Strona 70 z 190 PierwszyPierwszy ... 2060626364656667686970717273747576777880120170 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,381 do 1,400 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1381
    Chustofanka Awatar zyta
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Września
    Posty
    245

    Domyślnie

    W moim mieście nie spotkałam nikogo z chustą i zazwyczaj mijają nas serdeczne uśmiechy i słowa "takiemu to dobrze, tak blisko mamy". Ale raz usłyszałam "to teraz tak cyganki dzieci noszą" (ja cyganką nie jestem w gwoli ścisłości ).

  2. #1382
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Jako, że w święta i czas okołoświąteczny nabraliśmy odwagi i rozpoczęliśmy spacery pozadomowe w chuście - z zaskoczeniem odkryliśmy, że mało kto przechodzi obojętnie obok rodziców i chusty.
    I co? Spotkaliśmy się zatem z wieloma "obróconymi głowami" jedną zadziwiającą reakcją z wytykaniem palcem i nakazem "patrz, patrz!" (chyba niezbyt przyjaznym) - płynącym z ust pani w wieku mojej mamy, a skierowanym do towarzyszącego jej pana. I tu się zawahałam - czy ta ani nie zdawała sobie sprawy, że ja TO WIDZĘ?
    Natomiast wiele ciepłych słów - właśnie typu "takiemu to dobrze", "genialne", "to jest rewelacyjne", "jak on słodko śpi", "jakie to fajne - za moich czasów były tylko takie niefajne sztywne nosidełka" itd - zebraliśmy podczas spotkania ze sporą grupą znajomych w wieku przeróżnym.

    Zaś tak najbardziej chcę Wam opowiedzieć o reakcji kobiety zupełnie starszej, o imponującym doświadczeniu pedagogicznym, która widząc śpiącego w chuście Kajetana pokręciła głową (już się bałam...) i powiedziała - "gdyby wszystkie dzieci były tak noszone, to na świecie nie byłoby wojen" piękne, prawda?

  3. #1383
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wawa
    Posty
    87

    Domyślnie

    Ja zwykle sie spotykam z samymi przyjaznymi komentarzami typu: "temu to dobrze, tak blisko mamy".
    Ale ostatnio byl chlodny dzien i mialam zapieta na sobie i maluchu za duza bluze tak ze tylko glowka wystawala i nozki. No i jakis facet mnie ostrzegl: "niech pani nie nosi dziecka pod swetrem bo wypadnie".

  4. #1384
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Wczoraj w aptece pani farmaceutka " To ono śpi w chuście???"

    W święta przyjaciel rodziny: " Ja raz Sylwię włożyłam do takiego nosidła (córka, tak 20 lat temu) i wpadła mi do srodka. Przestraszyłem się i już nigdy jej nie włożyłem a chust nie było" Pod nosem powiedziałam "Tak to jest jak do wisiadła się wkłada" I popatrzyłam sobie na jego córkę. Przyjaciel rodziców zachwycony, ze w chuście noszę I młodzieży pokazałam jakie to fajne rozwiązanie. Po czym młodzież poszła z wózkiem na spacer
    Chociaż nie wiem czy to taka młodziez, bo kuzynka, jej chłopak i starsza córka przyjaciół rodziny mają po 24 lata
    Ja z tego ciut starszego pokolenia
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  5. #1385
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    w poniedziałek byliśmy gościnnie na placu zabaw na Ochocie. Najciekawsza wypowiedź to: ale to jak to? tylko materiał? A gdzie sa jakieś rurki do wzmocnienia konstrukcji? ( miałam dziecko w manduce na plecach)






  6. #1386
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Glasgow, UK
    Posty
    877

    Domyślnie

    wczoraj w sklepie: jeju, ale ma fajnie w tej chuscie, jak malpeczka przy mamie
    a dzis sie okazalo, ze po moim osiedlu kraza juz o naszym chustowaniu pogloski (co prawda to juz pol roku ponad sie obnosimy, a i chusta pierwsza wsciekle czerwona, to widac nas bylo z daleka ). przechodze sobie obok zgromadzonej przed blokiem grupy mlodziezy zamyslona, cos tam gadali, ale malo slyszalam w sumie, za to jak juz przeszlam padlo za mna nieco glosniej: to musi byc ta Polka, no na pewno, ta co opowiadali a ze glos mial intonacje raczej przyjazna, to sie odwrocialm, usmiechnelam, i poszlam sobie dalej i tak mi teraz milo, ze na moim najgorszym osiedlu w calym Glasgow (z ktorego nie tak dawno jeszcze prawie musielismy uciekac na skutek wielu rasistowskich zagrywek wielu gowniarzy), "ta Polka" nie jest wytykana palcami jako gorszy gatunek, tylko jako ciekawostka przedstawiana innym musze podziekowac mojej kochanej health visitor za reklame, cos mi sie wydaje ze maczala palce w tym opowiadaniu o moim chustowaniu...


    Aga, mama Alii

  7. #1387
    Chustonoszka Awatar haszi
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    73

    Domyślnie

    Ja pozytywnie. Dwójka znajomych, młodych lekarzy- zachwyceni chustą. Słyszeli, że dobra postawa , krzywizna kręgosłupa, bliskość i dziecko czuje się bezpiecznie.:]
    W dodatku fajne kolory :] Nic nie mówili o moim kręgosłupie hehe Kumpela to rodzinny i jeszcze nikt do niej z chustą nie przyszedł.
    Przy okazji wielo jako super sprawa dla uczuleniowców i wrażliwców pozachwalałam- też nie słyszeli wcześniej.
    Pytali się tylko od kiedy można nosić. Przydało by się trochę rozpropagować wiedzę wśród medyków- ludzie się ich pytaja o takie sprawy a oni jak nie trafia tutaj to nie maja się z kąd dowiedzieć.
    Pysiu 11.2003
    Tymi 07.2008
    Tosia 28.08.2010

  8. #1388
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    a dzisiaj - starszy pan: oj jak pięknie. Na koniku! Nowe pokolenie Ułanów nam rośnie
    Następnie w tramwaju z OKęcia zaczepki mojego Misia przez obcokrajowców Tak ich polubił ze próbował oddac im swoją marchewkę, chrupną od dłuższego czasu.
    W metrze usmiechał sie do nas i mimo wielu wolnych miejsc chcial nam ustąpić swojego przemiły mężczyzna w ortalionowym dresie
    Przemiły dzień, mimo iż sensację również budziliśmy. A jakże by inaczej






  9. #1389
    Chustonoszka Awatar Alix
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    122

    Domyślnie

    Ja ostatnio minęłam dziadka na ławce i dziadek do mnie: Teraz go pani nosi, a on potem będzie panią BIŁ.


  10. #1390
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    631

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Alix Zobacz posta
    Ja ostatnio minęłam dziadka na ławce i dziadek do mnie: Teraz go pani nosi, a on potem będzie panią BIŁ.

    ten tekst przebił chyba wszystkie inne w tym wątku...

  11. #1391
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    skąd taka wiedza u tego pana, czyżby dawniej nosił w chuście?






  12. #1392

    Domyślnie

    Albo jego noszono
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

  13. #1393
    Chustonoszka Awatar Alix
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    122

    Domyślnie

    Bo ja wiem...
    Odpowiedziałam, że jak już to nastąpi to się zgłoszę po poradę Takze może się dowiem

  14. #1394
    Chusteryczka Awatar bubusita
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Mnie pan w sklepie ostatnio zaczepił, bo wiecie: "wy miastowi to tak się cackacie z tymi dziećmi, u nas na wsi to się bachory z krowami i świniami wychowują i nikt ich ciągla do siebie przywiązanych nie nosi...Młodym miastowym to się już całkiem du..ch poprzewracało".

    Potem gościa siostra zgarnęła i się okazało, że facet ma problemy psychiczne, stąd ta "wylewność".
    Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
    *Paulo Coelho*

  15. #1395
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Luthienna Zobacz posta
    skąd taka wiedza u tego pana, czyżby dawniej nosił w chuście?
    Raczej bił.

  16. #1396
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    no to już dwa głosy na to że to jego noszono i on bił

    a ja myslałam ze on nosił i jego dziecię go biło, hihihihi






  17. #1397
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Luthienna Zobacz posta
    skąd taka wiedza u tego pana, czyżby dawniej nosił w chuście?
    Raczej bił.

  18. #1398
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    no ładnie, ładnie niby że trzy do jednego?
    a swoją drogą wypowiedź pana ze wsi taka pozbawiona racji nie jest. Nie wiem jak teraz ( obecne pokolenie), ale mama mojego taty ( wieś konkretna) urodziła 9 dzieci. Po porodzie nie dawała sobie czasu na odpoczynek tylko z dzieckiem w kawałku materiału ( nie dopytam niestety czy to chusta czy insze prześcieradło było) w pole. Dziecko wieszała jak w hamaku na drzewie i do pielenia, sadzenia, zbierania. Jak dziecko głodne się robiło to do cyca ( i podejrzewam ze tymi spracowanymi rękoma, bo gdzie umyć?). Starsze dziewczyny sprzątały, gotowały i młodszymi się zajmowały a chłopaki w polu lub przy zwierzętach. I faktycznie żadnego cackania nie było...ale to było dawniej






  19. #1399
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Kurcze a ja rozpieszczona samymi przyjaznymi komentarzami szłam jakiś czas temu parkiem. Na ławce koło placu zabaw siedziały takie dwie klępy, po 120 kg każda, pasło toto dziecko parówką. Jak je minęłam doleciało mnie: a co to za dziecko?? Tak nieprzyjemnym tonem,jakbym conajmniej Quazimoda niosła

    Ale pomyślałam sobie, cóż ona wie o urokach macierzyństwa; ciężki i brzydki wózek, kari dziecko parówką...niech spada, nie będę z nią gadać

  20. #1400
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Kurcze a ja rozpieszczona samymi przyjaznymi komentarzami szłam jakiś czas temu parkiem. Na ławce koło placu zabaw siedziały takie dwie klępy, po 120 kg każda, pasło toto dziecko parówką. Jak je minęłam doleciało mnie: a co to za dziecko?? Tak nieprzyjemnym tonem,jakbym co najmniej Quazimoda niosła
    a Miluś miał bardzoszczelny polarek po prostu.

    Ale pomyślałam sobie, cóż ona wie o urokach macierzyństwa; ciężki i brzydki wózek, karmi dziecko parówką...niech spada, nie będę z nią gadać

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •