http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
Dolaczam sie do watku. Niedawno w watku stosikowym sie zarzekalam, ze jeszcze tylko dwie i to juz naprawde koniec. Jakims cudem lista urosla juz do pieciu!
A. 02.2010, T. 06.2012
rzeczywiście produkt-uczucieniby ergo mam, ale nie kocham go tak jak mojej kółkowej, a przedwczoraj przyszło moje pierwsze indio
i choć wiem, że wydałam na nią więcej niż powinnam i wypadałoby szybko się jej pozbyć żeby dziurę załatać, to... nie mogę, no... prędzej ergo sprzedam choć takie pożyteczne jest
![]()
chusty są piękne i sama idea noszenia w chustach jest piękna.
Ale pieluszki są jeszcze piękniejsze, a zboczenie potrafi byc jeszcze większe. Kachasek, ty nie myśl, tylko kup chociaż np. 1 kieszonkę i zbieraj sie do czynu a nie tylko myśl
W takim razie ja mam ostre chustowe zapalenie mózgu i jeszcze ostrzejsze pieluszkowe zapalenie mózgu z groźnymi powikłaniami (bo również szyję pieluszki i nie mogę się przed tym powstrzymać, mimo że Maciek ma ich nawet za dużo)
zapomniałaś dodać, że nie przegrzewasz mu klejnotów i masz przez to widoki na zostanie babcią w przyszłości![]()
Ostatnio edytowane przez Wiewiórka ; 13-05-2012 o 08:46
Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)
podoba mi się to stwierdzenie, że chusta to produkt uczucie. dokładnie tak mam. Kocham to uczucie bliskości z moją córeczką!
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
A mój przyjaciel, dowiedziawszy się, jakie mogą być rozmiary chustowych stosików i ceny poszczególnych szmat, stwierdził, że bliskość tak tak (i bardzo mu się cała idea podoba, żeby nie było), ale jego zdaniem sporo tu kobiecego zamiłowania do fatałaszków- matkując potomstwu kobieta nie ma tyle czasu/kasy/energii/możliwości (KP bądź co bądź ogranicza wybór fasonów), żeby kupować takie ciuchy, jakie kupowałaby mamą nie będąc, a chusta jest udanym kompromisem: niby dla dziecka, ale jednak dla mnie - i już można bez większych wyrzutów sumienia wpaść w szał macania, dobierania kolorów, materiałów itp. (w sumie to coś w tym jest, nie?)
haha, właśnie się zorientowałam, że to powyżej to jest jedno długie zdanie![]()
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
tak, zdecydowanie jest coś na rzeczy
od dłuższego czasu nosimy w ergo, a na bazarek co chwile zaglądam i szukam szukam szukam, sama nie wiem czego
tak sobie myślę, że może przyda mi się jakaś chusta na lato, bo mam cieniznę ale dla noworodka bardziej i fajna nośną ale na zimę dobrą
a że z kasa krucho to oglądam i wzdycham tylko
no i jak patrze na moje aż dwie chusty, które leżą w szafie to jakoś mi smutno, że już ich nie używam tyle co wcześniej
satysfakcjonuje mnie ta odpowiedź na moje pytanieno fakt, kiecki sobie pięknej przez internet bez przymierzania nie kupię, poza tym kieckę raz na czas ubiorę. A chust mogę mieć kilka i nosić codziennie, nieważne czy elegancka jak mała czarna, czy raczej w stylu kwiatowego hippie - zawsze będzie pasować. dobre.
produkt-uczucie też przemawia, ale wtedy wystarczyłaby jedna do tulenia, a nie cały stos![]()
Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
Byłam niedawno na szkoleniu, ćwiczymy między innymi pracę z grupą, występowanie na forum publiczności. No więc stanęłam i mówię co mam mówić, pilnuję wszystkich wymienionych punktów, a potem na środku czekałam na opinie. I co? Ktoś mi zwrócił uwagę, że gibam się podczas mówienia na boki. Z nóżki na nóżkę, z bioderka na bioderko. Całkowicie nieświadomie. Ech, te szmaty.
Nie wiem, to jakiś rodzaj uzależnienia, niezrozumiały dla innych - tak, jak każdy nałóg, do zrozumienia tylko przez współdzielących niedolę![]()
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
Za alioną - produkt-uczucie, za matysią - chusty są piękne i pożyteczne
U mnie działa coś jeszcze. Ograniczony czas chustonoszenia. Mnie to bardzo napędza. Nie wiem ile jeszcze noszenia przed nami, a ja chciałabym spróbować niemal każdej chusty, bo każda, każdziusieńka jest innaNie interesuje mnie posiadanie stosu, interesuje mnie ruch w nim. Właśnie cierpię, gdyż zastój jest, btw
![]()
Kajetan Iwo (31.01.2008) Kalina Jagoda (16.05.2011)
UWIERZYŁAM W ŻYCIE POZAFORUMOWE