Strona 92 z 190 PierwszyPierwszy ... 428284858687888990919293949596979899100102142 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,821 do 1,840 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1821
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    179

    Domyślnie

    Wczoraj byliśmy z córkami na targach ksiązki i na warsztatach dla dzieci tamże - młodsza 1,5 godziny spokojnie była na kolanach/rekach, a jak na koniec pakowałyśmy się do chusty to jedna z pań organizatorek mówi: ale spokojne dziecko, ani razu nie płakała, ale to wszystko przez to, że chowana przy sercu Ach, normalnie miło mi się zrobiło

  2. #1822
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dominiqueee Zobacz posta
    ale spokojne dziecko, ani razu nie płakała, ale to wszystko przez to, że chowana przy sercu
    Jakie słodkieeee
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  3. #1823
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    213

    Domyślnie

    Ja mieszkam na wsi, więc wzbudzam ogólnie zainteresowanie, ukradkowe spojrzenia itp., zdarzyło mi się rozmawiać z panią 50+, która stwierdziłą, ze żałuje że za jej czasów czegoś takiego nie było (Oliwka siedziała sobie w kółkowej ).
    Dzisiaj natomiast pewna Pani o malo nie spowodowała wypadku, kiedy jadąc na rowerze zapatrzyła się na nas

  4. #1824
    Chustofanka Awatar malutk_a
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    380

    Domyślnie

    dzisiaj tak ukradkiem ludzie sie patrzyli na nas w autobusie jakbym jakies ufo byla czy cos, az mi tak glupio bylo.

  5. #1825
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    A my wczoraj mieliśmy gwiazdorskie wejście na imprezę z cyklu Babska Szafa (takie cykliczne spotkanie wymiankowe w miejscowym MDK-u). Wrażenie zrobiliśmy tym większe, że wejście było w duecie- my i jeszcze kumpela z zachustowaną Córą. Poczułam się jak gwiazda (a w zasadzie chyba winnam się czuć raczej jak limuzyna gwiazdy, ...?).

    Dziś za to, na pięknym niedzielnym dłuuugim spacerku przede wszystkim szokowaliśmy jednak- Młody już na wierzchu, nie schowany pod matczynym polarem. Miłe zachwyty i stereotypowe z troską "Szaliczek pani wypada..."- tak samo, jak i Wy tu piszecie- od starszych pań.

    Ale trafiła nam się dziś jedna "dowcipna". Bogata w wiedzę po lekturze wątku tegoż i nie tylko, zaniepokojona zoczyłam wyraźnie czatującą na nas babcię z diabolicznym nieco wyrazem twarzy- coś mniej więcej w tym guście:... Przeto kluczyłam, by jakoś Ją obejść, no ale rzecz jasna na nic moje strategiczne manewry. Babcia dopadła nas, ale na szczęście nie rzuciła się na Małego, tylko zagadnęła: "A jak pociągnę za ten ogonek to co będzie? Jakbym taki dowcip chciała zrobić?". Nie za bardzo mi chyba uwierzyła, ze nic nie będzie, bo tę moją kieszonkę dociągnął na węźle Mąż i naprawdę solidnie to zrobił.
    Wspaniałomyślnie stwierdziła, że nie będzie ciągnąć, bo "pewnie ten Malutki jest otulony tym szaliczkiem. To nie wolno dowcipów robić!".
    I oddaliła się. Ufff!


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  6. #1826
    Chustonoszka Awatar OlaToma
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Żory
    Posty
    118

    Domyślnie

    ja nosząc w chuście miałam okazje usłyszeć, że teraz fajne są te "nosidełka dla dzieci", że mały smacznie śpi, że dobrze mu ogólnie pozytywne reakcje!! a najwięcej uśmiechów w nasza stronę... :]

  7. #1827
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Reakcja z dnia dzisiejszego. Dosyć zatłoczony autobus. Miejsca ustąpiła mi pani w wieku ok.80 lat (nikt inny d... nie ruszył). Inna pani w wieku starszośrednim: "Ojej, jemu to tak pewnie nie jest wygodnie. Taki zwinięty" (młody śpi jak suseł aż chrapie). No więc wynurzeń ciąg dalszy: "No moja młodsza córka też taka NIEDOBRA, że w wózku siedzieć nie chciała. Widzę pani dziecko też". Na to ja, że widocznie za mało była przytulana i dlatego płakała. Na to pani kontunuuje: "No trzeba takiemu NIEDOBREMU dziecku SKÓRĘ PRZETRZEPAĆ to wtedy w wózku będzie siedziało grzecznie". Na to ja, że bicia dzieci nie uznaję (tak samo innego środka transportu zwłaszcza po mieście ze schodami, wyrypiastymi chodnikami itp) Pani nadaje dalej: "A jak się pani dziecko przyzwyczai to będzie cały czas chciało na ręce". Na to ja sobie w myślach (no przecież mi chodzi o to, żeby się nie odzwyczaiło od chusty bo nie wiem czy się na trzecie zdecyduję ) Potem pani chyba zrezygnowała bo westchnęła ciężko i podziwiała baaaardzo interesujące widoki za oknem
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  8. #1828
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vernea Zobacz posta
    "No trzeba takiemu NIEDOBREMU dziecku SKÓRĘ PRZETRZEPAĆ to wtedy w wózku będzie siedziało grzecznie".
    Chyba zapytałabym "A pani też w skórę dostawała, bo chciała pani być blisko mamy? Bardzo współczuję, to musiało być straszne."

    Cytat Zamieszczone przez Vernea Zobacz posta
    "A jak się pani dziecko przyzwyczai to będzie cały czas chciało na ręce".
    "Wie pani, to moje siódme dziecko i żadne dotąd nie chciało na ręce _cały czas_. Tylko wtedy, kiedy miało potrzebę być blisko mamy."

    Albo może zamykać buzię hasłem "Zalecenie rehabilitanta/neurologa."?

    Albo ... Uch, klują się we mnie różne pyskówki, a pewnie w autobusie bym się przesiadła po prostu, żeby głupot nie słuchać
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  9. #1829
    Chustomanka Awatar diu
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    Ja się spotkałam z samymi pozytywnymi reakcjami - ludzie się uśmiechali, mówili coś w stylu: o jak sobie ładnie śpi przy mamie. Nawet jeden pan kiedyś wykrzyknął na cały rynek: Och, jakie to jest teraz fajne, że tak się dzieci nosi! Jak byliśmy z mężem nad morzem czy na jakichś piknikach w lesie, to nawet odnieśliśmy wrażenie, że mamy ciągające ze sobą wózki chętnie by się zamieniły. jedna pani nawet powiedziała: O, jak fajnie sobie siedzi. A ja się wszędzie z wózkiem szarpię. Szkoda, że nie miała więcej czasu, tak to bym może jej coś podpowiedziała
    Wiadomo - zawsze się wzbudza zainteresowania, kiedy jest się zamotaną. teraz będziemy z mężem nosić w kolorowym ergonomiku i już jestem ciekawa reakcji otoczenia
    Jedynymi osobami, ktorym sie nie podobało noszenie małego w chuście, byli teściowie. Że to dziecko skrępowane, nie może się ruszać, niewygodnie, skrzywienia dostanie i w ogóle - co nieznane, to be No i chyba teściowa zazdrosna, że takiego zamotanego dziecka to już mi z rąk nie zabierze, mówiąc: Chodź do babci , co miała wczęsniej w zwyczaju.

  10. #1830
    Chusteryczka Awatar hildegarda
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    1,736

    Domyślnie

    My dzis bylismy na "wiejskim" pogrzebie, tylko na części cmentarnej, mąż z małym w manduce, Czarek smacznie spał. Ludzie zamiast skupic sie na ceremonii, gapili sie na nas, ksiądz tez zerkał co chwilę, aż głupio się czuliśmy, jak byśmy tam najważniejsi byli

  11. #1831
    Chustonoszka Awatar OlaToma
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Żory
    Posty
    118

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hildegarda4 Zobacz posta
    My dzis bylismy na "wiejskim" pogrzebie, tylko na części cmentarnej, mąż z małym w manduce, Czarek smacznie spał. Ludzie zamiast skupic sie na ceremonii, gapili sie na nas, ksiądz tez zerkał co chwilę, aż głupio się czuliśmy, jak byśmy tam najważniejsi byli
    dobre

  12. #1832
    Chustofanka Awatar malutk_a
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    380

    Domyślnie

    my ostatnio poruszenie na spacerze zrobilismy i to dosc spore. bo ja szlam zamotana z toska a moja starsza corka szla w chuscie i miala zamotanego misia i ludzie patrzyli i jedni sie usmiechalia a innym opadala szczena z wrazenia

  13. #1833
    Chustonoszka Awatar mamamia
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    79

    Domyślnie

    Nie wiem czy to ja mam takiego strasznego pecha, że trafiam na takich ludzi....
    Kraków-wielkie TO miasto A JAKI CIEMNOGRÓD.
    Mieszkamy w centrum,a jedynie sporadyczne uśmiechy pochodzą od zagranicznych turystów.
    Lokalni mieszkańcy, Panie w sklepie, często zaczepiają nas i troskliwie pytają, czy dziecko aby na pewno sobie nie złamie kręgosłupa i kto tak kazał nosić bo to zabójstwo dla dziecka, wypadnie...
    A najgorsze, jak już ktoś się uczepi nas w sklepie....potrafi łazić i zrzędzić nad uchem. Czasami mam ochotę krzyknąć po prostu by SPADAŁ NA DRZEWO....
    Nie pomagają nawet moje komentarze, że jestem pediatrą i naprawdę wiem, że to jest dobre dla malucha....
    Próby składania się dla nas na wózek też już było /mimo że mamy dwa/...
    Jest mi bardzo przykro i powiem szczerze, że tylko z mężem czuję się pewnie i bezpiecznie...
    Nic tylko WYEDUKOWAĆ nasze CIEMNE SPOŁECZEŃSTWO!!!!!! BO WSTYD!!!!!!

  14. #1834
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamamia Zobacz posta
    Nie wiem czy to ja mam takiego strasznego pecha, że trafiam na takich ludzi....
    Kraków-wielkie TO miasto A JAKI CIEMNOGRÓD.
    Mieszkamy w centrum,a jedynie sporadyczne uśmiechy pochodzą od zagranicznych turystów.
    Lokalni mieszkańcy, Panie w sklepie, często zaczepiają nas i troskliwie pytają, czy dziecko aby na pewno sobie nie złamie kręgosłupa i kto tak kazał nosić bo to zabójstwo dla dziecka, wypadnie...
    A najgorsze, jak już ktoś się uczepi nas w sklepie....potrafi łazić i zrzędzić nad uchem. Czasami mam ochotę krzyknąć po prostu by SPADAŁ NA DRZEWO....
    Nie pomagają nawet moje komentarze, że jestem pediatrą i naprawdę wiem, że to jest dobre dla malucha....
    Próby składania się dla nas na wózek też już było /mimo że mamy dwa/...
    Jest mi bardzo przykro i powiem szczerze, że tylko z mężem czuję się pewnie i bezpiecznie...
    Nic tylko WYEDUKOWAĆ nasze CIEMNE SPOŁECZEŃSTWO!!!!!! BO WSTYD!!!!!!
    No wiesz, ja mam taką ciocię, która nic tylko koniecznie wmawia mi wózek jako jedyną słuszną drogę wychowania dziecka.
    A młody teraz się bardziej aktywny zrobił i czasem potrafi w autobusie pokwękać to dopiero się nasłucham. Że on taki zwinięty, że mama sumienia nie ma, że to, że tamto...
    A mama sumienie ma i litość dla swojego kręgosłupa i masakrycznie ciężkiego wózka nie ma zamiaru po schodach targać.
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  15. #1835
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Przedwczoraj bardzo bacznie przyglądała mi się pewna młoda mamusia z wózkiem, a że trudno jej było wtaszczyć się do sklepu z fantastycznymi drzwiami "samozamykającymi", przytrzymałam je, a ona mi na to:
    -Zazdroszczę... Moje dziecko ani razu nie dało się zapakować w chustę!
    Biedna. Może za szybko spasowała...

    A wczoraj trzej chłopcy najpierw mi się bacznie przyglądali, a potem usłyszałam za sobą:
    -Ogon pani wystaje!!!
    -To nie mój, to Młodego, jeszcze Mu nie odpadł!- odwrzasnęłam im.

    Ale ogólnie to ludzie często z takim zdegustowaniem patrzą.


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  16. #1836
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dirk5 Zobacz posta

    A wczoraj trzej chłopcy najpierw mi się bacznie przyglądali, a potem usłyszałam za sobą:
    -Ogon pani wystaje!!!
    -To nie mój, to Młodego, jeszcze Mu nie odpadł!- odwrzasnęłam im.
    CUDNE
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  17. #1837
    Chustofanka Awatar akana
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    406

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamamia Zobacz posta
    Nie wiem czy to ja mam takiego strasznego pecha, że trafiam na takich ludzi....
    Kraków-wielkie TO miasto A JAKI CIEMNOGRÓD.
    Mieszkamy w centrum,a jedynie sporadyczne uśmiechy pochodzą od zagranicznych turystów.
    Lokalni mieszkańcy, Panie w sklepie, często zaczepiają nas i troskliwie pytają, czy dziecko aby na pewno sobie nie złamie kręgosłupa i kto tak kazał nosić bo to zabójstwo dla dziecka, wypadnie...
    A najgorsze, jak już ktoś się uczepi nas w sklepie....potrafi łazić i zrzędzić nad uchem. Czasami mam ochotę krzyknąć po prostu by SPADAŁ NA DRZEWO....
    Nie pomagają nawet moje komentarze, że jestem pediatrą i naprawdę wiem, że to jest dobre dla malucha....
    Próby składania się dla nas na wózek też już było /mimo że mamy dwa/...
    Jest mi bardzo przykro i powiem szczerze, że tylko z mężem czuję się pewnie i bezpiecznie...
    Nic tylko WYEDUKOWAĆ nasze CIEMNE SPOŁECZEŃSTWO!!!!!! BO WSTYD!!!!!!
    W zeszłym roku byłam w Krakowie i po wielkiej ciekawości jaką wzbudzałam "u siebie" miałam nadzieję na SPOKOJNY spacer w wielkim mieście... Po paru metrach zorientowałam się, że będzie jeszcze gorzej... Za to teraz po swoim terenie chodzimy bez problemu- wszyscy się przyzwyczaili.
    M /2005/, B /2010/ i H /2013/

    www.collane.pl

  18. #1838
    Chustoholiczka Awatar Dorocie
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    było Warszawa, teraz Żyrardów
    Posty
    3,848

    Domyślnie

    hmmm, po ponad roku noszenia dziecka w chuście uodporniłam się na głupie komentarze
    Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15

  19. #1839
    Chustomanka Awatar wiki100
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Lublin jeszcze
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    Nie wiem o co chodzi z tym Krakowem... Lublin nie takie wielkie miasto i nigdy nie spotkałam się z jakimś atakiem. Kilka razy jakieś panie tak jakby się krzywo patrzyły ale nie zwracałam uwagi i wcale nie jestem pewna czy to ze względu na nas. Niektórzy ludzie takie mają ciężkie życie że ZAWSZE wyglądają jakby mieli pretensje, tylko można im współczuć. NIE ZWRACAM UWAGI NA ZDZIWIONE SPOJRZENIE i może dlatego ludzie nie komentują.
    Największe zdziwienie jak mi się zdaje wzbudziłam w Rumunii w miejscowości Satu Mare bodajże (byłam w MT) ale mnie to już wtenczas nic nie obchodziło.
    Co ciekawe na zadupiu ukraińskim, jak wsadziłam małą w MT, coby ją pod górę taszczyć nikt się zupełnie nie zdziwił -to naprawdę tam było najbardziej naturalne rozwiązanie- znaczy tam gdzie praktyczność się liczy przede wszystkim.

  20. #1840
    Chustofanka Awatar malutk_a
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    380

    Domyślnie

    sama sie czasem zastanawiam o co ludziom chodzi, przeciez to nie oni niosa tylko my i te glupie komentarze sa zbedne. rozumiem, ze mozna byc zdziwonym i patrzec sie ok za to nie pobije ale jak ktos by mi zaczal gadac to nie recze za siebie bo pyskata jestem i nie lubie jak ktos kto mnie nie zna krytykuje.ale ja jak narazie mam szczescie i jeszcze mnie nikt nie zaczepil i nie zaczal nadawac oj biada by byla.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •