Strona 76 z 190 PierwszyPierwszy ... 2666686970717273747576777879808182838486126176 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,501 do 1,520 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1501
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    40

    Domyślnie

    Ja coraz częściej spotykam się z uśmiechem na widok mojego chuściaka. Taka jakaś aprobata mnie spotyka. Najzabawniej jest w środkach komunikacji miejskiej. Moja mała jest tak zainteresowana wszystkim i wszystkimi, że najczęściej ją zaczepiają pytając m.in. jak jej w tej chuście... Tak jakby odpowiedzieć mogła..




  2. #1502
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez monia52 Zobacz posta
    Dzisiaj na targu sprzedawca do kolejnego kilenta:
    "proszę poczekać, obsługuję ciężarną" Ta ciężarna to niby ja, brzucha nie mam, generalnie jestem szczupła, Jack'a miałam w chuście ... ale żeby zaraz ciężarna...
    dobre
    troche w temacie pokrewnym, ale napiszę: dziadkowi podoba sie jak mała grzecznie sobie siedzi/spi w chuście. Ale mysli chyba ze to jakis kawałek z ciuchlandu i ostatnio jak byl zeby pomóc w remoncie, to juz juz chcial podlozyc chuste pod siedzenie zeby krzesła nie ubrudzic swoimi remontowymi spodniami Mąż w porę zareagował Ufff, moja zara...
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  3. #1503
    Chustomanka Awatar szokam
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,125

    Domyślnie

    a ja dziś bylam na komunii i czulam się dziwnie. patrzyli na mnie jak na jakaś marsjankę. niektórzy nawet wytykali palcami. nikt nie podszedł zagadać, bo stalimy przed kosciołem i udawali, że są na mszy. dodam, że nie mieszkam na żadnej wsi, tylko w dużym mieście. nie jestem jakoś bardzo wstydliwa, ale wolałabym, żeby tak na mnie nie patrzyli. czy wy też macie czasem ochotę zdjąć chustę albo jej po prostu nie zakładać w dużym skupisku ludzi?

  4. #1504
    Chusteryczka Awatar tysia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin/Wilkołaz
    Posty
    1,585

    Domyślnie

    Ja też dziś byłam na komuni. Młody usnął w chuście. Motanie przyciągało wzrok i komentarze rodziny...potem wszyscy patrzyli, obchodzili dookoła, zastanawiali się jak to zawiązane...ale w sumie bardzo dużo pozytywnej energii płynęło, uśmiechy, jedna mama zagadała że maluch słodko śpi....byliśmy sensacją, ale było miło
    Adam 2009
    Alicja 2011

  5. #1505
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szokam Zobacz posta
    a ja dziś bylam na komunii i czulam się dziwnie. patrzyli na mnie jak na jakaś marsjankę. niektórzy nawet wytykali palcami. nikt nie podszedł zagadać, bo stalimy przed kosciołem i udawali, że są na mszy. dodam, że nie mieszkam na żadnej wsi, tylko w dużym mieście. nie jestem jakoś bardzo wstydliwa, ale wolałabym, żeby tak na mnie nie patrzyli. czy wy też macie czasem ochotę zdjąć chustę albo jej po prostu nie zakładać w dużym skupisku ludzi?
    nie. mam w d..., że się patrzą
    nie przeszkadzają mi spojrzenia

  6. #1506
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szokam Zobacz posta
    a ja dziś bylam na komunii i czulam się dziwnie. patrzyli na mnie jak na jakaś marsjankę. niektórzy nawet wytykali palcami. nikt nie podszedł zagadać, bo stalimy przed kosciołem i udawali, że są na mszy. dodam, że nie mieszkam na żadnej wsi, tylko w dużym mieście. nie jestem jakoś bardzo wstydliwa, ale wolałabym, żeby tak na mnie nie patrzyli. czy wy też macie czasem ochotę zdjąć chustę albo jej po prostu nie zakładać w dużym skupisku ludzi?
    mam to samo co silver - olewam. jeszcze niedawno owszem, trochę się stresowałam, teraz idę jak czołg, moje dziecko, moja chusta, moja sprawa.
    za to zauważyłam inną dziwną przypadłość u siebie. jak publicznie pokazuję się z wózkiem, jestem zażenowana i jest mi nawet trochę wstyd

  7. #1507
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gloting Zobacz posta
    mam to samo co silver - olewam. jeszcze niedawno owszem, trochę się stresowałam, teraz idę jak czołg, moje dziecko, moja chusta, moja sprawa.
    za to zauważyłam inną dziwną przypadłość u siebie. jak publicznie pokazuję się z wózkiem, jestem zażenowana i jest mi nawet trochę wstyd
    pod każdym słowem się podpiszę. a zwłaszcza z tym wózkiem
    szokam, naucz się nie zwracać uwagi
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  8. #1508
    Chustonówka Awatar ewi
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    LODZ
    Posty
    4

    Domyślnie

    ja zawsze staałam się być niezauważaną, czarne ciuchy, stałam z tyłu, dopiero Ala zmieniła mnie, tzn Ala w chuście, niosę ją z dumą i uśmiechem na twarzy, chusta mnie zmieniła, jeszcze mało koloru w strojach, ale ...., i jak dziewczyny wyżej, z wózkiem czuję się jakbym się troszkę wstydziła małej i ją chowała przed światem

    ".... miłość to wybór drogi miłości i wierność wyborowi..."

  9. #1509
    Chusteryczka Awatar Stella
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,636

    Domyślnie

    mnie też zaczepiają najczęściej pytają czy mi wygodnie czy sie nie udusi no i w ogóle czy to trudne reakcje ogólnie miłe choć czasem denerwuje mnie jak z daleka się przyglądają pokazuja cos sobie ale podejsc nie podejdą
    Madzia 10.07.2004, Marcel 1.09.2008, Marek 29.12.2009 i Martynka 1.02.2012 - 1460 gram - 29 tydzień.




    http://monikamnich.blogspot.com/


  10. #1510
    Chustomanka Awatar andzia_1978
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    pomiędzy wawą a wołominem
    Posty
    1,219

    Domyślnie

    mnie bawią spojrzenia bez aprobaty a jak ktoś mnie wytyka palcami to się cieszę, im więcej osób z klapkami na oczach mnie zobaczy tym więcej tych klapek będzie miało szansę spaść
    używamy czasem wózka, a raczej próbowaliśmy używać, bo synuś wytrzymuje w nim jakieś pięć minut, znacznie lepiej sprawdza się rower, z odpowiednim fotelikiem off course, ale i tak najwięcej czasu spędza w chuście lub na swoich nóżkach, dziecko wie co jest dla niego najlepsze.

    Szokam, nie zwracaj uwagi na gapiów, powinnaś być dumna, bo Twój maluszek ma szczęście być zawsze blisko mamy.
    P 1995, A 1997, B 2008, W 2015 i L 2017
    jestem matką idealnej córki i równie idealnych czterech synów

  11. #1511
    Chustomanka Awatar szokam
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,125

    Domyślnie

    myśle, że jakbym miała synka w wisiadle to by to nikogo aż tak nie dziwiło. straszne

  12. #1512
    Chusteryczka Awatar Stella
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,636

    Domyślnie

    Mnie zszokowała wczoraj mama z dzieckiem w wisiadle, te nóżki tak dynadały sobie luzem obijały się o siebie :/ aż miałam ochotę pójść i ją uświadomić.
    Madzia 10.07.2004, Marcel 1.09.2008, Marek 29.12.2009 i Martynka 1.02.2012 - 1460 gram - 29 tydzień.




    http://monikamnich.blogspot.com/


  13. #1513
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Skierniewice
    Posty
    406

    Domyślnie

    Dopiero zaczynam przygodę z chustowaniem. Na razie spotykam się z miłymi komentarzami. Musiałam np. pokazać pani w przedszkolu jak się wiąże - bo by chciała wnuczkę tak nosić Na placu zabaw zaczepiła mnie dziewczyna, że miło widzieć dzidzię w chuście, bo u nas rzadko się spotyka, a ona swoją wychowała praktycznie bez wózka.
    Wczoraj byliśmy w Rogowie. Ludzi sporo i co chwila życzliwe spojrzenia i komentarze jak maleństwu dobrze, bo sobie śpi. I mogłam sobie pochodzić po skalnych ścieżkach arboretum
    Tylko mój mąż jakiś nie do końca przekonany :/ Fakt, że Ewa preferuje kieszonkę i w kangurku jakoś szybko robi jej się niewygodnie, a poza tym upał był wczoraj straszny, więc mocno się pociła - a tego wyjątkowo nie lubi.
    Mama Marty (12.03.2005) i Ewy (21.01.2010)

  14. #1514
    Chustoholiczka Awatar kubutkowa
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Reykjavik / Poznań
    Posty
    3,043

    Domyślnie

    u nas same pozytywne reakcje!dostajemy mnostwo usmiechow za kazdym razem kiedy idziemy na spacerek.najwieksza furore robi jednak moj maz.widac facet z dzieckiem zawsze bardziej ludzi rozczula!

  15. #1515
    ChustoTata Awatar Czarodz
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    63

    Angry

    Hejka, ale się we mnie zagotowało. Dobrze, że kawy nie piłem wcześniej. Wracam przed chwilą z dziewczynami ze spaceru. Jasminka siedzi w chuście, Marysia w wózku. Jakaś baba (ok. 50-60) na pasach patrzy się cmoka, "humka" sobie i nagle mówi do Jasminy: "Ale cię meczą, znęcają się nad tobą". No myślałem, że się przesłyszałem. Ale jak dalsze zdania powiedziała to jakby mnie ktoś młotkiem w łeb walnął. Skończyło się tak, że babie nagadałem, a na końcu powiedziałem, że źle ją wychowali a na poprawę to już za późno. Szczena trochę jej opadła i się w rozeszliśmy się o dziwo bez rozlewu krwi. Czasami to ręce człowiekowi opadają.
    Ostatnio edytowane przez Czarodz ; 24-05-2010 o 15:30
    Marysia - 2008 Jasminka - 2009Mikołajek - 2011

  16. #1516
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Czarodz skoro Jasminka babę zignorowała - to Ty zrób to samo

    ja na takie komentarze reaguję szczerym uśmiechem pt. "jak nam dobrze i wygodnie" ewentualnie pytaniem "a czy wygląda jakby mu było niewygodnie/był umęczony?"

    Pytanie jest retoryczne, bo widać ze dziecko jest dokładnie tam gdzie chce być...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  17. #1517
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gloting Zobacz posta
    mam to samo co silver - olewam. jeszcze niedawno owszem, trochę się stresowałam, teraz idę jak czołg, moje dziecko, moja chusta, moja sprawa.
    za to zauważyłam inną dziwną przypadłość u siebie. jak publicznie pokazuję się z wózkiem, jestem zażenowana i jest mi nawet trochę wstyd
    ja z wozkiem to bym sie czula jak bez reki mnie nie przeszkadza jak sie przygladaja, nie lubie natomiast jak patrza jak motam, wole miec zamotane wczesniej, ale nei zawsze sie tak da.
    po prostu nie lubie jak ktos patrzy na kazdy moj ruch, czuje sie jak sledzona
    pS ja w chuscie bylam na chrzcie wlasnego dziecka, nei wiem czy patrzyli bo siedzialam z porzodu. tylko ks sie zatroskal przed msza jakon to dziecko ochrzci w tej chuscie (chyba mysla, ze nie da sie w sekunde wyciagnac dziecia

  18. #1518
    Chustofanka Awatar xbetkax
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    211

    Domyślnie

    A dziś gość, co pomidory i banany na straganie sprzedawał mówi do mojego męża: "Szefie, jak żeś ty to se zawiązał?"

  19. #1519
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xbetkax Zobacz posta
    A dziś gość, co pomidory i banany na straganie sprzedawał mówi do mojego męża: "Szefie, jak żeś ty to se zawiązał?"
    Na takie pytania to ja zawsze odpowiadam - "umiejętnie"
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  20. #1520
    Chustofanka Awatar xbetkax
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    211

    Domyślnie

    No widzisz... a mój mąż powiedział "To żona"

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •