Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 41

Wątek: Pierwsze motanie (Poduszka - proszę się nie śmiać)

  1. #21
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,387

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    ja w ogóle jestem odmiennego zdania odnośnie 2x ale nie zmienimy chyba tego, że - jak napisałam powyżej - co szkoła i co doradca, to podejście
    dokładnie i dlatego już nie chcę wdawać się tu w dalszą dyskusję

  2. #22
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Weź jakiegoś pluszaka z nogami, na pewno będzie lepiej niż z poduszką. Można też jakoś pluszaka dociążyć torebką z piaskiem (niektórzy tak majstrują lalki treningowe).
    Wg mnie najważniejsze to nauczyć się kolejno wszytskich ruchów - co, kiedy i jak dociągasz, a potem z dzieckiem wiązanie pójdzie o wiele sprawniej.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  3. #23
    ChustoTata
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    67

    Domyślnie

    @erithacus
    Na początek chcę właśnie opanować ruchy rąk i synchronizację składania chusty na ciele. Na początku wydaje się jej bardzo dużo
    Z takich moich spostrzeżeń - materiał jest miękki, ale jego struktura jest dość stała...

    Będę ćwiczył różne rodzaje i pytał was jeśli bedę miał (a będę miał na pewno) trudności

  4. #24
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,387

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsqr Zobacz posta
    @erithacus
    Na początek chcę właśnie opanować ruchy rąk i synchronizację składania chusty na ciele. Na początku wydaje się jej bardzo dużo
    Z takich moich spostrzeżeń - materiał jest miękki, ale jego struktura jest dość stała...

    Będę ćwiczył różne rodzaje i pytał was jeśli bedę miał (a będę miał na pewno) trudności
    super, że masz taki zapał do ćwiczeń już teraz, ale niestety na zdjęciu nie da się wszystkiego pokazać więc będziemy w stanie pomóc tylko w ograniczonym zakresie; najlepiej jest spotkać się na żywo z kimś, kto pokarze jak wiązać, np. z doradcą

  5. #25
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia83 Zobacz posta
    super, że masz taki zapał do ćwiczeń już teraz, ale niestety na zdjęciu nie da się wszystkiego pokazać więc będziemy w stanie pomóc tylko w ograniczonym zakresie; najlepiej jest spotkać się na żywo z kimś, kto pokarze jak wiązać, np. z doradcą
    - zwłaszcza, że to ostatnie pomoże Ci zaoszczędzić czas, pieniądze i energię

  6. #26
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    - zwłaszcza, że to ostatnie pomoże Ci zaoszczędzić czas, pieniądze i energię
    Oj tam, oj tam. Ja się nauczyłam wiązać jedynie z pomocą papierowej, kserowanej instrukcji, na misiu, z dużym brzuchem i na chustowej samoróbce.
    Od tych doradców to wam się w d***ch poprzewracało Za moich czasów nie było doradców






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  7. #27
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Oj tam, oj tam. Ja się nauczyłam wiązać jedynie z pomocą papierowej, kserowanej instrukcji, na misiu, z dużym brzuchem i na chustowej samoróbce.
    Od tych doradców to wam się w d***ch poprzewracało Za moich czasów nie było doradców
    yyyyyyy... tia...
    cóż mogę dodać...

    "gratulacje" ? ?

    edit:
    xsqr, mnie uczyli doradcy i dlatego polecam. ale ja z tych, co to mają zaufanie do ludzi znających się na rzeczy. Na tej samej zasadzie - do naprawy pralki wzywam serwisanta, a nie kolegę, który ma zestaw śrubokrętów coby go uraczyć herbatką i przy tej herbatce pogrzebać w maszynie

    ale - jak widzisz - nie wszyscy widzą w tym sens
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 16-02-2012 o 12:37

  8. #28
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    yyyyyyy... tia...
    cóż mogę dodać...

    "gratulacje" ? ?
    Co jest z Tobą? Poczucie humoru Ci siadło?

    Chciałam tylko napisać, że samodzielna nauka nie musi zaraz oznaczać starty czasu, pieniędzy i energii. Zwłaszcza jak ktoś ma zapał i szczere chęci.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  9. #29
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsqr Zobacz posta
    @erithacus
    Na początek chcę właśnie opanować ruchy rąk i synchronizację składania chusty na ciele. Na początku wydaje się jej bardzo dużo
    Z takich moich spostrzeżeń - materiał jest miękki, ale jego struktura jest dość stała...

    Będę ćwiczył różne rodzaje i pytał was jeśli bedę miał (a będę miał na pewno) trudności
    trzymam kciuki, bedzie dobrze

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Oj tam, oj tam. Ja się nauczyłam wiązać jedynie z pomocą papierowej, kserowanej instrukcji, na misiu, z dużym brzuchem i na chustowej samoróbce.
    Od tych doradców to wam się w d***ch poprzewracało Za moich czasów nie było doradców

    no i racja, pierwsze tez wiazalam bez doradcow, kolezanka pozakazala i dalej poszlo
    Teraz sama jestem doradca, ale uwazam, z jesli ktos ma zapal i checi to da rade bez, a jak potrzebuje wsparcia to chetnie pomoge.
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  10. #30
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    554

    Domyślnie

    A ja nie znam się, ale Twojej drugiej połowie zazdroszczę M. z takim zapałem do chusty

  11. #31
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    Podziwiam zapał. Mój zamotał chustę dwa razy sam i ze trzy razy pozwolił mi sie zamotać. Kupiłam MT, jakoś go nie przekonuje, choc naciskam. Chyba skończy sie na ergo Jeszcze raz - podziwiam! A na temat samego wiązania nich wypowiedzą, się osoby bardziej znające się na rzeczy

  12. #32
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    ktos tu lubi muminki
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  13. #33
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Padthai Zobacz posta
    ktos tu lubi muminki
    Lubię, lubię, a do buki (takiej zimnej su**, która jednak okazała się mieć ciepłe serce mam sentyment, bo mnie przypomina

  14. #34
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Oj tam, oj tam. Ja się nauczyłam wiązać jedynie z pomocą papierowej, kserowanej instrukcji, na misiu, z dużym brzuchem i na chustowej samoróbce.
    Od tych doradców to wam się w d***ch poprzewracało Za moich czasów nie było doradców


    Za moich czasów tez nie było, tzn. było dwóch NO trzech, bo jeszcze ekomama.
    Da się nauczyć samemu. Kwestia pojęcia tylko istoty chustonoszenia, czyli nóżki wyżej niż pupa, poły chusty równomiernie rozciągnięte - środek chusty idzie przez środek pupy dziecka, przy dociąganiu nie ciągniemy za same krawędzie chusty, ale dociągamy materiał na szerokości całej poły po kawałku - luzy powinny zniknąć.
    Filmiki na youtube też bezcenne, jak się naoglądasz, to szybko wyłapiesz nieprawidłowości swoje i innych.
    Co się czepiacie tego 2X. Mógł przecież nosić w wisidle.

    A tak w temacie, to poćwicz jeszcze kieszonkę. Przesłodko niemowlaczki wyglądają w tym wiązaniu i wizualnie bardzo twarzowe wiązanie

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  15. #35
    ChustoTata
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    67

    Domyślnie

    Wszystkim dziękuję za dobre słowa Wytrwale ćwiczę wieczorami i zachęcam do tego małżonkę - niech wystraszoną i znużoną siedzeniem w domu. Wiązanie dziecka w chustę kojarzy mi się z mimowolnym zapewnieniem dziecku bliskości i ciepła - bo ile trzeba wysiłku, żeby je "zamotać" i nosić przy piersi - to niby nic, ale o niebo lepsze niż dziecko samotnie leżące w łóżeczku. Mam też wrażenie - że dzięki dostępności licznej ilości informacji - rodzice są bardziej świadomi i lepiej dbają o swoje dzieci.

    P.S. - Niebawem zaczynamy szkołę rodzenia, ciekawe czy wspomną tam cokolwiek o noszeniu dzieci

  16. #36
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsqr Zobacz posta

    P.S. - Niebawem zaczynamy szkołę rodzenia, ciekawe czy wspomną tam cokolwiek o noszeniu dzieci
    sesesese...
    jak nie wspomną to ty wspomnij

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  17. #37
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Polanica - Zdrój, DLN
    Posty
    60

    Domyślnie

    a ja w naszej szkole rodzenia spytałam położnej jak się zapatruje na chusty i jest jak najbardziej za, tyle że nie może nic pokazać bo nie jest ekspertem w tym temacie ale cieszymy się że powiedziała że to jest bardzo dobre
    jesteśmy z małej miejscowości i szczerze Wam powiem że nikogo jeszcze z chustą nie widziałam, a my to już mamy zaplanowane więc reakcje mogą być ciekawe

  18. #38
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    320

    Domyślnie

    Brawa dla chustotaty!Życzę niezmiennego zapału

  19. #39
    Chusteryczka Awatar Zuz
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    2,333

    Domyślnie

    Brawo przyszły chustotato!
    Mój Małż zawiązał po raz pierwszy zanim pierwszy skończył 2 miesiące. Teraz od początku - polecam kieszonkę na pierwsze wiązania. Po którymś razie wiązał będziesz z zamkniętymi oczami

    Co do doradców - różne opinie, osobiście uważam że fajnie pocwiczyć i w razie wątpliwości jak juz się dzieć urodzi - spotkać z kimś kto się zna.

    Ja tak zrobiłam z nartami - jak już nauczyłam się dobrze i pewnie jeździć pługiem i w miarę skręcać to wzięłam instruktora i wystarczyły dwie godziny by mi powiedział jak dalej i co poprawić, lepsze to niż nauka od początku - do czego służy kijek
    Coach dyplomowany SWPS

    Doradca d/s noszenia dzieci w chustach Akademii Noszenia Dzieci
    Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala

  20. #40
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsqr Zobacz posta
    Wszystkim dziękuję za dobre słowa Wytrwale ćwiczę wieczorami i zachęcam do tego małżonkę - niech wystraszoną i znużoną siedzeniem w domu. Wiązanie dziecka w chustę kojarzy mi się z mimowolnym zapewnieniem dziecku bliskości i ciepła - bo ile trzeba wysiłku, żeby je "zamotać" i nosić przy piersi - to niby nic, ale o niebo lepsze niż dziecko samotnie leżące w łóżeczku.
    rozczulilam sie
    ale masz wejscie na forum
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •