Ja osobiscie z plecakiem z koszulka czekam do 14-18 miesiaca zycia. Wtedy male juz sa przyuczone do motania na plecach, maja faze na bycie blisko, wiec motanie na 1-2h zdarza sie czesciej, no i sa ciezsze (ok 10-11kg dzieci dla mnie NAGLE robia sie ciezkie) i dluzsze, co ulatwia motanie w tym plecaku. A takze nawet jak dupkowpadka nie jest idealna nie czuje az takiego ryzyka przy zlym ucisku na kregoslup dziecka, Sumire zwykle po prostu protestuje jak jej cos jest nie tak. A 7-9 mcy to rzeczywiscie wiazaniowa masakra - kluski duze, okraglutkie, chca sie ruszac za wszelka cene, ale czesto wrzucic na plecy po prostu trzeba. Ja tez czesto sie mietkiem ratowalam, lub kieszonka, bo to daje sie szybko przyszpilic, a jeszcze nie ciazy dziecie za duzo.
Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)
M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???