Jeszcze jedno majteczki są o tyle wazne w kieszonce, ze wtedy nozki idą bardziej do góry, jak w kangurku, tak na moje wyczucie.
Jeszcze jedno majteczki są o tyle wazne w kieszonce, ze wtedy nozki idą bardziej do góry, jak w kangurku, tak na moje wyczucie.
Natalka (29.06.2012 r.), Zosia-Aniołek* (01.2014 r.*), Piotrek (04.12.2014)
http://zrobionezkartonu.pl/
ja bym tez w kieszonce trochę materiału ze swojego "schabu" do góry podciagnela - to gwarantuje pozycje żabki, no i tak się nie będzie w trakcie chodzenia luzować.
http://www.youtube.com/watch?v=rCSyq...Ky0NYQ&index=4
Zobacz, na filmiku IzaBK robi to w 1:55 i 2:25.
<Miejsce na mądry cytat>
Pomarancza, bedzie OT-Ty sie sama uczysz wiazac? Bez instruktorek? Jesli tak, to naprawde podziwiam, chyba glownie talent.
A Wy wszystkie uczyłyście się z kimś?
Ja też uczę się sama, początki były trudne,ale teraz idzie mi motanie świetnie.
Jedyne z czym będę potrzebowała instruktora, to wiązanie z tyłu bo się boję, i dopicowanie kangura![]()
Na poczatku sama, ale potem poprosilam o wsparcie instruktorke.I w sumie dobrze, bo poczulam, jak mocno trzeba dociagnac np w kieszonce.a co do talentu, to chyba jednak trzeba.u nas wychodzi tylko kieszonka, nic innego.na plecy odpuszczam, za duzy stres.na lalce wychodzi mi wszystko, na dziecku niewieledlatego bardzo podziwiam dziewczyny samodzielne.a, no I jeszcze to, ze w necie jest moc filmikow, a potem sie wchodzi na forum I okazuje sie, ze polowa jest do bani.
Sama się uczę, ale muszę przyznać, że plecaki idą mi tragicznie![]()
Chwilowo i tak mam przerwę w noszeniu, bo znów odezwała się moja kontuzjowana kość krzyżowa, więc poruszam się na czworakach i to ze sporym trudem...
Moje chłopaki:
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)
oj szybkiego powrotu do zdrowka
A. listopad 2012
No to się teraz pogrążę..
Tak wygląda plecak prosty w moim wykonaniu, zaznaczam od razu, że jest to już chyba piąta próba, więc wcześniej było jeszcze gorzej.
Młody też nie pomagał - wierzgał bardzo.
Męczyłam się z dociąganiem chyba z 15 minut i nie wiem, czy to już tak ma być, czy jeszcze za słabo?
W ogóle to ani trochę w tym plecaku mi nie jest wygodnie, mimo, że chusta nośna, bo z lnem. Te "szelki" uciskają mi ramiona o wiele bardziej, niż przy dowolnym wiązaniu z przodu.
Poradźcie coś![]()
Moje chłopaki:
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)
Wygląda tak jak prawie każdy z pierwszych plecaków, które ktokolwiek motał
Nie równo dociągnięty, sama widzisz, że i nóżki i rączki krzywo idą. Co prawda te pierwsze plecaki tak wyglądają, bo dziecię nie współpracuje. Moja córa już od jakiegoś czasu siedzi ładnie i czeka aż dokończę wiązanie.
Poprostu próbuj i próbuj
A tak przy okazji, to widzę, że talia osy![]()
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
A co mam poprawić w tym wiązaniu, żeby było mi wygodniej?
Moje chłopaki:
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Taki wiek dziecka, że się wierci. Niebawem powinien przestaćSpróbuj powyciągać chustę spod łokci dziecka, tam, gdzie się takie kieszonki tworzą. Ja mam z tym duży problem i czasem proszę męża, żeby mi w tym pomógł. Daj dziecku jakąś małą zabaweczkę, żeby czymś był zajęty na czas wiązania.
I niech Ci się chusta z ramion nie zsuwa- możesz skręcić poły, na mostku przewiązać apaszką lub zawiązać jakiś węzeł na piersiach.
Doula. Mama małej Polki, urodzonej16 czerwca 2012.
Dzięki dziewczyny.
Właśnie zauważyłam, że często łokcie młodego gdzieś się zawieruszają i wypycha nimi chustę. Nie wiem, czy przy moim egzemplarzu zda egzamin danie jakiejś zabawki na czas motania, bo jak mu wypadnie z rączej i wpadnie niżej między mnie i jego, to ani on jej nie wyciągnie, ani ja nie dam rady i będzie się wkurzał, że go gniecie (przerabiałam to już ze smoczkiem...). W każdym razie spróbuję jeszcze.
Poły miałam lekko skręcone do wewnątrz, mocniej nie chciałam, bo takie sznurki dopiero wrzynały mi się w ramiona! Może rzeczywiście lepiej byłoby je skrzyżować na piersiach - no ale to już nie będzie plecak prosty, tylko jakaś wariacja na jego temat, a mnie nurtuje pytanie, czy właśnie prosty plecak da radę zawiązać tak, żeby było wygodnie - bo taki zachwalany...
Moje chłopaki:
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)
da rade zamotać tak by byl wygodny
Wykończenie tybetańskie na dłuższe wędrówki też fajne, nawet przy dużych piersiach, się da
A z jakiej długości motasz plecak prosty? Łatwiej jest z krótszej chusty..
Da radę zawiązać wygodnie! Oczywiście! Ale poszukaj na to swojego sposobu- ja np. nie wyobrażam sobie wiązania w pasie. Nie cierpię tego i to jest katorga! W grę wchodzą jedynie wiązania na klatce piersiowej, jak tu:
Z resztą, na tym zdjęciu widać, że łokcie też wypchnięte![]()
Doula. Mama małej Polki, urodzonej16 czerwca 2012.
To najkrótsza z moich chust - ponoć rozm 4, sama nie mierzyłam długości.
Aliszia, cudne kolory
Akurat wiązanie w talii mi nie przeszkadza zupełnie, bardziej denerwujące będzie ewentualne wiązanie po piersiach, ale spróbuję
Nie wiem tylko, czy ja mało wygimnastykowana jestem, ale po wiązaniu plecaka strasznie bolą mnie ręceTeż tak macie?
Moje chłopaki:
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)