Nie wiem akurat czemu nie ma polskich pieluch. Ale może jest tak, jak z każda inną rzeczą:
Każdy pośrednik dolicza swoją marżę: nie jest to mała kwota, w znanych mi miejscach jest to minimum 30% (czasami 50%) . Nie może być tak, że producent ma swoim sklepie 30% tańszy towar niż u pośrednika bo u pośrednika nikt drożej nie kupi. Czyli już w sklepie producenta cena musi uwzględniać marżę ewentualnego pośrednika.... I robi się drożej u producenta .... Trzeba więc wybierać, czy zarabiać grosze na każdej sprzedanej sztuce i próbować sprzedać ich tysiąc dzięki pośrednikom, czy zarobić więcej na każdej sprzedanej sztuce i samodzielnie sprzedać ich sto. I tu znów dochodzimy do tej samej kwestii: handmade to nie produkcja na szeroką skalę, samodzielnie nie da się wyprodukować nie wiadomo ile. Nie wiadomo ile da się w chinach na przykład![]()




Odpowiedz z cytatem



kiedyś, jeszcze w ciąży, tak z nudów podliczyłam sobie, ile musiałabym wydać na wyprawkę dla dziecka, gdybym kupowała wszystko nowe. Wyszła mi taka kwota, że przeraziłam się to mało powiedziane 
i Miko 19.02.2015r. 

