Pokaż wyniki od 1 do 20 z 175

Wątek: Dlaczego nie wysadzacie?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    aha, ja wolę myśleć że moje dziecko (ci) jest istotą rozumną i chce się ze mną skomunikować, jak jest głodne to płacze w określony sposób, jak chce siku to płacze inaczej, jak jest mu gorąco to jeszcze inne dźwięki wydaje.
    jak do tej pory dwójkę rozumiałam zanim zaczęli werbalnie sie porozumiewac.

    to po co to forum? skoro nie chusta?

    hmm udało Ci się mnie zaskoczyć. tylko jeszcze nie wiem czy to pozytyw.
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  2. #2
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    aha, ja wolę myśleć że moje dziecko (ci) jest istotą rozumną i chce się ze mną skomunikować, jak jest głodne to płacze w określony sposób, jak chce siku to płacze inaczej, jak jest mu gorąco to jeszcze inne dźwięki wydaje.
    jak do tej pory dwójkę rozumiałam zanim zaczęli werbalnie sie porozumiewac.
    Dokladnie, a ja mam wrazenie, ze Ec jeszcze bardziej wzmocnia komunikacje miedzy matka i dzieckiem. Jeszcze bardziej rozumie i rozroznia sie sygnaly malucha, bo zwraca sie uwage na wszystkie jego potrzeby, zaspokojenie glodu, snu, przytulenia i takze zaspokojnie kolejnej potrzeby fizjologicznej- wlasnie wyprozniania.

    ​​

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    mazi - o to to
    kawiareczko jeszcze mi sie skojarzyło - bo to "wbrew jego woli" mi nie daje spokoju (a wolno czaję ucisk mam ) ze czesto niemowlaczek taki wyje jak ma mokro czy plasteline rozmazaną na tyłku w zawinietej na nim pieluszce. a jakoś jak sie wysadza i robi poza siebie to nie widziałam żeby płakało.
    wiesz, generalna zasada u niemowląt :
    płacze=źle mu
    nie płacze=dobrze

    więc to wbrew jego woli to chyba nie w tym przypadku, bo nie piszemy tu o sadzaniu/wysadzaniu jak rezultatem jest płacz. uwierz, jakby płakało (tak jak z tą chustą sama napisałaś) to by nikt nie wysadzał bo wtedy to jest "wbrew jego woli"

    jeju czy ja to składnie pisze w ogóle? (wybaczcie w razie czego ) czy ktoś mnie rozumie?
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Ja Cię rzuf rozumiem - może dlatego ze pora podobna

    Przy pierwszym nie wysadzałam bo nie wiedziałam, że można. I do teraz mam kupę w pieluszce, wrr...

    Przy drugim już nie wyobrażam sobie inaczej, sporadyczna kupka (chociaż już nie stricte mleczna) rozmazana na pieluszce i między wargami sromowymi mojej córci napawa mnie niejakim obrzydzeniem i po prostu mi jej (córki) szkoda

    Uważam, że ludzie którzy nie wysadzają właśnie kojarzą wysadzanie noworodka/niemowlęcia właśnie z przymusowym treningiem nocnikowym i po prostu nie wiedzą jak to działa.

    Dla mnie wysadzenie dziecka to oznaka szacunku dla dziecka (wszak mężowi czy rodzicom byśmy kaczkę podsuwali a nie kazali w pampersa robić w razie unieruchomienia...) i jednakowoż własnej wygody
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  5. #5
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Ufff....Mój syn, chodź doskonale wiedział, że nocnik/kibelek jest do robienia również kupki, robił tylko do pieluchy. Już nie robi. Na szczęście i w końcu.
    Córka....wiem kiedy chce kupę i zrobi tylko na stojąco. Za nic nie usiądzie na nocnik.
    Wszelkie delikatne próby u jednego i drugiego kończyły się kilkudniowym nie robieniem kupy.
    Wczoraj Hania dostała takiej histerii podczas kąpieli, bo zaczęła robić kupę na stojąco. Darła się, strasznie się spięła i nie mogłam jej wyjąć. Łapałam kupę na papier a jak skończyła to uspokajałam ją pół godziny.

    Tak jest u nas.
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    mazi - o to to
    kawiareczko jeszcze mi sie skojarzyło - bo to "wbrew jego woli" mi nie daje spokoju (a wolno czaję ucisk mam ) ze czesto niemowlaczek taki wyje jak ma mokro czy plasteline rozmazaną na tyłku w zawinietej na nim pieluszce. a jakoś jak sie wysadza i robi poza siebie to nie widziałam żeby płakało.
    wiesz, generalna zasada u niemowląt :
    płacze=źle mu
    nie płacze=dobrze

    więc to wbrew jego woli to chyba nie w tym przypadku, bo nie piszemy tu o sadzaniu/wysadzaniu jak rezultatem jest płacz. uwierz, jakby płakało (tak jak z tą chustą sama napisałaś) to by nikt nie wysadzał bo wtedy to jest "wbrew jego woli"

    jeju czy ja to składnie pisze w ogóle? (wybaczcie w razie czego ) czy ktoś mnie rozumie?

    Nie, no rzufik, teraz Ty mnie zaskakujesz i to nie wiem czy pozytywnie.
    'wiesz, generalna zasada u niemowląt :
    płacze=źle mu
    nie płacze=dobrze'
    naprawdę myślisz, że tym stwierdzeniem odkryłaś Amerykę i nagle spadło mi bielmo z oka, bo przez ostatnie 6 lat nie zdawałam sobie sprawy, że jak dziecko ryczy to jest mu źle, coś mu nie odpowiada?
    dopuszczasz myśl, że dziecko może leżeć w kupie i nie ryczeć?czy to znaczy że mu dobrze i ma tak leżeć cały dzień?


  7. #7
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    Nie, no rzufik, teraz Ty mnie zaskakujesz i to nie wiem czy pozytywnie.
    Ty mnie oceniasz - ja napisałam powyzej że mnie źle zrozumiałaś. doczytaj.
    dopuszczam taką myśl. ale to nie znaczy ze wysadzajac efektem braku płaczu robie cos "wbrew jego woli"

    Cytat Zamieszczone przez n2605 Zobacz posta
    nie stosowałam EC, ale kupy miałam w nocniku od 1. urodzin.

    I choć jestem nie-EC to nie podśmiewałabym się z więzi duchowej i komunikacji niewerbalnej. Bo ja widzę po prostu, kiedy moja córka zaczyna dziwne rzeczy wyczyniać z kończynami, a jest zbyt zajęta, żeby iść na sik, bo się bawi na przykład. I reaguję, a mój M. nie zauważa tych sygnałów i nie wie, skąd ja wiem

    A o tych ksiązkowych ostrzeżeniach przed przedwczesnym nocnikowaniem, to nie sądzicie, że chodzi o to, żeby nie czynić tego w jakiś traumatyczny sposób? Nie dostrzegam zagrożenia w wysadzaniu roczniaka, który lubi swój nocnik, lubi sobie na nim posiedzieć i poczytać książeczkę chwilę, no i lubi bardzo dźwięk siusków uderzających o dno: du du du... A z punktu widzenia fizjologii to kupę chyba najłatwiej wycisnąć na siedząco właśnie, tak sądzę choć się nie znam - większość ludzkości nie może się mylić - więc trochę nie czuję tych obaw, że zmuszamy dzieci i wykorzystujemy swoją dorosłą wiedzę, żeby je przymusić do nocnika...

    Jeśli dzieć protestuje na nocniku i przestaje być miło, to trzeba działać rozważnie, ale jestem za tym, zeby próbować
    zgadzam się, dokładnie! mogę sie podpisać pod tym dzieki!
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    Ty mnie oceniasz - ja napisałam powyzej że mnie źle zrozumiałaś. doczytaj.
    dopuszczam taką myśl. ale to nie znaczy ze wysadzajac efektem braku płaczu robie cos "wbrew jego woli"


    zgadzam się, dokładnie! mogę sie podpisać pod tym dzieki!

    oceniam to co napisałaś a nie Ciebie jako osobę. To miłe jednak że dopuszczasz, że ktoś może mieć inne zdanie i uważać za bzdurne komunikowanie się z noworodkiem w sprawie robienia kupki.
    Skończymy tę dyskusję, bo to do niczego nie prowadzi.
    Nigdzie nie napisałam że wysadzacie dziecko na siłę, że ono ryczy a Wy tę kupę, w imię ideologii EC, wyciskacie.
    Czepiłam się wyrażenia 'wbrew woli' a Wy się czepiłyście, że ja się czepiłam.
    Niech Ci/Wam będzie. Dziecko się zgadza na wysadzanie i robicie to za obopólną zgodą. Nic na siłę.
    Zaznaczę jeszcze, że cały czas mam na myśli noworodki i niemowlęta a nie dzieci ponadroczne, które zaczynają kumać to i owo.
    Howgh.


  9. #9
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    oceniam to co napisałaś a nie Ciebie jako osobę. To miłe jednak że dopuszczasz, że ktoś może mieć inne zdanie i uważać za bzdurne komunikowanie się z noworodkiem w sprawie robienia kupki.
    Skończymy tę dyskusję, bo to do niczego nie prowadzi.
    Nigdzie nie napisałam że wysadzacie dziecko na siłę, że ono ryczy a Wy tę kupę, w imię ideologii EC, wyciskacie.
    Czepiłam się wyrażenia 'wbrew woli' a Wy się czepiłyście, że ja się czepiłam.
    Niech Ci/Wam będzie. Dziecko się zgadza na wysadzanie i robicie to za obopólną zgodą. Nic na siłę.
    Zaznaczę jeszcze, że cały czas mam na myśli noworodki i niemowlęta a nie dzieci ponadroczne, które zaczynają kumać to i owo.
    Howgh.
    proszę przeczytaj mój dopisek w poscie nad Twoim.
    tez mam na mysli noworodki i niemowlęta.


    oraz ironiczny ton nie jest tu potrzebny,. ja powaznie piszę. i staram sie zrozumiec co jest złego w pójsciu dalej. dlaczego uważasz to za tak bzdurne.
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  10. #10
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    kawaiareczko, a ja coraz mniej rozumiem o co Ci chodziło, bo najpierw użyłać jako argumentu przeciw EC tej całej gadki o więżi duchowej i komunikacji niewerbalnej właśnie - to nie moja bajka napisałaś. Potem jednakowoż chcesz bronić "jak niepodległości" tego, że bez EC też tę więź masz, a na koniec "skończmy tę dyskusję".

    Ja tu wchodzę podyskutować, częściej po prostu poczytać, nie wiem jakoś tak szermierka słowna w porze kawy porannej mi nie pasuje. Podlana sosem dyskusji o kupie noworodka. Bez sensu.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  11. #11

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    aha, ja wolę myśleć że moje dziecko (ci) jest istotą rozumną i chce się ze mną skomunikować, jak jest głodne to płacze w określony sposób, jak chce siku to płacze inaczej, jak jest mu gorąco to jeszcze inne dźwięki wydaje.
    jak do tej pory dwójkę rozumiałam zanim zaczęli werbalnie sie porozumiewac.
    wyobraź sobie, że ja też rozumiałam moje dzieci mimo że ich nie wysadzałam do miski. Dziwne, prawda? nawet ośmielę się stwierdzić, że mam z nimi duchową wieź. Ale jestem bezczelna.


    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    to po co to forum? skoro nie chusta?
    a czy to forum to sekta tylko dla chustujących? nie było takiego warunku jak zakładałam konto.


    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    hmm udało Ci się mnie zaskoczyć. tylko jeszcze nie wiem czy to pozytyw.
    szczerze? nie interesuje mnie Twoja opinia na mój temat.


  12. #12
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta


    szczerze? nie interesuje mnie Twoja opinia na mój temat.
    nie zrozumiałaś mnie. trudno.
    to nie opinia na Twój temat.
    to głośna myśl na temat mojego zaskoczenia różnorodnoscią podejscia do dzieci na tym forum. przecież nie powinnam być zaskoczona za długo tu siedzę.
    nie oceniam Cię przecież. tylko Twój tok mylsenia wydaje mi się lekko niespójny, ale to nie moja sprawa i też nie oczekuję ze się przejmiesz
    Ostatnio edytowane przez rzufik ; 03-06-2011 o 09:23
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    nie zrozumiałaś mnie. trudno.
    to nie opinia na Twój temat.
    to głośna myśl na temat mojego zaskoczenia różnorodnoscią podejscia do dzieci na tym forum. przecież nie powinnam być zaskoczona za długo tu siedzę.
    nie oceniam Cię przecież. tylko Twój tok mylsenia wydaje mi się lekko niespójny, ale to nie moja sprawa i też nie oczekuję ze się przejmiesz
    już ostatnie zdanie. Rzufik, dziecko które umie siąść na nocnik (jak Twoje czy moje) może też SAMO z niego zejść, jak mu coś nie będzie pasowało. I tu okazuje swoją 'wolę'.Noworodek czy mały niemowlaczek, który jest wysadzany do miseczki nie ma takiej możliwości. O to mi chodzi. EC z góry zakłada, że takiemu noworodkowi jest lepiej jak się go co godzinę rozbiera i wysadza. A JA uważam, że niekoniecznie. Co wcale nie oznacza, że uważam, że lepiej mu jak leży sobie oblepione kupą.
    BTW czy ta pozycja jest w ogóle zdrowa z neurologicznego i ortopedycznego punktu widzenia?


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •