wiecie, ja czasem chcialabym odpoczac od komentarzy, nawet tych miłych. Chust jednak ciagle jest bardzo mało i gdzie sie nie pojawie to spojrzenia pytania, a czasem chcialabym spokojnie zakupy zrobicNo i jeszcze zdarza sie ze mi dziecko głaszczą po twarzy, a tego nie lubie.



Odpowiedz z cytatem
). No i było ciekawie- na ryneczku pod domem połowa ludzi myslała, że ukrywałam ciążę
Niemiłego nic nie usłyszalam- same zachwyty, a pani w mięsnym tak sie rozkleiła, że patrzyła na spiąca małą i płakała
. Jakos mu wytłumaczyłam i poszedł za rączką. A w domu, jak mała płakać zaczęła, kłócił sie ze mną, że mam mu ja dać- bo on chce taka lalkę działającą, płaczącą 







mad oj już bym szacownej pani powiedziała...




smok w buzi
: cium, cium, cium... Starsza Pani pyta: "A ty już siedzisz?". Nie odpowiadam, bo to chyba do Marceli, ona też nie odpowiada... Starsza Pani do mnie:" Ona już siedzi?". Cierpliwie wyjaśniam, że nie, alo to specjalne wiązanie dla maluszków, bezpieczne, pokazuję plecki, nóżki... Pani sie uśmiech, kiwa z aprobatą głową i mówi:" Ale tego smoka to bym wyrzuciła!"
, a mleko nosem jej wylatywało! Od tygodnia ssie! Spektakularny sukces!





