Pruszków i okolice /od Ursusa po Żyrardów/

[mi.]

no, ale skoro szalały, to zamiast się zgrzać, spocić i przeziębić, to się dobrze bawiły hartując?

daj Pani czochu profilaktycznie i do przodu z optymizmem!

[choco]

mi. och i ach gratulacje Kochana i trzymam kciuki za szczęśliwe miesiące i za dalszy ciąg też

[LittleMonster]

No proszę, proszę, się Pani postarała
mi., gratulacje i spokojnych 6 miesięcy

[mi.]

dziękuję
nie bardzo miałam wyjście - w końcu mi Iza termin "wydała" konkretny, czyż nie?

[IzaBK]

dziękuję
nie bardzo miałam wyjście - w końcu mi Iza termin "wydała" konkretny, czyż nie?

zatem teraz wydaję kolejne dyspozycje - żadnych komplikacji, rozwiązanie w terminie, i dobre samopoczucie aż do końca

[mi.]

zatem teraz wydaję kolejne dyspozycje - żadnych komplikacji, rozwiązanie w terminie, i dobre samopoczucie aż do końca

Siostro Przełożona, a czy te ostatnie mogłoby się zacząć od dziś?
ja podanie wydrukuję i zdjęcia (usg? ) dołączę i obiecuję też nie być za grzeczna

[IzaBK]

noooo.. dobra rozpatrzone pozytywnie. I jak? działa?

[Me'shell]

GRATULACJE WIELGACHNE! Widzę, że wszystko zgodnie z planem i zaleceniem Siostry Izy

[mi.]

dziękuję
no, jest mała obsuwka, ale (ufff...) zmieściłam się w wyznaczonym (trzymiesięcznym - ufff....) terminie

[Me'shell]

ojtamojtam, nie czepiajmy sie szczegółów
trzymam kciuki za spokój do rozwiązania sprawy

[suri80]

mi., cóż za miła niespodzianka Gratuluję i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!

[mi.]

dzięki, Suri!
btw - faaaaajny blog. urocze zdjęcia!

Dziewczyny,
widziałyście plan Tygodnia Bliskości?
idziecie na coś?
jak Wam się widzą te tegoroczne warsztaty?

[IzaBK]

no, ale skoro szalały, to zamiast się zgrzać, spocić i przeziębić, to się dobrze bawiły hartując?

daj Pani czochu profilaktycznie i do przodu z optymizmem!

Ela ma od wieczora gorączkę

[choco]

Ela ma od wieczora gorączkę

Izu dla Eli

będziesz w piątek ok 15 w domu? bo przesyłkę mam

[mi.]

Ela ma od wieczora gorączkę

myślisz, że to TO? z takim opóźnieniem?

[IzaBK]

opóźńienie niekoniecznie. W niedzielę wieczorem przemarzła, w poniedziałek wieczorem gorączka. Gardło pobolewało już w szkole..
Ja wiem, ze zwierzałam się kilka postów temu, co przy tempie życia naszego wątku sugerowaoby raczej przemarznięcie na wiosnę, ale Twój drugi suwaczek spowodował chwilowe ożywienie tu

choco - przesyłkęęę?? jakąąą??? a wiesz ze ja już mam w sklepie tenerki pewno już Wam niepotrzebne, nie?
w piątek mnie nie będzie, bo mam szkoelenie, ale.. mój monsz będzie !!!

[mi.]

opóźńienie niekoniecznie. W niedzielę wieczorem przemarzła, w poniedziałek wieczorem gorączka. Gardło pobolewało już w szkole..
Ja wiem, ze zwierzałam się kilka postów temu, co przy tempie życia naszego wątku sugerowaoby raczej przemarznięcie na wiosnę, ale Twój drugi suwaczek spowodował chwilowe ożywienie tu

pffffff!
ja mam świadomość tempa przepływu czasu i o TAKIE właśnie opóźnienie mi chodzi. pytam, bo u mnie to jest reakcja błyskawiczna - dziś wieczorem przemarzłam, to (najpóźniej) jutro rano dostanę gorączki (jeśli mam jej dostać). No i zaciekawiło mnie, że takie opóźnienie może być.. bo to mi poszerza obszar poszukiwań w razie jakiegoś temperaturowego niedomagania syna mego (póki co jedynego )

[suri80]

mi., dzięki
IzaBK, niestety pogoda teraz zdradliwa... Mam nadzieję, że Eli szybko minie i nie pozaraża Was wszystkich...
btw ostatnio przejeżdżałam przez osiedle i jeden samochód mi się rzucił w oczy- od razu domyśłiłam się, że to Wasz Niezła jesteś

[IzaBK]

suri - hahaha, reklama dźwignią handlu

choco - ale co to za przesyłka????????

Ela po dwóch dniach chorowania już zdrowiutka jutro śmiga do szkoły.

[olcia]

ja chora zaraziłam się od Julki, którą zaraził mój mąż... a propo opóźnień - tak właśnie tu się stało, był chory 2 tyg temu, potem tydzień zdrowy, i po tym zdrowym tygodniu złapało Julkę, a wczoraj mnie :/ bez sensu
dodatkowo jesteśmy po wizycie u ortopedy z Julką - wszystko ok, ale... czemu zawsze musi być jakieś ale????
bardzo boli ją nóżka, nie może stać, bardzo płacze, nie ma mowy o wejściu po schodach - nie jest w stanie się podźwignąć na nodze, od razu upada
a jak już chodzi (jeśli chodzi) - to kuleje...
no masakra...
czemu to nie wyszło przed wizytą u lekarza????
dzisiaj chyba nas czekają odwiedziny na Niekłańskiej... :/