Strona 2 z 9 PierwszyPierwszy 123456789 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 175

Wątek: Dlaczego nie wysadzacie?

  1. #21
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,570

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    ja nie lamia ale napiszę, że ja nie twierdzę, że 'tresujecie' ale jednak to jest poniekąd 'wbrew ich woli'. Bo czy noworodek ma coś do powiedzenia w kwestii wysadzania? potem się zapewne do tej sytuacji przyzwyczaja i nawet nie wie, że może się nie zgodzić O 'woli' możemy mówić kiedy dziecko wie co robi i ma świadomość własnej fizjologii.
    ale na tej zasadzie to większość czynności przy maluchu jest wbrew ich woli. do pieluch , ubrania, mleka modi itd tez się dziecko przyzwyczaja i nie wie ze można inaczej.
    z resztą o woli można mówić tu w sensie ze dziecko chciałoby tego czy tamtego, nie świadomie i z wyboru, ale instynktownie.
    wiec instynktownie dziecko chce się załatwić i instynktownie nie chce w tym leżeć, a kwestię organizacji tego procederu zostawia rodzicom i myslę ze mu wszystko jedno czy zrobi to w pieluche czy w umywalke (o ile mu wygodnie i nic go później nie drażni)
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  2. #22
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    poczekaj aż Twoje będzie miało 2.5 roku...może nocnik widzieć o 1. dnia życia ale wcale nie musi chcieć z niego korzystać
    Jasne, trzeba brac to pod uwage, choc mam cicha nadzieje, ze chociaz w polowie bedzie odpieluchowana Trzeba miec do tego zdrowe podejscie i przede wszystkim nie zmuszac, nic na sile, a regresy, ktore sa nieuniniknione, w spokoju przetrzymac. Co do 2 i polatka, jakbym widziala, ze moje dziecko chowa sie w kat i bedzie zaraz robic kupe to na bank bym nocnik zaproponowala.

    Cytat Zamieszczone przez Madisa Zobacz posta
    Ja czasem nie wysadzam na kupę, mimo, że widzę. Najczęściej bo młody nie chce, brzuch go boli czy coś i rozdziera się na wysadzanie, a wsadzony do pieluchy się uspokaja i za jakiś czas robi kupę przy zabawie albo jedzeniu. Reszta przypadków to wtedy gdy wysadzenie byłoby wysoce skomplikowaną i rozpraszającą dla niego czynnością, np. musiałabym go wyciągać z czegoś, a potem jeszcze nieść przez pół domu do kibelka, wtedy po prostu mówię eee i po fakcie wyciągam i niosę przez pół domu, zeby umyć tyłek i zmienić pieluchę... Także przewrotnie nie wysadzam z szacunku dla dziecięcych zmagań...
    a my kupy wylapujemy prawie w 100%, praktycznie zawsze wiem kiedy bedzie, chyba, ze ma rozwolnienie :/ i zauwazylam , ze zdecydowanie latwiej jej wyproznic sie w pozycji siedzacej lub pollezacej niz lezacej.

    ​​

  3. #23
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    teraz ciepło to nic nie zakładaj gacie znaczy. zejdzie uczulenie
    chyba u was u nas 15 stopni w dzien i sie trzeba cieszyc , ze lato

  4. #24
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    kawiareczka a chusta to nie wbrew ich woli, jak twierdzisz? idąc tym tropem...

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani :) Zobacz posta
    chyba u was u nas 15 stopni w dzien i sie trzeba cieszyc , ze lato
    zazdroszczę takiego lata, zwłaszcza z tym brzuchem wierzgającym...
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  5. #25
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    2,287

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    ja nie lamia ale napiszę, że ja nie twierdzę, że 'tresujecie' ale jednak to jest poniekąd 'wbrew ich woli'. Bo czy noworodek ma coś do powiedzenia w kwestii wysadzania? potem się zapewne do tej sytuacji przyzwyczaja i nawet nie wie, że może się nie zgodzić O 'woli' możemy mówić kiedy dziecko wie co robi i ma świadomość własnej fizjologii. A jak Ci dziecko mówi czy daje do zrozumienia, bo nie wiem czy już umie mówić, że nie chce zrobić tej kupy do nocnika, to co robisz? namawiasz go jednak 'wbrew jego woli' czy odpuszczasz i niech wali do pieluchy?

    idąc tym tropem mozna powiedziec, ze rozszerzanie diety tez jest wbrew woli, bo mimo ze dziecko nie chce spróbowac postawionego przed nim jedzenia to i tak nastepnego dnia znowu stawiasz talerz nakłaniając do spróbowania.
    zaluje, ze nie zaczelam od początku wysadzac, ale po pierwsze nie znalam tej metody, po drugie nie przyszlo mi do glowy, ze u maluszka mozna wyłapywac sygnaly a po trzecie ie mialam mozliwosci wpelni wsłuchac sie potrzeby dziecka. Na czas musialam odprowadzic starszego do szkoly, odebrac go, zaprowadzic do logopedy, wiec młodszy "musia" podporzadkowac sie takiemu rytmowi. teraz tez przewaznie nie moge wylapac momentów, bo wali w czasie zabawy a a czasami nawet w nocy przez sen.
    doskonale wie do czego sluzy nocnik, siadqa na nim w pieluszce i mówi sii, ale jak jest bez pieluchy to ucieka z nocnika i leje w zupelnie innym miejscu na dywan.

  6. #26
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani :) Zobacz posta
    bo nigdy nie zorietowalam sie, ze "coś" bedzie - zawsze juz jest "po ptokach". Taki ścimniacz. Jak chce wogóle, profilaktycznie na nocnik wysadzic, to jest wielka awantura, wyginanie, odpychanie, no cuda na kiju. Po czym siada obok nocnika i klocki do niego wrzuca. Do czasu, kiedy nie byla mobilna cos sie z nia dało na temat nocnika zdzialac. Teraz miazga
    U nas dokladnie tak samo. A co do kup w wielo - papierki. No i kupy sa teraz bardzo scisle.
    A. 02.2010, T. 06.2012

  7. #27
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ananke Zobacz posta
    U nas dokladnie tak samo. A co do kup w wielo - papierki. No i kupy sa teraz bardzo scisle.
    no wiadomo, bez papierow to juz bym sie wogole zalamala

    Rzuf faktycznie, nie masz teraz ciekawie

  8. #28

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    kawiareczka a chusta to nie wbrew ich woli, jak twierdzisz? idąc tym tropem...
    ja tam nie wiem, nie chustuję

    oczywiście, że idąc tym tropem wszystko robimy wbrew woli ale to nie ja napisałam, że nie robię tego wbrew woli dziecka. Moim zdaniem to JEST wbrew woli, podobnie jak cała reszta, którą wymieniłyście. I to rodzic decyduje co robi a co nie. Dlatego to rodzic decyduje że sobie niemowlaczka wysadza, niemowlaczek nie ma nic do gadania w kwestii jedzenia ma- jak mu mleko nie podejdzie,to będzie pluło i nic nie zrobisz. Jak mu będzie niewygodnie w chuście, to będzie się tak długo darło aż je wyciągniesz itp itd.
    Ja nie chcę z Wami polemizować. Koleżanka pytała dlaczego, to napisałam. Dla mnie to jest bez sensu, ot co. Przeczytałam zalinkowany teskt o EC ale zęby zaczęły mnie boleć jak doszłam to momentu 'duchowej więzi' i 'noworodka, który ze wszystkich sił stara się mi powiedzieć, że robi siku....'....sorry, to nie moja bajka.


  9. #29
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    aha, ja wolę myśleć że moje dziecko (ci) jest istotą rozumną i chce się ze mną skomunikować, jak jest głodne to płacze w określony sposób, jak chce siku to płacze inaczej, jak jest mu gorąco to jeszcze inne dźwięki wydaje.
    jak do tej pory dwójkę rozumiałam zanim zaczęli werbalnie sie porozumiewac.

    to po co to forum? skoro nie chusta?

    hmm udało Ci się mnie zaskoczyć. tylko jeszcze nie wiem czy to pozytyw.
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  10. #30
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    wolne chusty
    Posty
    4,230

    Domyślnie

    no ale w nieszczęsnym "Rozwoju dziecka od 0 do 10" co to jest biblią wiekszosci chustoforowiczek polecaną na każdą bolączkę jest wyraznie napisane, że zbyt wczesne wysadzanie szkodzi i że dziecko musi do tego dojrzec ba nawet w polecanej tu niedawno pozycji Eichelbergera "Ciałko" wcześniejsze wysadzanie zostało skrytykowane, więc w sumie nie wiem czemu służy to pytanie, żeby sie pospierać o ideologię?
    ideologia jest taka że każdy robi tak jak jemu i jego dziecku jest wygodnie
    jednemu jest wygodnie posadzić na nocnik, a drugiemu wyrzucić pieluche do kosza lub pralki
    "Ludzie od czasu do czasu potykają się o prawdę, ale większość z nich podnosi się, otrzepuje i idzie dalej, jakby nic się nie stało" W.Churchill

  11. #31
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Melissa Zobacz posta
    ideologia jest taka że każdy robi tak jak jemu i jego dziecku jest wygodnie
    jednemu jest wygodnie posadzić na nocnik, a drugiemu wyrzucić pieluche do kosza lub pralki
    racja, to o co ja się tak wypytuję?
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  12. #32
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    aha, ja wolę myśleć że moje dziecko (ci) jest istotą rozumną i chce się ze mną skomunikować, jak jest głodne to płacze w określony sposób, jak chce siku to płacze inaczej, jak jest mu gorąco to jeszcze inne dźwięki wydaje.
    jak do tej pory dwójkę rozumiałam zanim zaczęli werbalnie sie porozumiewac.
    Dokladnie, a ja mam wrazenie, ze Ec jeszcze bardziej wzmocnia komunikacje miedzy matka i dzieckiem. Jeszcze bardziej rozumie i rozroznia sie sygnaly malucha, bo zwraca sie uwage na wszystkie jego potrzeby, zaspokojenie glodu, snu, przytulenia i takze zaspokojnie kolejnej potrzeby fizjologicznej- wlasnie wyprozniania.

    ​​

  13. #33
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    mazi - o to to
    kawiareczko jeszcze mi sie skojarzyło - bo to "wbrew jego woli" mi nie daje spokoju (a wolno czaję ucisk mam ) ze czesto niemowlaczek taki wyje jak ma mokro czy plasteline rozmazaną na tyłku w zawinietej na nim pieluszce. a jakoś jak sie wysadza i robi poza siebie to nie widziałam żeby płakało.
    wiesz, generalna zasada u niemowląt :
    płacze=źle mu
    nie płacze=dobrze

    więc to wbrew jego woli to chyba nie w tym przypadku, bo nie piszemy tu o sadzaniu/wysadzaniu jak rezultatem jest płacz. uwierz, jakby płakało (tak jak z tą chustą sama napisałaś) to by nikt nie wysadzał bo wtedy to jest "wbrew jego woli"

    jeju czy ja to składnie pisze w ogóle? (wybaczcie w razie czego ) czy ktoś mnie rozumie?
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  14. #34
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Ja Cię rzuf rozumiem - może dlatego ze pora podobna

    Przy pierwszym nie wysadzałam bo nie wiedziałam, że można. I do teraz mam kupę w pieluszce, wrr...

    Przy drugim już nie wyobrażam sobie inaczej, sporadyczna kupka (chociaż już nie stricte mleczna) rozmazana na pieluszce i między wargami sromowymi mojej córci napawa mnie niejakim obrzydzeniem i po prostu mi jej (córki) szkoda

    Uważam, że ludzie którzy nie wysadzają właśnie kojarzą wysadzanie noworodka/niemowlęcia właśnie z przymusowym treningiem nocnikowym i po prostu nie wiedzą jak to działa.

    Dla mnie wysadzenie dziecka to oznaka szacunku dla dziecka (wszak mężowi czy rodzicom byśmy kaczkę podsuwali a nie kazali w pampersa robić w razie unieruchomienia...) i jednakowoż własnej wygody
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  15. #35
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Ufff....Mój syn, chodź doskonale wiedział, że nocnik/kibelek jest do robienia również kupki, robił tylko do pieluchy. Już nie robi. Na szczęście i w końcu.
    Córka....wiem kiedy chce kupę i zrobi tylko na stojąco. Za nic nie usiądzie na nocnik.
    Wszelkie delikatne próby u jednego i drugiego kończyły się kilkudniowym nie robieniem kupy.
    Wczoraj Hania dostała takiej histerii podczas kąpieli, bo zaczęła robić kupę na stojąco. Darła się, strasznie się spięła i nie mogłam jej wyjąć. Łapałam kupę na papier a jak skończyła to uspokajałam ją pół godziny.

    Tak jest u nas.
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  16. #36
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    A ja się czasem zastanawiam czy faktycznie dzieci są tak totalnie nieświadome fizjologii, nie czułam na się na siłach na EC ale Smo robiła kupę po zdjęciu pieluchy wiec zaczęłam sadzac. Ogólnie teraz robi rano wiec w sumie fajnie. Z porannym i pospacernym sikiem wyraznie tez czeka do nocnika. Ledwo sie posadzi siusia, a wczesniej jest marudzenie. Reszte dnia, sadzam na czuja - jak chce to robi, jak nie jest bunt i na sile nie trzymam, ubieram i tyle. Ale jak czasem rabnie kupę w pieluche to tez orientuje się po fakcie.

  17. #37
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    2,486

    Domyślnie

    Ja zawsze widzę kiedy Adaś robi kupę, ale nie wysadzam bo każda próba kończyła sie wstrzymywaniem i bólem brzucha, odczekałam wiec i znów mam zamiar spróbować może już dojrzał, a jeśli nie to nic na siłę, poczekam dorośnie teraz patrzę, czekam aż skończy i lecimy do wanny zanim zdaży usiaść i rozmazać kupę po pieluszce

  18. #38
    Chusteryczka Awatar Sania
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Tychy/Katowice
    Posty
    1,726

    Domyślnie

    Dzięki za ten wątek!
    Bo już zaczynałam się stresować, że mój półtoraroczniak to na nocnik, owszem zasiada, ale głownie w celu lektury... Potem świeża pielucha na pupę i po 5 min. kupa
    Generalnie to do roku wiedziałam kiedy robi i dawało się schwytać śmierdzącą sprawę, ale potem jakoś zaczęły go zajmować inne rzeczy i dziś robi tylko cichacze. Dałam więc spokój. Za jakiś czas powrócimy do sprawy.

    I tak na marginesie to nie wiem czy się nie mylę, ale takie wsłuchiwanie się w potrzeby dziecka (jeśli je komunikuje, bo mojemu nigdy nie przeszkadzało, że leży zasikany po głowę...) to jednak lepiej udaje się rodzicom niepracującym

    Doradczyni Noszenia ClauWi®

  19. #39
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sania Zobacz posta

    I tak na marginesie to nie wiem czy się nie mylę, ale takie wsłuchiwanie się w potrzeby dziecka (jeśli je komunikuje, bo mojemu nigdy nie przeszkadzało, że leży zasikany po głowę...) to jednak lepiej udaje się rodzicom niepracującym
    oraz nie mającym na stanie niecoponadroczniaka totalnie absorbującego przy tym niemowlaku.
    i chyba nie do końca, biorąc pod uwagę długosć urlopu macierzyńskiego - można przez te 18 tygodni wzmacniać tę komunikację stosując EC. ale wiesz, to jest ideał, a jak wiadomo ideały są po to by do nich dążyc, a nie je osiągać

    mayka, uwierz, wiele ludzi woli zmienic pampersa obłożnie choremu dorosłemu niz podstawić kaczkę... bleee. cóż, życie.
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  20. #40
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Melissa Zobacz posta
    no ale w nieszczęsnym "Rozwoju dziecka od 0 do 10" co to jest biblią wiekszosci chustoforowiczek polecaną na każdą bolączkę jest wyraznie napisane, że zbyt wczesne wysadzanie szkodzi i że dziecko musi do tego dojrzec ba nawet w polecanej tu niedawno pozycji Eichelbergera "Ciałko" wcześniejsze wysadzanie zostało skrytykowane, więc w sumie nie wiem czemu służy to pytanie, żeby sie pospierać o ideologię?
    ideologia jest taka że każdy robi tak jak jemu i jego dziecku jest wygodnie
    jednemu jest wygodnie posadzić na nocnik, a drugiemu wyrzucić pieluche do kosza lub pralki
    widzisz. ksiazka godna jest polecenia tylko w tych fragmentach ktoree zgadzaja sie z nasyzmi pogladami
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •