Ja z kolei spotkałam się z opinią, że jak się początkowo zignoruje to dopiero później się to odzywa. U nas tak było ze starszakiem -jak był malutki to wysadzanie go stresowało, nie lubił być golutki i odpuściłam. Wróciliśmy do miseczki z powodzeniem jak miał 5-6 miesięcy. Wtedy też było go łatwiej trzymać, bo jednak noworodek jest taki mniej "stabilny". Ale nie powiem, chętnie podejmę próbę na spokojnie w domu. korzyści z EC bezcenne. Choć ostatnio przeczytałam w jakiejś głupiej gazecie dla mam że wysadzanie półrocznego dziecka nie ma sensu bo ono nie rozumie i nie kontroluje![]()




Odpowiedz z cytatem