Ja się nie znam zbytnio na autach ale wydaje mi się, że w razie nawet lekkiej stłuczki dziecko zawiązane na brzuchu może zostać zranione/zabite przez poduszkę (a w nowych autach poduszki są i z przodu i z tyłu).
My musieliśmy zmienić auto by z tyłu mieściły się wielkie foteliki do jazdy tyłem. Nie rozumiem ludzi, którzy mają auta za 50-100tys zl i do tego badziewne foteliki do jazdy przodem za 300zl.


 
			
			
 
 
				
 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem Zamieszczone przez morepig
 Zamieszczone przez morepig
					


 .. odnośnie jeszcze wyciągania w czasie jazdy, również nigdy! nawet gdy młode miały ataki histerii, gdy wpadały w bezdech z powodu płaczu, najpierw się zatrzymywaliśmy
 .. odnośnie jeszcze wyciągania w czasie jazdy, również nigdy! nawet gdy młode miały ataki histerii, gdy wpadały w bezdech z powodu płaczu, najpierw się zatrzymywaliśmy
 
						




 zeby nie bylo, bo dalej madrze gadasz, tzn jak ja
 zeby nie bylo, bo dalej madrze gadasz, tzn jak ja 


 bo - niewazne w czym nosza, ale NOSZA
 bo - niewazne w czym nosza, ale NOSZA 

 tyle ze w lecie to bylo. co w tym dziwnego? no ale to fotelik 0-13 jest, miedzy innymi dlatego mi sie zmiana nie spieszy...
 tyle ze w lecie to bylo. co w tym dziwnego? no ale to fotelik 0-13 jest, miedzy innymi dlatego mi sie zmiana nie spieszy...
 
						