Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy 12345678 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 120 z 151

Wątek: Nasze doswiadczenia...

  1. #101
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Swidnica
    Posty
    149

    Domyślnie

    od kiedy mlody samodzielnie siedzi regularnie sadzm go na nocniczek i ciesze sie bo wydaje mi sie ze zaczyna kumac o co w tym wszystkim chodzi. tzn. z nr 2 oczywiscie bo siku jeszcze ciagle leci w pieluche ...ale nie od razu Rzym zbudowali

    uczymy sie sygnalow jakie nam daje i coraz bardziej sie rozumiemy czasami jak posika pieluche lapie sie za nia i od siebie odciaga ale niestety juz musztarda po obiedzie

  2. #102
    Chustofanka Awatar elson
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    273

    Domyślnie

    Nie wiem, czy to EC, ale próbuję dać Wojciowi możliwość wypróżnienia się poza pieluszkę. Dotyczy to dnia. Na początku, chyba miedzy 7 i 8 miesiącem, kiedy siadanie było wielką atrakcją a w związku z rozszerzaniem diety mieliśmy raczej jasne i sygnały zbliżającej się kupy wysadzałam go raz na jakiś czas na nocnik. I mieliśmy kilka "sukcesów". Wkrótce Wojtuś zaczął przemierzać świat na czterech kończynach a pod koniec 9 miesiąca stawać i chyba uznał, że nocnik a w każdym razie siedzenie na nim to obciach, bo do dziś mi z niego zwiewa. Wobec czego proponuje mu siusianie na stojąco do miseczki, która okazuje się u nas bardziej funkcjonalna niż wielki nocnik. Było już całkiem fajnie, zwłaszcza po wstaniu ze spania i przed kąpielą oraz od czasu do czasu na dworze, ale od ponad tygodnia widzę, że Wojtusia (rok i trzy tygodnie) drażni widok miseczki, odsuwa ją i idzie sobie. Może to przez to, że uniemożliwiałam mu wsadzanie łapek w siuśki? Woli siusiać obok a na dworze zajmie się wszystkim byle nie stanąć na chwilę z uchyloną pieluchą. Wydaje mi się, że ma chłopak zadatki na wczesne (no, bez przesadyzmu) wyjście z pieluch, bo potrafi robić sobie dość długie przerwy w siusianiu (raz nawet 12 nocnych godzin) i przed wysikaniem się sprawia wrażenie, że wie co stanie się za chwilę. Przed nami dzień a może dwa na wsi, z dużym i nie najeżonym szkłami i psimi kupami (jak na moim osiedlu ) trawnikiem. Jak dopisze pogoda to pochasa dzieć w stroju Adama a ja może przyjrzę się uwazniej jego zwyczajom i czegoś się nauczę. Pozdrawiam!
    A może macie jakieś wskazówki dla nas?
    Kubuś 2005, Wojtuś 2008, Joasia 2011 ...

    http://chusty.info/forum/showthread....36#post1503336

  3. #103
    Chustofanka Awatar ekomummy
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    437

    Domyślnie

    To może ja też podzielę się naszymi doświadczeniami . Powiem, że temat NHN był nam prawie obcy zanim nie dotarliśmy na to forum. Wcześniej trafiliśmy na wzmianki o EC i koncept wydawał nam się dziwny (nam=mąż i ja). Myślałam, wysadzanie noworodków, niemożliwe?

    NHN zaczęłam nieśmiało próbować z moją córeczką (po pierwszym tygodniuM). To co najbardziej mnie przekonało to poczucie więzi z dzieckiem. Niesamowite uczucie jak Natalka patrzy mi w oczy i z zadowoleniem robi "eeee", a kupka ląduje do miseczki . Nie mogłam uwierzyć jak stopniowo przestała robić kupki w pieluszki i zaczęła czekać aż ją "wysadzę". Początkowo nieśmiało próbowałam po prostu na pieluszkę tetrową a pózniej odważyłam się do umywalki. Teraz mamy swoją miseczkę i nawet mój dwulatek mówi "eeee dzidzia" jak celujemy .

    EC to jedno z cudowniejszych odkryć mojego macierzyństwa po raz drugi.
    Mama Adasia, 2007, Natalii 2009 i Lilianki 2014

    www.ekomaluch.pl
    www.wielorazowepieluszki.pl
    www.kidstyle.pl

  4. #104
    Chustonówka Awatar Magducha_22
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Wałbrzych
    Posty
    22

    Domyślnie

    No to my osiągnęłyuśmy z Kasią prawie 100% sukces (prawie, bo 100% w dzień, w nocy nadal pampersiak). Od tygodnia Kasia woła "sisi" bez względu na to czy ma być siku czy kupka. Łapie się za krocze i woła (do tej pory brała mnie za rękę i prowadziła co nocnika).
    Powtórzę się, ale kupki w pieluchę to nie zrobiła odkąd skończyła pół roku ( bo od wtedy siada na niocniku). Dobrze nam się trafiło z porami roku, bo Kasia mogła biegać w lato po domu w samych majtkach (w zimie byłoby trochę gorzej, bo odrazu dresy szłyby do prania). Ale jakos się udało i jestem z nas obydwu dumna
    Teraz myślę jak zacząć "odpieluchowywanie nocne" ???
    Aha i na spacerze też woła jak chce, więc babcia musi brać na spacery nocik i wysadzać Kasię w jakimś sklepie, albo szybko biec do domu...
    Moja Słodka córeczka Kasia (20. 03. 2008 r.)
    Mój Słodki synek Maksymilian (29. 09. 2010 r.)

  5. #105
    Chustomanka Awatar emmaline
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,457

    Domyślnie

    amy zaczęłyśmy dziś
    od kilku dni obserwowałam pannicę, i kupa wiem zwyklke kiedy idzie (a nawet częściej mi się wydaje że idzie ;p ), a na siku nie mam koncepcji...
    a dziś od rana zaczęłyśmy się wysadzać.
    jak na razie 2:4 dla siku (2złapane), i.. 3:1 dla kupy
    taaak, z kupą stanowczo łatwiej u Niki
    Weronika Magdalena 09.10.09 http://weronikamagdalena.blog.pl

    czekamynaczerwcowegochłopca2017

  6. #106
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,519

    Domyślnie

    Też się chcę pochwalić. Zaczęłam dziś wysadzać Młodego. Trochę późno, co prawda, bo ma już ponad 5 miesięcy ale jestem zachwycona rezultatem. Na 3 wysadzania - 2 razy siku i raz kupa. Mam nadzieję, że dalej pójdzie równie dobrze.

  7. #107
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Wieliczka
    Posty
    1,915

    Domyślnie

    Widze, ze calkiem sporo jest tu dziewczyn stosujacych ec. Ja wyczytalam cos przed urodzeniem, jak szukalam jakie pieluchy wielorazowe beda dla nas najlepsze... No ale stwierdzilam, ze to chyba niemozliwe, zeby w naszym przypadku EC sie sprawdzilo. Pieluchowalismy sobie przez 3,5 miesiaca, ale po tym jak ostatnio kazda kupa byla robiona na przewijaku, po wyraznych sygnalach niezadowolenia, no i po lekturze tego forum, zdecydowalismy sie sprobowac. Przedwczoraj w moje urodziny byl pierwszy dzien intensywnych obserwacji i notatek. Na 22 siki 4 zostaly zlapane. Trochę mi się to trudne wydawalo, ale w drugi dzień na 26 sików złapaliśmy, aż 13
    Za 2 dni Piotrus skonczy 4 miesiace, ciekawe co bedzie dalej z naszym wysadzaniem

  8. #108
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    356

    Domyślnie

    Witajcie,

    Jestem tutaj nowa.

    Mam 3 miesięcznego synka i powoli zaczynam go wysadzać.

    Mąż czasem patrzy się dziwnie, z wesołym uśmieszkiem jak z naszym maleństwem lecę do łazienki, ale nie jest przeciwny.

    Kilka drobnych sukcesów było a czasem po prostu brakuje mi cierpliwości zwłaszcza do wysadzania rano kiedy jestem nieprzytomna.

    Planuję tez przejść z pampersów na pieluchy wielorazowe. Na razie czytam na ich temat, zbieram informacje o cenach. Zastanawiam się też czy nie zaczać szyć samej.

    Pozdrawiam

  9. #109
    Chustomanka Awatar moniaaa
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Islandia
    Posty
    867

    Domyślnie

    witam!
    kilka razy chciałam napisać ale widzę, że temat zamarł..
    Zaczęłam moją przygodę z EC jakiś tydzień temu, gdy mój synek miał 4,5 miesiąca..
    i jestem BARDZO zadowolona, ponieważ życie nasze wspólne stało się dużo łatwiejsze teraz (czyt. szkoda, że nie zaczęłam wcześniej )
    Adaś miał ciągłe problemy z robieniem kupki (kolki, wzdęcia, zaparcia) a odkąd go wysadzam robi pięknie kupki, nie krzyczy z bólu jak to zwykle bywało
    i niestety doprowadzało mnie do stosowania czopków glicerynowych..

    Co do komunikacji - nie jest jeszcze 100%, chociaz juz zdazyły sie dwa dni z nie zmoczoną teterką, bo z pampersów juz zrezygnowałam a do tego czasu tylko tych uzywałam..
    teraz tylko na spacer zakładam (chociaz czesto pozostaje suchy)

    i co najlepsze, mieszkam z rodzicami i moja mama obserwowała mnie co robię, ostatnio Adaś został z nia, a ja poleciałam do siebie na piętro,
    no i po pewnym czasie zaświtało mi w głowie "siusiu" wiec pobiegłam na dół i co widzę??
    Adasia natrzymuje moja mama do umywalki

    buziaki dla wszystkich bezpieluszkowych

  10. #110
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    ja się też podzielę moimi doświadczeniami

    wysadzanie praktykujemy odkąd mała w miarę siedzi czyli od jakiś 2 miesięcy. Na początku to było takie "łapanie" siuśków i kupki, czasem udawało się do nocnika, ale pieluchy były regularnie mokre (czyli zmieniane przy każdym wysadzaniu). Wysadzać staram się regularnie - co godzinę - jeśli jesteśmy w domu lub gdzieś w pomieszczeniu z łazienką. I od jakiegoś czasu obserwuję efekty: po wysadzeniu na nocnik niezależnie od tego czy pielucha mokra czy sucha mała robi siku do nocniczka kupka często również w nocniczku, ale zdarza się, że się nie zorientuję... dziennie mała moczy 3-5 pieluch, co uważam za wielki sukces no i wydaje mi się że zaczyna komunikować, tzn nagle zaczyna płakać, marudzić, a nie ma ku temu powodu innego - wtedy wysadzam i faktycznie nocnik pełny

    fajne to!!!
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  11. #111
    Chustonoszka Awatar Sylaba
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    144

    Domyślnie

    A my na początku naszej przygody nocnikowej jesteśmy. Nocniki w liczbie 2 posiadamy od tygodnia i mamy kilkanaście sukcesów ( wczoraj np. 1 x kupka i 5 x siusiu).Do wysadzania przygotowywalam się systematycznie, najpierw 3 m-ce temu przeszliśmy na wielorazówki, potem zaczęłam obserwować juniorka żeby wyłapać sygnaly kiedy siusia i musze przyznac ze zdziwieniem że sa one w większości bardzo wyrażne tylko że zostaje nam ułamek sekundy na reakcję i nie zawsze zdążymy. poza tym wysadzam małego zawsze po spaniu i dużym ssaniu w większości przypadków łapiemy wtedy siusiu.
    juniorek ma teraz 6 m-cy, wiem że trochę się spóźniliśmy z EC i że nie jest to 100% EC ale mam nadzieję, że malymi kroczkami nadrobimy zaległości
    Mama dwóch super chłopaków : Pawełka - raczka (07.1999), Daniuszki - skorpionka (11.2009) i maleństwa, które byłoby rybką (11.2008)

  12. #112
    Chustomanka Awatar emmaline
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,457

    Domyślnie

    Sylaba - itak fajnie macie, że wiecie kiedy siusia - my wiemy kiedy kupa będzie, ale to max raz dziennie tylko jest, a zasikanych pieluch mnogo :/
    Weronika Magdalena 09.10.09 http://weronikamagdalena.blog.pl

    czekamynaczerwcowegochłopca2017

  13. #113
    Chustomanka Awatar mama-donna
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Dania-Løsning, Polska-Kędzierzyn-Koźle/Nysa
    Posty
    993

    Domyślnie

    To ja też się pochwalę. Zaczęłyśmy próbować jak mała miała trochę ponad 2 miesiące. Problem był taki, że się strasznie buntowała na miseczkę czy umywalkę czy cokolwiek do czego tzreba było wysadzić. tak jaby nie odpowiadała jej pozycja, więc łapałyśmy siuśki na przewijak i kupkę też. Generalnie od kiedy zaczęłyśmy to może trzy kupki poszły w pieluchę Ale do czeg zmierzam...był bunt wysadzania, więc był przewijak. Potem po jakimś czasie przez kilka dni było bardzo dużo zajęć, wyjazdów, odwiedzin i jakoś się wszystko posypało i magicznie siiii...siii... pojawiało się tylko przy okazji jak widziałam, że mała siusia (Często wietrzymy się bez pieluchy) Ale Wczoraj mnie natchnęło ponownie. Widziałam, że zbliża się kupka no i poszłyśmy na przewijak, lecz mała się coś zabrać do tego nie mogła i ja wpadłam na pomysł, że skoro leży z gołym zadkiem i zaraz się zacznie to spróbujemy się wysadzić i poszło jak z płatka - kupka w kibelku no i pokupkowe siuśki też. Mała ma teraz 3 miesiące i nagle przestało jej wysadzanie przeszkadzać. Uciekły nam wczoraj tylko 3 siuśki za dnia. W nocy pielucha, ale małą nie sika w nocy albo tylko raz. Jestem w szoku, że potrafię wyłapać sygnał na siuśki nawet jak jestem oddalona i jest cicho to słyszę to typowe stęknięcie i taką ciszę po tym, jak przestaje się na chwilę ruszać i gaworzyć. Dzisiaj uciekły nam jedne, ale mała nie chciała siknąć przed wyjściem na basen no i nie utrzymała aż do przyjazdu. W basenie pewnie też siknęła ale po jedzonku i przed spaniem załatwiłyśmy sprawę do klopika na basenie Póki co śpi i pielucha sucha Jestem totalnie pod wrażeniem i cieszy mnie to bardzo, że potrafimy się tak dogadać. No i mąż nie patrzy już z pod byka i nawet sam powiedział, że tez będzie się starał jak mnie nie będzie w domu. A babcie są pod wrażeniem

  14. #114

    Domyślnie

    hej my też na EC odkąd Młodsza skończyła 3 miesiące. Na początku była nieziemska jazda, bo Mała sikała co 10 minut (!), a ja Ją skrupulatnie wysadzałam. Rany, ale był kocioł, założyliśmy pamiętnik i odnotowywaliśmy wszystko, udawało nam się max. 8-10 siuśków złapać do kibelka, qpki zawsze w pieluszkę lądowały. A 2 tygodnie temu - Mała miała jakieś 7 i pół miesiąca - nastąpił przełom, qpy pięknie sygnalizowane lądują w nocniku! Hurrra! Z siusianiem na ogół loteria, są momenty, kiedy wiem na pewno, że zrobi (po pobudce, po piersi, po chuście), ale sama nie sygnalizuje (albo ja nie umiem odczytac Jej subtelnych sygnałów). Niemniej cieszę się, że kilka razy sika tam, gdzie potrzeba i w brązie rzeźbi już w WC, bo spieranie pieluch nie jest tym, co tygryski lubią najbardziej, o noł...
    '08, '09, '11, '13

  15. #115
    Chustonówka Awatar glamourmum
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Wawka
    Posty
    22

    Domyślnie

    Ja niestety o EC się dowiedziałam dopiero niedawno, więc stosujemy od 2 tygodni, a Ninka ma już 7.5 miesiąca. Sukcesy się zaczęły już pojawiać - kupkę przepuszczamy tylko jak mama się zagapi ale z siusiu gorzej - nie ma kompletnie ŻADNYCH sygnałów, po prostu wysadzam często, ale nieregularność siusiania jest u mojej Córci nieokiełznana - czasem co 10 minut, czasem co 2 godziny i nie żeby były jakieś pory dnia, kiedy częściej lub rzadziej Tylko po spaniu jest siusiu gwarantowane

    Ale i tak jesteśmy z siebie dumne, na razie nasz "rekord" (choć w tych kategoriach się nie powinno niby patrzeć) to 4 siusie i 2 kupki w ciągu dnia. A siusiów dziennie bywa z 15... No i wydaje mi się, że Mała już zaczyna kumać o co cho z tym nocnikiem: na początku jak mówiłam "braaawo!" po każdym siusiu, to patrzyła na mnie jak na kosmitę, ale teraz już się cieszy bo wie, czym zasłużyła

    Dziś za to pierwszy raz Kluska się nocnikowała poza domem przy pomocy babci Za to w nocy pampers - mamusia za leniwa żeby w nocy wstawać

  16. #116
    Chustonówka Awatar glamourmum
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Wawka
    Posty
    22

    Domyślnie

    A w ogóle to jak usłyszałam od mojej mamy, że mnie zaczęła wysadzać jak miałam 8 miesięcy, bo wtedy już stabilnie siedziałam to byłam w szoku. I postanowiłam zaaplikować u siebie. Potem byłam w szoku, że można jeszcze wcześniej, jak się dowiedziałam o EC. No bo ja nigdy nie umiałam myśleć out of the box
    Ale za to mam argument dla wszystkich "komentatorów" - jak ja mogłam w jej wieku, to Ninka też może

  17. #117
    Chustonówka Awatar glamourmum
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Wawka
    Posty
    22

    Domyślnie

    A to moja dzielna Dama:

  18. #118
    Chustomanka Awatar mama-donna
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Dania-Løsning, Polska-Kędzierzyn-Koźle/Nysa
    Posty
    993

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez glamourmum Zobacz posta
    A w ogóle to jak usłyszałam od mojej mamy, że mnie zaczęła wysadzać jak miałam 8 miesięcy, bo wtedy już stabilnie siedziałam to byłam w szoku. I postanowiłam zaaplikować u siebie. Potem byłam w szoku, że można jeszcze wcześniej, jak się dowiedziałam o EC. No bo ja nigdy nie umiałam myśleć out of the box
    Ale za to mam argument dla wszystkich "komentatorów" - jak ja mogłam w jej wieku, to Ninka też może
    Bo kiedyś tak było. Moja mama mnie i brata też zaczęła sadzać jak potrafiliśmy stabilnie siedzieć - czyli nawet około 6 miesiąca i to w tamtych czasach było zupełnie normalne. Także skoro 6 miesięczne dziecko da rady to i młodsze też, a potrzebuje mamy, żeby go potrzymać Z tym, że kiedyś mamy nie zastanawiały się nad komunikacją z dzieckiem w tym względzie. Sadzały bo im wcześniej tym lepiej, mniej tetry to moczenia, prania we Frani i gotowania

    No i Twoja mała glamourmum ślicznie się prezentuje na nocniorze
    Julia 26.02.2010 Miron 16.03.2013


  19. #119
    Chustonówka Awatar glamourmum
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Wawka
    Posty
    22

    Domyślnie

    Hehe dziękujemy

    Meldujemy postępy: dziś od rana w jednej pieluszce, a jest prawie 11-sta!
    Kupiłyśmy też nakładkę na sedes i jest suuuuper: wreszcie kupka ląduje od razu tam, gdzie powinna i nie trzeba się nią zaciągać czekając na pokupkowe siuśki

    Wprawdzie nadal trudno to nazwać EC, bo polegamy raczej na timingu: wysadzam co 20 minut przed południem i co 30 po, ale jest super

  20. #120
    Chustonówka Awatar glamourmum
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Wawka
    Posty
    22

    Domyślnie

    Nie żeby ten wątek w ogóle był odwiedzany, ale i tak napiszę: po dwutygodniowej przerwie w nocnikowaniu spowodowanej wyjazdem w góry Miśka okazuje się trochę chyba pamięta o co cho z tym "psi psi", ale za to nie ma czasu na posiedzenia bo musi koniecznie raczkować i wstawać, bo to nowe umiejętności
    Ale się nie przejmuję

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •