zuzia (11.2007) Antoni (06.2010)

  4. #1664
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    bylam dzis na wystawie kotów rasowych. Dzicko zglodnialo, wiec wyszlam na laweczke przed hala. Niedaleko palil peta pan od Sfinksów (wczesniej go zapamietalam bo mial skórzane spodnie ). Ja młoda motam, a on do mnie "Ale Pani to szybko idzie, Pani to chyba takaspecjalista od tych szmatek" Szmatek ??? no to mna telepnelo i mu mówi " No wie Pan, jedni sie znaja na "szmatkach", a inni na łysych kotkach". Para mu uszami poszła i juz mi chusty nie przezywal

    pani parkingowa sprzed naszego bloku jest zachwycona chustami, mam u niej darmowe parkowanie, ale pod warunkiem, ze naucze ja w chuste nosic, jakby sie jej jeszcze kiedys drugie trafilo (starsze lat 10)

  5. #1665
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Charleston, SC
    Posty
    359

    Domyślnie

    kilka tyg temu zabralam mala w moje ulubione miejsce, aby ja obfotografowac. Miejsce daleko od cywilizacji, ot kawal ziemi z pieknymi ogrodami, wielgachnymi drzewami magnolii, przebiegajacymi aligatorami i braciszkami zakonnymi, ktorzy zlozyli sluby milczenia. Zwykle nie ma tam ludzi, jak zdarzy sie, ze jest z 5 ludzi, to juz tlum jest. Dojezdzamy na miejsce, widze mnostwo harley'ow.. ale sobie mysle, nic to, pojdziemy gdzies dalej, nie bedziemy sobie wchodzic w droge. Obfotografowalam mala, posiedzialysmy na trawie, pobawilysmy sie, wracamy do auta. Wkladam aparat do auta, wyciagam chuste, wiaze na biodrze, wkladam Michaske i nagle przed mna wyrasta chlop.. z broda do kolan prawie, caly w skorze, mysle sobie, bedzie bil. wiec nogi miekkie w kolanach, gula w gardle a ten sie pyta co ja mam na sobie) Mowie, ze chuste, a pan, ze musze tu z nim na dol pojsc.. Pierwszy odruch, bede wiac, bo skad mam wiedziec co tam na dole jest, slysze ludzi, wiec pewnei reszta tych harleyowcow. I pan mowi, ze ma corke, stoi i trzyma dziecko na rekach i caly czas powtarza, ze ja rece i plecy bola a ja nic nie mowie, ze mnie cos boli, ba jeszcze specjalnie zakladam na siebie dziecko. Schodzimy na dol. Ja pomidor na twarzy oczywiscie, porozmawialam z corka, pokazalam wiazanie, odeslalam na TBW i przy akompaniamencie gromkiego "dziekuje" i mnostwo kciukow w gorze zwialysmy do auta

  6. #1666
    Chustofanka Awatar klincus
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    203

    Domyślnie

    A mojemu małżowi dziś "pani w dzierganym kapelutku" pstrykała niezauważenie zdjęcia , a Pani z pokoju obok skwitowała ich słowami: O! Widzę, że tu indiańskie klimaty (w końcu zamotany w amazonię )

  7. #1667
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

    Domyślnie

    Tosiula z chusty od dawna ludziska na bazarku podrywa- przytula się do mnie, okiem łypie i posyła te swoje uśmiechy dzisiaj w mięsnym to nawet nas jedna pani przepuściła w kolejce no i zawsze ochy, achy, że blisko mamy, że fajnie, że wszystko widać... miło tak...

  8. #1668
    Chustofanka Awatar madzior
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Pruszków
    Posty
    286

    Domyślnie

    moja sąsiadka (taka babcia starutka) powiedziała mi ostatnio w windzie, że to dobrze, że wraca noszenie,bo to takie dobre dla dziecka (i powiedziała, że ona też tak kiedyś nosiła). No to zbudowana poleciałam na spacer z synkiem zamotanym
    mama Jakub-usia (21.04.2009)

  9. #1669
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    Ostatnio w lumpeksie miłe wspomnienia pewnej pani o tym, że również była noszona przez swoją babcię. Młody był w testowym MT od Alci na plecach, co druga pani skomentowała: Ja tam wolę jak dziecko jest z przodu, przy mamusi przytulone

    W mieścinie męża zaczepił nas starszy pan fotograf i zapytał, czy może zrobić zdjęcie. Szkoda, że potem zażyczył sobie za nie pieniądze

  10. #1670

    Domyślnie

    ja jestem bardzo ciekawa jak u mnie w mieście będą ludzie reagować do tej pory nie widziałam jeszcze żadnej chustowej mamy

  11. #1671
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

    Domyślnie

    fastyno,
    jak widać w wątku, trzeba się przygotować na każdą ewentualność... i robić swoje i czerpać z tego radość, i patrzyć, jak dzieć się cieszy, że widzi świat, i jest blisko, i cieplutko, i bezpiecznie...

  12. #1672
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    wybrałam sie dzis na targ z zamiarem kupienia 3 dyń w całosci i kapusty. Toteż oprócz dziecka na plecach jak zwykle, wzielam ze sobą wózek. Kapusta i dynie wyladowały na swoim miejscu w wózku, dziecko zasnęło. za mną komentarz: "co za matka, dynie wygody mają, a dzieciątko ściśniete takie se zawiesiła"
    grrrwrrrrrrr
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  13. #1673
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    2,486

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IzaBK Zobacz posta
    wybrałam sie dzis na targ z zamiarem kupienia 3 dyń w całosci i kapusty. Toteż oprócz dziecka na plecach jak zwykle, wzielam ze sobą wózek. Kapusta i dynie wyladowały na swoim miejscu w wózku, dziecko zasnęło. za mną komentarz: "co za matka, dynie wygody mają, a dzieciątko ściśniete takie se zawiesiła"
    grrrwrrrrrrr
    bo żeś se dynie powinna zawiesić a wrzeszczące dziecko w wózku wieźć

  14. #1674
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani :) Zobacz posta
    bylam dzis na wystawie kotów rasowych. Dzicko zglodnialo, wiec wyszlam na laweczke przed hala. Niedaleko palil peta pan od Sfinksów (wczesniej go zapamietalam bo mial skórzane spodnie ). Ja młoda motam, a on do mnie "Ale Pani to szybko idzie, Pani to chyba takaspecjalista od tych szmatek" Szmatek ??? no to mna telepnelo i mu mówi " No wie Pan, jedni sie znaja na "szmatkach", a inni na łysych kotkach". Para mu uszami poszła i juz mi chusty nie przezywal

    pani parkingowa sprzed naszego bloku jest zachwycona chustami, mam u niej darmowe parkowanie, ale pod warunkiem, ze naucze ja w chuste nosic, jakby sie jej jeszcze kiedys drugie trafilo (starsze lat 10)

    hahahahahaha, nieźle mu pwoiedziałaś!

  15. #1675
    Chusteryczka
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,533

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez joleczka Zobacz posta
    bo żeś se dynie powinna zawiesić a wrzeszczące dziecko w wózku wieźć
    tam tyklo wieść bujać wózkiem i uspokajac dziecko, a dynie w siaty jak prawdziwa matka polka

  16. #1676
    Chustomanka Awatar Suzi
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa/Wilanów
    Posty
    524

    Domyślnie

    muszę pochwalić bardzo moją teściową

    Byliśmy jak zazwyczaj na niedzielnym obiedzie u tesciów (mieszkają w małym miasteczku 70 km od Warszawy). Jakoś nigdy wczesniej nie wspominalismy o chustach bo nie było okazji.

    Poprzednim razem Stachu był zmęczony, bardzo płakał, nie za bardzo było Go gdzie położyć- generalnie dramat, więc tym razem wzięłam chustę. Widzę, że zbiera się Młody do spania, wyciągam chustę. Wpada teściowa - "O! Będziecie Go usypiać"

    Hmmm skąd wiedziała? A już miałam gotowy wykład
    I wzięło Ją na wspominki: jak to jej mama na plecach dzieciaki nosiła. I, że wtedy takich ładnych chust nie było tylko w szale się wiązało, i że szkoda, że ona tak nie wiązała bo nie pomyślała a tak by łatwiej w domu mogła pracować...

    Niedługo potem wpada jej koleżanka z pracy z córką. Teściowa od progu krzyczy (jak to ona he, he) tylko cicho bo mój wnuczek śpi!
    Koleżanka mnie oblukała (prosta kobieta wychowana na wsi) uśmiechnęła się - "No i przynajmniej prosty kręgosłup będzie miał! Wreszcie wraca to co było kiedyś!"

    Cud, miód, malina

  17. #1677

    Domyślnie

    Suzi gdzie ta twoje teściowa mieszka??? będę w razie czego wiedziała gdzie uciekać

  18. #1678
    Chustomanka Awatar Suzi
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa/Wilanów
    Posty
    524

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez fastyna Zobacz posta
    Suzi gdzie ta twoje teściowa mieszka??? będę w razie czego wiedziała gdzie uciekać
    W mieście rodzinnym Pudziana - Biała Rawska. Teściowa jest złota kobieta, pewnie by Cię przyjęła

  19. #1679

    Domyślnie

    o to bliziutko mnie, bo ja Rawa Mazowiecka a koło białej miałam prababcię
    to może u mnie nie będzie tak źle

  20. #1680
    Chustomanka Awatar Suzi
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa/Wilanów
    Posty
    524

    Domyślnie

    fastyna - rzut beretem Myślę, że będzie OK, dużo sympatycznych ludzi tam mieszka

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •