dopisze sie i pochwale ze moje 4 miesieczne dziecko od prawie 2 tygodni korzysta z nocnikaa ja jestem ciagle w szoku ze to dziala
zaliczam sie do grona niedowiarkow ( jeszcze do niedawana ). czytalam o EC i w pierwszej chwili ( przed porodem ) stwierdzialam ze to chyba niemozliwe a na pewno bardzo trudne i czasochlonne. nastepnie zakochalam sie w pieluchach wielo ale niestety bez wzajemnosci bo okazalo sie ze Zwirek jest na nie uczulony
posiadajac juz pewna wiedze o pampersach na prawde cierpialam zakladajac mu je. wiec pewnego dnia stwierdzialam ze nie moge mu ich zakladac. i tak zaczelam czytac i czytac... po kilku tygodniach " odglosow" wysadzilam go na kupe i oczy mi wyszly z orbit jak sie udalo. nadal myslalam ze to przypadek ale to trwa do dzis!!! pozniej dolaczyly siki ktore lapie tak w ok 70%! jestem przeszczesliwa! doslownie ze 3 dni chodzilam w euforii wrecz! jeszcze kilka miesecy temu nie podejrzewalabym ze mozna byc tak szczesliwym z powodu kupy wlasnego dziecka
kolejny zlapany sik czy kupa pozytywnie mnie nakrecaja i juz nie umiem przestac
tylko nie mam jeszcze patentu na noc.
acha! niektorzy ludzie mi niedowierzaja albo mowia ze go tresujeale ja oczywiscie mam to gdzies. za to niemaz jest z nas dumny a to najwazniejsze
![]()



a ja jestem ciagle w szoku ze to dziala

Odpowiedz z cytatem



15.05.2005, Wojtuś
: 26.05.2011
). Mala w ciagu dnia zalapala o co chodzi z michą. Gdy tylko ja wysadze, postekuje i zwykle wydusza z siebie choc pare kropel... Jednak ja nie zauwazam by mi dawala jakiekolwiek sygnaly, ze cos sie bedzie dzialo. Dzis postanowilam ja poobserwowac i zostawilam bez pieluchy na pol godz... Zrobila siku 3 razy, z usmiechem na twarzy, zero sygnalow jakichkolwiek... Siku co 10minut..mhm... Wniosek moj jest wiec nastepujacy: bede ja wysadzac tak czesto jak tylko bede myslec ze ona moze miec potrzebe i zobacze do czego nas to zaprowadzi... Dla mnie odwrotu juz nie ma,kontynuowac zamierzm, uzaleznilam sie
Nie ma pieluszki po kostki,tylko normalnie ułożoną
