Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 139

Wątek: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

  1. #81
    Chustonoszka Awatar Justi
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    106

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Ja raczej nie podchodzę i nie zagaduję, bo nie jestem ekspertem i nawet nie wiem, czy potrafiłabym pomóc dociągnąć i poprawić.

    Tydzień temu miałam taką sytuację:

    Czekaliśmy na lotnisku na opóźniony ponad dwie godziny samolot, Młody smacznie spał w Manduce na moich plecach (bo rano zgoniliśmy dzieciaki o nieludzkiej porze). (Wózek mieliśmy, a jakże, ale przydał się, żeby "upolować" Michalinę.) Chust i nosideł (poza moim) oczywiście zero.

    W pewnym momencie zagadnął mnie młody mężczyzna z tekstem "o, jak fajnie mały sobie śpi na plecach. my też nosimy naszego synka, ale w długiej chuście z przodu. fajna sprawa". Pytam więc "a ile synek ma?" i kątem oka się rozglądam w poszukiwaniu jakiejkolwiek chusty (nie widziałam i nadal nie widzę). Odpowiada, że 13 miesięcy. To ja na to, że mój F ma 15m i że 13miesięczniak z pewnością mógłby być noszony na plecach, a nosidło czasem wygodniej założyć. Na tym konwersacja się urwała, bo mój Młody zaczął się niebezpiecznie wybudzać i wiercić, więc czym prędzej się oddaliłam od sporego tłumku.
    Za pół godziny widzę jak mamusia mota synka (większy od mojego 10kilowego F) w błękitnego elastyka w kieszonkę , w której synek oczywiście natychmiast zawisł. Ale nic nie powiedziałam, bo na elastykach nie znam się wcale i wiem, że i tak byłoby mi trudno poprawić (raz próbowałam poprawiać moją siostrę i mi totalnie nie wyszło).
    Pewnie gdyby mieszkali w tym samym hotelu, to coś bym jej powiedziała, a tak... nie zrobiłam nic. Choć wciąż myślę czy dobrze zrobiłam
    Justyna, mama Michalinki 20.03.2006 i Franka 21.02.2008

  2. #82
    Chusteryczka Awatar monika999
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    1,831

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Cytat Zamieszczone przez olazola
    Też się zastanawiam jak dyplomatycznie to rozwiązać, to chyba jest dobry trop, żeby zacząć od poszukania winnych złego wiązania, np gruby kombinezon, nieświadome dziecko się wysunęło, a nie z grubej rury "pani źle zawiązała". Niemniej trudna sytuacja. Mam podobnie jak widzę ludzi chodzących z kijami, ło matko co ja się muszę powstrzymywać, żeby coś nie chlapnąć. Moja znajoma zwróciła ludziom źle chodzącym z kijami, to nie dość że tym kijem nie oberwała, to jeszcze jej podziękowali . Więc chyba zależy od człowieka.
    Olazola
    czy chodzilo ci o nordic walking? he he ja tez tak mam jak widze jakies emerytki zasuwajace z kijkami, ktore wlasciwie sa nieuzywane to az mnie kusi.... a potem wszyscy mowia ze kijki tylko dla emerytow... a tak z innej beczki to zastanawiam sie czy da sie isc z kijkami i dzieckiem w chuscie? ja jeszcze nie probowalam, bo narazie jestesmy na etapie nauki wiazania.
    Tak wiec jesli o mnie chodzi- ja bylabym nawet wdzieczna gdyby ktos mi zwrocil uwage na zle zawiazana chuste, po co dziec ma sie meczyc


  3. #83
    Chusteryczka Awatar monika999
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    1,831

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    oczywiscie sa emerytki, ktore swietnie sobie radza i robia trasy o ktorych sie nie snilo nie chcialabym nikogo urazic.


  4. #84
    Chustomanka Awatar lillyofthevally
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Świętochłowice
    Posty
    784

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    hehehe
    ja mówię tylko, jak widze wisiadła, wisiadełka i takie inne

    chust nie widzę i sama widziana przez inne chustomamy nie jestem

    ostatnio spotkałam mamę - która mnie często widzi jak pomykam z mała w MT , pouchu czy chuście.
    Ale patrzę i szok!!!!
    dzieć w wisiadle z przodu - mama zadowolona, zęby wietrzy
    a maluszek - bidula- serce się kroi - sylwetka wyprostowana, nogi wiszą, ręce wiszą - dzieć. ok. 4 -5 miesięcy

    no to nie wytrzymałam - i zagaduję - jak to ja z grubej rury:
    przepraszam , ale czy zdaje sobie Pan sprawę , że krzywdzi Pani swoje dziecko nosząc je w ten sposób?
    kobita zdezorientowana: yyyyy....... ale Pani tez nosi! Widziałam!
    ja na to: tak , noszę - tyle że w sposób nieszkodliwy dla dziecka, odpowiednio zamotane, zachowując naturalna postawę dziecia.
    Kobita: - tak , widziałam , w kawałku tkaniny. A czy pani wie. ile kosztuje moje nosidełko????!?!?!?!? - 200 zł!!!!!!! (oburzona!)
    A ja na to: a Pani wie ile kosztuje moja chusta?!?!?! ( udawane oburzenie)
    380 zł.!!!!!

    Kobita popatrzała na mnie coś tam odburknęła i se poszła.....

    Nie wiem, może za niedługo ją zobaczę w ....droższym wisiadle?!
    bo chyba ją nie przekonałam...
    ale nie potrafię inaczej!
    POWRÓT DO NASZEGO ŚWIATA DLA MOJEGO ANTKA:


    http://www.chusty.info/forum/showthr...958#post551958

  5. #85
    Chustonoszka Awatar magda1039
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    65

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    I ja też widziałam mamę z maluszkiem w wisidle, (akurat byłam sama) boże jak mnie korciło żeby coś powiedzieć, a ona taka dumna szła, uśmiechała się rozglądając wszędzie (czy aby każdy widzi jak fajnie dziecko nosi) ha! sama gapiłam się jak głupia obmyślając jak tu zagadać, ale gdzie tam- nie odważyłam się.Może jakbym ze swoją w chuście szła to i bym zagadała. Czasem fakt , lepiej się nie wtracać, ale dzieciaczków szkoda...
    Magda, mama trzech synów i Mileny



  6. #86
    Chustofanka Awatar magi104
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Tychy
    Posty
    159

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Cytat Zamieszczone przez monika999
    Cytat Zamieszczone przez olazola
    Też się zastanawiam jak dyplomatycznie to rozwiązać, to chyba jest dobry trop, żeby zacząć od poszukania winnych złego wiązania, np gruby kombinezon, nieświadome dziecko się wysunęło, a nie z grubej rury "pani źle zawiązała". Niemniej trudna sytuacja. Mam podobnie jak widzę ludzi chodzących z kijami, ło matko co ja się muszę powstrzymywać, żeby coś nie chlapnąć. Moja znajoma zwróciła ludziom źle chodzącym z kijami, to nie dość że tym kijem nie oberwała, to jeszcze jej podziękowali . Więc chyba zależy od człowieka.
    Olazola
    czy chodzilo ci o nordic walking? he he ja tez tak mam jak widze jakies emerytki zasuwajace z kijkami, ktore wlasciwie sa nieuzywane to az mnie kusi.... a potem wszyscy mowia ze kijki tylko dla emerytow... a tak z innej beczki to zastanawiam sie czy da sie isc z kijkami i dzieckiem w chuscie? ja jeszcze nie probowalam, bo narazie jestesmy na etapie nauki wiazania.
    Tak wiec jesli o mnie chodzi- ja bylabym nawet wdzieczna gdyby ktos mi zwrocil uwage na zle zawiazana chuste, po co dziec ma sie meczyc
    Hmmm.... to można źle chodzić z kijkami Kurka, nie wiedziałam a też chadzam, co prawda na razie tylko w górach, za samo nordic walking się jeszcze nie wzięłam, ale na pewno można maszerować z chuściochem


  7. #87
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Na moim osiedlu jest mama dwójki dzieci, taka raczej opryskliwa. Często widzę ją jak wiezie córkę w wózku a synka (młodszy o dzień od mojej Ani) niesie wiszącego w Bjornie, przodem do swiata rzecz jasna. Miałam nie raz ochotę zagaić, ale się powstrzymałam. Może sama zagadnie, ale nie sądzę, ona patrzy na mnie z wyższością. Pewnie dlatego że dziecko krzywdzę nosząc w szmacie na plecach, tak, że tylko moją szyję ogląda
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  8. #88
    Chustomanka Awatar Jagienka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    732

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Cytat Zamieszczone przez visenna2
    Na moim osiedlu jest mama dwójki dzieci, taka raczej opryskliwa. Często widzę ją jak wiezie córkę w wózku a synka (młodszy o dzień od mojej Ani) niesie wiszącego w Bjornie, przodem do swiata rzecz jasna. Miałam nie raz ochotę zagaić, ale się powstrzymałam. Może sama zagadnie, ale nie sądzę, ona patrzy na mnie z wyższością. Pewnie dlatego że dziecko krzywdzę nosząc w szmacie na plecach, tak, że tylko moją szyję ogląda
    Ja też widuję na Białołęce dzieci w wisiadłach przodem do świata. Raz nawet miałam wyjątkową okazję, żeby zagadać do jednego taty z dzickiem tak zawieszonym (zwlaszcza, ze Antosię miałam akurat w chuście, wtuloną we mnie), ale widzialam, ze nie jest zainteresowany podejmowaniem tematu, więc się powstrzymałam z zadawaniem jakichkolwiek pytań...

    Visenna, a w której części Białołęki mieszkasz? Ja przy pętli Nowodwory.
    "To zadziwiające ale jesteśmy jedynymi ssakami na świecie które chcą wyrzucić swoje małe z legowiska"
    (Prof. Włodzimierz Fijałkowski - twórca Polskiej Szkoły Rodzenia)


  9. #89
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Cytat Zamieszczone przez Jagienka
    Visenna, a w której części Białołęki mieszkasz? Ja przy pętli Nowodwory.
    Ach, Nowodwory Mieszkałam tam przez prawie dwa lata na Odkrytej Ale teraz mieszkam bliżej Targówka, na osiedlu Derby. O, tutaj widać mniej wiecej gdzie to:
    http://www.skarbkazgor.pl/mapka-sytu...-skarbka-z-gor
    Do Nowodworów mam bardzo daleko A szkoda, bo to była chyba najmilsza do mieszkania okolica Warszawy.
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  10. #90
    Chustomanka Awatar Jagienka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    732

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Cytat Zamieszczone przez visenna2
    Cytat Zamieszczone przez Jagienka
    Visenna, a w której części Białołęki mieszkasz? Ja przy pętli Nowodwory.
    Ach, Nowodwory Mieszkałam tam przez prawie dwa lata na Odkrytej Ale teraz mieszkam bliżej Targówka, na osiedlu Derby. O, tutaj widać mniej wiecej gdzie to:
    http://www.skarbkazgor.pl/mapka-sytu...-skarbka-z-gor
    Do Nowodworów mam bardzo daleko A szkoda, bo to była chyba najmilsza do mieszkania okolica Warszawy.
    A my się właśnie na Odkrytą przeprowadzamy
    A na osiedlu Derby też rozważaliśmy zamieszkanie, bo było tam kilka ofert wynajmu nowych mieszkań, ale z racji tego, że mój Mąż pracuje w Nowym Dworze Mazowieckim, to Nowodwory są dla nas bardziej wygodne pod względem dojazdu do pracy.
    "To zadziwiające ale jesteśmy jedynymi ssakami na świecie które chcą wyrzucić swoje małe z legowiska"
    (Prof. Włodzimierz Fijałkowski - twórca Polskiej Szkoły Rodzenia)


  11. #91
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Cytat Zamieszczone przez Jagienka
    Cytat Zamieszczone przez visenna2
    Cytat Zamieszczone przez Jagienka
    Visenna, a w której części Białołęki mieszkasz? Ja przy pętli Nowodwory.
    Ach, Nowodwory Mieszkałam tam przez prawie dwa lata na Odkrytej Ale teraz mieszkam bliżej Targówka, na osiedlu Derby. O, tutaj widać mniej wiecej gdzie to:
    http://www.skarbkazgor.pl/mapka-sytu...-skarbka-z-gor
    Do Nowodworów mam bardzo daleko A szkoda, bo to była chyba najmilsza do mieszkania okolica Warszawy.
    A my się właśnie na Odkrytą przeprowadzamy
    A na osiedlu Derby też rozważaliśmy zamieszkanie, bo było tam kilka ofert wynajmu nowych mieszkań, ale z racji tego, że mój Mąż pracuje w Nowym Dworze Mazowieckim, to Nowodwory są dla nas bardziej wygodne pod względem dojazdu do pracy.
    My wynajmowaliśmy mieszkanie na Akacjach 3 (bosko tam było, nad samą Wisłą, ach...), i mieliśmy już zaklepane mieszkanie do kupienia na Akacjach 6 bodajże. Ale okazało się że za 3/4 ceny 2 pokojowego mieszkania na Odkrytej można kupić 4pokojowe na Derbach, więc się długo nie namyślaliśmy
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  12. #92
    Chustomanka Awatar Jagienka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    732

    Domyślnie Re: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

    Cytat Zamieszczone przez visenna2
    My wynajmowaliśmy mieszkanie na Akacjach 3 (bosko tam było, nad samą Wisłą, ach...), i mieliśmy już zaklepane mieszkanie do kupienia na Akacjach 6 bodajże. Ale okazało się że za 3/4 ceny 2 pokojowego mieszkania na Odkrytej można kupić 4pokojowe na Derbach, więc się długo nie namyślaliśmy
    Na Akacjach 3 oglądałam mieszkanko z widokiem na sam wał wiślany ale tego samego dnia znalazłam trochę tańsze po 2giej stronie ulicy (skrzyżowanie Ordonówny i Odkrytej). Było takie śliczne, że się zakochałam Przeprowadzamy się około 10 lipca. Teraz mieszkamy na Książkowej. Tutaj niestety mieszkania do udanych nie należą...
    A co do kwestii zakupu mieszkania i cen, to wcale się Wam nie dziwię. Pewnie na Waszym miejscu wybralibyśmy tak samo
    "To zadziwiające ale jesteśmy jedynymi ssakami na świecie które chcą wyrzucić swoje małe z legowiska"
    (Prof. Włodzimierz Fijałkowski - twórca Polskiej Szkoły Rodzenia)


  13. #93
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    5

    Domyślnie maluszek sie obsunął - może pomoge dociągnąć

    Cytat Zamieszczone przez garlicgirl Zobacz posta
    gdybym zobaczyła dziecko wiszące na plecach to bym pewnie podeszła i powiedziała coś w stylu, że "maluszek sie obsunął, mi też się tak robi jak sama wiążę, może pomoge dociągnąć?" jak pownie nie to nie.

    aha, co do zasady to też wolę nie udzielać rad obcym na ulicy
    Dokładnie.

    Sama jestem na etapie, że chętnie przyjęłabym poradę co do wiązania.

  14. #94
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,844

    Domyślnie

    Ha! Ja nie dość, ze bym chciala zostać zagadnięta (pewnie w ten delikatny sposób, ze się dziecko obsunęło, albo cos...) to jeszcze sama bym pobiegla za kobietą z chusta z prosbą o pomoc, albo choc zamienilabym kilka słów. Oczywiście, jeśli wystarczy mi odwagi... ech... a ja u siebie na osiedlu ino jedna mamę z nosidełkiem widziałam, jakis czas temu, wtedy nawet nie mysłalam jeszcze chyba o wózku....

    Jak zobaczycie biedne dziecie zamotane w pisakowego elastyka z przekrzywioną metka (jakos tak mi wychodzi....) to zagadajcie matke!
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  15. #95
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez espejo Zobacz posta
    Ha! Ja nie dość, ze bym chciala zostać zagadnięta (pewnie w ten delikatny sposób, ze się dziecko obsunęło, albo cos...) to jeszcze sama bym pobiegla za kobietą z chusta z prosbą o pomoc, albo choc zamienilabym kilka słów. Oczywiście, jeśli wystarczy mi odwagi... ech... a ja u siebie na osiedlu ino jedna mamę z nosidełkiem widziałam, jakis czas temu, wtedy nawet nie mysłalam jeszcze chyba o wózku....

    Jak zobaczycie biedne dziecie zamotane w pisakowego elastyka z przekrzywioną metka (jakos tak mi wychodzi....) to zagadajcie matke!
    A na jakim gdyńskim osiedlu można Cię spotkać? Bo ja czasem na Pustkach u siostry jestem.
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  16. #96
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,844

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rebelka Zobacz posta
    A na jakim gdyńskim osiedlu można Cię spotkać? Bo ja czasem na Pustkach u siostry jestem.
    ja sie po Obłużu szwendam - najczęściej z wózkiem, w chuście blisko ino.... tyle co po zakupy
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  17. #97
    Chustofanka Awatar stonesik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    194

    Domyślnie

    A ja może ekspertem nie jestem , i pewnie sama jeszcze kupę błędów powinnam skorygować , ale bałabym się zwrócić uwagę. A nuż się zawstydzi albo co gorsza zniechęci? Miałabym moralniaka

  18. #98
    Chusteryczka Awatar april
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Im lepszy koń, tym na niego wiecej nakladają.
    Posty
    2,184

    Domyślnie

    Ja się nie wtrącam. Jak widzę złe wiązanie to uciekam. Każdy jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo własnego dziecka. Własnego-dlatego innym uwagi nie pytana nie zwracam. Ale jak już ktoś zapyta to chętnie pomogę

  19. #99
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez april Zobacz posta
    Każdy jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo własnego dziecka.
    Tak mi się skojarzyło - jak widzę rodziców wiozących dziecko bez fotelika, albo wiozących w foteliku,ale nie przypiętych - jeśli mam możliwość,reaguję(nie rzucam się im pod koła,gdy widzę ich na trasie...)
    To też jest przejaw odpowiedzialności za swoje dziecko, mimo że konsekwencje są innego kalibru niż w przypadku nieprawidłowego wiązania.

    W temacie -uwagi nie zwracam, nie jestem ekspertem. Jeśli ktoś pyta, mówię otwarcie.

  20. #100

    Domyślnie

    Nikomu obcemu bym nie zwróciła uwagi. Każdy robi to, co uważa za stosowne. Nawet mojej dobrej koleżanki nie ośmielam się ochrzanić, że kupiła wisiadło za grosze (nawet nie takie najdroższe, che che), choć niby tak troszczy się o prawidłowy rozwój jego szkieletu. Wozi go w wózku na płask, nigdy nie sadza, 'nie nadweręża', chłopak ma 6 miechów i dostał wisiadło. Koleżanka wie, co o nim - tym wisiadle - myślę, do chusty próbowałam ją przekonać wielokrotnie, a mimo to upiera się, że wisiadło to fantastyczny wybór, a w ogóle małego dziecka nie można nosić 'na sztorc' w chuście. Sama też bym nie chciała, żeby obca baba rzuciła się na mnie z dobrymi radami. Z tego samego powodu, o którym już ktoś wspominał: babcie, które przypominają o włożeniu czapki w upał chcą przecież dobrze. Ech, da mi do myślenia, jeśli dostanę kiedyś ulotkę o spotkaniu. ;-P

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •