Cytat Zamieszczone przez muzakate Zobacz posta
No i stało się Mała ma zaczerwienioną pupcię... Teraz b. często zmieniam pieluszkę - muśliny, t.bambusową, wkłady różne - ale ponieważ wszystkie otulacze mam "załatwione" i się piorą, pakuję jedną pieluszkę/ręczniczek/wkład/prefold z papierkiem na pupkę, a potem Małą razem z pieluchą zawijam do jeszcze jednej pieluchy tetrowej...Na nóżki skarpetki i żeby nie zmarzła do rożka;
Ogólnie dla mnie dramat ;( Pieluchę zmieniamy jak najczęściej, nawet co 15min jeśli jest potrzeba, ale się zastanawiam, czy taka częsta zmiana i pocieranie pupci czerwonej nie podrażnia jej jeszcze bardziej? Mała płacze przy zmianie pieluchy, a ja nad nią;( Co na noc jej założyć?

(Ależ jest późno - pisze na raty, a zaczęłam ok. 17...)
Na noc przy nieciekawej pupie wełna + konopie/bambus najlepiej. Spróbuj przysypać mąką ziemniaczaną co przewinięcie. Może też pomóc olejek migdałowy lub nawet zwykła oliwa (przy PULu bez olejów). Jak masz ciepło w domu to skuteczne jest jak najczęstsze wietrzenie - pod pupę wełniany koc, na to tetra i dbaj aby cyrkulacja powietrza była swobodna

Będzie dobrze - skóra takiego maleństwa jest nieprzyzwyczajona do pieluch i sików. W Twoim brzuchu było duużo bardziej komfortowo Za jakiś czas warstwa lipidowa się wzmocni i sama zauważysz poprawę