Przeprosiny przyjmuję. Moja dobra rada, naprawdę niezłośliwa: nie angażuj się ani Ty ani Marta w pyskówki na forum i FB. Firma jeszcze nie raz będzie krytykowana, nawet obrażana. Jeśli ktoś przekroczy granice prawa to go pozwij, jeśli uznasz że to bez sensu to nie dyskutuj. Są prywatne maile, telefony - po prostu nie odpowiadaj w emocjach na posty i wpisy.