ja wczoraj będąc na spacerze na Starówce, Młody na plecach, pewna Pani z zaskoczenia strzeliła nam zdjęcie. Poczułam się co najmniej dziwnie - tak jak owszem lubię miłe komentarze, tak to zdjęcie trochę mnie wyprowadziła z równowagi... tak jak małpie w zoo...