Strona 41 z 65 PierwszyPierwszy ... 31333435363738394041424344454647484951 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 801 do 820 z 1293

Wątek: odpieluchowanie-GRUPA wsparcia :)

  1. #801
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    z nocnikowego frontu: wczoraj wyladowala w nim kupa! Oj idziemy galolpem!
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  2. #802
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Białystok i okolice :)
    Posty
    550

    Domyślnie

    My dziś pierwszy raz po długim kryzysie zaliczyliśmy kupkę do kibelka Ciężko było,bo rozłożona na dwie raty,ale dzięki robieniu z siebie wariata,czyli podskakiwaniu i krzyczeniu plum,mała się rozbawiła i rozluźniła i bez krzyku się załatwiła. A ile radości było.Mam nadzieję,że w końcu stanie się to normą

  3. #803
    Chusteryczka Awatar alifi
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Rydzynki
    Posty
    2,521

    Domyślnie

    Regres totalny. Pieluchy wróciły na zadek.
    Kajetan Iwo (31.01.2008) Kalina Jagoda (16.05.2011)

    UWIERZYŁAM W ŻYCIE POZAFORUMOWE

  4. #804
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    Lenka chora, ledwo udaje się ją posadzić na nocnik... Czyżby radość była przedwczesna?
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  5. #805
    Chusteryczka Awatar alifi
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Rydzynki
    Posty
    2,521

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez letka82 Zobacz posta
    Lenka chora, ledwo udaje się ją posadzić na nocnik... Czyżby radość była przedwczesna?
    Zwykle jest. One (dzieci owe) zwodzą nas i igrają naszymi nadziejami Życzenia zdrowia dla Lenki.

    U nas dziś sążnisty poranny sik w spodnie, po czym pieluszki zanieczyszczane bez słowa, wreszcie popołudniu podwozie spowite jedynie w body i liczne wizyty w toalecie zwieńczone sukcesami. Czyli tradycyjnie już - miszmasz i nigdy nic nie wiadomo
    Kajetan Iwo (31.01.2008) Kalina Jagoda (16.05.2011)

    UWIERZYŁAM W ŻYCIE POZAFORUMOWE

  6. #806
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Białystok i okolice :)
    Posty
    550

    Domyślnie

    letka82 i jak tam bunt Lenki i jej zdrówko? Już lepiej?
    Moja odkąd wyłapałam co powoduje zaparcia zaczęła kupkę robić no nocnik lub kibelek,w ogóle coraz chętniej załatwia się na kibelku co mnie cieszy,ale zaczął się problem z siusianiem,bo trzyma do tej pory,aż nie daje rady i popuszcza,dopiero wtedy woła. Znowu sterta prania dziennie,ale cóż na to poradzić Czekam cierpliwie i póki co znowu tłumaczę,choć czasem nerwy gotuję się,ale nie daję po sobie poznać.

  7. #807
    Chustofanka Awatar Elvis06
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    172

    Domyślnie

    Zaczynam odpieluchowywać drugie dziecko i porażka. Doświadczenia z pierwsza miałam niezłe, przed drugimi urodzinami praktycznie w tydzień się przestawiła. Tylko że ja wtedy nie pracowałam i mogłam się skupić na niej i przestawianiu na nocnik. A teraz wygląda to tak, że na ewentualne próby mamy tylko nieliczne popołudnia i weekendy kiedy jesteśmy w domu. I próby są ale na razie z miernym skutkiem. Mały choć z oporami daje się namówić na siadanie na nocniku, siedzi nawet długo, ale nic nie robi, a puszczony po takim posiedzeniu w ciągu pięciu minut zazwyczaj siknie. Ech, wsparcia metnalnego szukam

  8. #808
    Chustoholiczka Awatar madagaskar
    Dołączył
    Oct 2011
    Posty
    5,262

    Domyślnie

    ja nie zdazylam sie dopisac do watku grupowego jak mi sie skrzat sam calkiem odpieluchowal-tydzien nie caly trwalo-najpierw sie krecil i wiercil przy zakladaniu pieluchy i uciekal-nie tak normalnie -tylko ewidentnie nie chcial, no to zdjelam i juz pogoda w sam raz na latanie z gola pupa-generalnie uwazam ze to najlepsza opcja , jesli zdjac to juz konsekwentnie, bo tak mam wrazenie ze dziecko nie wie o co chodzi-to ma sikac w majtki czy nie ma? no bo jak ma pieluche to moze, a jak majtki to juz nie?
    pierwsze kilka dni zasikana podloga kilka razy, ale teraz juz super-wogole nie wola-tylko nocnik na widoku stoi w pokoju i sam sobie siada jak chce
    a i odkrylam jeszcze chlopiece uroki odpieluchowania-jak jestesmy na dworze to sikanie to istna zabawa-wybieramy co sobie obsiusiamy-drzewko, krzaczek,siatke, kamien, mrowke no pelny przekroj mozliwosci i zabawa na calego-z dziewczynami tak sie nie dalo

    trzymam kciuki za wszystkie mamy bedace w trakcie

    2005,2008,2011,2018

    net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam

  9. #809
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2012
    Posty
    164

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madagaskar Zobacz posta
    ja nie zdazylam sie dopisac do watku grupowego jak mi sie skrzat sam calkiem odpieluchowal-tydzien nie caly trwalo-najpierw sie krecil i wiercil przy zakladaniu pieluchy i uciekal-nie tak normalnie -tylko ewidentnie nie chcial, no to zdjelam i juz pogoda w sam raz na latanie z gola pupa-generalnie uwazam ze to najlepsza opcja , jesli zdjac to juz konsekwentnie, bo tak mam wrazenie ze dziecko nie wie o co chodzi-to ma sikac w majtki czy nie ma? no bo jak ma pieluche to moze, a jak majtki to juz nie?
    pierwsze kilka dni zasikana podloga kilka razy, ale teraz juz super-wogole nie wola-tylko nocnik na widoku stoi w pokoju i sam sobie siada jak chce
    a i odkrylam jeszcze chlopiece uroki odpieluchowania-jak jestesmy na dworze to sikanie to istna zabawa-wybieramy co sobie obsiusiamy-drzewko, krzaczek,siatke, kamien, mrowke no pelny przekroj mozliwosci i zabawa na calego-z dziewczynami tak sie nie dalo

    trzymam kciuki za wszystkie mamy bedace w trakcie
    w jakim wieku jest mały?

  10. #810
    Chusteryczka Awatar Ire
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków NH, Suwalszczyzna zawsze :)
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Gratulacje, madagaskar! A jak było ze spaniem czy wyjściami? Bo Milo od dosyć dawna w dzień po domu czy nawet po osiedlu lata bez pieluchy, no ale na spanie lub dalsze wyjścia zakładam. I choć potrafi trzymać a wysadzony zwykle robi - sam ani nie prosi ani nie próbuje siadać. Przełomu w sygnalizowaniu brak, choć pojedynczo się zdarzało.
    od 20.09.2011 pomagam Miłoszowi poznawać świat ))
    od 16.06.2015 szczęścia rodzinnego jeszcze więcej z Lidią :*
    od 08.05.2018 pełnia szczęścia- dołączył do nas Aleksander <3

  11. #811
    Chustofanka Awatar Blafia
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    423

    Domyślnie

    Jejku, ja dzisiaj mam zwałę totalną!
    Hanka już ładnie wołała sisi i e-e, siadała, misie sadzała, czasem coś wyprodukowała, nawet jeszcze wczoraj wieczorem przed kąpielą zasiadła z własnej woli na "tronie", a dziś... masakra!

    5x zasikane podłogi w rożnych pomieszczeniach
    1x wielka kałuża na naszym łóżku
    1x kupa na podłodze w kuchni!

    Wie, że jej się chce i że zaczyna sikać, bo wtedy kuca i patrzy w dół, często też mówi "sisi", ale na nocnik za Chiny Ludowe nie siądzie - wróciliśmy do etapu "nocnik zeżre mi tyłek"

    Poddałam się i założyłam jej gacie, nie nadążam zmywać podłóg.
    Agnieszka, mama Hani (11.2011) i Jagody(12.2014)

  12. #812
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lilith83 Zobacz posta
    letka82 i jak tam bunt Lenki i jej zdrówko? Już lepiej?
    Moja odkąd wyłapałam co powoduje zaparcia zaczęła kupkę robić no nocnik lub kibelek,w ogóle coraz chętniej załatwia się na kibelku co mnie cieszy,ale zaczął się problem z siusianiem,bo trzyma do tej pory,aż nie daje rady i popuszcza,dopiero wtedy woła. Znowu sterta prania dziennie,ale cóż na to poradzić Czekam cierpliwie i póki co znowu tłumaczę,choć czasem nerwy gotuję się,ale nie daję po sobie poznać.
    z Lena lrpiej, gorzej ze mna... po kilku dniach wrocila na nocnik! Rano kupa jest w nocniku, gorzej w dzien bo musze dopytywac co chwila czy chce na nocnik. A i tak robi w majty...Siku tez sie zdarza szczegolnie podczas zabawy.

    Cytat Zamieszczone przez Elvis06 Zobacz posta
    Zaczynam odpieluchowywać drugie dziecko i porażka. Doświadczenia z pierwsza miałam niezłe, przed drugimi urodzinami praktycznie w tydzień się przestawiła. Tylko że ja wtedy nie pracowałam i mogłam się skupić na niej i przestawianiu na nocnik. A teraz wygląda to tak, że na ewentualne próby mamy tylko nieliczne popołudnia i weekendy kiedy jesteśmy w domu. I próby są ale na razie z miernym skutkiem. Mały choć z oporami daje się namówić na siadanie na nocniku, siedzi nawet długo, ale nic nie robi, a puszczony po takim posiedzeniu w ciągu pięciu minut zazwyczaj siknie. Ech, wsparcia metnalnego szukam
    wspieram, bo tez to przechodzilam. Ale po kilku dniach sama zalapala! Inicjatywa wyszla od Lenki. Potrzebujecie czasu, bo nic na sile!

    Cytat Zamieszczone przez Blafia Zobacz posta
    Jejku, ja dzisiaj mam zwałę totalną!
    Hanka już ładnie wołała sisi i e-e, siadała, misie sadzała, czasem coś wyprodukowała, nawet jeszcze wczoraj wieczorem przed kąpielą zasiadła z własnej woli na "tronie", a dziś... masakra!

    5x zasikane podłogi w rożnych pomieszczeniach
    1x wielka kałuża na naszym łóżku
    1x kupa na podłodze w kuchni!

    Wie, że jej się chce i że zaczyna sikać, bo wtedy kuca i patrzy w dół, często też mówi "sisi", ale na nocnik za Chiny Ludowe nie siądzie - wróciliśmy do etapu "nocnik zeżre mi tyłek"

    Poddałam się i założyłam jej gacie, nie nadążam zmywać podłóg.
    zmywam podlogi co kilka dni, po kazdym siku na podloge L. dostaje szmate i sciera. Sadzam po fakcie na nocnik, bo my dalej nie uwazamy sie za odpiekuchowane. Na noc pielycha, na spacery i spanie w dzien wozkowe pielucha z tetry pod dupke.
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  13. #813
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madagaskar Zobacz posta
    ja nie zdazylam sie dopisac do watku grupowego jak mi sie skrzat sam calkiem odpieluchowal-tydzien nie caly trwalo-najpierw sie krecil i wiercil przy zakladaniu pieluchy i uciekal-nie tak normalnie -tylko ewidentnie nie chcial, no to zdjelam i juz pogoda w sam raz na latanie z gola pupa-generalnie uwazam ze to najlepsza opcja , jesli zdjac to juz konsekwentnie, bo tak mam wrazenie ze dziecko nie wie o co chodzi-to ma sikac w majtki czy nie ma? no bo jak ma pieluche to moze, a jak majtki to juz nie?
    Gratulacje dla Was!
    Ale wiedz, że to się nie sprawdza zawsze. Ja rok temu ścierałam podłogi przez 3 miesiące. Byłam bardzo konsekwentna
    Są dzieci, które się odpieluchowują migiem, a są takie, którym to zajmuje dłuuuugie miesiące. Mało tego - już się wydaje, że jest "z górki", po czym następuje regres Ot, rodzicielstwo...

  14. #814
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,801

    Domyślnie

    A ja już się wyżaliłam w swoim prywatnym wątku nt. Jadzi odpieluchowania, ale mogę i tu, bo to komiczne: Jadzia sika w majty konsekwetnie, w najlepszym wypadku mówi w momencie, gdy już trochę siknie. I wtedy rzecze: Mamusiu, najmocniej cię przepraszam, to już się więcej nie powtórzy, obiecuję ci to naprawdę.
    Yyy. Po czym dalej rozmawia z niewidzialnym kurczakiem, który siedzi pod stołem, żeby uczyć jej kaczątko latać.
    Ja rozumiem, że nie można mieć wszystkiego, i że jak mi trzyletnie dziecko mówi jak czterolatek, to coś innego będzie nie tak do przodu, ale chwilami wolałabym, żeby mówiła mniej, a sikała w majtki rzadziej...

  15. #815
    Chustoholiczka Awatar madagaskar
    Dołączył
    Oct 2011
    Posty
    5,262

    Domyślnie

    Jasiek w sierpniu będzie miał dwa lata, ale dla mnie to późno raczej bo panny obie się odpieluchowały jak miały po półtora -tyle że nie tak ekspresowo

    Pat -ja absolutnie nie twierdzę , że to reguła, bardziej sama byłam zaskoczona szybkością akcji i się pochwaliłam -ot tyle-to moje trzecie odpieluchowane dziecko-wiec swoje przezylam-łącznie z 3 miesiącami zmywania podłogi, regresem totalnym po pół roku, kupą w majty regulaminową długotrwała , zatrzymywaniem wogóle kupy-do 2 tygodni były ciągi itp...więc swoje wiem

    Ire-na spacery też bez i na spanie popołudniowe -tak do 2 godzin też bez-tylko na noc zakładam , ale często się suchy budzi

    2005,2008,2011,2018

    net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam

  16. #816
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    hahaha mój bob właśnie przybiegł do pokoju z przerażeniem na twarzy i biegiem siadał na nocniku by kupkę zrobic rozbawiła ogromnie


    oficjalnie dołączam do wątku, choć to jakby zapeszanie

    przyjmiecie?
    wieczorem opiszę co i jak u nas

    witajcie!

  17. #817
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    madagaskar, musisz mi uwierzyć na słowo, że czytałam Twojego poprzedniego posta szybko, nie zwróciwszy w ogóle uwagi na to, kto go napisał, ani tym bardziej na sygnaturkę z wymienioną latoroślą Przepraszam, jeśli wyskoczyłam jak Filip z konopi Domyślam się, że masz spore doświadczenie w odpieluchowywaniu.

  18. #818
    Chusteryczka Awatar alifi
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Rydzynki
    Posty
    2,521

    Domyślnie

    Przedwczoraj dzień cały kulturalne bieganie do toalety. Zero wpadek. Wczoraj powitanie poranka na nocniku, następnie cicha i podstępna wilgoć wsączona w sofę podczas studiowania książki o malarstwie, po czym, u babci, wesołe sikanie w pieluszki. Dziś wielokrotne zraszanie własnych nóżek. For fun. Także udawanie, że się jest jak brat i dysponuje się stosownym sprzętem, więc wystarczy stanąć w rozkroku i wypiąć brzuszek, by w efekcie utworzyć kałużę na tarasie. Kałuża na tarasie rzecz fajna, można w jej intencji użyć mopika (mop z zestawu do sprzątania dla dzieci), tuż po tym jak się mopika owego nurzało we własnym kubeczku z piciem. Żeby nie było jednoznacznie i monotonnie, dama wizytowała również w toalecie. Z własnej woli, świadomie i owocnie. - tak to widzę.
    Kajetan Iwo (31.01.2008) Kalina Jagoda (16.05.2011)

    UWIERZYŁAM W ŻYCIE POZAFORUMOWE

  19. #819
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alifi Zobacz posta
    Przedwczoraj dzień cały kulturalne bieganie do toalety. Zero wpadek. Wczoraj powitanie poranka na nocniku, następnie cicha i podstępna wilgoć wsączona w sofę podczas studiowania książki o malarstwie, po czym, u babci, wesołe sikanie w pieluszki. Dziś wielokrotne zraszanie własnych nóżek. For fun. Także udawanie, że się jest jak brat i dysponuje się stosownym sprzętem, więc wystarczy stanąć w rozkroku i wypiąć brzuszek, by w efekcie utworzyć kałużę na tarasie. Kałuża na tarasie rzecz fajna, można w jej intencji użyć mopika (mop z zestawu do sprzątania dla dzieci), tuż po tym jak się mopika owego nurzało we własnym kubeczku z piciem. Żeby nie było jednoznacznie i monotonnie, dama wizytowała również w toalecie. Z własnej woli, świadomie i owocnie. - tak to widzę.

    popłakałam się ze śmiechu!! pieknie opisane

    _____________________________________________


    mam chwilę, mogę oficjalnie dołączyć, dama właśnie skończyła 17 miesięcy,
    ostatnie kilka dni zdarzało się jej przyjść i pokazać, że chce siku lub kupkę bądź też zaczynała robić siku w pieluchę, w połowie wstrzymywała, przybiegała i połowa trafiała do nocniczka.
    dziś mnie zaskoczyła, cały dzieć z upodobaniem siadała na nocniczku i robiła siusiu, dy się jej chciało (problem miała tylko by na nim właściwie uśiąść, bo kiepsko z cekowaniem lub bokiem/tył na przód siadała); miała jedną wpadkę-zrobiła siku na podłogę, po czym biegiem usiadła na nocniku posiedziała, ale juz nic nie poleciało + tak jak pisałam powyżej rozbawiła mnie, bo: pracuję sobie w pokoju, nagle z impetem wpada dzieć z miną skrajnego przerażenia i szybko siada na nocnik poczyniajac na nim kupkę urocze to było


    jestem z niej bardzo dumna i choć wiem, że to dopiero poczatek i możliwe krótkotrwała fascynacja, a syt. może obrócić się o 180 stopni za chwilę to moja duma nie maleje.
    przykro mi tez troche na samą myśl o odpieluchowaniu bo ja tak bardzo kocham swoje pieluchy a dzięki temu, że ona od 4-5msc ż. kupek w pieluchy nie robi pieluchowanie jej to prawdziwa przyjemność
    Ostatnio edytowane przez spinek ; 25-07-2013 o 21:49

  20. #820
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Białystok i okolice :)
    Posty
    550

    Domyślnie

    Świetne historyjki myślałam,że padnę Wczoraj pożaliłam się jednej forumce,że mała podczas spania leje w pieluchy to dziś mam za swoje. Mala przy okazji drzemki leży w łóżeczku,gada coś do siebie w końcu słyszę "siku" lecę do niej,a ta cała się rozebrała nawet z pieluszki.W pieluszce lekko popuszczone na prześcieradle też zroszone,ale na nocniku skończyła Chyba dziecko daje mi do zrozumienia,że na drzemki nie chce pieluch,albo się mylę. No nic zasiadam dziś na maszynę i kończę szyć trenerki i popróbujemy

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •