Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 122

Wątek: Jak jest z tym plecakiem?

  1. #81
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez inka Zobacz posta
    Dziewczyny a jak to jest? dacie rade sienac reka zeby dziecku poprawic np kapelusik jak juz jest na plecach?
    Och po czasie dajesz radę wszystko, napić się dać dziecku, czapę zawiązać, kaptur na dzieciaka wsadzić kwestia wprawy i wypracowania odpowiedniego wygięcia ręki, T, skrętu
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  2. #82
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    My dopiero początkujący na plecach noszący Ale na razie nie mamy problemu. Rękę da się wygiąć, a w razie czego proszę kogoś o pomoc
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  3. #83
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Nawet nie próbowałam- zaczepiam miłe panie i zawsze są wzruszone zakładając "słodki kapelusik, takiej słodkiej dziewczynce"

  4. #84
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    My dopiero początkujący na plecach noszący Ale na razie nie mamy problemu. Rękę da się wygiąć, a w razie czego proszę kogoś o pomoc
    no to ja mam chyba krotkie rece, albo slabo wyginajace. Dosiegnac dam rade do glowki, ale zeby zalozyc kapelusik to hoho nie ma szans.My tez poczatkujemy, ale pierwsze wyjscia do ludzi juz za nami . Fajnie sie nosi na plecach. Wkoncu przestalam miec kompleksy, ze nosze z przodu jak europejka .

    Cytat Zamieszczone przez owieczka33 Zobacz posta
    Nawet nie próbowałam- zaczepiam miłe panie i zawsze są wzruszone zakładając "słodki kapelusik, takiej słodkiej dziewczynce"
    Ja tez zaczepiam, zakladajaca jest zawsze TAKA zadowolna, ze az milo

    A. listopad 2012




  5. #85
    Chustomanka Awatar gienia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Za nami pierwsze próby wrzucania z tobołka. Niespecjalnie udane. Robię tak jak tu
    http://www.youtube.com/watch?v=lNBJjYKZfl0
    i mam pytanie do bardziej doświadczonych - jak mocno mam przygiąć nóżki robiąc tobołek? Na filmie jest lalka, co bardzo ułatwia wiązanie. Córka kręci się na wszystkie strony i sporo chusty jej się zsunęło z pupy.
    pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13

  6. #86
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    Wiesz, bardzo trudno jest wytłumaczyć robienie tobołka wirtualnie
    Przepraszam za pytanie, ale robisz to z dwumiesiczniakiem, czy ze swoim dwulatkiem?
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  7. #87
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    http://www.youtube.com/watch?v=Vf5NC-wcg7A tutaj dziewczyna fajnie pokazuje co i jak.

    * tylko jej dziecko jest bardzo spokojne

    A. listopad 2012




  8. #88
    Chustomanka Awatar onka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    543

    Domyślnie

    To ja podepnę się do wątku i zapytam, czy takie małe dziecko powinno być zawiązane tak nisko jak na filmiku? Próbowałam dzisiaj pierwszy raz zamotać moją 3miesięczną kluskę, ale usadziłam ją tak, żeby coś widziała przez moje ramię. Z racji rozmiarów takiego malucha, węzeł nie wyszedł mi na talii, tylko sporo wyżej. Jak więc wiązać poprawnie umożliwiając jednocześnie dziecku oglądanie czegoś więcej niż moich pleców?

  9. #89
    Chustomanka Awatar gienia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anna Nogajska Zobacz posta
    Wiesz, bardzo trudno jest wytłumaczyć robienie tobołka wirtualnie
    Przepraszam za pytanie, ale robisz to z dwumiesiczniakiem, czy ze swoim dwulatkiem?
    Z dwumiesięczniakiem, główkę trzyma już sztywno. Czy to może jeszcze za wcześnie? Te przeszło 5 kg ciąży mi już z przodu okrutnie. Druga próba znacznie lepiej poszła. Spod pupy nic nie wyjechało. Przy główce jeszcze muszę poprawić dociąganie.

    A starszak to ma swojego MT w poważaniu odkąd zaczął być noszony na barana.
    pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13

  10. #90
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez onka Zobacz posta
    To ja podepnę się do wątku i zapytam, czy takie małe dziecko powinno być zawiązane tak nisko jak na filmiku? Próbowałam dzisiaj pierwszy raz zamotać moją 3miesięczną kluskę, ale usadziłam ją tak, żeby coś widziała przez moje ramię. Z racji rozmiarów takiego malucha, węzeł nie wyszedł mi na talii, tylko sporo wyżej. Jak więc wiązać poprawnie umożliwiając jednocześnie dziecku oglądanie czegoś więcej niż moich pleców?
    A nie śpi po wyjściu z domu? Bo większość takich małych dzieci szybko zasypia, więc lepiej dla Ciebie i dla niej, żeby była niżej, bo wtedy ma gdzie główkę położyć.
    W sumie dla 2-3miesięczniaka wystarczy, że popatrzy sobie na boki, takie dziecko jeszcze woli przy mamusi być po prostu.

    Co do filmiku - fakt ładnie pokazuję tobołek, ale już z dociąganiem chusty to jakiś odlot w ogóle, niby wygląda na dobrze dociągnięte, ale mi osobiście żadna osoba która już dłuższy czas nosi i mój doradca pokazywali całkiem coś innego. Może Ania się wypowie?
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  11. #91
    Chustomanka Awatar onka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    543

    Domyślnie

    Jak ją noszę z przodu to głównie śpi, chociaż ostatnie kilka dni jakby mniej. A dałam ją wyżej natchniona, którymś z postów Ani, gdzie pisała o zaletach wrzucania 3miesięczniaka na plecy Tak czy inaczej będę ćwiczyć plecak, bo udało się ładnie wrzucić z tobołka, tylko z dociąganiem gorzej.

    gienia, moja kluska waży już pewnie ponad 6 kilo, ale w kieszonce mi nie ciąży. Spokojnie 2-3h ją noszę. Jedynie jak się kręci i poluzuje chustę to gorzej, ale dociągam i jest ok.

  12. #92
    Chustomanka Awatar lula_p
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    619

    Domyślnie

    ja mam takie przemyślenia, wątpliwości dotyczące plecaczka. Moje dziecko strasznie wierzga i prostuje nóżki i mam problem z wyjeżdżającą spod pupy chustą. Najpierw robiłam tobołek taki jak w linku pokazanym przez inkę, tak mnie uczyła doradczyni na spotkaniu. Ale wtedy dziecko było mniejsze, nie wierzgało, a ja bardziej skupiałam się na nauce zarzucania tobołka na plecy. No ale potem dzieć zaczął wierzgać i zaczęłam mieć problemy ze zrobieniem dobrego tobołka i porządnym zamotaniem. Poczytałam forum i znalazłam rady, żeby wsadzać chustę w spodenki. Samo robienie tobołka łatwiejsze, dzieć tak nie protestuje, ale gdy dociągam dolną krawędź chusta ze spodenek i spod pupy wyjeżdża, a gdy jej nie dociągam tak mocno, to mam wrażenie, że chusta nie podtrzymuje dobrze pupy dziecka, ciężar opiera się bardziej na połach idących z ramion, co mi się nie podoba oczywiście. No i i tak wierzgacz ją wywierzguje spod pupy oczywiście No i wróciłam do robienia klasycznego tobołka, ale znowu, dzieć mi się buntuje już w trakcie... Choć jak już uda mi się go porządnie zrobić, to potem ten plecak się jakoś trzyma

  13. #93
    Chustomanka Awatar lula_p
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    619

    Domyślnie

    Doczytalam, że temat tobolka był poruszany w wątku obok, doczytalam już sobie

  14. #94
    Chusteryczka Awatar abcd_2007
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Elbląg
    Posty
    1,996

    Domyślnie

    Ja dziś też próbowałam zarzucić mojego synka w tobołku na plecy (dopuki nie zaczął się buntować), ale chusta już przy samym podnoszeniu wyjeżdża spod zadka, nie mówiąc już o zarzucaniu.

    I mam jeszcze pytanko odnośnie długości chusty plecaczkowej - jaka długość jest najlepsza?

  15. #95
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    OOooo, ja też mam 2,5ms dziecko i się sama nie odważyłam jeszcze plecaka poruszyć. Czekam na spotkanie z obeznaną koleżanką. Zapewne się okaże, że nie umiem generalnie dociągać, bo dlaczegóż niby dzisiaj moje dziecko było krzywo ułożone...z tym, że on już jest BARDZO ciekawski i BARDZO trzyma głowę i kurcze jak motam to już się wygina i rozgląda, odpycha łapkami i wywala gały na wszystko...
    Ale zachęcona tutaj komisyjnymi próbami zespołowymi i ja się dołączę i zarzucę jutro w plecak. Docelowo zamierzam tak nosić wszędzie...ludzie się gapią jak motam kieszonkę...już widze miny ludzi jak zarzucam przez ramię dziecko z tobołka

  16. #96
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    no i fajnie...spróbowałam...za pierwszym razem dziecko było przekoszone za drugim udało mi się je spionizować, ale chusta wyjeżdża spod tyłka, pozycja żabki idzie się ***, plecy wklęsłe...a robię z tobołka wg tego filmku http://www.youtube.com/watch?v=iSeFeByfsrA
    Ale jednak dziecko jest dziecko...RUSZA SIĘ

  17. #97
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,596

    Domyślnie

    Trening czyni mistrza
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  18. #98
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez arathlo Zobacz posta
    no i fajnie...spróbowałam...za pierwszym razem dziecko było przekoszone za drugim udało mi się je spionizować, ale chusta wyjeżdża spod tyłka, pozycja żabki idzie się ***, plecy wklęsłe...a robię z tobołka wg tego filmku http://www.youtube.com/watch?v=iSeFeByfsrA
    Ale jednak dziecko jest dziecko...RUSZA SIĘ
    w sumie to nic dziwnego... - pani na tym filmie nigdy nie dociąga całej dolnej części chusty. zatem oczywiste jest, że musi ten dół wylecieć, a prawidłowa pozycja zgięciowo-odwiedzeniowa (PZO) nie ma szansy na zaistnienie

    na dodatek - puściła wszystko to co "nibydociągnęła" przy robieniu "nibytobołka", nigdy nie poprawiła dociągnięcia w górnej części chusty ani naprężenia dolnej (którego to naprężenia nie ma wcale )...
    i jeszcze na dodatek w którymś momencie puszcza jedną cześć chusty

    yyyyyyyyyyy... może lepiej odpuść TEN filmik

  19. #99
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    o bosch...a ten filmik wielokrotnie na różnych wątkach i wrzucany był, wczoraj go znalazłam tu na forum i nikt go nie krytykował, raczej był polecany...więc myślałam, że jest ok może to wersja demo bo z lalką?
    A masz, koleżanko, jakiś dobry filmik?

    wyczerpię limit transferu na te chustowiązanie

    kolejne próby i kolejne fiasko...moje dziecko po zarzuceniu na plecy robi po prostu samolocik - wygina plecy a nóżki do tyłu, tak jakby prostuje w biodrach i ja nie umiem tego opanować za pomocą chusty...chyba sobie bez doradcy nie poradzę. A doradca może dopiero w piątek...do tego czasu oszaleję albo perfekcyjnie opanuję kieszonkę
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 16-07-2013 o 13:29

  20. #100
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    Powodzenia czekamy na fotki
    Ja odpisze wam w przyszłym tygodniu, bo do niedzieli niestety jestem bardzo zajęta
    Ostatnio edytowane przez Anna Nogajska ; 16-07-2013 o 13:31
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •