Huśtawka świetna
jednak wciaz ogladam wasze zdjecia i nie przemawia do mnie ta chusta
a taka mialam wielka nadzieje ze bedzie piekna
moze mi ktoras zrobic fotke albo skan instrukcji prania lnu? mama wyjela chusty i przawiozla mi "gole" coby kilogramy i wolumen bagazu zaoszczedzic i nie wziela instrukcji :/
Ja też jestem zadowolona (z bawełny).Bardzo.I podoba mi się również![]()
No to podoba mi się ten masówek forumowy.
Jest ładny, przyjemny w dotyku i po zamotaniu dziecko wagowo znika. Przynajmniej ponad ośmiokilogramowe, ale przypuszczalnie takie większe też się lepiej nosi.
Tylko jak dla mnie jest koszmarnie gruba no i za długa - miała 5,90, po praniu skurczyła się o 20cm.
Gdyby Nati nie dodawała centymetrów, wyszłoby im z tego kilka dodatkowych chust.
Wkurza mnie tylko, że to bardziej masówek niż limit i że miał być dla forowiczek, a dostają je przed nami mamy spoza forum.
Ostatnio edytowane przez Mary-Anne ; 05-06-2011 o 00:44
Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
Biżuteria ręcznie robiona
Dotarla i moja, po dwoch tygodniach oczekiwania od czasu otrzymania maila!!! Myslala, ze juz w ogole nie dotrze...
Powiem tak: podoba mi sieWykapalam ja
, bo praniem tego nie nazwe
, wysuszylam na dworze - prawie na plasko, zeby mi sie nic nie porozciagalo
, teraz lezy i czeka na prasowanie... I musze przyznac, ze jeszcze z niczym nie obchodzilam sie tak jak z jajkiem
, jak z ta chusta... nawet malz sie smial
, ze wszystko co reczne pranie na metce ma wkladam do pralki, a tu taki wyjatek
!!! Zobaczymy jutro jak nas poniesie
a co do twardosci, to nawet przed praniem, mam wrazenie, ze moja Ulli Storcza byla twardszaBylam mile zaskoczona
edit:
a dodam tylko, ze mam len![]()
Ostatnio edytowane przez marlei ; 10-06-2011 o 20:02
Iwona - mama Hugo (29 wrzesien 2010)
Doula
Doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
a ja ostatnio spotkałam, lniane maki w akcji. No coż, mogę tylko żałować ...![]()
Dziewczyny - posiadaczki lnu,
nie chce tu histeryzowac, ani dramatyzowac, ale...
wymoczylam chuste, jak w instrukcji, wysuszylam na lezaco, wyprasowalam, zamotalam uwazajac, zeby palcow w nia nie wkladac, a cala dlonia naciagac... a i tak po dwoch, trzech razach mam przeswity
, oczywiscie sa one widoczne pod swiatlo i latwo rozchodza sie(tzn. wracaja na miejsce) po przeciagniecu po nich palcem
... ba nawet prasuje po kazdym dniu noszenia
! I tak sie zastanawiam, czy kiedykolwiek bede mogla z nia postepowac jak z innymi chustami, tzn. zawiazac warkocz, prac w pralce i suszyc w suszarce bebnowej
Czy ktoras z Was prala swoja wiecej niz raz? Jak sie zachowuje chusta po ponownym praniu, czy te przeswity znikaja?? Podpowiedzcie prosze cos
Poza tym wrazenia rewelacyjne, pierwsze noszenie - tak jakby wykrochmalony bierznik na siebie zakladac, ale kazde kolejne juz duzo lepsze. Dlatego mam nadzieje, ze u nas zostanie
![]()
Iwona - mama Hugo (29 wrzesien 2010)
Doula
Doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
hmmm chyba nie tylko Polkom się maki rozjeżdżają
http://s924.photobucket.com/albums/a...=VIDEO0027.mp4
http://s924.photobucket.com/albums/a...7913/nappyie2/
generalnie cieszę się, że nie zainwestowałam w tą chustę.
Iwona - mama Hugo (29 wrzesien 2010)
Doula
Doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
strasznie sie rozchodzi ta chusta- bardzo się cieszę że w nia nie zainwestowałam
sliczna jest musze przyznac, ale nie powinno sie dziac cos takiego z chusta przeciez to nie papier
Straszny ten filmik, współczuję!
A dzisiaj zobaczyłam maki w sklepie w uk, ciekawe, że nie ma wzmianki o napisie ....
http://www.lovetobenatural.co.uk/nat...32m-p-778.html
Szkoda gadać z tym forumowym limitem-ani forumowy, ani limit. Trochę to niesmaczne się robi wszystko i nikt mi nie wmówi, że ilość limitów Lutea była podobna do ilości maków...