Nie mówimy przecież NIE wózkom, tylko nosidłom. Wózek ma wiele z nas, ja jestem jedyna zachustowana w domu, mąż się nie chce przekonać, a o babciach już nie wspomnę, więc wózek musi być.
Jewa, jedna z forumek, nie doradca, już kiedyś była z chustą w szkole rodzenia, zrobiła pokaz mamom w ciąży, ale to było raz (ale wiem że kilka dziewczyn zachustowała). Sama chciałam nawiązać współpracę z jedną szkołą ale ja jeszcze za mało umiem, za mało wiem i sama potrzebuję pomocy, zresztą wolałabym pokazywać kobietom chusty pracując w danym miejscu niż chodzić tam charytatywnie w ramach wolnego czasu.