Póki co nieMoże za kilka lat się zdecyduję,teraz odpoczywam psychicznie,Po kilku ładnych latach walki o jednego pieluszkowca,który daje w kość za trójkę...no ale po kimś to moje dziecko musiało odziedziczyć charakterek,niestety nie udało się po tatusiu
Justyn jesteście na dobrej drodze,moja też rozpoczęła od buntu pieluchowegoA zasikane mieszkanie to chyba miałam w każdym kącie,dobrze że panele nie spuchły od ilości moczu,ale dywan to już musiałam prać konkretnie
Cieszyć się,że kupy nie trzeba zbierać z podłogi,bo ja około miesiąca zbierałam prawie dzień w dzień,a teraz jak chce to pokazuje lub sama siada na nocnik i po fakcie woła maaaaamoooo fuuuuuuuu
![]()




Może za kilka lat się zdecyduję,teraz odpoczywam psychicznie,Po kilku ładnych latach walki o jednego pieluszkowca,który daje w kość za trójkę...no ale po kimś to moje dziecko musiało odziedziczyć charakterek,niestety nie udało się po tatusiu
Odpowiedz z cytatem