Zobacz pełną wersję : Pruszków i okolice /od Ursusa po Żyrardów/
Strony :
1
2
3
4
5
6
[
7]
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
Olcia dotarłaś wczoraj bez przygód?
Rany jak tu wpasować spotkanko z wami do harmonogramu zajęć moich dzieci... :(
ja proponuję swój lokal :-)
choco - no nareszcie sobie przypomnę jak wyglądasz :-) i nasze bliźniaczki się będą mogły sobie poprzyglądać :-)
LM - a gdzie ono stoi? w jakim dziale? dziś w P&P mam szansę być :-)
Olcia, Meshell - jutro aktualne? :-)
dotarlam bez problemu :)
sylvia1 jest nowa wlascicielka hop-tye :)
w przyszly pt to i ja sie chetnie spotkam :) zalatwie auto i bez super :)
Iza - juz wiem po kim Ela ma talent do pisania wierszy :)
dziewczyny - czy macie jakis sposob na to, zeby dziecko nie kaszlalo? w sensie - jak pomoc Julce? katarek jej splywa i kaszle jak wariat maly :/ cala noc, wybudza sie przez to... no jakis dramat!
Olcia, Meshell - jutro aktualne? :-)
Izu - Jula smarka i kaszle, ja tez podziebiona... no chetnie bym sie wyrwala, ale to bedzie bezduszne, nie chce Was pozarazac... :(
jestem skazana na samotnosc w tym tyg.
Olcia u nas zawsze na katar i na kaszel dobrze działała homeopatia i inhalacje z soli fizjologicznej.
ok, pamietajmy, ze jula ma 9,5 mca
to konkretnie co i jak robic :) badz zakupic :)
ok, pamietajmy, ze jula ma 9,5 mca
to konkretnie co i jak robic :) badz zakupic :)
pamiętam przetestowane na starszych: jak katar wodnisty to alium cepa 15 ch 5 granulek jak inny to coryzalia rozpuszczasz w wodzie i podajesz co godzinkę (coryzalię bym rozpuściła tabletkę rozgniecioną w 15 ml i dawała co godzinę po 5 ml a w miare poprawy wydłuzała przerwy. Jeśli masz inhalator (nebulizator) to wrzucasz do środka sól fizjologiczna i co jakis czas inhalacje. Do tego krople do nosa euphorbium compositum.
A ja lecę chustę polansować po grodzisku (i ew. ocieplacz hopka bo właśnie przyszedł)
Me'shell
12-10-2010, 16:32
pamiętam przetestowane na starszych: jak katar wodnisty to alium cepa 15 ch 5 granulek jak inny to coryzalia rozpuszczasz w wodzie i podajesz co godzinkę (coryzalię bym rozpuściła tabletkę rozgniecioną w 15 ml i dawała co godzinę po 5 ml a w miare poprawy wydłuzała przerwy. Jeśli masz inhalator (nebulizator) to wrzucasz do środka sól fizjologiczna i co jakis czas inhalacje. Do tego krople do nosa euphorbium compositum.
A ja lecę chustę polansować po grodzisku (i ew. ocieplacz hopka bo właśnie przyszedł)
dzięki sylvia1, nam też się przyda!
Zosia giluchy ma do pasa, na szczęście nie kaszle, ale za to zabkuje i w nocy rzuca sie po łóżku :(
ja tez mam katarzysko
Iza - chyba jutro zrezygnujemy, co by zarazków nie siać :(, a szkoda bardzo, no ale mam nadzieję, że uda sie np w przyszłym tygodniu
W piątek ja odpadam, bo pracuję
no to my mamy szczęście, że nas katary nie dopadły :-)
za to, jeśli chcecie, to możemy się spotkać na spacerze :-) w plenerze, to cudze katary straszne nie są, a pogoda ma być znów taka jak dziś, więc ja się do parku wybieram!
na blw nie dotarłam, zawróciłam z korka :/
a na spacer to ja bardzo chetnie, tylko Me'shell tez by musiala wtedy i mnie zgarnac :) bo maz woli korek na ulicy niz w pociagu ;) mowi, ze zawsze pewniej, bo autem dojedzie, a do pociagu moze nie dac rady wsiasc :)
to jak Małgosiu?
Me'shell na ząbkowanie bolesne u nas sprawdziło się podawanie chamomilla 30 ch 5 granulek na noc i w dzień w razie potrzeby - to na bazie rumianku działa na dzieci rozdrażnione i na bolesne ząbkowanie. (no to się powymądrzałam)
Me'shell
12-10-2010, 19:18
sylvia1 - dziękuję, na razie stosujemy brytyjski koks na zeby (taki biały proszek w papierkach) i żel, mamy jeszcze viburcol i ibufen w zapasie
spacer jutro chętnie, ale wolałabym popołudniu, bo w związku z wcześniejszymi deklaracjami olci już sobie poustawiałam plany i muszę skoczyć do Centrum.
mogłabym być po Ciebie Olu około 14, u Izy byłybyśmy pewnie na 14:30, pasuje?
pasuje pasuje :) daj znac jak bedziesz jechala :)
Me'shell
12-10-2010, 19:37
pasuje pasuje :) daj znac jak bedziesz jechala :)
:)
Iza? co Ty na to?
Me'shell
12-10-2010, 19:43
czy zauważyłyście, że niepostrzeżenie stałam się chustonoszką?
:applause:
gratulacje przyjmuję ;)
ale o 15 będę się zmywać :-) ale nawet pół godzinki w Waszym towarzystwie jest mocno kuszące :-)
Me'shell - brawo! gratuluję drugiej pomarańczowej kropy !!
Me'shell brawo!!! gratuluję!!! taki awans :)
to sio witać nówki, pracować na kolejną kropę :)
Me'shell
12-10-2010, 19:59
Iza, tylko pół godzinki nam poświęcisz?
Olcia, to co robimy? pół godzinki z Izą a potem same?
jutro moja Ela ma po południu pasowanie na ucznia, dlatego będę się bardzo spieszyć :-P
kto był na tym blw?
no tak tak, najpierw z Iza, potem same :)
chyba, ze sie wyrobisz szybciej...?
Me'shell
12-10-2010, 20:06
jutro moja Ela ma po południu pasowanie na ucznia, dlatego będę się bardzo spieszyć :-P
oooooo to jesteś usprawiedliwiona :)
i pogratuluj Eli od nas koniecznie!
Me'shell
12-10-2010, 20:07
no tak tak, najpierw z Iza, potem same :)
chyba, ze sie wyrobisz szybciej...?
Szybciej raczej nie dam rady, ale będę próbować - wszystko zalezy od koreczków na trasie
W takim razie jesteśmy umówione i będe dawać znaki
Izu a gdzie sie umawiamy?
podaj jakis namiar, zebysmy z Malgosia trafily
no to wazny dzien dla Eli :)
trzymamy za nia kciuki :)
spacer proponuję w parku Potulickich. Zaparkowac najlepiej na Prusa, w okolicach pierwszego od wjazdu pasażu sklepów, lub na parkingu carefourra :-)
będę miała ze sobą chleb dla kaczuszek :-)
Me'shell
12-10-2010, 20:41
spacer proponuję w parku Potulickich. Zaparkowac najlepiej na Prusa, w okolicach pierwszego od wjazdu pasażu sklepów, lub na parkingu carefourra :-)
będę miała ze sobą chleb dla kaczuszek :-)
ok, park namierzony mapowo, powinnyśmy trafić
chlebek - niezbędny! ;)
my po blw. udany warsztat. dużo wyniosłam (poza książką ;))
w przyszły piątek jestem w pracy :(
w czwartek mam wolne do 16ej jakoś tak... jakieś plany?
art-butik
12-10-2010, 21:15
Iza, ja już nie wiem czy Ci wysłałam czy nie maila, że te zasłony są gotowe :)
art-butik - super!! :-) no to muszę po nie zajrzeć..
Izu, dałabyś Gosi natkę?
może ja pojadę w tym tygodniu... może w czwartek właśnie... i napisz mi ile ma Twoja mieć i jak ciachnięta :ninja:
dam :-) ja w czwartek jestem uziemiona :-(
moja ma mieć pół? ciachnięta na pół? hmm.. ważne dla mnie ramię - płaskie, bez zakładek żadnych.
To ja tez postaram się od 14 krążyć po parku :) Długaśny (medalista od niedzieli) się ucieszy.
Me'shell
13-10-2010, 10:07
To ja tez postaram się od 14 krążyć po parku :) Długaśny (medalista od niedzieli) się ucieszy.
agatha - to fajowo! rozglądaj się za mamuśkami z tuli i chustami :) a my bedziemy wypatrywac medalisty (któremu gratulujemy sukcesów!)
mi. - ja w czwartek wolna jestem
moze sie spotkamy? oddam Ci Twojego francuza ;)
a tak a propo francuzow - jakos specjalnie go pierzesz?
piorę go w płynach i samotnie, bo farbuje :-( i wiruję max na 800
ale nie musisz tego robić - ja sobie wypiorę.
ojej o tej porze taki ruch na watku :-) tego jeszcze nie było !!
ja napawam sie jasnym porankiem. tego bedzie mi brak..
mi. oczywiscie, ze wypiore :) pozyczylam czysciutki i taki oddam :)
Tak dla pewności- spacer w Parku dziś planujecie?
To może i my będziemy... całą czwórką ;)
ja napawam sie jasnym porankiem. tego bedzie mi brak..
Izu, jak Ty to robisz, ze przy 3 dzieci zwracasz uwage na takie rzeczy?
żeby nie było wątpliwości - to piękne...
też tak kiedyś miałam, ale jakoś gdzieś mi zniknęło i nie wiem jak do tego powrócić, do tego naturalnego zachwytu życiem...
olcia - to proste, zaczęłam się napawać dopiero jak dwoje poszło do szkoły :-)
no to nam się spacerek szykuje.. 4 mamy, 4 chuściochy, 1 samobieżny chłopaczek i 2 psy!! hehehe
Iza, o której wychodzisz? Może razem pójdziemy?
Tylko uprzedzam, że z moją ekipą dojście zajmie nam dłużej niż Tobie samej z Gają na plecach ;)
suri - ja jeszcze muszę wcześniej polecieć do szkoły i do przychodni :/ nie chcę Was ciągać ze sobą :/ ale w parku będę NA PEWNO przed 14 :-) jakby co, puszczę SMSka!!
chyba powinnam się wyprowadzić do Pruszkowa ;)
dziewczyny wrzućcie jakieś dyniowe przepisy :mighty: :mrgreen:
Ja robię zupę z dyni, zupę z dyni i soczewicy, naleśniki, racuszki, kopytka, dżem z dyni i jabłek, mam jeszcze przepis na pesto z dyni i makaron z dynią i szynką, ale nie próbowałam jeszcze.
Jeśli coś cię interesuje mogę podać przepis :)
Ja robię zupę z dyni, zupę z dyni i soczewicy, naleśniki, racuszki, kopytka, dżem z dyni i jabłek, mam jeszcze przepis na pesto z dyni i makaron z dynią i szynką, ale nie próbowałam jeszcze.
Jeśli coś cię interesuje mogę podać przepis :)
mniam :mrgreen: wszystko mnie interesuje
mnie tez wszystko baardzo interesuje
suri, pewnie bedzie nas wiecej chetnych - moze tu umiescisz przepisy?
chyba powinnam się wyprowadzić do Pruszkowa ;)
o widzisz, to bardzo dobry pomysl! :)
choco - wlasnie.. w mojej klatce sprzedaje sie 130m2, w klatce suri - 90m2, dwa bloki dalej 65m2.. jest w czym wybierac :-)
lece do szkoły..
choco - wlasnie.. w mojej klatce sprzedaje sie 130m2, w klatce suri - 90m2, dwa bloki dalej 65m2.. jest w czym wybierac :-)
chyba wcześniej musiałabym sprzedać wszystkie narządy na czarnym rynku :roll: i to 3 razy ;)
jestem straszna pierdola... :( :/
wlasnie dzownilam do Me'shell, o ktorej po mnie bedzie, no i uswiadomilam sobie, ze fotelik samochodowy pojechal z mezem do pracy... :/
aaaaaaa........
no nic, zla moge byc tylko na siebie i jestem! :( i smutno mi... :(
ide sie zamotac i przejsc po piastowie zatem
LittleMonster
13-10-2010, 16:52
Ja też jestem pierdoła, bo w przyszły piątek to ja jadę do Łodzi - na cały weekend.
A zresztą, i tak nie znam tej Choco ;-)
LM - a gdzie ono stoi? w jakim dziale? dziś w P&P mam szansę być :-)
W Jankach stoi w dziale z żywnością organiczną/eko, na początku regałów (od strony kas), na granicy z działem warzywnym. Mleka sojowe i ryżowe stoją zupełnie gdzieś indziej - tzn. koło mleka zwykłego krowiego.
Gratki dla Eli. A może bardziej dla mamy Eli...
1) Naleśniki z dynią:
Nadzienie:
- 2szkl. pokrojonej w kostkę dyni, obranej, bez nasion→ gotować na parze ok. 20min.
-100g białego sera
Sos imbirowy:
-250ml soku pomarańczowego
-1 łyżeczka miodu
-1 łyżka świeżo startego imbiru
Do rondelka sok+miód+imbir. Gotować, aż sos gęsty o konsystencji syropu, przez ok. 15 min.. Przelać przez sitko usuwając imbir. Dynię rozgnieść widelcem na puree, wymieszać z twarogiem i syropem.
2) RACUSZKI
-35-40 dkg mąki
-½ l kwaśnego mleka
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-2-3 jaja
-5 dkg cukru
-30dkg dyni startej na grubej tarce
-tłuszcz do smażenia
Wymieszać, na koniec dodać proszek do pieczenia. Całość konsystencji śmietany.
3) ZUPA Z DYNI I SOCZEWICY
-2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 duża cebula posiekana
- 1 duży ząbek czosnku posiekany (ja daję dużo więcej czosnku, ale to jak kto lubi)
-2 łyżeczki zmielonego kminku
-1 łyżeczka łagodnego chili
-½ łyżeczki zmielonej kurkumy
-½ łyżeczki zmielonego imbiru
-nasiona z trzech strąków kardamonu
- skórka z 1 cytryny, drobno starta
-1 średnia dynia obrana pokrojona w kostkę
225g czerwonej soczewicy
½wywaru warzywnego lub bulionu z kurczaka
2 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz, 4łyżki chudego jogurtu
Rozgrzać oliwę w garnku+cebula→5 min. aż zmięknie+czosnek, przyprawy, skórka z cytryny→ 1-2 min, często mieszając+dynia+soczewica, dobrze wymieszać→ 2 min.+wywar→zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować 45 min, aż dynia i soczewica będą miękkie. Zmiksować. Dodać sok z cytryny i doprawić. Podawać z łyżeczką jogurtu.
4) ZUPA Z DYNI
Cebula i czosnek→drobno pokrojone i podsmażone j.w.
2 marchewki + 1 pieruszka+ ok. 3 ziemniaki+ 1kg?(nie wiem, bo biorę "na oko")dyni obranej pokrojonej zagotować do miękkości
Dodać cebulę z czosnkiem, przyprawy (sól, pieprz, papryka), ew. trochę śmietany lub jogurtu. Zmiksować.
5) KOPYTKA
1 szkl. ugotowanych, zmielonych ziemniaków
1-1½szkl. upieczonego (ugotowany też może być)miąższu z dyni
ok. 3 szkl mąki
1 duze albo 2 małe jajka
¹/³ łyżeczki mielonej kurkumy
KONFITURA Z JABŁEK I DYNI
1kg jabłek
1kg dyni
1kg cukru żelującego
trochę soku z cytryny
cynamon, goździki
Smażyć, usunąć cynamon, goździki, przełożyć do słoików i szczelnie zamknąć
(Można dać zamiast żelującego cukru trochę zwykłego i stosować jako nadzienie do naleśników, albo szarlotki ;) )
WSTĄŻKI Z DYNIĄ I SZYNKĄ
25dkg makaronu wstążki (lub inny)
1 szkl.miąższu z dyni (kostki lub słupki)
20 dkg szynki gotowanej
mała cebula
3łyżki oliwy
½-¾ szkl. słodkiej śmietany 30 %
do smaku sól, pieprz cytrynowy, tymianek
2-3 łyżki świeżego koperku
Cebulę kroimy w półplasterki, szynkę w paski. Na patelni podsmażamy doprawiając tymiankiem. Gdy cebula zmięknie dodajemy dynię, smażymy ok. 3 min. podlewając niewielką il. wody- żeby się nie rozgotowała. Do gotującego wrzątku dodajemy łyżeczkę soli i makaron, a na patelnię wlewamy śmietankę, doprawiamy sos solą, pieprzem, dusimy kilka min.
nakładamy porcje i polewamy sosem. Przed podaniem posypujemy koperkiem.
6) PESTO Z DYNI
1szkl. pokrojonej w kostkę upieczonej dyni (ok.250g)
2 łyżki oliwy z oliwek
1 szkl drobno startego parmezanu
½ szkl. orzeszków pini, zrumienionych na suchej patelni
¹/³-½ łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
Dynię opłukać i pokroić. Piec na blaszce 200 st. ok. 25- 30min. aż będzie miękka, ale jeszcze jędrna
Ostudzić i odparować. Skórę odciąć a miąższ pokroić w kostkę. Odmierzyć szkl. i do blendera.
Dodać oliwę, parmezan, orzeszki, pieprz, sól, gałkę
Makaron ugotować al dente, polać oliwą, dodać pesto.
Ufff...
Na szczęście Tymek usnął po drodze ze spaceru, dzięki czemu mogłam napisać wszystko :)
a ja zupę z dyni robię bez śmietany za to dodaję curry łyżeczkę i bez marchewki pyszna jest... spróbuję konfitury i placuszków
Byłam dziś w pracy zachustowałam gluta bo tylko to mogło zapewnić spokój... Młody spał ponad 2 godz w chuście. Część kadry zachwycona a jedna pani uparcie próbowała mi wmówić, że młody a) się udusi b)niewygodnie mu c) położyłabym wygodnie dziecko a nie tak... Kolega sam tata 5latka i 3 latki stwierdził a temu to dobrze śpi każdy facet by spał na cycu... :-D Jedna koleżanka przyznała, że ona ostatnio się spotkała z opinia że dziecko nie powinno na płasko leżeć bo to niefizjologicznie i coś tam... Za to jedna koleżanka mi podniosła ciśnienie bo sie dopytywała czemu wracam od marca do pracy że dotrzymałabym do wrzesnia (w szkole pracuję), że szkoda dziecka do żłobka że opiekunke bym wzięła wrrrr
Zupy:
(przepisy od ladidadi)
Zupa dyniowa z imbirem
500 g miąższu z dyni pokrojonego w kostkę
cebula
2 marchewki
800ml bulionu warzywnego
sok z jednej pomarańczy
łyżka masła
kawałek imbiru (ok. 3-4 cm)
150ml niesłodzonego mleczka kokosowego
2 łyżki oliwy
natka kolendry
papryczka chili (u mnie czerwona)
sól, czarny pieprz
Na oliwie zeszkliłam cebulę. Dodałam dynię, starty imbir, startą na grubych oczkach marchewkę, masło i część soku z pomarańczy. Chwilę podsmażyłam. Następnie dodałam bulion i gotowałam do miękkości. Dolałam mleczko kokosowe, resztę soku z pomarańczy i całość zmiksowałam. Ponownie zagotowałam i przyprawiałam do smaku. Zupę posypałam kolendrą i posiekanym chili.
----------------------------------------------------------
Składniki: dla 6 osób
50 dag dyni
30 dag ziemniaków
3 pory
pół szklanki ubitej śmietanki
10 dag masła
gałka muszkatołowa
sól i biały pieprz do smaku
drobne grzanki z bułki usmażone na maśle
Przygotowanie:
Dynię obrać i pokroić w kostkę, podobnie postąpić z ziemniakami. Wlać do garnka 1,5 litra wody, osolić i zagotować. Pory obrać, umyć i pokroić w 2 cm kawałki. Dynię i ziemniaki włożyć do wrzątku i ugotować do miękkości. Na patelni roztopić masło i na małym ogniu usmażyć w nim pory. Smażyć tak długo, aż wyparuje cały sok, który pory puszczą. Gdy dynia i ziemniaki będą gotowe, zestawić je z ognia i zostawić w wywarze na około 20 minut.
Po upływie tego czasu dodać do wywaru pory z masłem i zmiksować wszystko, aby uzyskać konsystencję kremowej zupy. Doprawić solą i pieprzem, a następnie mocno podgrzać, nie zagotowując. Po odstawieniu z ognia dodać śmietankę i szczyptę utartej gałki muszkatołowej.
Podawać bardzo ciepłą, z grzankami.
----------------------------------------------------------
Składniki: dla 4 osób
pół dyni
kilka cebul
kilka ząbków czosnku
włoszczyzna (2 marchewki, pietruszka, kawałek selera, kapusty/kalarepki, zielona część pora i selera i to co zwą "maggi")
woda (może być wywar np. z kalafiora, gotowania strączkowych itp.)
olej/oliwa do duszenia
sos sojowy jasny
miso (dobrze jeśli jest, ale zje się i bez ;-)
sok z cytryny
mąka do zagęszczenia (pszenna razowa lub amarantusowa)
kilka kromek chleba razowego
przyprawy: pieprze różnych rodzajów, papryka ostra, sól
migdały starte do posypania
Przygotowanie: ponad 60 min.
Ugotować wywar z włoszczyzny.
Obrać i pokroić dynie w ok. 2 cm kostkę.
Posiekać cebulę, dusić na złoto na oleju, pod koniec dodać czosnek przeciśnięty, dorzucić do włoszczyzny, gotować do półmiękkości warzyw, dodać dynię, gotować do miękkości dyni (niedługo).
Zacząć przygotowywać grzanki.
Zagęścić mąką rozmieszaną z wodą, doprawić do smaku solą, sosem sojowym, miso i sokiem z cytryny (nawet z połówki) i przyprawami.
Już w naczyniach posypać startymi migdałami.
----------------------------------------------------------
Składniki:
350 g dyni
3 lekko kwaśne gruszki
środek główki sałaty
2 łodygi i głąb selera naciowego
4 cebulki
2 pory
pęczek pietruszki
10 łodyżek szczypiorku
oliwa extra vergine
sól
Przygotowanie:
Oczyszczoną dynię kroimy w nieregularne kawałki, zaś pory w cienkie plasterki. Głąb selera także kroimy w kawałki bez odrywania mniejszych listków, a łodygi w poprzeczne plasterki. Obrane cebulki siekamy. Z gruszek zdejmujemy skórkę, usuwamy gniazda nasienne i kroimy owoce w male kawaleczki. oddzielamy listki ze srodka salaty i pozostawiamy je w calosci. doprowadzamy do wrzenia 1,5 litra osolonej wody, wrzucamy don seler i dynie i pozwalamy, by powoli gotowaly sie we wrzatku przez 5 min. wrzucamy gruszki i gotujemy jeszcze ok. 8 min. na koncu dodajemy pory, posiekana pietruszke, skrojony szczypiorek i srodek glowki salaty. zostawiamy, by powoli wrzaly przez 2 min. gasimy ogien, doprawiamy zupe niewielka iloscia surowej oliwy i przelewamy do wazy lub od razu do glebokich talerzy.
----------------------------------------------------------
300 g dyni
cwierc cebuli (ok. 15 g)
kawalek selera naciowego (30 g)
pol zabka czosnku
pol szkl. (125 ml) piwa
1 lyzka smietany kremowki
1 lyzka obranych pestek dyni
galka muszkatalowa
maslo
sol i pieprz
Przygotowanie:
pokrojone w kostke cebule i seler oraz zmiazdzony czosnek zeszklic na 1 lyzeczce masla. dodac pokrojona w kostke dynie, piwo, pol szkl. wody i przyprawic. dusic 20 min. zmiksowac, dodac smietane. pestki dyni podsmazyc na patelni do lekkiego zbrazowienia, dodac do zupy.
Super przepisy! Na BLW bardzo dynie zachwalali dla niemowląt.
Spacer też był fajowy, wafle ryżowe genialne (chyba też nie będę się bz nich ruszać ;) ), Tomasz usnął po włączeniu silnika i spał 2 godziny.
Mnie raz jedna pani wmawiała, że co jak się przewrócę (przewracałyście się kiedyś???? ja w sumie chyba raz zimą na ukrytym pod śniegiem lodzie.)
agatha obie byłyśmy na blw? :ninja:
dziewczyny wielkie dzięki za przepisy :kiss:
mi. jeszcze ten dżem mnie intryguje :ninja: z imbirem? pomarańczami? coś, kiedyś pisałaś ;)
a jutro do LM się wybieracie?
choco - w ubiegłym roku robiłam z dyni z pomarańczą. generalnie... wrzucałam hasło do wujka googla, a potem modyfikowałam na czuja...
ja jestem nietęga jeśli chodzi o przepisy, bo wszystko modyfikuję na czuja ;) głównie się przepisami, że tak powiem... inspiruję :D
no, chyba, że przepisy Nigelli albo Jamie'go - to co innego ;)
ja bym się wybrała gdyby nie to że starsze grają na akademii i za transport robię...
do LM to ja w przyszłym, w tym - jak pisałam - nie ma opcji :(
jestem zarobiona...
no i chyba Kajetan chory jednak...
Me'shell
13-10-2010, 22:28
dziękuję za spacer Kochane! przyjemny był bardzo :)
a potem się załapałam na herbatkę przemiłą u Olci i pyyyyyyyyszny rosół
co za fantastyczny dzień!
poproszę więcej takich
i za przepisy dziękuję - mam nadzieję, że wykorzystam :)
a mąż mi zachorzał... gorączka, katar, ból gardła czyli jak u wszystkich :/
Ja również dziękuję za spacer :) Mam nadzieję, że moje dzieci nie zniechęciły Was do dalszego spotykania się ze mną :ninja:
Tymek mi usnął po drodze (musiałam więc wnosić dzieciaki na raty).
Za to miałam trochę spokoju dzięki temu (dopiero teraz się obudził!), bo niestety zwykle nie sypia już w dzień :(
Me'shell
13-10-2010, 22:52
Ja również dziękuję za spacer :) Mam nadzieję, że moje dzieci nie zniechęciły Was do dalszego spotykania się ze mną :ninja:
Tymek mi usnął po drodze (musiałam więc wnosić dzieciaki na raty).
suri, agatha - chyba Waszym chłopakom spacerek posłużył ;)
a dzieciaki mnie nie zniechęcają, w końcu to dzięki nim się spotykamy :) no i Lenka to raczej anielska natura ;)
ja do LM bardzo chetnie, ale jak wyzdrowiejemy... no i jesli ktos nas zabierze :)
mi. - czy to nie od zebow u Kajetana?
mam francuza, bliźniak się pierze :)
i zanabyłam staruszkę evę -matko! jak ta chusta nosi! zwykła bawełna, ale jaka!!!!
i czekam na mój prezent za kupfera - dynie :) ech... musi być bardzo smakowita
gdybym wiedziała, że to tak wciąga, to bym się tu nie zalogowała ;)
a ja durna myślałam kiedyś, ze jedna chusta to wystarczy :D
Me'shell
14-10-2010, 10:50
potwierdzam, eva nosi jak marzenie, wczoraj u Olci testowałam
i chętnie nabędę taką samą tylko w innych kolorach - znacie coś takiego? ktoś sprzedaje? bo ja nieobyta ;/
chociaż aktualnie testuję ociowego didka (nazwy nie pomnę, ale taki niebiesko-zielony w romby) i też nieźle!
Małgosia, to jonas
hmmm... ja nie wiem, czy eva to kwestia chusty paskowej didka, czy tego, ze jest stara - w sensie bez zaznaczonego srodka i z czarna metka - czyli te pierwsze didkowe chusty, ktore podobni są... no sama mierzyłaś! :)
zobacz tu: http://www.didymos.com/index.php?s=patterns.php&t=patterns%20and%20prices
w stripes
ja bym chciala jeszcze iris - ale jak obecne nosza? mi. - Ty chyba masz, prawda? cos powiesz o niej?
Małgosiu, czesto na bazarku pojawia sie Lisa... trzeba sledzic
daj znac, ktora bys chciala, daj na kupie a i my jak zobaczymy, ze ktos sprzedaje, staniemy dla Ciebie :)
Małgosiu, czesto na bazarku pojawia sie Lisa... trzeba sledzic
daj znac, ktora bys chciala, daj na kupie a i my jak zobaczymy, ze ktos sprzedaje, staniemy dla Ciebie :)
:omg:
:lol:
tak spacerek był super, szkoda, że dla mnie taki krótki, ale.. opłąciło się - okazalo sie, ze pani wybrala moją Elę jako najlepszego ucznia klasy do reprezentowania klasy przy sztandarze podczas przysiegi.. jak zobaczyłam, ze staje przed klasą, zaczelam do niej machac, zeby staneła w szeregu, a potem... łzy wzruszenia łykałam :hide:
Iza - juz tak sie nie smiej ;)
fajnie z Ela, dumna musi byc bardzo, a jak Ty musisz byc dumna... :)
Iza - juz tak sie nie smiej ;)
fajnie z Ela, dumna musi byc bardzo, a jak Ty musisz byc dumna... :)
hahaha, no dobra, to pośmieję się z takich kobitek, co to laktacje mają i w podróże sie bez fotelika z dzieciaczkiem wybierają. haahha :lool::kiss::duh:
noo.. Ela aż oczami trzepotała :D a ja jestem w szoku, że ona utrzymała to w tajemnicy !!!
:) no pierdoła jestem no :) ale za to Me'shell na rosół się załapała! o! :)
a to ja nie wiedziałam, że to tajemnica była... no pięknie! ale Ci niespodziankę zrobiła! :)
Iza - super :) Dziś chyba idę do potulika - pewnie koło 13.30 (ponoć pogoda ma sie psuć)
I pochwalę się - wyróżnili nas w http://www.przytulmniemamo.pl/horizontal-strona-glowna/horizontal-konkurs.html
Normalnie szok :)
agatha - gratulacje! super fotka :)
a ja właśnie wróciłam z zakupów z dynią! ciekawe, co z tego wyniknie :)
mi. - wszystkiego najlepszego z okazji dnia nauczyciela! :)
sylvia1 - Ty też uczysz? jeśli tak, to życzenia również dla Ciebie :)
agatha - rzeczywiście fajne to zdjęcie :-) gratulacje!! Ja dziś do Potulika nie dotarłam. Nakarmiliśmy kaczki w stawie blisko domu :D
Iza - jutro mam auto! :) widzimy sie w jakims parku na spacerze? my nadal zakichane, wiec nie chce pozarazac - zostal wiec spacer :)
ja bardzo chetnie!
to jak? 14?
tak uczę w technikum inform. dziękuję... mi a ty czego uczysz?
Me'shell
14-10-2010, 22:19
agatha - świetne zdjęcie! i fryzura Alicji ;) gratulejszyns! :)
Olcia - dziś twój didek był ze mną na tańcach w chuście i sprawował się wzorowo! A Zosia spała w plecaczku mimo podrygiwania :thumbs up:
w takim razie moje typy didkowe to Iris, Lisa i Toby najchętniej 4,6 albo 4,2- jak gdzieś wypatrzycie, najlepiej stare, dobrze znoszone to stańcie dla mnie proszę i znaki dawajcie, z góry dziękuję
hehe wygląda na to, że będę wymieniać mój mini stosik ;)
ktoś chętny na:
fale dunaju 4,6
nati z bambusem beżowe 4,6
leo rouge 5,2
pouch zrobiony z nati z lnem?
Me'shell- też myślę, że to fryzura urzekła jury :) To może ja też się zapiszę na te tańce - wesoło jest? W Blue w czwartki rozumiem? A Lisę widziałam w promocji w mamazen.pl (nówka) jak weszłam zobaczyć nową szatę sklepu (nie wiem jak długa jest).
Me'shell - ciesze sie, ze daje rade :) didek of cours :)
na irisa ciezko trafic - jak juz wystawia, to od razu idzie, a i ja bym go chciala, wiec... :) troszke sie o niego pobijemy hehehehe ;)
Lisa... gdzies chyba byla, zaraz spojrze...
chusty wystaw Malgos na bazarku :) oczywiscie ceny, foty... :)
to sie zaczelo... przepadlas :)
mini stosik - ja na poczatku mialam TYLKO babylonie! a tu az 3 chusty i pouch!
no, to ja właśnie wróciłam z pracy...
jak fajnie mieć wolny dzień :twisted:
Olcia - poczekam z odpowiedzią na Twoje miłę zaproszenie, bo wczoraj zaczęła mi się znów migrena :-( może przejść zaraz, albo połupać mnie do niedzieli :-(
uuuaaa... to bardzo niedobrze :(
a ja jednak wymiekam, bo moje choróbsko przybrało na sile i dzisiaj się poddałam i po 5 dniach walki wzięłam przepisany mi antybiotyk... :/
więc zobaczymy się innym razem
życzę, żeby migrena mięła tak szybko jak przyszła!
LittleMonster
15-10-2010, 16:06
Dziewczyny, ja w przyszłym tyg. spotkaniowo wymiękam, u mnie też odpada (np. w śr. i czw. nie będę miała prądu) :evil:
może byśmy Ci trochę prądu przywiozły.. :-P
nie masz agregatu?
booli, oj boooli :-(
dziś obudziłąm się bez migreny :D a poranek nadal jasny :D cały dzien byliśmy na dworze, z czego w chuście 5 godzin, aż do bólu ramion.. super niedziela! a co u Was?
my też cały (no prawie) dzień na dworze :) w Parku Szczęśliwickim... ale on jest piękny!!!! cudo!!!!
potem zakupy i fryzjer w BC i już w domu :)
weekend bardzo udany, spacerowy :)
aaa... i wygrałam książkę na maminku :) wymyśliłam hasło i wygrałam! to tak w ramach pochwalenia się ;)
Me'shell
18-10-2010, 00:42
olcia - pięknie, pięknie! jak tak dalej pójdzie obstawimy wszystkie okołoforumowe konkursy ;)
my cały weekend w Łodzi i pod Łodzią, nadrabialismy zaległości towarzyskie i rodzinne, ale spacer tez zaliczony!
jakieś plany na poniedziałek? może kawka u mnie? albo spacer... gdziekolwiek?
która chętna?
olcia - gratulacje:applause:!! jaka to książka?
fakt, Szczęśliwicki jest świetny!
me'shell - ja na jutro plany mam już.. ale na wtorek nie mam:ninja:
Jutro odpadam.
Olcia - gratulacje!
I idę spać...
jednak w ogóle w tym tygodniu nie mogę.
Dziś znów pięknie!
tak, pięknie
ja dzisiaj po południu do wwy muszę jechać
chyba, że może Me'shell byśmy pojechały razem do jakiegoś parku, a ja już bym została w wwie?
na 17 muszę być w centrum
więc o 13.30, 14?
ja też dziś do Warszawy do ortopedy...
W chuście pojedziemy...
a ksiazka to "nosimy nasze dzieci"
Malgosia - ja nie mam fotelika!
moze w takim razie ten szczesliwicki? ja sobie autobusem podjade...
agatha, olcia gratuluję wygranych :applause:
jednak w ogóle w tym tygodniu nie mogę.
Izu to nie widzimy się w piątek? :(
ja jutro i w środę jestem w Gro, dojedzie ktoś na spacer? :ninja: :mrgreen:
choco Kochana, powiedz tylko o której i gdzie :)
Me'shell
18-10-2010, 12:30
to my z olcią spacerujemy po Szczęśliwicach o 13:30, ktoś dołączy? :)
ja jutro i w środę jestem w Gro, dojedzie ktoś na spacer? :ninja: :mrgreen:
do 3 razy sztuka może w końcu się uda jakby cos na kom pisz gdzie i o której...
Słuchajcie ja jako nowicjusz nie mam pojęcia jak młodego ubrac do tej warszawy, pod chustę i brać otulacz hoppiza czy cieńszą moją kurtkę z pseudowiatrostoperem? (pod nią zapinam się z młodym)
dziękuję...
Magosia, jeli jutro bys chciala sie wybrac do grodziska na spacer z choco - to ja chetnie wyjme fotelik z samochodu :)
do 3 razy sztuka może w końcu się uda jakby cos na kom pisz gdzie i o której...
Słuchajcie ja jako nowicjusz nie mam pojęcia jak młodego ubrac do tej warszawy, pod chustę i brać otulacz hoppiza czy cieńszą moją kurtkę z pseudowiatrostoperem? (pod nią zapinam się z młodym)
dziękuję...
jak jade z jula w chuscie i kurtce dla 2, to wkladam ja w chuste tak, jak jest w domu, czyli rajstopki + body + jakis sweterek, do tego dokladam grube skarpety goralskie i czapke;
jesli zakladam chuste na kurtke, to wtedy mloda wsadzam dodatkowo w kombinezon z polaru
wazne, coby dziec nie zmarzl - a jedne sa bardziej cieplolubne, inne mniej...
pamietaj, ze chusta to kolejna warstwa na dziecku, a dodatkowo oslonka (ona dosyc ciepla jest chyba), to nie mozna za grubo pod to ubrac mlodego :)
ale jak kto lubi, kazdy swoje dziecko zna najlepiej :)
Me'shell
18-10-2010, 12:39
ja Zośkę wkładam w nosidło na moja kurtkę póki co, zakładam jej rajstopki, spodnie, ciepłe skarpetki, body, bluzeczkę, ciepłą bluzę i czapkę
jak się zrobi zimniej to mam polarowy kombinezon
Me'shell
18-10-2010, 12:40
a zapomniałam, że ja jutro odpadam, bo przychodzi niania do Zosi a ja piszę, piszę, piszę
Izu to nie widzimy się w piątek? :(
ahahahahahahhaha!!! nie chciałąm się umawiać na piątek, bo pamiętałam, że już mam jakieś plany, tylko nie pamiętałam jakie.. a tu jestem z Wami umówiona:duh::lool:, ahahahahahha
na prawdę musze zakończyć tę laktację:hide:
ahahahahahahhaha!!! nie chciałąm się umawiać na piątek, bo pamiętałam, że już mam jakieś plany, tylko nie pamiętałam jakie.. a tu jestem z Wami umówiona:duh::lool:, ahahahahahha
wielkie ufffff :mrgreen:
na prawdę musze zakończyć tę laktację:hide:
ja też powinnam z wielu powodów ale nie umiem :/
choco - co za zmiana w awatarze - widzę, że od dziś jesteś HOT CHOCO, hihihi :D
to może razem będziemy kończyć?? ze wsparciem łątwiej..
choco - co za zmiana w awatarze - widzę, że od dziś jesteś HOT CHOCO, hihihi :D
to może razem będziemy kończyć?? ze wsparciem łątwiej..
to w ramach pozytywnej afirmacji ;)
Izu - wsparcie zawsze mile widziane. szukam jeszcze kompana do odchudzania i ćwiczeń :lol:
noo.. nie wiem czy się nadaję ;-)
ja odchudzanie planuję po zakończeniu laktacji. Teraz i tak nie potrafię opanowac wilczego głodu :/
ja po zakończeniu laktacji planuję znów zacząć tyć :ninja:
sylvia, endurka dam znać w sprawie spacerku w Gro :D
wolicie wtorek po południu czy środę tak do 15-16?
hehehe, no tu się całkiem rozjeżdżamy - u mnie już taśma produkcyjna nieczynna :D
Pi ostatnio się o 3 coś zająknął :lool:
matkobosko! jaki tu ruch!
my odsypiamy cały ten miniony tydzień, który chyba nas chciał wykończyć...
zatem właśnie wypełzliśmy z łóżka :)
mi. to zbieraj sie na spacer do szczesliwickiego na 14 :)
nie ma takiej opcji ;)
mamy serdecznie dość pędzenia, biegania i sprężania się, a to by się z tym wiązało :)
dziewczyny, a w pt to gdzie sie widzimy, bo mi jakos to umknelo?
Piątek super. Tylko o Grodzisku to nie mam bladego pojęcia.
chyba u mnie miało być :-) czy my się zmieścimy?:hmm: jak liczne będzie spotkanie?
Me'shell
19-10-2010, 12:47
ja w piątek w Łodzi, w pracy :( więc się nie stawię
ale chętnie w przyszłym tygodniu :)
no ja bym chętnie Cię/Was odwiedziła, Julka mówi, że też by chciała :)
więc jeśli będę miała auto or jeśli np. mi. by mnie zabrała (plisss.... mi.) :) to my się piszemy :)
no chyba, że wpiszesz mnie na listę rezerwową, wtedy nie wiem ;)
w piątek sem w pracy :(
ooo... jaka szkoda... :(
musimy się jakoś umówić, muszę oddać Ci francuza :) bo tęskni za Tobą, a mój leży obok i go pociesza ;)
to kto się pisze na pt?
załatwiłam sobie autko :)
wiec - choco, Olcia, kto jeszcze? :D
ja potwierdzam - jutro u Izy :mrgreen:
Izu, olcia - na którą godz się zlatujemy?
sylvia i endurka - dzięki za wczorajszy spacerek :kiss: szkoda, że taki króciutki ;)
sylvia i endurka - dzięki za wczorajszy spacerek :kiss: szkoda, że taki króciutki ;)
ja również dziękuję. Staś potem zjadł pod szkoła przed wywiadówką i spał do 20:30 :O
Mamru sprzedaje Lisę i Irysa - prawie za darmo!!!
klepnęłam. jak rozumiem - Irysa dla Olci, a Lisę dla Me'shell, tak?
o tu: http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=42219
o mi.! odezwałaś się :-) a ja już miałam pytać, co Cię tak mało??
dochodzę do siebie po ubiegłym tygodniu i nocach z wyłażącymi dwójkami. dziś atakowały nas pomiędzy 3.30 a 5.30. w domu nie spał nikt. nawet koty...
mi. zabkujemy w tym samym czasie ;)
Jula od 2 tyg nieznosna, a jej dziasla na gorze wygladaja jak ochraniacze boksera
dzisiejsza noc byla strrraaaasznaaaa... boje sie kolejnej!
to o ktorej spotkanie?
olcia ustaliłyśmy z Izą, że o 11 :D
ale z Was ranne ptaszki ;) dobra, niech bedzie 11 :)
Izu - poprosze o adres ;) inaczej bede sie blakala po pruszkowskich blokowiskach :D
olcia powiem Ci w sekrecie, że chciałam później ale Iza max 15 wystawia nas za drzwi więc siła wyższa :lol:
Izu też adres poproszę bo zapomniałam ;)
noooo... to teraz na pewno adres poprosze, bo tak blakajac sie po pruszkowie do 15 moge nie trafic ;)
czy ktoras z Was ma chuste w rozmiarze 3? tak sie zapytuje, bo musze sprobowac krocizny...
ja niestety nie mam a chętnie sama bym pomierzyła ;)
choco, agatha, olcia - wysłałam pw :-)
olcia - nie mam nic krótkiego niestety, ale możemy ciachnąć :D
ja mam pociętą chustę jedną i ta dłuższa część ma albo 2,4 albo 2,6. no i mam też taką, co to ma 3,5 - jak wiesz ;)
ale mnie jutro nie będzie... a może - tak dla testów - zawiąż sobie supeł na czymś dłuższym, tak niby "tnąc"?
Dziewczyny, a czy Wasze dzieci miały/mają jakieś dziwne skoki z apetytem przy ząbkowaniu?
bo tyle ile dziś Kajetan zjadł, to się w głowie nie mieści, a jemu weszło do brzucha :roll:
To może i ja się podłączę do spotkania choć na chwilę, skoro tak blisko mieszkam?
mi. - jula ma skok przy zabkowaniu, ale w dol! tzn. prawie nie je... nie wiem jak przy tym wypada Kajetan, ale na pewno lepiej ;)
Me'shell
21-10-2010, 22:27
mi. -dzięki za klepnięcie Lisy, ale jednak rezygnuję, bo ona krótka bardzo
zazdroszczę jutrzejszego spotkania, bo ja cały dzień w robo :(
ściskam i lecę spaaaaaać, bo nie wiadomo ile zosine zęby zafundują mi dziś pobudek
mi. - jula ma skok przy zabkowaniu, ale w dol! tzn. prawie nie je... nie wiem jak przy tym wypada Kajetan, ale na pewno lepiej ;)
wczoraj zjadł "małoco" i to tylko pierś. a dziś...
i piersi wsysał i warzywa i owoce i kleik i modi, boszszsz... normalnie :shock:
mi. -dzięki za klepnięcie Lisy, ale jednak rezygnuję, bo ona krótka bardzo
szkoda, że ta Lisa za krótka - myślałam, że na plecak w sam raz :(
na plecak to iris w sam raz, ale kaski nie mam :( jakos krucho sie zrobilo...
Me'shell bierz irisa na plecak! jest cudna! ;) a potem mi odsprzedasz :)
Przyjdziemy trochę póżniej tzn. ok. 12ej, jak Lenka wstanie :)
Suri - jak mogłaś zapomnieć, że Dalton miał niedawno urodziny ;-)
he,he, nie zapomnieliśmy :mrgreen: Sto lat było w wykonaniu Tymka, tylko tym razem tortu psiego nie zrobiłam :roll:
a my dziękujemy za fajne spotkanie, pyszną kawę, spacer z karmieniem kaczek...
no fajnie było, no :)
suri - hehe, ale na pytanie o wiek Daltona nie umiałaś szybko odpowedzieć :D hahaha
noo, fajnie było :mrgreen:, znów się bardzo cieszyłam, że tak mało dywanó mam, a dużo podłogi łatwej do zamiatania:ninja:
ale brakowało mi. i me'shell:hello:
Noo, powiedziałam, że 4, ale tak ten czas szybko leci, że coś mi się dużo wydało i zaczęłam się zastanawiać, czy czegoś nie pomyliłam w suwaczku :)
My też dziękujemy za super spotkanie :) !
suri - Czas zdecydowanie jest zbyt szybki, też z niczym nie nadążam...
wyslalam na pw linka do zdjec ze spotkania :-) jakbyscie jakies chciały i nie da sie zdjac z picasy, prosze o maila i inf które zdjecia, to wysle. jak juz poogladacie, dajcie znac, to zdjecia z picassy usune.
ładny dzien sie zapowiada :-)
Me'shell
25-10-2010, 10:48
Dziewczyny... zazdroszczę Wam piątkowego spotkania, ale mam nadzieje, że nadrobimy ;)
to może byc ostatni ładny dzień tej jesieni! kto na spacer?
Szukam planu i towarzystwa na dziś, bo sam na sam z moim Zośkiem dzień cały to huhuhu ;)
może być włoska okolica ;) a potem kawa (tez włoska ;) u mnie
A może jakieś propozycje na środę?
ostatni? oby nie!! ja dziś raczej nie :/ ale w środę chętnie :D
Me'shell
25-10-2010, 12:11
to super, w środę spacerujemy jak pogoda da :)
może Szczęśliwice?
ok :D chetnie!!
a tu Gaja sprzata po gosciach. a jak sie skonczyly smieci, to sama dorobila, hihi.. film sprzed miesiaca, ale jakos nie mialam czasu pozrzucać ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=3xX8rg9r8Sw
Me'shell
25-10-2010, 21:01
suuuuuper! co za porządnicka panna! a dorabianie sobie śmieci rewelka! co będzie sprzątać na próżno ;)
Iza - ufff... już myślałam, że kazałaś jej posprzątać ten bajzel co narobiłyśmy po ostatnim spotkaniu ;) :D
Olcia - no co Ty!! za to mogliby mi odebrać prawa rodzicielskie :-P
me'shell - sto lat dla Zosi !! :D
byłąm dziś u lekarza w sprawie bolących kolan - w związku z tym, że karmię ta lekarka zaproponowała mi paracetamol. No faktycznie, druga Irlandia u nas..
co ciekawe, moich kolan nawet nie obejrzała, a swoje pokazała mi kilkukrotnie.. taaa... i poradziłą żebym mniej chodziła po schodach, za to więcej cieszyła się życiem i dzieckiem i młodością, a prześwietlenia nie ma co robić, bo jajniki mogą się uszkodzić a przeciez ja młoda, i trójkę dopiero mam.. Na szczęscie wyszłam ze skierowaniem do ortopedy..
medice cura te ipsum :-(
No IzaBK z Twoją siłą perswazji, to wcale nie zdziwiłabym się jakby Wam windę w bloku zainstalowali :mrgreen:
A jak nie, to może powybierasz coś z mieszkań na osiedlu, żeby kolan nie męczyć ;)
a ja mam dość :(
znów jestem chora...
jakiś charchocel wstrętny w gardło mi wlazł. wykluł się w dwie godziny... nikt nie wie skąd przylazł :( :( mam dość chorowania...
suri - hahaha, to jak będę załatwiac, to w Twojej klatce też mają zainstalować? :lool:
charchocel - :hello: żegnalska jestem!:party: z gardła mi. wynoś się!! :nono:
charchocel - :hello: żegnalska jestem!:party: z gardła mi. wynoś się!! :nono:
;) :kiss:
czyli zadziałało!! mi. - cieszę się :D
Ela mi kiedyś mówiła, że nieźle umiem czarować, więc to dla mnie nie pierwszyzna!! choć ostatnio tylko etatową wróżką zębuszką bywam, hihi :-P
U mnie winda niezbędna nie jest, bo tak wysoko nie mieszkam :)
Ale dzięki za troskę ;)
Me'shell
26-10-2010, 14:18
me'shell - sto lat dla Zosi !! :D
Dziękujemy, dziękujemy! Zosia z okazji urodzin, po szalonym dniu z Olcią i Julką, poszła spać o 18:20 w samochodzie i tak spała do 8 rano z malutkimi przerwami i jedną większą (na jedzenie i oglądanie z rodzicami UstaUsta ;)
jutro pieknie ma być, to kto na spacer?
o 11? proponuję Szczęśliwice, a potem kawę u mnie, ewentualnie od razu u mnie i spacer na Glinianki (taki nieduzy park w okolicy)
spacer jutro tak tak... jeszcze tylko zobaczymy, czy moj maz zdecyduje sie byc chorym, czy jednak nie :)
Jeśli będziemy zmotoryzowani jutro, to i my się wybierzemy
no i pięknie...
charchocel przelazł z gardła do oskrzeli :(
zatem ja odpadam, niestety... i to na dłuuuuugo...
ALE z fajnych sprawek - Kajetan zaczyna siadać! i to tak bardzo, bardzo :) jak mu się uda, to siedzi i siedzi... :D
i się podciąga opierając o nas i o meble :)
no i pięknie...
charchocel przelazł z gardła do oskrzeli :(
zatem ja odpadam, niestety... i to na dłuuuuugo...
ALE z fajnych sprawek - Kajetan zaczyna siadać! i to tak bardzo, bardzo :) jak mu się uda, to siedzi i siedzi... :D
i się podciąga opierając o nas i o meble :)
uuuu współczuję charchocel won z oskrzeli won!
Me'shell
27-10-2010, 21:40
no i nici ze spaceru, bo forum się zbiesiło w czasie właściwym, plany się pozmieniały, dzieci pospały itd itp
to moż ejuz zacznijmy sie umawiac na przyszłą środę? ;)
o kurczaki, to Wam współczuję.
natomiast sobie przyznaję medal za przetrwanie dziewięciu godzin z zapaleniem oskrzeli i ząbkującym (górne dwójki) ośmiomiesięczniakiem. boszszz... to był hardcore! jak nigdy postanowił dziś spać nie więcej niż półtorej godziny... no, ale mu się nie dziwię... nuda, nuda, nuda :(
ale to chyba na razie koniec hardcore'owych dni ;) no, chyba, że charchocel zaatakuje niżej :ninja:
no, wróciłam z wojaży po cmentarzach..
a Gaja ma 38 :-/ wierze, ze to "goraczka podróżna" i przez noc przejdzie! bo mam wazne plany na jutro:twisted:
wydaje mi sie, ze to zeby daja goraczke.. rano jej nie było, a teraz znów sie pojawila... oprócz goraczki nic sie nie dzieje...
co u Was dziewczyny?
ja zdrowieję :)
i walczę z wyborem "następnego" fotelika. chyba jestem u celu ;)
u mnie spokojny wieczór - Julka zasnęła, ja sobie siedzę, obok chory mąż... no... wiecie jak to jest, jak facet w domu choruje... gorzej niż z chorym dzieckiem ;) więc ciekawie :)
w sb mieliśmy jechać na groby pod Radom, a tu facet chory, ledwo na oczy widzi, no i raczej nie będzie jechał, więc czeka mnie podróż...
mi. - podziel sie opinią :-) tez sie rozgladam, choc gaja jeszcze maleńka
olcia - do soboty jeszcze dwa dni..
zatem my chyba idziemy w Sunshine Kids, Radian XTSL. sprowadzany ze Stanów przez forumowego męża ;)
podoba mi się jeszcze Britax MultiTech, ale jest baaaardzo drogi. (345 euro)
A! bo ja chcem tylko taki, co to podoła do trzech lat tyłem do kierunku.
A u nas "po staremu". Za to dziś wytargałam jakiś za duży polar i na mnie i na męża, który okazał się całkiem przydatny do schowania pod nim Lenki w chuście :) Wyglądałam jak "ciężarówka" (i tak też się czułam), ale przynajmniej nie zmarzłam jak ostatnio codziennie! Aż jakaś baba się śmiała ze mnie, gdzie ja dziecko ukryłam :)
A! bo ja chcem tylko taki, co to podoła do trzech lat tyłem do kierunku.
No właśnie miałam pytać, czy nie za wcześnie na zmianę fotelika, ale widzę, że tu wszystko przemyślane... :thumbs up:
No właśnie miałam pytać, czy nie za wcześnie na zmianę fotelika, ale widzę, że tu wszystko przemyślane... :thumbs up:
Kajetan waży jakoś około dyszki... może 10,5... nie wiem :hide:
zaraz się obudzi, to go zważę ;)
fotelik mamy do 13stu niby... ale zaczyna być przyciasny w barach :lol:
Ja też nie lubiłam tego pierwszego fotelika, bo ciężko dziecko wcisnąć itp., ale z tego co mówili to waga wagą, ale najważniejsza długość dziecka (żeby głowa nie wystawała chociażby).
Pośpiech z zakupem nowego fotelika odradzono nam ze względów bezpieczeństwa dziecka, ale chyba Was to nie dotyczy skoro kupujecie fotelik tyłem do jazdy?
A swoją drogą nie wiedziałam, że na kolejny etap można takowy zakupić...
można, ale trzeba się nagimnastykować... :roll:
hmm.. no to dla mnie raczej za wysoka póła cenowa.. chyba, że tylko tak mi się wydaje - ile Was będzie ten fotelik kosztował?
10,5 - takie pifko kiedyś było, nie? chciałabym Kajetana zobaczyć i te jego bary, hahaha..:-P
kosztować będzie jakoś tysia z transportem z US do domu. jest do 36 kilo.
on waży MNIEJ! waży jakieś 9,2 :shock:
moze Twój okruszek przed wazeniem zrobił duza kupe??? ;-)
przed ważeniem, to on spał ;)
Me'shell
29-10-2010, 22:51
a my w Łodzi, a właściwie w Zofiówce, zostajemy tu do niedzieli będziemy odwiedzać groby, rodzinę i znajomych :D
ja po dniu w pracy padam na pysk, studenci to jednak tez hałasują
Zosia już śpi na szczęście
mąż jedzie do nas
a fotelik to my chyba jednak też ten słoneczny prosto z USA
mi - a myślisz, że dzieci lubią podrózować tyłem do kierunku jazdy? Mój trzylatek to od dawien dawna musi przodem i najlepiej na środku.
LittleMonster
30-10-2010, 00:10
Hektor nie skarży się na jeżdżenie tyłem - miał chyba ze 3 razy okazję gościnnie przodem jechać, ale nie wywołało to żadnej reakcji (w sensie oporu przed sadzaniem tyłem). Nigdy nie dawaliśmy mu wyboru co do kierunku sadzania ani miejsca fotelika - to są sprawy, o których decydujemy my.
Kurcze, laski, zeby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce :roll:
ja właśnie gotuję dwa gary rosołu i dusze dwa gary schabu. Musiałam pożyczyć garnki od sąsiadki :D więcej żarcia niż na święta, hahaha..
Gaja dziś cały dzień na mnie - połowa dnia na cycu a połowa na plecach. Dziś błogosławię chusty!!
Gorączka wciąż nam towarzyszy, Gaja z palcami w buzi gryzie je bokami dziąseł. No na bank czwórki wychodzą..
A z mojego odstawiania od piersi nici, laktację mam rozbujaną że hej.. jeszcze dwie doby takie i przygarnę jakiegoś dzidziusia jako mamka :-P
mi - a myślisz, że dzieci lubią podrózować tyłem do kierunku jazdy? Mój trzylatek to od dawien dawna musi przodem i najlepiej na środku.
nie wiem, ALE wiem, że to dużo bezpieczniejsze jest, więc nie będę pytać Kajetana o zdanie :) tak jak o to czy na razie woli podróżować w foteliku, czy na kolanach, czy przy piersi ;)
edit: widzę, że LM napisała ;)
a my już po pierwszolistopadowych obowiązkach :) jutro ma być pięknie, więc idziem na spaaaaaacer!
Izu! dzielna jesteś, trzymaj się! czy plan z dyniami nadal aktualny? będzie grzebane? :ninja: jutro WIELKI dzień, ja Ci z tym? przypomina mi się Twoja historia z lampą, Conforamą i powrotem gierkówką :lool:
100lat! dla Gai! niem rośnie zadowolona, szczęśliwa i zdrowa!
dzieki za pamiec :-)
udało sie skończyć ten roczek :D
http://lh6.ggpht.com/_JPxHnLuDEWA/TM7Nt-QYcyI/AAAAAAAAADo/SGM6TMxZQKY/s512/IMG_8902.JPGhttp://lh3.ggpht.com/_JPxHnLuDEWA/TM7Ns5yRX2I/AAAAAAAAADk/Qy3Ol-hAikM/s512/IMG_8852.JPG
Gaja serdeczne życzenia od zakręconej ciotki http://s3.rimg.info/a2f0893c5416c142372b253c17a193a6.gif (http://smajliki.ru/smilie-323138439.html) samych uśmiechów i cudowności http://s5.rimg.info/b43af25de2a954a241c0663f0630785b.gif (http://smajliki.ru/smilie-519285159.html)
Izu i Tobie ogromnie gratuluję z okazji wczorajszej okazji :kiss:
Gajuniu sto lat w tak samo dobrym humorze... Iza również gratulacje..
100 lat dla Gai!!! :birthday:
Piękny strój dyniowy ;)
LittleMonster
01-11-2010, 23:04
sto lat :lol:
:hbd:
I co zdążyła się Gaja nauczyć zdmuchiwania świeczki? ;)
niewiele zabrakło :-) niestety trema ją zjadła, więc nawet nie próbowała dmuchać.. a tak dobrze nam szło :D
ale z niej piękna mała dynia była! :) skąd wytrzasnęłaś ten strój? super jest!
Izu, dla Ciebie też wszzystkiego dobrego, kolejnych cudownych roczków! :)
jak się udała impreza i dłubanie w dyniach?
dziewczyny czy na kieszonkę i plecak z tybetanem to potrzeba podobnej długości chusty? :hide:
w środę ok 13 planujemy z sylvią mały spacerek po Gro :mrgreen: czy ktoś jeszcze jest chętny?
LittleMonster
02-11-2010, 17:06
Niestety, ja w środę o 13 wysiaduję poczekalnię u lekarza. Mimo mojej diety bezmlecznej Hel zesypało od stóp do głów, aż musiałam krem emolientowy przed weekendem kupić, bo stwierdziłam, że do środy jej skóra zlezie :-(
Co do plecaka z tybetanem to chyba zależy jeszcze jaki plecak, bo z tego co wiem wykończenie tybetańskie może być zastosowane do różnych plecaków i wtedy różnie Ci chusty zużyje.
LittleMonster
02-11-2010, 17:35
Na moje oko prosty plecak z tybetanem zeżre mniej chusty niż kieszonka. Ale to bardzo 'na oko'.
Widziałyście? http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=44500
Nie, za tę cenę nie kupić wełenki? Tylko kolory siakieś takieś... Mam ostatnio fazę na fiolet, ale ten lila niespecjalnie do mnie przemawia. A zielony to już zupełnie :hide:
Na moje oko prosty plecak z tybetanem zeżre mniej chusty niż kieszonka. Ale to bardzo 'na oko'.
Widziałyście? http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=44500
Nie, za tę cenę nie kupić wełenki? Tylko kolory siakieś takieś... Mam ostatnio fazę na fiolet, ale ten lila niespecjalnie do mnie przemawia. A zielony to już zupełnie :hide:
a myślisz, że nad czym dumam :ninja: tylko 3,7 czy 4,2 :confused:
boszszszsz... czemu te kolory takie... :duh:
Gaja - sto lat! :) (spóźnione, ale ja tak zawsze)
U nas glut i zęby (a właściwie ząb pierwszy) czyli masakra. Mamy za to na pocieszenie zdjęcia z tygodnia bliskości z serii zdjęcie z mamą i są super.
A mnie te wełniane grecje się nawet podobają. Wydawało mi się, że lila bardziej, ale teraz może nawet zielony - lubię i zielenie przeróżne i fiolety. Ten lila ma kiepskie zdjęcie (biały z lila = tragedia) - ale z jakimś fajnym brązem to będzie ekstra. Albo z szarym (ubraniem). (ja to lubię foty ellevilla z chustami - tam każda wygląda cudownie)
Me'shell- jest Lisa do wzięcia na bazarku!
och, ja na szczeście nie mam kasy na chusty, więc nawet się nie zastanawiam. niestety :-(
choco - co wybrałąś?
jestem strasznie zmęczona tą zmianą czasu. I jest za ciepło na dworze!! nie lubię takiego listopada.
Dziś po raz pierwszy nie zabrałam na spacer zapasowej pieluchy. I po raz pierwszy Gaja zrobiła nr2 na spacerze. Musiałam żebrać o pieluchę w parku :-P
Zawsze tak jest z zapasową pieluchą. Jak jest to na pewno się nie przyda.
No, mnie też raz jedna pani zaczepiła o pieluchę- w trakcie Noworocznego spaceru po Krakowskim Przedmieściu w Wawie, gdy Tymek urządzał dantejskie sceny i wrzeszczał w niebogłosy. Potem pomyślałam, że może stwierdziła, że dziecko ukradliśmy i chciała nas sprawdzić :mrgreen:
Me'shell
02-11-2010, 23:54
Me'shell- jest Lisa do wzięcia na bazarku!
dzięki, ale żeby kupić trzeba sprzedać ;) a właściwie zabrać się za sprzedawanie... ech
u nas zęby idą (czy to się kiedyś kończy?), zmiana czasu rozregulowująca, ale i osiągnięcia są: siadanie, wspinanie, do raczków przymiarki ostre
a ja mam w pracy zebranie w czwartek i powinnam się do niego przygotowywać, ale nie mam siły
Choco dziękuję za super spacer. :-) Młody zasnął w aucie natychmiast - a w domu zażądał już repety z jedzenia...
wybieracie się może? http://www.mamania.pl/aktualnosci/do-polski-przyjezdza-claude-didierjean-jouveau,51
szkoda że Grodziska nie lubie :/
to spotkanie - niestety całkiem "nie moja" godzina, a i powrót do domu przez wawę na starcie długiego weekendu - nie dla mnie
a może spacer? mi - sto lat Cię nie widziałam, i Kajetana tyleż samo :-P
mój syn bierze jutro udział w konkursie języka angielskiego :-) nie noszony a jaki zdolny ;-)
o! w temacie angielskiego - jakby kto potrzebował konwersacji (ale korków też, to ja mam jedną zainteresowaną udzielaniem :))
w kwestii spaceru - jasna sprawa, że TAK :kiss:
kiedy? gdzie? :D
Ty mów kiedy możesz :-) byle nie jutro, bo mam już plany..
korków synkowi udzielam osobiście, a co do konwersacji to chętnie poznam szczegóły na spacerku :-)
ale wczoraj sobie ekstra spacerek zrobiłam ;-) dworzec śrómieście - plac konstytucji - marszałkowska - chmielna - nowy świat - rynek st.m. - grób NŻ - rondo ONZ - dworzec śródmieście :D
z Gają w chuście rzecz jasna, i pod parasolką, bo nie doczytałam prognozy pogody za dokładnie.. I nawet Reni Jusis udało mi się spotkać po drodze zaraz po programnie w ddtvn ;-)
(a propos - czy któraś z Was ma znajomości w TVN? potrzebuję wyciągnąć jeden program)
ale było świetnie! nie wiało, więc ten deszczyk mocno nie przeszkadzał. Tylko buty mi przemokły aż do kostek :/
na Nowym Świecie jest Starbucks! A ja jeszcze nie piłam tam kawy!! Wczoraj się nie skusiłam, bo byłam na kawę umówiona gdzie indziej, ale musze to nadrobić :-)
nie lubimy Starbucksa :/ to niedobra sieć jest...
spacer godny pozazdroszczenia! :) :) :)
mnie ta pogoda mało pozytywnie nastraja, prawdę powiedziawszy... wolałam to, co było w październiku...
a czemu neidobra to sieć?
ależ pogoda :( cimno, mokro brrr :(
nastawiłam się na jutrzejszą imprezę u zuo i jak zwykle doopa :roll:
a miałam pojechać samiuśka, bez plecaczka mego kochanego ;)
sylvia ja też dziękuję za spacerek :kiss:
szkoda dziewczyny, że Wam Gro nie po drodze :(
(a propos - czy któraś z Was ma znajomości w TVN? potrzebuję wyciągnąć jeden program)
a wiecie jakiego program Iza poszukuje :ninja: bo ja wiem :mrgreen:
ja nie wiem i nie mam znajomych :(
niedobra, bo wyzyskuje bardzo ludzi na każdym etapie :(
wiecie... jestem przerażona tym syfem wokół Morepig i Nemhein... brrrrrrrr!!!
LittleMonster
05-11-2010, 18:55
Pogoda masakra. Hektor dostał jakiegoś dziwnego kaszlu, ni stąd, ni zowąd, sam kaszel - podobno taki wirus lata.
Ja tam nic nie wiem, ani o imprezie u Zua, ani o programie na TVN.
A widziałyście jakie tu znów szambko wybiło na forum? No brazylijska telenowela i bond razem wzięci.
Edit: pisałyśmy razem z mi.
A ja kawę ze Starbucksa lubię (lubiłam zagramanicą), ale w Polsce tyle tych sieci kawowych, że nie muszę specjalnie tam iść.
wiecie... jestem przerażona tym syfem wokół Morepig i Nemhein... brrrrrrrr!!!
mi. ja już chyba kiedyś dzieliłam się z Tobą swoją teorią i ten wątek tylko ją potwierdza niestety :(
najgorsze, że zapewne 100% prawdy się nie dowiemy i zostaną niedomówienia, które są o wiele gorsze :(
no ale nie jesteście ciekawe co to za program? ;) bądźcie :fire:
ja jestem ciekawa bardzo :) :) :)
ja jestem ciekawa bardzo :) :) :)
uff :kiss:
Iza była z Gajką w TVN, tylko nie wiem czy w kuchni czy w salonie :D
mi. a do Lasu w weekend się wybierasz?
a kiedy była, bo wczorajszy mam nagrany ;)
do Lasu idę jutro :)
w ub czwartek, blw uprawiały ;)
ja też miałam jutro jechać :cryy:
noszszsz... ten przeoczyłam :(
znam kogoś kto ma/miał znajomości. może, może. ;)
ja moze moge Izie pomoc
potrzebuje konkretna date i program co Iza chce :)
nie obiecuje, ze bedzie na jutro, ale... powinno sie udac
o jakim gowienku piszecie? ja nic nie wiem... jak zwykle...
ja moze moge Izie pomoc
potrzebuje konkretna date i program co Iza chce :)
nie obiecuje, ze bedzie na jutro, ale... powinno sie udac
o jakim gowienku piszecie? ja nic nie wiem... jak zwykle...
między kuchnią a salonem 14:55 28.10.2010 :D
a wątek-qpa jest na MNK :roll:
Wow Gaja w tym wieku w telewizji - ciekawe co będzie dalej, życie gwiazdy ;) Super :)
A mnie dziś Gro był po drodze - tylko, że niestety sąsiadkę z dwulatkiem wiozłam do szpitala... no i na razie nie wiadomo co mu jest. Tak więc cieszmy się, że dzieci zdrowe. Ja już nawet zaczęłam się cieszyć ząbkowaniem.
A na stronie BLW konkurs na fotkę jedzeniową - wysyłamy i zgarniamy nagrody ;) jak zwykle
ahaha :-) dzięki choco:kiss: !!
Olcia - jeśli dałabyś radę coś zdziałać z wyjęciem kopii tego programu(tylko te 5 minut, kiedy nas było widać ;-) ), to będę wdzięczna niesłychanie !!!
jaka impeza u zuo? jaki Las???
ja nie mam zdania o wątku-qpie :/ może halny tak zadziałał...
mam natomiast wrażenie, że jakiś proces samooczyszczania forum trwa, licze na to, że ma się ku końcowi bo to wcale zabawne nie jest :-(
Zuo otwiera galerię na Hożej. Party od 11 do 22ej ;)
a mnie ten syf, który się pojawia na forum dobrze dość robi - "odzłaca" forum w mojej głowie. dotąd myślałam, że wszystkie Dziewczyny są cudne, godne zaufania, pełne dobroci i takie tam... a teraz? teraz wiem, że niekoniecznie i że trzeba uważać. (wbrew pozorom nasze "podkute" doświadczenia mnie tego nie nauczyły ;))
tak, czy inaczej - niezmiernie się cieszę, że forum jest, że poznałam na nim Was i parę innych "niepodkutych" osób, że zawarłam nowe, owocne i wiele wnoszące znajomości, że otworzyły mi się oczy na wiele kwestii.. powiedzmy "życiowych". dostałam tu zupełnie niezłą dawkę pokory, a nawet mądrości. i czuję się lepszym człowiekiem, a przede wszystkim - lepszą mamą. heh...
ależ się zrobiło patetycznie :P
to może bardziej lajtowo: postanowiłam jednak jakoś bardziej o siebie zadbać, gdyż już męczy mnie ciągła brzydota i zaniedbanie spotykane w lustrze :D poznałam nowe kosmetyki do mani - mogę polecić :) a wiecie, że pojawiło się na mani rynku coś, co nazywa się "mani japońskim", wiecie? fajne to! niby nic, a jednak COŚ!
oraz dziś zadzwoniła do mnie Pani z salonu kosmetycznego i zaprosiła na bezpłatny zabieg odmładzający (półtoragodzinny!!! - uśmiała się jak powiedziałam, że to chyba za długo, bo wyjdę stanowczo za piękna i mnie w domu Chłopaki nie poznają :lol:) - najwyraźniej czyta w moich myślach ;)
a! i planuję też chodzić na jakieś wieczorne sporty basenowe. może któraś z Was ma ochotę się przyłączyć :ninja:
heh... cieszę się w sumie, że mi jesienny dół, co to mnie dopadł jakiś czas temu, nie pochłonął na maxa :D
no i już niedługo Święta :D :D :D uwielbiam Święta. jestem Xmas-freakiem ;)
mi. - a Las? co za Las? :-P
Ty to potrafisz napisać..
na basen to ja się raczej nie przyłączę, gdyż.. pływać nie umiem :-) próbowałąm się nauczyć, rok chodziłam na nauki i nic, dałam sobie tylko rurę z pianki spod brzucha wyciągnąć, ale deski nie oddałam do końca:hide:
Las Rąk :) galeria Zuo ;)
ja pływać umiem, ale.. nie lubię :D będę chodzić na aqua aero :D
o! aquaaerobic? to może nawet bym deskę oddała.. bo chodzić w wodzie nie głębszej niż do pasa odważam się bez asekuracji :oops:
aaa!! o to chodzi z tym Lasem...:hide:
ależ zajęte jesteście! że niby taka ładna pogoda i na spacerkach nieustannie siedzicie i czasu na net nie macie?:ninja:
ależ zajęte jesteście! że niby taka ładna pogoda i na spacerkach nieustannie siedzicie i czasu na net nie macie?:ninja:
o to to! :lol:
taaa, ja też się dziś trochę poopalałam :-)
Me'shell
08-11-2010, 22:14
a propos spacerów...
ja to sobie ze wstydem :oops: dziś uświadomiłam, że Zosia nie była na spacerze od ubiegłej środy!:omg:
poszłyśmy na zakupową rundkę po okolicznych sklepach ;)
ja byłam u teściów na mazurach... wróciliśmy jakieś 1,5 h temu...
ufff... przeżyłam... ;) i dobre jest to, że teraz pojedziemy dopiero na wiosnę, bo w zimę tam na prawdę mega zimno i nie będę tam się pakowała z Julką...
mi. - kiedy jedziemy po akcesoria do fotelika? masz w ogóle jakieś wieści, czy już do nas wyleciał?
nastawiam się psychicznie na żłobek - to już za tydzień...
my też już długo na spacerze nie byłyśmy, bo mi Jula zachorowała - od Janka się zaraziła...
jutro potrzebuję się chusto-spotkać ! ma być szarzej niż dziś było :roll: kto?
olcia - uda się coś w mojej sprawie??
mi. - Twój hopek jest magiczny :lol:! tak dociągnęłam plecak hanti, że Gaja jak przyspawana była, nie mogła się poruszać. Zauważyłam, że przesadziłam, gdy w rękach poczułam dziwne pulsowanie,,, dopływ krwi sobie odcięłam na ramionach i żyły mi nabrzmiały przy nadgarstkach:omg:
Iza, jeszcze nie wiem, nie bylo mnie przez 2 dni i nie wyslalam jeszcze zapytania tam, gdzie trzeba
bede sie starala
jak cos bede wiedziala, to dam Ci znac
Izu ja bym się chętnie spotkała ale wiadomo jak jest :cryy: a obecna aura to już kompletnie mnie podróżniczo nie nastraja :/
na szczęście Pi zostawił siostrze auto, więc do dentysty (a jakże!) mnie zabierze ;)
Me'shell
09-11-2010, 12:44
Izaaaaa, Ty miałaś rację, Zosia ma dolną dwójkę! wczoraj ja mój mąż wypatrzył, bo ja to ciągle tej drugiej górnej wyglądam, bo ona juz prawie jest, ale prawie robi wielka różnicę ;)
a jednak wcale nie jest szaro :D 4 godziny na spacerze byłyśmy :-) ale bosko!!
me'shell - :-) no ciocia Iza na zębach się zna troszku, kilka ich znalazła, i kilka odkupiła jako wróżka zębuszka, hehe :-P
choco - no niby na zębach się znam, ale dentysty nie zazdroszczę :/
choco - no niby na zębach się znam, ale dentysty nie zazdroszczę :/
jadę po koronkę :(
Izu - napisałam już gdzie trzeba i zobaczymy co da się zrobić
IMO - będzie ok ;)
LittleMonster
09-11-2010, 16:20
Królewną zostaniesz? :mrgreen:
Edit - to do Choco, ale Olcia mnie wyprzedziła
Kurcze, nie wiem, czy Helen już wystarczająco trzyma głowę na plecak... Niby trzyma, ale jak zrobię jakiś bardziej zdecydowany ruch, to sie chwieje ten kalafior... No i muszę na jakieś dokształcanie do kogoś podjechać :ninja:
Zagadka: co jest oznaką, że czyjś kontakt z forum zaczyna być nałogowy/patologiczny?
no, dobra - wczoraj się napatrzył Kajetan na Gaję i dziś praktycznie nic innego poza staniem nie robił :roll:
zębów nowych szczęśliwie nie ma :D
Izu: dobrze, że hopek komuś służy! :thumbs up:
LM: wiele Doradczyń mówi, że w plecak można i noworodka
choco: a może i Królową? :ninja:
olcia: zamówiłam, nic nie wiem o nadaniu jeszcze...
ha! przede mną TYDZIEŃ wolnego :)
Me'shell
09-11-2010, 22:12
Zosia też w gaję sie pilnie wpatrywała wczoraj i do stania się dziś rwała jak nigdy
Nie mogłaby tak Gaja poraczkować trochę pokazowo dla Zosi i Kajetana? ;) Izu może ja przekonasz?
My z Olcią jutro wybieramy sie do Wola Park na seans Multibaby w Multikinie, ktos chętny? jakby co to na 12.
Dzisiaj tak ładnie, a ja nawet nosa z domu nie wytknęłam i oczy mnie bola od ślęczenia nad statystyka przy komputerze, dobrze, że Zosię niania porwała na spacer
A na co do Multi idziecie i o której, bo coś nie mogę otworzyć ich strony, żeby sprawdzić?
troszkę miałam szalony tydzien pt wyjący młody a dziś szczepienie i dopiero teraz odsypia...
Ufff
Buziaczki dla wszystkich
me'shell, mi - fajnie, że Gaja tak zainspirowała Zosię i Kajetana :-) musimy stworzyć im więcej okazji do inspirowania!!
LM - ee, dobrze podciągnij pod karkiem i utrzyma chusta Helence głowę :-) Gaja jak zaśnie też ma luźną głowę, a przecież mi się nie majta ;-) no chyba że pytasz o wiązanie z rękami na wierzchu, hahaha :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.