a! ja chciałam napisać coś, co nie padło chyba w tym wątku- uważam, że "strona startowa" - tytuł, Marta, to zdjęcie i dobór chusty - jest wprost FANTASTYCZNA!
a! ja chciałam napisać coś, co nie padło chyba w tym wątku- uważam, że "strona startowa" - tytuł, Marta, to zdjęcie i dobór chusty - jest wprost FANTASTYCZNA!
Przeczytałamświetnie napisane! pewnie "postronni" nie przebrną, albo nie zrozumieją, ale jak dla mnie bomba! brawo dla Polityki za "odwagę"
![]()
A czy któraś z was zerknęła na inny artykuł w tym numerze? np. na s. 30? tytuł cudny![]()
A. 5.2010, M. 5.2012, A. 9.2016, M. 9.2016
ja oczywiście za vunią - wyjęłas mi z ust to co chciałam napisać
to chyba pierwszy art. o chustach w tak kapitalnym klimacie
na poważnie już nie raz było w TV, czy innych gazetkach ( bo i w regionalnych dodatkach do wyborczej nie raz były art o spot. chustowych)
kiedy kupowałam gazetę z Lena w chuście - mina sprzedawcy bezcenna
http://milimoistudio.pl/ - Mili Moi Studio - fotografia rodzinna, dziecięca, portret
https://milimoiwbeskidzie.wordpress.com/ - nasze przygody w Beskidzie
F 2008 L 2010 K 2013 I 2015
ps. a kto z forum jest jeszcze oprócz Marty na zdjęciach? bo ja trochę nie obeznana w twarzach...
http://milimoistudio.pl/ - Mili Moi Studio - fotografia rodzinna, dziecięca, portret
https://milimoiwbeskidzie.wordpress.com/ - nasze przygody w Beskidzie
F 2008 L 2010 K 2013 I 2015
Ja też zachwycona nie jestem; cieszę się że o chustach napisano, ale jako wyjątkowo "ekskluzywne" hobby![]()
Ola
Mama Janka (11.2005), Hanusi ( *2008), Franka (05.2009), Tymonka (02.2011)
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia
i
www.mikolinek.pl - moje najnowsze
Wieczorem o 23 na stacji kupiłysmy wczoraj z Blanka gazeta. Blanka poszła w kimie po konercie i po wycieczce do botanika.
a ja se z M. czytałam w wannie. Brechtalismy na głos.
Bez cienia watpliwosci - od razu wiedziałam, ze to ktos z forum napisał.
artykuł jest o chustach - nie o noszeniu.
Według mnie jest prawdziwy. I jesli ktos poczuł choc przez chwile tego bakcyla chustowego, lub doznał checi na UNIKATAto poczuje , ze ten artykuł jest o nim równiez.
Jest napisany z jajem, lekko....I troche przesmiewczy. Bo dziewczyny, ajmsory, ale my sie o to prosimy.
Nie my jako noszące. Tylko my jako - wielbiace chusty.
Ja jako osoba - która kiedys doszczętnie spłukała swoje konto, która modliła sie 2 tyg. do opakowanej w folie kurierską chusty - zeby doczekac az ja otworzę pod choinką, która napisałam watek "KUPIE UNIKATA", która uprałam nieszczesliwie nino szafran a pół forum napisało, ze współczuje- proszę sie o to, by mnie troche wysmiac.
Chciuałabym opowiedziec powyzsze zdarezenia afrykańskiej kobiecie. zrobiła by chyba tak:
I mnie to grzeje bo smiech to zdrowie.
AMEN![]()
nigdy nie miałam żadnej chusty, bo przyszłam tu późno. A nie, przepraszam -miałam przez chwilę Latawicę, czyli jednak o mnie też jest ten artykuł
Dziewczyny wątpiące w ten artykuł. pewnie, ze mogłoby być jeszcze coś i jeszcze coś i może w innym aspekcie i czymś innym podlane
Ale jest jak jest i to jest fenomenalne. Okładka w takim tygodniku, zdjęcia przpeiękne, wielgachny reportarz.... Aż mi się nie chce wierzyć, że to się dzieje naprawdę! Tysiące osób zobaczą okładkę, zdjęcia z którcyh bije ta bliskość, która podobno nie dość w tekście zaakcentowana. Całość jest bombowa moim zdaniem.
Pisałam już to: u mnie w pracy wczoraj nikt nie czytał artykułu, ale po obejrzeniu zdjęć od razu się wywiązała dyskusja: te chusty to muszą fajne być prawda?
Monika - mama Natalii 26.05.2008
Wiecie co? Podglądając ten wątek (a zaglądam regularnie) czuję się, kurde, mega szcześciarą. Bo niewielu autorów (tak "Polityki", jak i innych tytułów) może liczyć na taki feedback. Powinnam wydrukować te ponad 200 postów nastukanych w niecałą dobę po otwarciu kiosków i zanieść na kolegium. Ha!
Teraz - ponownie - o treści. Ma rację Denay, że chcąc pisać o wszystkich aspektach chustonoszenia, trzeba by uderzyć na "Raport". "Oczy" nie są miejscem na przekrojową analizę zjawiska, ale na reporterską opowieść. Moja historia, choć z premedytacją traktuje o małym wycinku chustowej rzeczywistości, może być też o wszystkim, co z niej wyczytacie. Bo każda/y z nas wyłuskuje ze słowa drukowanego co innego, filtrując je przez swoje doświadczenie, stosunek do tematu, no i do samego siebie też. Mój reportaż można więc czytać tak jak ja chciałabym aby był czytany (i gdy znajduję w Waszych postach potwierdzenie tego, że znajdujecie w nim choć część tego, co w nim umieściłam, to mam naprawdę duuuuuużą frajdę), albo zupełnie inaczej. Tak jest i tak ma być. Dziękuję Wam więc raz jeszcze, że czytacie![]()
A ja tak sobie jeszcze pomyślałam, ze wazny jest tez CEL artykulu.
Celem tego jednak nie bylo promowanie chustonoszenia, tylko opisanie naszego, nietypowego, zwariowanego świata.
Dzieci to... kupa. Kupa radości i kupa kupyI jeszcze kupa zmartwień...
Franek (Kako) 02.02.2008
Krysia (Izia) 26.10.2009
Janek 30.07.2014
www.wysokipoziomcukru.pl
www.dalekiswiat.pl
zdjeciarka.blogspot.com
Według psychologów dzieci wyrastają z lęku separacyjnego po drugim roku, nie piszą kiedy wyrastają z niego matki...
szast.prast to teraz napisz artykuł o emocjonalnych aspektach chustonoszenia
Ja krótko- zdjęcia piękne, wzruszające, tekst dobry z dystansem, poczuciem humoru i co łatwo zauważyć ze sporą dozą autoironii.
Z drugiej strony dziewczyny mają trochę racji-brakuje w nim istoty noszenia. Ale to artukuł o chustach głównie- pióro masz lekkie, więc teraz o noszeniu poproszę.
to moze wydrukuj i zanieśi w nagrodę zlecą Ci napisanie kolejnych - o noszeniu, chustach, żabkach, kątach i matkach chusto-wariatkach - czyli w każdym kontekscie jaki został w tym watku wymieniony. I wszysyc poczuja sie zadowoleni i spełnieni
a od siebie dodam jeszcze, że jedna z miar sukcesu artykułu może być też fakt, że wzbudza różne emocje - i negatywne i pozytywne. To znaczy, że jest JAKIŚ. I Tobie się to udało, z tym, ze my tu jesteśmy jednak specyficzna grupą, bo artykuł jest o nas. Ciekawa jestem opinii ludzi niezwiązanych z noszeniem. Masz jakieś info na ten temat?
Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
Stowarzyszenie "Poznań w chuście"
Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)
Kolejny powinien być o CHMSŚ![]()
Dzieci to... kupa. Kupa radości i kupa kupyI jeszcze kupa zmartwień...
Franek (Kako) 02.02.2008
Krysia (Izia) 26.10.2009
Janek 30.07.2014
www.wysokipoziomcukru.pl
www.dalekiswiat.pl
zdjeciarka.blogspot.com
Według psychologów dzieci wyrastają z lęku separacyjnego po drugim roku, nie piszą kiedy wyrastają z niego matki...
To ja teraz też coś napiszę.
Specjalnie zabrałam gazetę do pracy (ponieważ wiele było głosów np rzekomej niezrozumiałości artykułu wśród laików) i dałam do przeczytania dwóm koleżanką (starszej- i w moim wieku) i obie stwierdziły, że artykuł nie jest niezrozumiały. I że generalnie fajny (ta młodsza nie była aż taką entuzjastką)
A ja brechtałam ze śmiechu, strasznie mi się podoba wydźwięk i w ogóle wszystko
super![]()
przepraszam z góry za literówki i brak polskich znaków, często piszę z telefonu
Gosia mama Lili (10 2009 oraz Hani 03 2012)
mój blog
Ostatnio edytowane przez mama-igi-tata ; 02-06-2011 o 11:16
"dom to nie miejsce lecz stan"
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
www.chusty-zdw.blogspot.com
Klub Kangura Zduńska Wola
http://slomiana.wordpress.com/
mama-Martyna igi-Ignacy2009Franciszek2012 tata-Rafał
Szast świetna robota! fajny artykuł! Mi sie podoba!
czytajac az sie rumienilam....Kaszmira kupilam JA
!!! i nie było licytacji. Chyba ze to o innym kaszmirku ... ale mi sie nie kojarzy żaden inny za taką kwotę. Echhhhh teraz kiedy moje dziecko dobiło do granicy 2 lat, chustoświrostwo mi przeszło
ale fajnie było powspominać te czasy szaleństwa kiedy to serducho bilo, spać nie było można bo sie polowało na rozka, zinka czy innego szmatana
.