Pokaż wyniki od 1 do 20 z 36

Wątek: Konsekwencje noszenia za wcześnie w MT

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    265

    Domyślnie

    wszytko zależy od tego, czy nóżki nie są w MT za bardzo rozciągnięte na boki
    ja bym ją wrzuciła w chustę ale na plecy

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martekle Zobacz posta
    wszytko zależy od tego, czy nóżki nie są w MT za bardzo rozciągnięte na boki

    nie tylko
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  3. #3
    Chustofanka Awatar a8ii
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Karniowice/Chrzanów
    Posty
    327

    Domyślnie

    Siedzenie i siadanie to dwie różne sprawy. Moja D. np siedzi bardzo twardo i stabilnie, ale samodzielnie usiąść jeszcze jej się nie udaje (chyba, że się czegoś złapie). Co do MT to chyba zależy jakie duże jest dziecko (jeśli już siedzi oczywiście). Mała jest drobna i jak ją wsadzam do nosidła to nóżki za szeroko, tyłek i plecki źle podparte, szelki świat zasłaniają, więc czekam, aż trochę jeszcze podrośnie. Ale np 7 mc synek koleżanki już bez problemu mógłby w MT być noszony.



  4. #4
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,372

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Kiedy dziec sie nie drze tylko wtedy gdy siedzi wszystko co zwiazane z lezeniem nudzi ja po 3min Też oczywiście sie stram, żeby nie siedziała. Biorę na kolana sadzam na chwilę, potem znowu stram się ją odkładać na brzuszek lub plecko, ale się no nie da. No i w chuscie się też nie da. Może jeszcze trochę i jej minie. Tylko ja chce poprostu wyjsc z domu na chwile!!!!

    Na kółkową nie mam kasy
    ale skądś musiała sobie upodobać to siedzenie, skoro sama nie siada; na prawdę nie warto przyspieszać rozwój dziecka, bo można mu tylko zaszkodzić

    a co do kółkowej- zawsze możesz się wymienić za chustę tkaną np.

  5. #5
    Chustomanka Awatar phoebe
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Jarosław
    Posty
    669

    Domyślnie

    Ja bym się jednak nauczyła nosić na plecach. Możesz ją włożyć w tobołek na podłodze i potem zarzucić na plecy już w chuście jeśli się obawiasz zakładania samej małej na plecy.
    "Wychwala człowiek właśnie to, co może go ucieszyć
    a polska pieśń uczyni tak, że każdy skakać spieszy.
    Bez trudu tedy przyjdzie mi konkluzja całkiem pewna:
    muzyka polska, wierzcie mi, bynajmniej nie jest z drewna”

    Festiwal Muzyki Dawnej Pieśń Naszych Korzeni w Jarosławiu

  6. #6
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Ja nawet wiem kiedy ona sobie upodobała to siedzenie - Tatuś miał niedawno 2 tygodnie urlopu!!!!!!!!

    Ale z dnia na dzień
    (od kiedy Tatuś znowu w pracy) jest coraz lepiej i możemy się bawić razem na kocyku coraz dłużej

    Na plecy to nie realne - już tyle razy próbowałam ale jak ktoś mi dziecia nie trzyma to nie jestem w stanie tego zrobić.

    Wiem, wiem...pewnie będę czekać na te siedzenie. Ale też pewnie jak zdaży mi się jakaś sytuacja, że będę zmuszona wyjsc, a Mała nie da sie zamotać to założe tego MT.
    Nurtuję mnie to, że w ojczyżnie MT jednak nosi się od urodzenia.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  7. #7
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Nurtuję mnie to, że w ojczyżnie MT jednak nosi się od urodzenia.
    A w ojczyźnie wisiadeł nosi się w wisiadłach od urodzenia, i co z tego wynika?

    skoro sadzasz małą mimo tego że nie siada samodzielnie, to bez różnicy będzie dla niej czy posadzisz ją w nosidle czy nie.

    Wyobraź sobie teraz, że Twoja córka ma 4 lata i nie je chętnie niczego poza McDonaldem. Gdy nei dostaje na obiad madonalda to krzyczy. Czy w wyoraźni codziennie latasz z nią do tego mcdonalda zeby nie krzyczała i COŚ zjadła?
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  8. #8
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Ja nawet wiem kiedy ona sobie upodobała to siedzenie - Tatuś miał niedawno 2 tygodnie urlopu!!!!!!!!

    Ale z dnia na dzień
    (od kiedy Tatuś znowu w pracy) jest coraz lepiej i możemy się bawić razem na kocyku coraz dłużej

    Na plecy to nie realne - już tyle razy próbowałam ale jak ktoś mi dziecia nie trzyma to nie jestem w stanie tego zrobić.

    Wiem, wiem...pewnie będę czekać na te siedzenie. Ale też pewnie jak zdaży mi się jakaś sytuacja, że będę zmuszona wyjsc, a Mała nie da sie zamotać to założe tego MT.
    Nurtuję mnie to, że w ojczyżnie MT jednak nosi się od urodzenia.

    ot: nie przejmuje się tak strasznie bardzo, skoro siedzenia jej ograniczasz to jest dobrze- moja młodzież bardzo szybko zaczęła siedzieć (wszysto ogólnie w innej kolejności trzepał, a nikt jej nie pokazywał nie nakłaniał), a sama siadac nie umie (tylko, jak na rączkach się podciągnie), teraz tupta już pięknie za rączki, a nadal siadać sama nie siada, dzieci nie zawsze mają zgodny z standardowym tryb rozwoju. (kwestię analizowałąm z pediatrą, grunt, jeżeli dziecko jest silne stosownie do swojego wieku i wagi, sadełko może utrudniać samodzielne siadanie- takie dzieci później same siadają etc.) fajnie, że tak refleksyjnie podchodzisz

  9. #9
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia83 Zobacz posta
    ale skądś musiała sobie upodobać to siedzenie, skoro sama nie siada.

    wystarczy sadzanie dziecka na kolanach lub sadzanie dziecka na nocniku. Twoje Gosiu na kolanach nie siedziały w tym wieku?

  10. #10
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    No właśnie Tata sadza (przy laptopie ) na kolanch i Babcia zreszta też ( przy ubieraniu ).
    A ja sadzam do jedzenia - no bo jak mam jej dac jeść??
    Gdybyśmy wszystko mogły jako matki robić idealnie , ale to by chyba było nudne. I Forum by nie było co było by już skandalem

    Ja się nawet zaczynam cieszyć z tego, że jeszcze nie siedzi. Bo od siedzenia to już blisko do smigania po mieszkaniu. I będę się musiała sprężać, żeby czyścić 100m z syfu po psach
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  11. #11
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,194

    Domyślnie

    Zrób tatusiowi i babci rozmowę wychowawczą i zwracaj uwagę jak nakryjesz na sadzaniu, u nas to działało, więc może na nich też poskutkuje Ja karmiłam w leżaczku z podniesionym wyżej oparciem, ale to faktycznie jest ciężka kwestia. Ubieranie - większość da się na leżąco ubrać, ewentualnie buciki zostają jeśli są jakieś sztywniejsze
    Pewnie, że nie jesteśmy idealni, ale trzeba do tego dążyć Generalnie to zasada by ograniczać złe rzeczy na ile się da, bo wiadomo, że czasem to nie do przeskoczenia

    p.s. 100m zazdroszczę, ale też nie chciałabym takiej powierzchni sprzątać !

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez a8ii Zobacz posta
    Siedzenie i siadanie to dwie różne sprawy. Moja D. np siedzi bardzo twardo i stabilnie, ale samodzielnie usiąść jeszcze jej się nie udaje (chyba, że się czegoś złapie). Co do MT to chyba zależy jakie duże jest dziecko (jeśli już siedzi oczywiście). Mała jest drobna i jak ją wsadzam do nosidła to nóżki za szeroko, tyłek i plecki źle podparte, szelki świat zasłaniają, więc czekam, aż trochę jeszcze podrośnie. Ale np 7 mc synek koleżanki już bez problemu mógłby w MT być noszony.


    ok, tylko (przynajmniej ja) dopasowuję nosidło do dziecka, nie odwrotnie
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  13. #13
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    To jeszcze jedno pytanie.
    Czytam wiele róznych publikacji. Wszędzie:
    dzieci zaczynają siedziec ok 6 miesiąca
    ale siadac samodzielnie ok 8 misiąca albo i póżniej.
    No i stąd pytanie - a co jak mi dziecię zacznie siadać w 10 miesiącu?
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  14. #14
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    To jeszcze jedno pytanie.
    Czytam wiele róznych publikacji. Wszędzie:
    dzieci zaczynają siedziec ok 6 miesiąca
    ale siadac samodzielnie ok 8 misiąca albo i póżniej.
    No i stąd pytanie - a co jak mi dziecię zacznie siadać w 10 miesiącu?
    Tak naprawdę, to nie ma co filozofować. Ja stosuję prostą zasadę: nie sadzać dziecka, gdy samo nie siada (odpada więc opcja, że dziecko samo SIEDZI, lecz samo nie SIADA), nie prowadzać za rączki, jeśli samo nie chodzi itd. To naprawdę ułatwia życie.

    A że do MT czasem dziecko włożyć trzeba, to inna sprawa. Tyle że wszystko z umiarem, na krótko. Chusta zawsze będzie zdrowsza niż jakiekolwiek nosidło (zwłaszcza, jeśli dziecko sypia, gdy jest noszone), ale nie wszystkie dzieci ją tolerują. Mam za sobą nakłanianie już drugiego dziecka do chusty. Jest dobrze, ale trochę nas to kosztowało. Kiedy mój starszy syn przez ponad 3 miesiące nie dawał się włożyć w chustę, uszyłam mu na miarę MT. Miał wtedy właśnie pół roku. Był dużym chłopcem, ale jeszcze nie siadał. Wkładałam go do MT 1-2 razy dziennie, ale na krótko, 15-20 min. Dłużej i tak nie wytrzymywał. Dzięki temu udało nam się po dwóch miesiącach wrócić do chust. Po prostu na powrót zaakceptował motanie. Oprócz naszego, znam jeszcze jeden taki przypadek.

    Zasady zasadami, a życie życiem. Jak napisała bansza, idealni nie jesteśmy, ale należy do tego dążyć.

  15. #15
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    To jeszcze jedno pytanie.
    Czytam wiele róznych publikacji. Wszędzie:
    dzieci zaczynają siedziec ok 6 miesiąca
    ale siadac samodzielnie ok 8 misiąca albo i póżniej.
    No i stąd pytanie - a co jak mi dziecię zacznie siadać w 10 miesiącu?
    Każde dziecko rozwija się w indywidualnym tempie, wypracowanie umiejętności siadania w 10 miesiącu jest jak najbardziej w normie. Co Cię w tym niepokoi?
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  16. #16
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    Kochana, zamiast tak bardzo stresować się i trzymać sztywno książkowych ram, zaufaj sobie i swojej intuicji; Ty sama najlepiej znasz swoje dziecko, wiesz jakie ma osiągnięcia, na co je stać itd tylko pamiętaj by żadnego etapu nie przyspieszać ... i ciesz się z tych chwil noszenia bo niestety one bardzo szybko uciekają ehhh
    powodzenia!
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •