Strona 72 z 190 PierwszyPierwszy ... 2262646566676869707172737475767778798082122172 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,421 do 1,440 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1421
    Chustoholiczka Awatar madzi
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    3,966

    Domyślnie

    ja wczoraj będąc na spacerze na Starówce, Młody na plecach, pewna Pani z zaskoczenia strzeliła nam zdjęcie. Poczułam się co najmniej dziwnie - tak jak owszem lubię miłe komentarze, tak to zdjęcie trochę mnie wyprowadziła z równowagi... tak jak małpie w zoo...

  2. #1422
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    ja na początku chustowania, wybrałam się z małą na spacerek, młoda grzecznie spała i przechodzą dwie dziewczyny ,nastolatki i jedna do drugiej "patrz jak sobie dziecko w szmate zawinęła"


    Niedawno sprzedawczyni w sklepie która doskonale wie że nosimy obie córy w mt , skomentowała że "chciałaby zobaczyc nasze kręgosłupy za kilka lat" ale z taką ironnią i wyższością w głosie wrrr bo ja taka głupia i się po prostu "daje dzieciom wykorzystywac" a ona jest twarda i w życiu by nie nosiła swoich dziecki bo mają nóżki i mogą same
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  3. #1423
    Chusteryczka Awatar Mika
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Wa-wa Jelonki
    Posty
    1,968

    Domyślnie

    dobra muszę dopisac to co wczoraj mnie spotkało
    jechałam windą z moimi sąsiadami jak się okazało , babeczka popatrzyła na mnei ja zachustowana, i mówi że chusty fajne i wogóle w superlatywach natomiast jej małż że słyszał że dziecko w chuście się udusiło, no więc ja od razu że to nei chusta że torba ect, ale on na to że słyszał że jakaś kobieta na plecach miała dziecko (w sensie plecaczek)i sie pochyliła i dziecko udusiła no jak słowo daję .... nie mogłam już dalej prostowac bo winda - stop i wysiadka sąsiadów.
    Ile to złego mogą zrobić tabloidy i niedoinformowanie ludzi ech.....

  4. #1424
    Chustofanka Awatar xbetkax
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    211

    Domyślnie

    mijam starszego pana z rowerem, on z daleka już się do mnie uśmiecha i mówi: "Wiosna idzie, ciepło się robi, już niedługo nie trzeba będzie go w to owijać"

  5. #1425
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    wczoraj opuszczaliśmy plac zabaw. Misio w manduce na plecach. Za nami leci dziewczynka około 3 lat i krzyczy ze ona tez tak chce Zrobiła awanture swojej opiekunce, ze dlaczego ona musi chodzić

    Jak juz tu czesto pisałam raczej spotykam się z fajnymi komentarzami a jak coś komuś nie pasuje lub kogoś dziwi to tylko widzę ewentualne spojrzenia i tłumaczyc sie nie muszę

    Aaaa i przy okazji noszenia na plecach. Wczoraj w moim ulubionym sklepie mięsnym Misio "wyłudził" ( w sensie dostał do łapki) kabanosa. Ja płaciłam jednej pani finansik a druga w tym czasie podała kabanosa HIHIHIHIHI czasem lepiej jest mieć dzieciaczka na OKU. Gdyby nie ciamkanie to bym wyszła ze sklepu i nawet nie wiedziała o całej akcji






  6. #1426
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Wczoraj podczas wizyty u ortopedy:
    - To pani ponco? - pan doktor po badaniu
    - Moje ale to nie ponczo tylko chusta
    - AAA, to pani z tych chustowych mam co niszczą dzieci kręgosłupy i bioderka

    Później podczas dwugodzinnego spacerku:
    - po drodze dwóch panów zachwyconych jak to dobrze maluszek ma przy mamusi
    - mama z tatą z córeczką około 3-4lat i maluszkiem w gondoli:
    "Zobacz dzidzia w chuście, mama tez tak chciała ciebie nosić ale ty nie lubiłaś" - mama do córeczki, w tym czasie tatuś wielkim wózkiem manewrował po krzywych płytach chodnikowych.
    - w sklepie druga kasjerka otworzyła dla mnie dodatkową kasę "Niech pani podejdzie z tym dzieckiem"

    A ile uśmiechów zebrałam i to w większosć od nawet przystojnych mężczyzn
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  7. #1427
    Chustofanka Awatar omulka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    228

    Domyślnie

    Im Mała starsza, tym lepiej. Kiedy wychodziłyśmy na pierwsze spacery, było dużo niemiłych sytuacji - że doprowadzę ją tym do kalectwa, że taka spokojna w chuście, bo nie ma czym oddychać (oczywiście, te miłe też się zdarzały, np. pani z kiosku, która cała promienieje, gdy widzi Olę w chuście, ba, namawia swoje córki, by też nosiły). Teraz Ola skończyła roczek i kiedy jest w chuście, śmieje się do ludzi, zaczepia ich, rzuca im swoją czapeczkę jako fant (a propos, jak założyć czapeczkę dziecku, które jest zachustowane na plecach? a na spacerze jesteśmy same? Łamię się bardziej niż na pierwszych zajęciach jogi, a i tak najczęściej się nie udaje). Ludzie chyba widzą, że jest jej dobrze, i negatywnych komentarzy prawie nie ma.

  8. #1428
    Chustofanka Awatar Noriska
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Norwegia
    Posty
    463

    Domyślnie

    W niedziele chodzilam z mala na plecach w chuscie po sasiedzkiej okolicy. Mama kolezanki Krysi z przedszkola, zaczepila mnie i zaczela sie wiecej dopytywac o chuste (nazwala ja nosidlem), wspominajac o BabyBjørn, ze probowala ale zupelnie niewygodne dla noszacego. Obok stal jej maz i przysluchiwal sie intensywnie. Krysia siedziala mi na plecach smiala sie, gadala po swojemu pokazujac mi rozne rzeczy. Oboje stwierdzili ze musi byc jej dobrze. Pytania dotyczyly bardziej jak to jest noszacemu. Wiec ja powiedzialam, ze nie ma porownania z BB bo ciezar sie rozklada inaczej. Na koniec rozmowy okazalo sie ze w drodze jest drugie dziecko i koncowy komentarz - ze beda musieli sprobowac chusty


    "I lać Ci będą łzy potęgi drugiej ci, co człowiekiem nie mogli Cię widzieć." - Norwid

  9. #1429
    Chustopróchno Awatar Paprotka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Rybnik
    Posty
    14,621

    Domyślnie

    A my dziś byliśmy u pani logopedy i ona ucieszona mówi, że ona też nosiła w chuście (a ma pod 50-kę) ale tylko do 4 miesiąca i jak mi ją opisywała, to wywnioskowałam, że wyglądało to trochę jak temblak bo mówiła, że dziecko w chuście owijało się razem ze swoją ręką :> potem mi podała jeszcze nazwę gwarową chusty i mówiła, żeby popytać 80-letnie babcie, bo one nosiły dzieci w chustach
    Mówiła, żeby pamiętać o wpadniętej pupce i że super dzieć ma kontakt z mamą
    Ogólnie bardzo pozytywnie Pierwszy raz spotkałam kogoś, kto ma coś więcej na ten temat do powiedzenia niż: "o jak fajnie", albo "a nie wypadnie?"
    Francik (06.08.09), Antoniczek (10.04.11) (*23.05.12), Janko (23.01.14), Zeflik (12.09.15)

    Zapraszam do galerii TUTAJ na handmade TUTAJ



  10. #1430
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Wieliczka
    Posty
    1,915

    Domyślnie

    Ha, to ja też spotykam się w większości z miłymi komentarzami, jak mu fajnie, jak cieplutko przy mamie, a temu to dobrze W moim bloku mieszka też jeden facet, którego zawsze spotykam jak już jest wstawiony, ale on to się najbardziej zachwyca: no to jest to, a nie jakieś tam wózki, mnie też tak mama nosiła... i przy okazji się zawsze bawi w chowanego, chowa się za mną a Piotruś się w chuście próbuje wyginać na wszystkie strony, żeby zobaczyć gdzie ten facio A z negatywnych, to od czasu jak Piotruś miał 4 miesiące słyszę od jednej starszej pani, która wychodzi na spacery z wnuczką, że ja to się podźwigam, jak ja mogę tak dźwigać, na starość będę mieć problemy z kręgosłupem, a poza tym to nie mogę tak nosić w kółko synka, bo będzie za bardzo związany z mamą i potem będę miała problem :/ A jak mały miał 2 miesiące to od starszych pań słyszałam, że go uduszę :/
    P 2009, I 2011, R 2013, M 2017

  11. #1431
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Olik Zobacz posta
    Razem z chustową (zazwyczaj) koleżanką pchamy wózki. Spotyka nas mąż innej chustowej mamy:
    On: Chustowe.... a wózki pchają.....
    My zawstydzone: Nie mów nikomu....

    Hehe, dzisiaj w tym samym miejscu spotkałyśmy tego samego chłopaka. Tym razem nasze młode były na plecach, więc powiedział
    - No i dzisiaj jest ładnie!!!

  12. #1432
    Chustomanka Awatar olka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Plewiska/k.Poznania
    Posty
    1,057

    Domyślnie

    My dziś byłyśmy na długim spacerze i komentarze pozytywne. Jeden pan powiedział, że on też tak chce
    Śmieszna reakcja była tylko jednej dziewczyny, bo gdy dociągałam chustę, bo mała mi się obluzowała, to z lekko przerażonymi oczyma zapytała: "może pani pomóc z tym wiązaniem?" Chyba musiałam wyglądać na ostatnią fajtłapę Ale po tym komentarzu dziewczyna i tak przyznała, że fajna sprawa taka chusta.
    Zuzu (styczeń 2010), Kalina (wrzesień 2012)
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci, Instruktor masażu Shantala. Bliskość na starcie - ja w sieci
    W Poznaniu też nosimy


  13. #1433
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    my teraz plecczkujemy od paru dni i komentaze sa w stylu-oooo dziś na plecach-fajnie sie ma dzidzius,każdy by tak chciiał-to nasz sasiad obserwator-w oknie siedzi gołębie karmi-grrrr i pali -większe grrale fajny człowiek z niego
    a ludzie ne ulicy
    -o dzidziuś
    -zobacz jaki fajny dzidzius na plecach ,
    -o pani ma dzidziusia na plecach
    (do dziecka swojego)zobacz dzidzi(mały pyta gdze)-tam na plecach pani ma-uśmiech małego co moje dziecko odwzajemnia dzikim piskiem radości-po uszach mi poszło
    -jak sie pani nosi w...(chwila zastanowienia)chuście
    -w przychodni na szczepienie dziecko zaniosłam w plecaku-jak weszłam niec ale po zamotaniu spowrotem tp recepcjonistka,pielęgniarka i pediatra-fajna taka chusta na plecy,na brzuch -zawiązałam najlepiej jak umiałam nawet pediatra zauważyła ze pozycja dzidzi zdrowa
    -teściowa martwi sie o mó kręgosłup-bo niemoże sie wprosić w czasie spaceru i porwac i pchać mi wózka
    a tylko jedno mnie zastanawia czy ludze niewiedzą ze ich widac i słychać
    jakaś babka do faceta z nią idacego-słyszałam ich po drugiej stronie ulicy-zobacz ,no patrz na plecach dziecko i palcem wemnie skierowanym pokazuje
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  14. #1434
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez enka75 Zobacz posta
    dobra muszę dopisac to co wczoraj mnie spotkało
    jechałam windą z moimi sąsiadami jak się okazało , babeczka popatrzyła na mnei ja zachustowana, i mówi że chusty fajne i wogóle w superlatywach natomiast jej małż że słyszał że dziecko w chuście się udusiło, no więc ja od razu że to nei chusta że torba ect, ale on na to że słyszał że jakaś kobieta na plecach miała dziecko (w sensie plecaczek)i sie pochyliła i dziecko udusiła no jak słowo daję .... nie mogłam już dalej prostowac bo winda - stop i wysiadka sąsiadów.
    Ile to złego mogą zrobić tabloidy i niedoinformowanie ludzi ech.....
    prawda to z tymi tabloidami, pudelkami i słuchaniem/oglądaniem "Faktów" bez zrozumienia - w tym tygodniu trzy razy usłyszałam o tym jak to się dzieci w chustach duszą
    jasne, że prostowałam, ale z uznaniem moich słów niestety się nie spotkałam...

  15. #1435
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,756

    Domyślnie

    ja tez spotkalam w autobusie panią, która na mój widok zaczela rozprawiac wokoło, że w Stanach takie noszenie jest zabronione, ze tam nie moglabym sobie tak latać z dzieckiem, i że powinno ono mieć na plecach usztywnienie. No to ja powiedziałam ze no nie do końca tak jest jak mówi. Ale Pani dodała jeszcze ze ona swoje wychowala w wózkach i dobrze było i po co to teraz takie udziwnienia. Jak wysiadła z autobusu to inna pani do mnie mówi: miec taka babe w domu co to wszystko wie najlepiej to nie zazdroszczę

    Ale poza tym non stop miłe komentarze i uśmiechy. I wszedzie mnie przepuszczają. W autobusie ustąpił mi miejsca pan chyba z 80 lat, nam jednak zawsze lepiej stać
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  16. #1436
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Winoroslinka Zobacz posta
    I wszedzie mnie przepuszczają. W autobusie ustąpił mi miejsca pan chyba z 80 lat, nam jednak zawsze lepiej stać
    o, tak, tak!

    i - o, absurdzie - stałyśmy dwie mamy obok siebie, ja w chuście, ona z wózkiem. Biedna nie dostała żadnej propozycji...

  17. #1437
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Ja spotykam się przeważnie z miłymi komentarzami. Nawet panie w poczekalni u lekarza nadziwić się nie mogły jak sobie świetnie radzę z dwójką dzieci i jaka ta malutka spokojna (a jeszcze nie tak dawno pisałam ze diabeł wcielony a tu tak mi się dziecko odmieniło)

    Ale moja lekarka: "A czy to maleństwo już trzyma sztywno główkę że w pionie jest noszone?" No comment.

    No i wujek: " No fajnie, fajnie, ale to dziecko tak ściśnięte, te rączki, zero swobody..." I tu mnie przytkało Odpowiedziałam tylko, że chyba jednak jej dobrze skoro cichutko siedzi tak od godziny... Macie na to jeszcze jakieś argumenty?
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  18. #1438
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie w górach

    bylismy dzis w nieduzych gorach i w sumie same prawie pozytywy, wiele osob z usmiechem sie za nami odwracalo - maly pierwszy raz poza domem w plecaczku, spal sobie - z komentarzami: jak fajnie, jak sobie spi przytulony itp. Jeden maly chlopczyk (kolo 3-4 lata) jak zobaczyl nas powiedzial rodzicom, ze on tez by chcial byc tak noszony Jak motalismy sie w drodze powrotnej w takiej jadlodajni przy Chojniku, to ludzie sie zaciekawieni patrzyli Jedyny niemily komentarz: jakas dziewczyna (sama jeszcze dziecko) cos tam pod nosem do znajomych o kregoslupie - tylko nie wiem, czy moim, czy dziecka
    No i strzal !! rodzinka idzie pod gore, (szlak raczej nie z tych wozkowych, skalki, korzenie drzew i stromizny co jakis czas, mama niesie synka, a dziadek pcha twardo wozek pod gore!!

  19. #1439
    Chustofanka Awatar sylabelle
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Poznań/Luboń
    Posty
    318

    Domyślnie

    My wczoraj wybraliśmy się z Małą do zoo pokazać jej zwierzątka, m.in. słonie Mój M. niósł Julkę w mietku, ona sobie słodko spała. Przez chwilę on szedł nieco z przodu, ja zostałam z tyłu i słyszę jak jakaś kobieta do swego faceta (jak się później okazało ich bejbik podróżował w wózku, który pchała babcia) mówi: "Masakra! Zamiast dziecko położyć, żeby mu się kości rozprostowały... No masakra...". Ja niczego sobie ich minęłam, dogoniłam M. i mu mówię, co żem przed chwilą słyszała... A on na to: "ale ludzie są głupi..." Jego reakcja najbardziej mnie w tym wszystkim zaskoczyła, bo on średnio chustowy, a tu nagle taki obrońca... Ale od wczoraj stał się fanem mietka, więc wszystko jasne
    Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)


    Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
    FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle

  20. #1440
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    sylabelle, sorki za Ot, Twój mietek, czy masz jakis pożyczony??? ... bo może 13 byśmy popróbowały z małą mietka?
    K. 2009M. 2012

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •