Pokaż wyniki od 1 do 20 z 596

Wątek: Jutro idziemy do kiosku !

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sylvetta Zobacz posta
    Wieczorem o 23 na stacji kupiłysmy wczoraj z Blanka gazeta. Blanka poszła w kimie po konercie i po wycieczce do botanika.
    a ja se z M. czytałam w wannie. Brechtalismy na głos.
    Bez cienia watpliwosci - od razu wiedziałam, ze to ktos z forum napisał.


    artykuł jest o chustach - nie o noszeniu.

    Według mnie jest prawdziwy. I jesli ktos poczuł choc przez chwile tego bakcyla chustowego, lub doznał checi na UNIKATA to poczuje , ze ten artykuł jest o nim równiez.

    Jest napisany z jajem, lekko....I troche przesmiewczy. Bo dziewczyny, ajmsory, ale my sie o to prosimy.


    Nie my jako noszące. Tylko my jako - wielbiace chusty.

    Ja jako osoba - która kiedys doszczętnie spłukała swoje konto, która modliła sie 2 tyg. do opakowanej w folie kurierską chusty - zeby doczekac az ja otworzę pod choinką, która napisałam watek "KUPIE UNIKATA", która uprałam nieszczesliwie nino szafran a pół forum napisało, ze współczuje- proszę sie o to, by mnie troche wysmiac.

    Chciuałabym opowiedziec powyzsze zdarezenia afrykańskiej kobiecie. zrobiła by chyba tak:




    I mnie to grzeje bo smiech to zdrowie.
    Nie zgodzę się. Jestem chustomamą od paru lat, czytam to forum trochę krócej, ale regularnie, bo znajdowałam tu zawsze dużo cennych wskazówek, ale też z czasem wciągnęłam się w różne wątki, dlatego wiem, co to latawica, wiem o polowaniach na facebooku i o innych sprawach, które zostały poruszone w artykule. Czytając artykuł, też od razu wiedziałam, że napisał to ktoś z tego forum. Ale laik czytelnik tego nie będzie wiedział. To, że ktoś na forum nie pisze, nie znaczy, ze nie jest w temacie. Natomiast artykuł tak napisany o chustach pokazuje wszystkie chustomamy jako świruski - ja się taką nie czuję, chociaż również UWIELBIAM chusty. Czy jako chustonosząca jestem gorsza przez to, że nie pisałam dotąd na forum? Czy teraz ludzie na ulicy muszą jeszcze bardziej krzywo na mnie patrzeć tylko dlatego, że przeczytali coś takiego w "Polityce"? Już byłam traktowana jako świrnięta mocno; jako biedna, ze w szmacie noszę (wózek mam, nie używam); nie raz jako wyrodna matka, której dziecku jest Na-Pewno-Źle. Teraz ten artykuł. Nie mówi on ani w tytule ani we wstępie, że to mamach z chustoforum. Owszem, artykuł jest o chustach. Ale nie prawda, że o noszących. Ja bakcyla na unikaty chwyciłam, ale to nie o mnie. Spłukałam się dla szmaty, owszem. Ale to i tak nie o mnie, bo nie byłam jedna z forumek, ale przeciętny czytelnik nie będzie tego wiedział.

    W ciągu dwóch dni znajduję na forum przekonanie użytkowniczek, że jak ktoś tu nie pisze, to nie ma prawa mieć bladego pojęcia o chustach, wielo, eko, AP i EC. wczoraj jedna z użytkowniczek w dziale o pieluszkach wielo i wysadzaniu użyła jako argumentu w dyskusji, że inna z forumek pewnie nie wie o czym gada, bo jest nowa. Czy to znaczy, że to forum posiada monopol na wiedzę? Czy jeśli jakiejś mamy tu nie ma a nosi, to znaczy np. że źle to robi? Albo że nie ma pojęcia jaka wielo jest dobra? Forum jest ogólnodostępne, czytają tu różni ludzie, trzeba by forum zamknąć, żeby żadna z użytkowniczek się nie oburzała, że mógł to przeczytać ktoś z zewnątrz, na otwartym forum nie jest się anonimowym.

    Nawiasem mówiąc - kilka z mam tutaj napisało, że w artykule nie ma zdania o bliskości - owszem jest. Ja się doczytałam, że wszystko zaczyna się od tego, nie jest to przekaz ukryty, raczej wprost napisane.

    Dodam jeszcze, ze zdjęcia śliczne, ale sam artykuł raczej przypomina mi niegdysiejszy wpis na blogu i artykuł w "Wysokich obcasach" pewnej Frustratki

    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez jagodyzbananami ; 03-06-2011 o 10:19

  2. #2
    Chusteryczka Awatar goshya
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,818

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagodyzbananami Zobacz posta
    Nie zgodzę się. Jestem chustomamą od paru lat, czytam to forum trochę krócej, ale regularnie, bo znajdowałam tu zawsze dużo cennych wskazówek, ale też z czasem wciagnęłam się w różne wątki, dlatego wiem, co to latawica, wiem o polowaniach na facebooku i o innych sprawach, które zostały poruszone w artykule. Czytając artykuł, też od razu wiedziałam, że napisał to ktoś z tego forum. Ale laik czytelnik tego nie będzie wiedział. To, że ktoś na forum nie pisze, nie znaczy, ze nie jest w temacie. Natomiast artykuł tak napisany o chustach pokazuje wszystkie chustomamy jako świruski - ja się taką nie czuję, chociaż również UWIELBIAM chusty. Czy jako chustonosząca jestem gorsza przez to, że nie pisałam dotąd na forum? Czy terz ludzie na ulicy muszą jeszcze bardziej krzywo na mnie patzreć tylko dlatego, że przeczytali coś takiego w "Polityce"? Już byłam traktowana jako świrnięta mocno; jako biedna, ze w szmacie noszę (wózek mam, nie używam); nie raz jako wyrodna matka, której dziecku jest Na-Pewno-Źle. Teraz ten artykuł. Nie mówi on ani w tytule ani we wstępie, że to mamach z chustoforum. Owszem, artykuł jest o chustach. Ale nie prawda, że o noszących. Ja bakcyla na unikaty chwyciłam, ale to nei o mnie. Spłukałam się dla szmaty, owszem. Ale to i tak nie o mnie, bo nie byłam jedna z forumek, ale przeciętny czytelnik nie będzie tego wiedział.

    W ciągu dwóch dni znajduję na forum przekonanie użytkowniczek, że jak ktoś tu nie pisze, to nie ma prawa mieć bladego pojęcia o chustach, wielo, eko, AP i EC. wczoraj jedna z użytkowniczek w dziale o pieluszkach wielo i wysadzaniu użyła jako argumentu w dyskusji, że inna z forumek pewnie nie wie o czym gada, bo jest nowa. Czy to znaczy, że to forum posiada monopol na wiedzę? Czy jesli jakiejś mamy tu nie ma a nosi, to znaczy np. że źle to robi? Albo że nie ma pojęcia jaka wielo jest dobra? Forum jest ogólnodostępne, czytają tu różni ludzie, trzeba by forum zamknąć, żeby żadna z użytkowniczek się nie oburzała, że mógł to przeczytać ktoś z zewnątrz, na otwartym forum nie jest się anonimowym.

    Nawiasem mówiąc - kilka z mam tutaj napisało, że w artykule nie ma zdania o bliskości - owszem jest. Ja się doczytałam, że wszystko zaczyna się od tego, nie jest to przekaz ukryty, raczej wprost napisane.

    Dodam jeszcze, ze zdjęcia śliczne, ale sam artykuł raczej przypomina mi niegdysiejszy wpis na blogu i artykuł w "Wysokich obcasach" pewnej Frustratki

    Pozdrawiam

    jest w tym dużo racji...
    Mati 2010, Oliwcia 2012, Jula 2014

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagodyzbananami Zobacz posta
    wczoraj jedna z użytkowniczek w dziale o pieluszkach wielo i wysadzaniu użyła jako argumentu w dyskusji, że inna z forumek pewnie nie wie o czym gada, bo jest nowa.
    Wiesz, chyba jednak nie doczytałaś do końca. Albo przeczytałaś między wierszami to, czego tam nie było. Jako "chustonówka" (czyli osoba z mała ilością postów tylko i wyłącznie) jesteś być może wyczulona na takie sprawy, bo nie czujesz się tu jeszcze pewnie. Może wyczulona, a może przeczulona.

    Sorry za OT.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Wiesz, chyba jednak nie doczytałaś do końca. Albo przeczytałaś między wierszami to, czego tam nie było. Jako "chustonówka" (czyli osoba z mała ilością postów tylko i wyłącznie) jesteś być może wyczulona na takie sprawy, bo nie czujesz się tu jeszcze pewnie. Może wyczulona, a może przeczulona.

    Sorry za OT.
    Pewnie jestem przeczulona, ale w tamtym wątku właśnie wyraźnie napisałaś, że Lamia jako chustonówka pewnie nie wie o czym piszecie, więc żeby sobie przeczytała o EC. Skąd założenie, że Lamia o EC nie wiedziała? Skad założenie, że jako chustonówka (czyli osoba z małą ilością postów na forum) niepewnie poruszam się po forum, albo nie znam tematów, wątków itp.?

    też sorry za OT

    a'propos, żeby wytłumaczyć: w niektórych miejscach forum, nawet w tym temacie obecnie, często pojawia się rozróżnienie na: mamy chustujące=te z forum chustowego vs reszta świata, czyli laicy/niechustujący. Naprawdę istnieją jeszcze ludzie tacy jak ja: chustujący, używający wielo, znający EC i inne sprawy, pisałam o tym wcześniej

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Glasgow, UK
    Posty
    877

    Domyślnie

    jejku, i znow kliki, i "gardzenie chustonowkami"?
    widzialam wspomniany watek, i nie moge sie dopatrzyc stwierdzenia, ze chustonowka to na pewno nie wie o czym pisze. widze natomiast stwierdzenie, ze z tego co pisze dziewczyna wynika, ze chyba niezbyt dokladnie zna EC. ja widze roznice. ale to pewnie dlatego, ze juz chwile jestem na forum, i uwazam ze pozjadalam wszystkie rozumy. i ze poza mna nikt nic nie wie o EC (o ktorym sama n ic prawie nie wiem), wielo, eco, chustach i czym tam jeszcze...
    a to, ze w tym watku pojawia sie rozroznienie: mamy z forum kontra reszta swiata, to zupelnie zrozumiale. jak ktos, kto nigdy sie tutaj nie zalogowal mialby wiedziec cokolwiek na temat Latawicy chociazby? i wcale nie chodzi o to, ze reszta swiata = gorsi, po prostu nie sa czescia tej spolecznosci, wiec mozna sie zastanawiac jak odbiora forumowe wariactwa


    Aga, mama Alii

  6. #6
    Chusteryczka Awatar Mika
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Wa-wa Jelonki
    Posty
    1,968

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buggins Zobacz posta
    jejku, i znow kliki, i "gardzenie chustonowkami"?
    widzialam wspomniany watek, i nie moge sie dopatrzyc stwierdzenia, ze chustonowka to na pewno nie wie o czym pisze. widze natomiast stwierdzenie, ze z tego co pisze dziewczyna wynika, ze chyba niezbyt dokladnie zna EC. ja widze roznice. ale to pewnie dlatego, ze juz chwile jestem na forum, i uwazam ze pozjadalam wszystkie rozumy. i ze poza mna nikt nic nie wie o EC (o ktorym sama n ic prawie nie wiem), wielo, eco, chustach i czym tam jeszcze...
    a to, ze w tym watku pojawia sie rozroznienie: mamy z forum kontra reszta swiata, to zupelnie zrozumiale. jak ktos, kto nigdy sie tutaj nie zalogowal mialby wiedziec cokolwiek na temat Latawicy chociazby? i wcale nie chodzi o to, ze reszta swiata = gorsi, po prostu nie sa czescia tej spolecznosci, wiec mozna sie zastanawiac jak odbiora forumowe wariactwa
    ja tak podczytałam i o wielo i ten i masz 100% racji- TU JEST KLIKA również co do społeczności "nawiedzonych maniaczek chust" - my wiemy z czym to się je a pozostali ? jak będa chcieli to się dowiedzą a jak nie to przewrócą stronę gazety i zajmą się czymś innym

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buggins Zobacz posta
    jejku, i znow kliki, i "gardzenie chustonowkami"?
    widzialam wspomniany watek, i nie moge sie dopatrzyc stwierdzenia, ze chustonowka to na pewno nie wie o czym pisze. widze natomiast stwierdzenie, ze z tego co pisze dziewczyna wynika, ze chyba niezbyt dokladnie zna EC. ja widze roznice. ale to pewnie dlatego, ze juz chwile jestem na forum, i uwazam ze pozjadalam wszystkie rozumy. i ze poza mna nikt nic nie wie o EC (o ktorym sama n ic prawie nie wiem), wielo, eco, chustach i czym tam jeszcze...
    a to, ze w tym watku pojawia sie rozroznienie: mamy z forum kontra reszta swiata, to zupelnie zrozumiale. jak ktos, kto nigdy sie tutaj nie zalogowal mialby wiedziec cokolwiek na temat Latawicy chociazby? i wcale nie chodzi o to, ze reszta swiata = gorsi, po prostu nie sa czescia tej spolecznosci, wiec mozna sie zastanawiac jak odbiora forumowe wariactwa
    Ha! ja się dopiero dziś zalogowałam, a forum czytałam, więc o latawicy wiedziałam nie trzeba być zalogowanym, żeby czytać. Moim zdaniem to rozróżnienie w tym wątku, o którym pisałam, jest ważne. Bo artykuł jest o małym wycinku mam noszących: konkretnie o tych stąd i to też niektórych tylko. Czyli nawet nie o wszystkich stąd, a tym bardziej nie o chustomamach spoza forum. Nawiasem mówiąc: ja się nie czułam nigdy gorsza z tego powodu, że tu nie piszę, ale wiele ! razy na tym forum czytałam wątki, wypowiedzi przynajmniej delikatnie sugerujące, że tu są te lepsze. A rozróżnienie wydaje mi się ważne, bo skoro - jak niejedna tu twierdzi - w artykule widać, że chustomamy są świruskami, to powinno jednak być zaznaczone, że to nei o chustach czy chustomamach, tylko o konkretnych świruskach z chustoforum, nie obrażając nikogo. Laik zobaczy mnie w chuście, pomyśli o artykule i pomyśli o mnie, że wariatka

    Magda 1980 właśnie o to mi chodzi. sama nieraz spotykam w moim mieście mamy, które noszą, ale nigdy nie widziałam ich tu na forum, widzę, że one mnie kompletnie nie kojarzą

  8. #8
    Chustoguru Awatar paskowka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa-Bielany/Puławy
    Posty
    6,506

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagodyzbananami Zobacz posta
    Bo artykuł jest o małym wycinku mam noszących: konkretnie o tych stąd i to też niektórych tylko. Czyli nawet nie o wszystkich stąd, a tym bardziej nie o chustomamach spoza forum.
    No tak jest. I co w związku z tym?


    www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
    Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.

    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci


  9. #9
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez paskowka Zobacz posta
    No tak jest. I co w związku z tym?
    nic
    ooprocz tego ze chustonoszacy beda wygladac na jeszcze wiekszych swiroow niz wczesniej.
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buggins Zobacz posta
    widzialam wspomniany watek, i nie moge sie dopatrzyc stwierdzenia, ze chustonowka to na pewno nie wie o czym pisze. widze natomiast stwierdzenie, ze z tego co pisze dziewczyna wynika, ze chyba niezbyt dokladnie zna EC. ja widze roznice.
    Dziękuję






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  11. #11
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    teraz to już popadłam w rezonans, jak mawiałam moja znajoma...

    W czym jest wreszcie problem? że artykuł jest o forum? Choć w sumie nie do końca. to znaczy, ze nie może być o forum, bo wtedy nie jest o tych, którzy noszą a nie są na forum. Albo są, ale nie piszą tylko czytają? Albo się zalogowali i są tylko duchem, bo ich tu nie ma (nie piszą i nie czytają). Albo są ale im to wisi (piszą, czytają, ale się nie wczuwają). Albo są ale nie ekscytują się tym co reszta (piszą, czytają, ale nie wszystko).

    Błagam

    Był artykuł. O jakiejś grupie ludzi, bab głównie. Kogo zaciekawi ten przeczyta. Kto będzie chciał dociekać doczyta więcej o chustach. Nie o wczystkich był, to jasne. Jeśli faktycznie chustonoszącym grozi dyskryminacja ze względu na kolekcjonerskie zapędy jakiejś grupy, to ja już nie wiem. Idę się wody napić na uspokojenie.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez n2605 Zobacz posta
    teraz to już popadłam w rezonans, jak mawiałam moja znajoma...

    W czym jest wreszcie problem? że artykuł jest o forum? Choć w sumie nie do końca. to znaczy, ze nie może być o forum, bo wtedy nie jest o tych, którzy noszą a nie są na forum. Albo są, ale nie piszą tylko czytają? Albo się zalogowali i są tylko duchem, bo ich tu nie ma (nie piszą i nie czytają). Albo są ale im to wisi (piszą, czytają, ale się nie wczuwają). Albo są ale nie ekscytują się tym co reszta (piszą, czytają, ale nie wszystko).

    Błagam

    Był artykuł. O jakiejś grupie ludzi, bab głównie. Kogo zaciekawi ten przeczyta. Kto będzie chciał dociekać doczyta więcej o chustach. Nie o wczystkich był, to jasne. Jeśli faktycznie chustonoszącym grozi dyskryminacja ze względu na kolekcjonerskie zapędy jakiejś grupy, to ja już nie wiem. Idę się wody napić na uspokojenie.
    moniko a te 5 tygodni wytrzymasz pisząc ze mną razem w tych samych wątkach? bo mi ułatwiasz komunikację - czytasz w moich myslach i celnie bardzo przelewasz je ma posty
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  13. #13
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagodyzbananami Zobacz posta
    Nie zgodzę się. Jestem chustomamą od paru lat, czytam to forum trochę krócej, ale regularnie, bo znajdowałam tu zawsze dużo cennych wskazówek, ale też z czasem wciągnęłam się w różne wątki, dlatego wiem, co to latawica, wiem o polowaniach na facebooku i o innych sprawach, które zostały poruszone w artykule. Czytając artykuł, też od razu wiedziałam, że napisał to ktoś z tego forum. Ale laik czytelnik tego nie będzie wiedział. To, że ktoś na forum nie pisze, nie znaczy, ze nie jest w temacie. Natomiast artykuł tak napisany o chustach pokazuje wszystkie chustomamy jako świruski - ja się taką nie czuję, chociaż również UWIELBIAM chusty. Czy jako chustonosząca jestem gorsza przez to, że nie pisałam dotąd na forum? Czy teraz ludzie na ulicy muszą jeszcze bardziej krzywo na mnie patrzeć tylko dlatego, że przeczytali coś takiego w "Polityce"? Już byłam traktowana jako świrnięta mocno; jako biedna, ze w szmacie noszę (wózek mam, nie używam); nie raz jako wyrodna matka, której dziecku jest Na-Pewno-Źle. Teraz ten artykuł. Nie mówi on ani w tytule ani we wstępie, że to mamach z chustoforum. Owszem, artykuł jest o chustach. Ale nie prawda, że o noszących. Ja bakcyla na unikaty chwyciłam, ale to nie o mnie. Spłukałam się dla szmaty, owszem. Ale to i tak nie o mnie, bo nie byłam jedna z forumek, ale przeciętny czytelnik nie będzie tego wiedział.

    W ciągu dwóch dni znajduję na forum przekonanie użytkowniczek, że jak ktoś tu nie pisze, to nie ma prawa mieć bladego pojęcia o chustach, wielo, eko, AP i EC. wczoraj jedna z użytkowniczek w dziale o pieluszkach wielo i wysadzaniu użyła jako argumentu w dyskusji, że inna z forumek pewnie nie wie o czym gada, bo jest nowa. Czy to znaczy, że to forum posiada monopol na wiedzę? Czy jeśli jakiejś mamy tu nie ma a nosi, to znaczy np. że źle to robi? Albo że nie ma pojęcia jaka wielo jest dobra? Forum jest ogólnodostępne, czytają tu różni ludzie, trzeba by forum zamknąć, żeby żadna z użytkowniczek się nie oburzała, że mógł to przeczytać ktoś z zewnątrz, na otwartym forum nie jest się anonimowym.

    Nawiasem mówiąc - kilka z mam tutaj napisało, że w artykule nie ma zdania o bliskości - owszem jest. Ja się doczytałam, że wszystko zaczyna się od tego, nie jest to przekaz ukryty, raczej wprost napisane.

    Dodam jeszcze, ze zdjęcia śliczne, ale sam artykuł raczej przypomina mi niegdysiejszy wpis na blogu i artykuł w "Wysokich obcasach" pewnej Frustratki

    Pozdrawiam
    jagodyzbananami, czuje sie napadnięta!!!

    Przez chwile miałam tez wrazenie, ze zacytowałas mój post przez pomyłke... Przeczytaj go sobie jeszcze raz, prosze, wez wdech i wydech i potem napisz : NIE zgadzam sie...tylko napisz mi z czym. Bo nie potrafie sobie odpowiedziec....



    Czy tY pytanie "Czy jesli jakiejs mamy tu nie ma a nosi , to znaczy , ze źle robi"? kierujesz do mnie?Naprawde???

    To podważa moją inteligencje. Moze i szczątkową , ale jednak moja.



    Ja opisałam w poście MOJE odczucia. I to, ze czuje , ze zasłuszyłam sobie na to, by mnie lekko wysmiac. Bo napisałam watek KUPIE KUNIKATA, bo spłukałam konto itd...
    Powiedz mi gdzie widzisz w moim poście jakiekolwiek zdanie podważające wiedze chustonówek??? Gdzie widzisz jakiekolwiek odniesienie do CHUSTONÓWEK?


    Skad bierzesz takie wnioski:

    "Czy jako chustonosząca jestem gorsza przez to, że nie pisałam dotąd na forum?"


    Uwazam, ze Twój post dotknał wielu sfer, a najmniej artykułu.

    Ale czuje wręcz, ze masz głód pisania na forum.
    Więc zapraszam, rozgośc sie...

    Tu są swiry, ale nie tylko...
    A wkładajac dziecko do chusty - ile by ona nie kosztowała- narazasz sie na aplauz lub pogarde ze strony ludzi. tego chyba nic nie zmieni.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •