Zobacz wyniki ankiety: od jakiej chusty zaczynaÂłaÂś?

Głosujących
362. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • torba na dziecko (carrycot infant, premax, lulu itp)

    64 17.68%
  • wiązana firmówka (tkana lub elastyczna)

    205 56.63%
  • kółkowa

    22 6.08%
  • pouch (kieszonka)

    27 7.46%
  • samoróbka (długa wiązana, pouch, kółkowa)

    44 12.15%
Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 12345678910 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 199

Wątek: Od czego zaczynałyście przygodę z chustowaniem?

  1. #41
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    734

    Domyślnie

    Myśmy zaczynali od hoppa nairobi piękne kolory na późną jesień
    młody miał około miesiąca, może ciut więcej,
    dziś jak się motam w chustę to wierzga nóżkami i piszczy na całe gardło - bo już wie...
    Mama Wiktora (2007) czterech Aniołków[*][*][*][*] Igora (2013) i Borysa (2015)

  2. #42
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    194

    Domyślnie

    My zaczęliśmy od lilka Loli (na początku października 2007 tylko lilki były dostępne , a musiałam już mieć ). Nie było łatwo, ale dobrze się teraz nosi , a i Młody się cieszy jak "szmatę" widzi.

  3. #43
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    117

    Domyślnie

    Hmm....
    A ja mam problem. Bo jeśli chodzi o to co pierwsze kupiłam, to Hopp. Zakupiony w siódmym bodajże miesiącu ciąży.

  4. #44
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    34

    Domyślnie

    Moja pierwsza - nesthaekchen, poki co jedyna - poluje na kolejna. Szal szmatek

  5. #45
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    115

    Domyślnie

    a ja miałam hoppa, z którym rozstałam się z bólem serca baardzo niebawno. mam do niej ogromny sentyment
    Kubuś - 08.10.2003, Iga - 18.09.2007

    "żaden wariat nie jest wariatem jeśli przyjmiemy jego racje"

  6. #46
    Chustomanka Awatar ifinoe
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    579

    Domyślnie

    ja już w 2 miesiącu ciąży kupiłam hoppa limę
    Październikowa plepla 2007
    Październikowy przeszkodnik 2012

  7. #47
    Chustofanka Awatar salgonya
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    416

    Domyślnie

    Niemal od pierwszych dni nosiliśmy Matysię w polekoncie. Od razu w pionie, bo kołyska została głośno oprotestowana...
    Tobiasz 17.11.2003 Matylda 25.10.2007 Ignacy 24.07.2011

  8. #48
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    427

    Domyślnie

    Zaczęłam od samoróbek, które sobie jeszcze w ciąży sprawiłam: kółkowej i dwóch wiązanek ( jedną ze splotem prostym , drugą - ze splotem skośnym). W pierwszej nosiłam w lecie, bo była cieńsza. Drugą mam do dziś i lubię. Trochę ją skróciłam i wychodzą super plecaczki.We wrześniu kupiłam pierwszą chustę firmową: Loli Amazonasa, a pod koniec października Nati.

  9. #49
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Rydułtowy
    Posty
    707

    Domyślnie

    Moja historia zaczela sie od kupna pouch'a na chusty.pl.
    Amelka 07-09-2007
    Olaf 21-10-2012

  10. #50
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie

    Ja zaczynałam od długiej samoróbki z flaneli, bo jak zobaczyłam ceny chust to mnie powaliło Noszenie bardzo się nam spodobało i w związku z tym od niemal dwóch tygodni mam hoppa salzburg z drugiej ręki i podoba nam się jeszcze bardziej. Wirus chustowy już się we mnie rozprzestrzenia i szukam kolejnej chusty, tym razem chcę didka jakiegoś cieńszego na lato, a potem marzy mi się MT. A potem...............och zarabiać więcej
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  11. #51
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    156

    Domyślnie

    Moja pierwsza chusta to długa tkana Hoppediz Salzburg.
    Tymoteusz 2007, Natan i Beniamin 2009, Blanka 2013

  12. #52
    Chusteryczka Awatar april
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Im lepszy koń, tym na niego wiecej nakladają.
    Posty
    2,184

    Domyślnie

    lulu Njapierw długo przekonywałam małża ze to cos za prawie 200 pln jest mi do zycia niezbędnie potrzebne bo Bartus jeszcze malutki a tu dzidzia a drodze itd. Kupił. Wyciągnęłam w domy, wsadziłam misia, no myślę, będzie dobrze. Mania sie urodziła, w 5 dobie wsadzam ją do lulu a ta w ryk!!!!!!!!! za choinkę nie mogłam sobie z tym poradzić, ja wiem, że się da i że lulu wymagająca jest ale ja się szybko poddałam. Na innym forum ktoś mnie tu skierował, stworzyłam samoróbkę z narzuty z ikei. Pięnie było, Mania szczęśliwa, ja wolne ręce. No ale się zachciało czegoś kolorowego i zakupiłam Nati Safari-moja pierwsza miłość. No a później jak zobaczyła Skoki i Ince to była szybka decyzja i już ja mam i jest cudnie. Gorsza sprawa, że coś mi znowu zaczyna chodzić po głowie jakiś rubinrot czy cos

  13. #53
    Chustofanka Awatar melkaj
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    368

    Domyślnie

    Ja zaczynałam od pożyczonej samoróbki – długiej wiązanej. Jednak bardzo szybko „przeszłam” na tkaną Hoppediz. Była to słuszna decyzja. W samoróbce nosiło się świetnie, jednak do czasu jak spróbowałam firmówki. Wtedy wyraz „świetnie” w stosunku do samoróbki stracił na znaczeniu
    Agnieszka - kobieta, żona, mama dwóch uroczych dziewczynek
    www.melkaj.blogspot.com
    mei tai-e, chusty kółkowe

  14. #54
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie

    Ja zaczynałam od Lulu, po kilku próbach odpuściłam na jakies pół roku. Potem trafiłam na Nati i się zakochałam A potem poszło lawinowo... I pół szafy zajmuja mi chusty
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  15. #55
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    Hmmm... A ja nie wiem, co wybrać w ankiecie, bo nie ma opcji "inne".
    Miałam chustę najbardziej przypominającą kółkową, ale niestety nie na dużych kołach, a na metalowej sprzączce jak od szelek czy innych pasków od spodni czy plecaka. Brak płynnej regulacji długości, wrzynało się toto w ramię, ogólnie tragedia
    Potem było 6-metrowe cienkie sari - desperacja totalna - chciałam motać a tylko to się "nadawało".

  16. #56

    Domyślnie

    U nas był hopp Santiago, w sierpniu mija już 3 lata naszej znajomości

  17. #57
    Chustomanka Awatar joawoj
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    974

    Domyślnie

    Pierwszą chustą jaką kupiłam była Nati Niagara - bardzo fajna i śliczny kolor, ale już poszła w świat


    Mam wiecznie zapchaną skrzynkę --> piszcie proszę na maila: mmpjmw@gmail.com

  18. #58
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    317

    Domyślnie

    Ja jeszcze w ciąży napaliłam się na noszenie w chuście, tylko że niestety nie trafiłam jakoś na wiązanki, tylko na Bebelulu. I od Lulu się zaczęło. I na początku myślałam, że to szczyt wygody i komfortu. Hania w miarę grzecznie leżała, ale była malutka i spokojna, to chyba dlatego, bo jak troszkę podrosła (ma teraz 3,5 mies) to przestało jej się podobać. A ja trafiłam na to forum, później spotkałam inne chustowe mamy z Lublina i wpadłam po uszy! Teraz mam NATI Toscanię i TO JEST ŻYCIE!!! I na pewno nie skończy się na jednej wiązance!

  19. #59
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    GdaĂąsk
    Posty
    24

    Domyślnie

    Moja pierwsza to Nati sunset. Od jakiegoś miesiąca mam też leo natur, a obecnie poluję na Inkę

  20. #60
    Chustomanka Awatar swebe
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    ochota
    Posty
    532

    Domyślnie

    premax pozyczka potem lilibule manon a teraz tylko pawie didymos.
    -----Helena 10 12 2007-----

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •