bardzo mnie zaciekawiła Draka nieboraka - Soul, daj znać koniecznie jak już ją wymiętosisz.
a z książek dla półtoraroczniaka... debeściaki Tadzia z tego okresu to:
Zimowe popołudnie
Binta, Babo, Lalo i cała seria
Turlututu Akuku
cała seria o Kamyczku (do tej pory zresztą)
seria "Znajdź kaczuszkę/świnkę/coś tam"
bardzo też lubiliśmy oglądać D.O.M.E.K





Odpowiedz z cytatem


pokaze chlopakom jak wroca do domu - mam tylko nadzieje, ze nie kaza sobie wymodzic niczego podobnego





















), więc się zastanawiam nad kupieniem na własność jakiegoś ładniejszego wydania. Macie jakieś przemyślenia tłumaczeniowe? Oczywiście, klasycznie, stare tłumaczenie Słomczyńskiego (mam jakieś większe zaufanie do tłumaczeń osób typu Słomczyński, Marianowicz etc) tylko z ilustracjami-paskudami.






