Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 12345678 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 151

Wątek: Nasze doswiadczenia...

  1. #41
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie łap w nocnik

    spanie- po spaniu sucho - no o na nocnik - sukces - ja sie cieszyłam dziecko nie wiedziało o co chodzi
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  2. #42
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    U nas sytuacja wyglada tak: Orlando ma 15 miesiecy, w ciagu dnia nosi pieluszki wielorazowe, ale gdy chce zrobic kupe, to zawsze juz wola 'ee', teraz czesciej tez daje znac, ze chce siusiu. Ostatnio bardzo spodobalo mu sie siusianie w plenerze, czyli jak przystalo na takeigo duzego mlodzienca, siusia na stojaco, patrzy jak siusia

    Chodzi spac po 19, po kapieli na nocnik, potem przytualanie, cysio i spi. Budzi sie kolo polnocy na siusianie, ma sucha pieluszke, siusia, dostaje cysia i dalej spi. Dzisiaj mielismy szok, bo spal od polnocy do 9 rano . Pieluszka tylko troche mokra. Normalnie to budzi sie pomiedzy 6 a 7 rano i znowu ten sam rytual, siusiu, cysio i dalej spi do 9.

  3. #43
    Chustomanka Awatar swebe
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    ochota
    Posty
    532

    Domyślnie

    a u nas tak:
    hela ma 8 miesiecy i lapiemy wlasciwie kazda kupe a i siku coraz wiecej, jak jest dobry dzien mokra jest tylko pielucha ze spaceru! hela potrafi podpelznac do nocnika jak chce siku - no tak nam sie wydaje bo po takim ruchu wysadzona sika
    najczesciej stosuje otulacz imse vimse albo rikki i jakas wkladke do srodka, jesli pieluchy to tak jak dzisiaj schodza mi 4 na dzien! jedna na noc, jedna na spacer i dwie z niewylapanym sikiem
    nadal musimy ja nad nocnikiem trzymac bo jest na nia za duzy choc to model mini.
    niestety obawiam sie wyjazdu - szykuje nam sie dwa tygodnie w dalekich krainach i nie wiem co mam robic, wezme moltexy, tam bede dokupywac jakies eko. chce jak najczesciej wysadzac ale boje sie ze bedzie maly regres bo wyjdziemy z rytmu.
    jakies pomysly dziewczyny?
    -----Helena 10 12 2007-----

  4. #44
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Niedaszów k/Jawora
    Posty
    90

    Domyślnie

    Ja jestem na razie pod wrażeniem .

    O EC poczytałam nieco będąc jeszcze w ciąży z moim trzecim małym mężczyzną, właśnie na tym forum (dwóch starszych wychowałam na tetrze). Postanowiłam wtedy, że warto spróbować z najmodszym bezpieluchowo. Zaopatrzyłam się w otulacze ImseVimse (tetrę już miałam) i czytałam co i jak.

    Od urodzenia go obserwowałam i na początku nie było łatwo.
    Anita - mama Marcina (06.2002), Mateusza (08.2003) i Macieja (07.2008).

  5. #45
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    anita, fantastycznie - jak zaczynasz tak wcześnie to podejrzewam, że efekty będą niesamowite!
    trzymam kciuki!

  6. #46
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Anita, super Jezeli bede miala nastepne bobo, to EC bede stosowac od samego poczatku, my zaczelismy gdy Orlando mial 7 miesiecy.
    Teraz Orlinek w ciagu dnia jest suchy, wysadzam go, jezeli chce kupke, to mowi 'ee'. Najbardziej lubi robic siusiu w plenerze

  7. #47
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Niedaszów k/Jawora
    Posty
    90

    Domyślnie

    Dzisiaj w nocy, podobnie jak wczoraj - po północy, znowu dawał znać na kupkę. Ponieważ na noc zakładam mu pampersa, więc wczoraj początkowo nie zareagowałam. Jednak w pieluchę nic nie poszło. Gdy podczas kolejnego karmienia, znowu sytuacja się powtórzyła, poszliśmy do toalety i.... wszystko poszło do muszli. Jednak tak mi się rozbudził podczas wysadzania, że nie chciał przez ponad godzinę zasnąć.
    Dzisiaj było prawie tak samo. Nie chciałam ryzykować rozbudzenia, więc do piątej nad ranem nie wysadzałam go. Pomyślałam, że najwyżej będzie w pieluszce.
    Anita - mama Marcina (06.2002), Mateusza (08.2003) i Macieja (07.2008).

  8. #48
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    anita, może nie noś małego do toalety tylko wysadzaj trzymając między kolanami do miseczki. ja sobie miseczkę kwadratową trzymałam między łydkami (jak stała na podłodze to miałam wrażenie, że nie "trafimy" ) i często nie było problemu z dalszym spaniem. wtedy też nie musisz włączać dużo światła.

  9. #49
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    ja tak samo jak mart, bo spimy na górze,a toaleta na dole...mały nawet przestał się budzić, albo wręcz podczas wysadzania głęboko zasypia...
    ty mart z panienką masz problem? to wyobraź sobie sik takiego małego faceta ! ile to trzeba prezyzji, żeby w miseczkę trafić! ha!
    ale słyszałam, że dzieweczki pod ciśnieniem też niexle potrafią, a jakże
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  10. #50
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Niedaszów k/Jawora
    Posty
    90

    Domyślnie

    Niestety patent z miseczką jest dla mnie dość trudny do wyobrażenia w praktyce (choć miseczkę kupiłam już wcześniej), a do łazienki mamy bliziutko. Maćka po prostu rozbudza sama czynność wypróżniania.

    Na szczęście w czasie tego tygodnia nieco sam się wyregulował (przynajmniej na razie) na bardziej poranne załatwianie potrzeb - tak koło 5-tej. A przy tym chyba nieco się przyzwyczaił do takiego "sposobu" pozbywania się tego i owego i teraz już łatwiej po wszystkim zasypia.

    Za to w ciągu dnia zrobił się ostatnio bardzo marudny. Wtedy trudniej jest mi złapać odpowiedni moment i przez te 2-3 dni nieco więcej pieluch zamoczył.
    Anita - mama Marcina (06.2002), Mateusza (08.2003) i Macieja (07.2008).

  11. #51
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie

    Hej!
    Jesteśmy na ec od kiedy Konrad skończył 3 miesiące. TZN. od tego czasu go wysadzam nad miseczką. Na poczatku nic nie mówiłam nikomu i praktykowałam jak byliśmy sami w domku. Po paru dniach coś zaczęłam przebąkiwać mojemu jeszcze-nie-mężowi (patrzył na mnie jak na aliena jakiegoś) aż w końcu zrobiliśmy "pokazówkę". Kilka razy. Dziś już wierzy w ec.
    Niestety ze względu na chore nerki jesteśmy jeszcze na jednorazówkach (częste posikiwanie) ale jest już coraz lepiej z tymi nerkami i przymierzam się do rezygnacji z jednorazówek (zresztą nie zużywamy ich wiele ).
    Ze względu na brak funduszy myślę o pieluszkach składanych+otulacze z polarku (sama uszyję). Jak myślicie-ile tego potrzeba na początek?

  12. #52
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Niedaszów k/Jawora
    Posty
    90

    Domyślnie

    No i chcąc nie chcąc (chociaż bardziej chcąc) testujemy miseczkę.
    Jesteśmy w szpitalu i jeszcze trochę pobędziemy. A ja nie wyobrażałam sobie rezygnacji z EC. Spakowałam więc tę miseczkę i .... muszę powiedzieć, że sprawdza się rewelacyjnie Nawet siusiu udaje nam się trafić. I chyba nawet wygodniej niż nad muszlą w domu. Tylko niestety musimy być na pampersach, bo tu nie uznają tetry.
    Anita - mama Marcina (06.2002), Mateusza (08.2003) i Macieja (07.2008).

  13. #53
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    64

    Domyślnie

    Muszę się dopisać (wreszcie): dziś udało nam się zrobić siusiu do nocnika, dwa razy w ciągu dnia.
    Próby wysadzania trwają od jakiegoś czasu. Niestety do tej pory zawsze było tak, że sikanie zaczynało się PO wysadzaniu - lądowało na przewijaku. (Może trzymałam małą na nocniczku za krótko? może potrzebowała tego czasu - kilku tygodni - żeby zaskoczyć?) Mała (prawie 7msc.) nie siedzi samodzielnie, a jest dość dużym dzieckiem i trochę też trwało zanim doszłyśmy do wygodnego sposobu oddawania moczu
    Trochę też zajęło zanim odważyłam się wyjąć nocnik po starszej, bo deprymowało mnie, że może chcieć (starsza) wrócić do nocnika (jestem przeczulona, bo starsza ma cały czas zachowania typu "ja też jestem dzidziusiem":/) Poza tym podziwiam mamy z więcej niż jednym dzieckiem stosujące EC - to bardzo trudne dla mnie - podzielnosć uwagi, odrywanie się do jednego dziecka, co tu mówić o wyłapywaniu subtelnych sygnałów...
    Aha, i też inaczej niż w większości opisywanych przez was tutaj przypadków - nam siusianie jest dużo łatwiej wyłapać.
    Mama Tereski (24 grudnia 2005) i Klary (26 lutego 2008)

    Poszukiwacze rzeczy

  14. #54
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    79

    Domyślnie Re: Nasze doswiadczenia...

    no to my się też pochwalimy, bo dookoła wszyscy myslą,że zwariowałam
    oto margola w pierwszym tygodniu po przyjściu ze szpitala,
    o EC przeczytałam przed rozwiązaniem ale w szpitalu bałam się linczu pielęgniarek wiec sie wstrzymałam do 6 doby.
    Właśnie szyje polarkowe pieluszki, ponieważ miałam papmersy które dostałyśmy w prezencie urodzeniowym mega paka to stosowałam je jak otulacze.
    siusiu sygnalizujemy płaczem ale innym niż jeść
    ale za to kupę robimy bez mrugnięcia okiem, więc łapiemy ją tylko okazjonalnie przy siusiu, ale jak mój Darcio wysadza, to ją zawsze na kupę namówi swoim EE chyba ma lepszą wymowę
    Moja mam się namówiła na wysadzanie i teraz mi łatwiej, mój tata nie wierzy nawet ja widzi i śmieje się że to lalka i ma na pewno guziczek do naciskania
    Do kuzynki założyłam pampka i mała nie chciała zrobić do niego siusiu, darła sie dopóki nie została wysadzona więc "ochrzciłyśmy" ciotce umywalkę
    myślałam że padnie jak zobaczyła i stwierdziła że chyba zwariowałam
    a oto dowody:
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Mama Zuzoli '99; Kubola '01; Margoli '08
    Moja filcowa biżuteria http://www.skleparz.pl/index.php?cPath=35
    polecam


  15. #55
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    79

    Domyślnie Re: Nasze doswiadczenia...

    mój pediatra patrzył ze zgroza na to co robię, ale go "olałam" brzydko mówiąc acz na temat...
    Mama Zuzoli '99; Kubola '01; Margoli '08
    Moja filcowa biżuteria http://www.skleparz.pl/index.php?cPath=35
    polecam


  16. #56
    Chustonówka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    B-tów
    Posty
    23

    Domyślnie Re: Nasze doswiadczenia...

    Kurcze, też tak chcę! Będziemy próbować

  17. #57
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie Re: Nasze doswiadczenia...

    Gratuluje Olu, ja przy nastepnym tez bede probowac EC od pierwszych chwil w domu... Ale ladna ta twoja corcia A nocnik jaki przy niej duzy

  18. #58
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    79

    Domyślnie Re: Nasze doswiadczenia...

    najmniejszy jaki był w domu ,
    ale zakupiliśmy śliczny zielony tron w IKEA, fajny bo niezbyt głeboki i okrągły jak miseczka
    Mama Zuzoli '99; Kubola '01; Margoli '08
    Moja filcowa biżuteria http://www.skleparz.pl/index.php?cPath=35
    polecam


  19. #59
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie Re: Nasze doswiadczenia...

    Brawo!Dzielne dziewczyny!
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  20. #60
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    76

    Domyślnie Re: Nasze doswiadczenia...

    To ja też się dopiszę. Mój Zygmuś ma 3 miesiące i o EC naczytałam się jeszcze w ciąży więc obserwowałam Go od samego początku. Od jakiegoś czasu "psipsiałam" kiedy sikał leżąc na przewijaku ale że tak powiem od niechcenia bo gdzieś tam w środku czułam że tak właśnie wychowanie dziecka wyglądać powinno ale wydawało mi się że mi się na pewno nie uda. Nie byłam jakoś nastawiona na działanie. Któregoś dnia po tym jak się tu Was naczytałam tak na próbę Go wysadziłam. Zrobił siku. Byłam w szoku że już przy pierwszej próbie ale myślę sobie przypadek. Od tamtego czasy chyba tylko 3 czy 4 próby były bezowocne. Bardzo dużo i często siusia więc oczywiście moczy pieluchy jak szalony ale dużo też udaje się złapać. Szczególnie po obudzeniu i wyjęciu z chusty. Mama, z którą mieszkam myślała na początku, że żartuje ale jak na własne oczy zobaczyła to pozazdrościła i też wnuka wysadza. Zauważyłam też coś, w co bym wcześniej nie uwierzyła- On jęczy jak potrzebuje i czeka na wysadzanie. Zdarza Mu się nawet płakać a po wysadzeniu przestaje. Daje naprawdę wyraźne znaki. Niesamowite. Jest taki malutki. Od 5 dni wszystkie kupy trafiły do miski. Bosko nie?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •