dla mnie wózek jest nieoceniony
w domu do spania

pierwsze dziecko miałam wózkowo wisidłowe

drugiemu kupiłam wózek a jakże ale ponieważ mieszkam na 3cim piętrze bez windy zaczęłam się zastanawiać nad alternatywą tym bradziej, że muszę codziennie ganiać z młodą po starszego do przedszkola (teoretycznie, bo praktycznie ciągle jest chory i nie ganiam nigdzie )
MOja wiedza na temat chust i wisideł była znikoma ale na rozum stwierdziłam, że wisidło jest niewygodne i niepraktyczne a po targan iu 20kg wózka mam ciągle traumę i przy drugim dziekcu musze sobie zycie ułatwić, więc na wyprawkowej liście pojawiła się chusta-ze względów praktycznych.

Przyznam się bez bicia, że dopiero teraz widzę a wlaściwie nie tyle widze co dopiero teraz CZUJĘ I ROZUMIEM inne względy.
Wózek...pewnie będe uzywać jak młoda podrośnie i będę mogła kupić lekką parasolkę i być może uzywałabym i teraz gdybym mieszkała na parterze jak staję przed perspektywą targania tego wózka z 3ciego piętra i z powrotem to odruchowo motam chustę

nie uzywam natomiast w ogóle łózeczka bo wózek jest super kołyską chociaż i tak większość nocy młoda śpi ze mną

co do karmienia butelką....patrząc na matke karmiącą butelką nie wiemy co jest w środku-może odciągniete mleko z piersi

zresztą dokładnie jak ktoś już stwierdził-przyczyny niekarmienia piersią moga być baaardzo rózne i nie zawsze są wyborem.