Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy 1234567
Pokaż wyniki od 121 do 131 z 131

Wątek: kocham żakardy nati- FOTY

  1. #121
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    5,746

    Domyślnie Re: kocham żakardy nati- FOTY

    U mnie gościnnie czekoloada ciemna jest. Chusta niesamowicie miękka,miła i lejaca od samego początku. Mam niepraną,więc wspaniały połysk ma. Nie wiem jak po praniu siezachowa. Chusta milutka i ma takie wrażenie jakbym miała chuste z wełna,w sensie sprzęzystosci i miękkości. Wspaniałe wykonanie, odszycie, zaznaczony środek, brzegi równo podszyte.
    Uwazam,ze mota sie łatwo i dociąga równiez. POdczas noszenia 6kg nic mi sie nie wpijało. Troche osiadła chusta.

    Chusta z tych grubszych, dosc spora, węzeł z tych większych.

    Bardzo dziekuję za mozliwość popróbowania

  2. #122
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie Re: kocham żakardy nati- FOTY

    Picikola obiecałam fotki, ale cos mi nie wychodzą. Zrobiłam mnóstwo z lampą i bez, ale fiolet wychodzi jakby to był niebieski Nie wiem dlaczego.


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  3. #123
    Chusteryczka Awatar olazola
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,754

    Domyślnie Re: kocham żakardy nati- FOTY

    Muszę to napisać. Wczoraj zamotałam się w 2x Ala jeszcze w lekkim kombinezoniku, więc nie było mowy o błędach, bo 2 razy nie da się włożyć do tej samej chusty , wkładam ją, czuję że za cholerę to wiązanie mi nie wyszło, ale jeszcze nadzieja w dociągnięciu, dociągam, zawiązuję supeł i jest super! Nosiłyśmy się ponad 2 godziny, żadnego ucisku, picia itp, a wiązanie praktycznie na straty się nadawało. Jednym słowem trzeba się mocno postarać, żeby gniot wyszedł.
    Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14

  4. #124
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie Re: kocham żakardy nati- FOTY

    żakard nati złamał mi serce

    mam jasny fiolet - kolor marzenie, pyszny, cudowny, no po prostu sercołamacz.

    chusta nadzwyczajnie miękka. mięciutka jak kaczuszka od pierwszej chwili. zachwycająco miękka i delikatna w dotytku. przed wypraniem lekko śliska i błyszcząca, po praniu traci trochę połysk.

    bardzo mięsista

    no ale niestety dla mnie trochę za gruba
    tak jak grubość tkaniny samej w sobie mi nie przeszkadza, tak już mega duży węzeł mnie denerwuje. przy siodełku z pętelką, pętelka wychodzi wkurzająco wielgachna. ja jestem drobna i nie lubię na sobie zwałów tkaniny..
    chociaż grube krawędzie mi nie wadzą...

    na razie nie dogadalyśmy się z moją żakardową natką i stoi sobie ona na straganie. jeśli nikt jej nie zechce, to będę się jeszcze z nią później układać. może przy plecaczkach. u mnie dodatkowym problemem jest to, że mam długość 3,7 i nie zawiążę kieszonki, a może właśnie to wiązanie w wykonaniu żakardu nati odpowiadałoby mi. trudno powiedzieć

    serce mnie boli jak na nią patrzę, bo jest taaakaaaa pięknaaa a ja nie umiem się z nią obchodzić
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  5. #125
    Chusteryczka Awatar olazola
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,754

    Domyślnie Re: kocham żakardy nati- FOTY

    Ja na razie kieszonka i 2x, jakoś nie zwróciłam uwagi na węzęł, więc może taki wielki nie jest, mam do porównania nino bawełniane, i wielkiej różnicy nie widzę, za to w komforcie noszenia znaczna, na plus dla Natki, tkanina jakby amortyzuje i nic nię nie wpija.
    Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14

  6. #126
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie Re: kocham żakardy nati- FOTY

    W ramach testowania i wymian chustowych, popróbowałam sobie zielonego żakardzika od Lemonki i wsiąkłam od razu Nie spodziewałam się, że to taka fajna chusta. Miękka, miła, łatwo się dociąga, nie osiada. Cudna jest po prostu. I tak bardzo wsiąkłam, że zamówiłam u Natalii brązową wełenkę.
    Z początku miałam dość mieszane uczucia, kiedy jej dotknęłam... Szorstka mi się wydawała, co z tego, że puchata, jak jakaś taka... Pomyślałam nawet, że może któraś foremka chciałaby się zamienić na zwykłego żakarda. Po praniu i pierwszym zamotaniu jednak zakochałam się na całego Milszej chusty jeszcze nie miałam w rękach. Mota się sama, nosi cudownie, wcale tych moich słodkich 10 kg nie czuję (z przodu ciągle noszę, na plecach sporadycznie). Przepięknie się mieni w słońcu. Troszkę przy zamawianiu żałowałam, że ciemny brąz jest niedostępny, ale jasny chwycił mnie za serce i nie puszcza Już żadnej innej chusty nie mam ochoty motać...
    A co do węzła - w wełence jest mniejszy niż w bawełnianym żakardzie i dużo łatwiej go porządnie zacisnąć


    O tak wyglądałyśmy na pierwszym spacerku, specjalnie do mojego brata poszłyśmy,m żeby nas obfocił, bo u nas tymczasowo aparatu niet ;]



    I jeszcze w popołudniowym słońcu u rodziców na balkonie

  7. #127
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie Re: kocham żakardy nati- FOTY

    Bardzo ładny brązik Gratuluje zakupu!
    A zdjecia w zielonej to gdzie?

    Czy wełenka jest może cieńsza lub bardziej przewiewna od zwykłego żakardu? Moze lepsza na lato?

    BTW Bardzo podobają mi się Twoje spodnie


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  8. #128
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    podnoszę wątek i pytam razem z Lemonką: gdzie zielony żakardzik? Więcej zdjęć! Bo mnie strasznie korci. Fiolecik też i jeszcze na straganie wisi

  9. #129
    Chustomanka Awatar Natalia
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamru Zobacz posta
    podnoszę wątek i pytam razem z Lemonką: gdzie zielony żakardzik? Więcej zdjęć! Bo mnie strasznie korci. Fiolecik też i jeszcze na straganie wisi
    Ciemnozielonej i ciemnofioletowej Grecji już u nas nie ma, tzn. w wersji standard (lub ew. w wersji 'wałkowej" ). Zostały pojedyncze sztuki w maxi, 4,2 m, w okazjach cenowych itp. Sama się ledwo załapałam na ciemnozieloną kółkową. Być może nasi dystrybutorzy jeszcze coś mają w tych kolorach. Jak nie to zostaje chustostragan, może się któraś z dziewczyn zlituje.
    www.natibaby.pl - produkcja chust NATI, NATI Ring i in.


  10. #130
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Ja niedługo zieleń będe sprzedawać bo na fiolet się czaję


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  11. #131
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    to podniosę i tu, kto ma ciemny fiolet? Proszę się chwalić FOTKAMI

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •