wracając do tematu: dopiero niedawno kol z pracy zwróciła mi uwagę na "okrucieństwo" niektórych bajek, m. in. Jasia i Małgosi, i zaczęłam się zastanawiać czy ja na pewno znam te bajki.jakoś umknęło mi to okrucieństwo gdy byłam mała i do czasu tej rozmowy byłam pewna, że będę czytać moim dzieciom baśnie braci Grimm i Andersena, a teraz to sama już nie wiem...
kurczę, ja je nawet czytałam młodszemu o 5 lat bratu... no lubiłam je bardzo, no...![]()