wszytko zależy od tego, czy nóżki nie są w MT za bardzo rozciągnięte na boki
ja bym ją wrzuciła w chustę ale na plecy
wszytko zależy od tego, czy nóżki nie są w MT za bardzo rozciągnięte na boki
ja bym ją wrzuciła w chustę ale na plecy
Siedzenie i siadanie to dwie różne sprawy. Moja D. np siedzi bardzo twardo i stabilnie, ale samodzielnie usiąść jeszcze jej się nie udaje (chyba, że się czegoś złapie). Co do MT to chyba zależy jakie duże jest dziecko (jeśli już siedzi oczywiście). Mała jest drobna i jak ją wsadzam do nosidła to nóżki za szeroko, tyłek i plecki źle podparte, szelki świat zasłaniają, więc czekam, aż trochę jeszcze podrośnie. Ale np 7 mc synek koleżanki już bez problemu mógłby w MT być noszony.
Ja bym się jednak nauczyła nosić na plecach. Możesz ją włożyć w tobołek na podłodze i potem zarzucić na plecy już w chuście jeśli się obawiasz zakładania samej małej na plecy.
"Wychwala człowiek właśnie to, co może go ucieszyć
a polska pieśń uczyni tak, że każdy skakać spieszy.
Bez trudu tedy przyjdzie mi konkluzja całkiem pewna:
muzyka polska, wierzcie mi, bynajmniej nie jest z drewna”
Festiwal Muzyki Dawnej Pieśń Naszych Korzeni w Jarosławiu
Ja nawet wiem kiedy ona sobie upodobała to siedzenie - Tatuś miał niedawno 2 tygodnie urlopu!!!!!!!!
Ale z dnia na dzień
(od kiedy Tatuś znowu w pracy) jest coraz lepiej i możemy się bawić razem na kocyku coraz dłużej
Na plecy to nie realne - już tyle razy próbowałamale jak ktoś mi dziecia nie trzyma to nie jestem w stanie tego zrobić.
Wiem, wiem...pewnie będę czekać na te siedzenie. Ale też pewnie jak zdaży mi się jakaś sytuacja, że będę zmuszona wyjsc, a Mała nie da sie zamotać to założe tego MT.
Nurtuję mnie to, że w ojczyżnie MT jednak nosi się od urodzenia.
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
A w ojczyźnie wisiadeł nosi się w wisiadłach od urodzenia, i co z tego wynika?
skoro sadzasz małą mimo tego że nie siada samodzielnie, to bez różnicy będzie dla niej czy posadzisz ją w nosidle czy nie.
Wyobraź sobie teraz, że Twoja córka ma 4 lata i nie je chętnie niczego poza McDonaldem. Gdy nei dostaje na obiad madonalda to krzyczy. Czy w wyoraźni codziennie latasz z nią do tego mcdonalda zeby nie krzyczała i COŚ zjadła?
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
ot: nie przejmuje się tak strasznie bardzo, skoro siedzenia jej ograniczasz to jest dobrze- moja młodzież bardzo szybko zaczęła siedzieć (wszysto ogólnie w innej kolejności trzepał, a nikt jej nie pokazywał nie nakłaniał), a sama siadac nie umie (tylko, jak na rączkach się podciągnie), teraz tupta już pięknie za rączki, a nadal siadać sama nie siada, dzieci nie zawsze mają zgodny z standardowym tryb rozwoju. (kwestię analizowałąm z pediatrą, grunt, jeżeli dziecko jest silne stosownie do swojego wieku i wagi, sadełko może utrudniać samodzielne siadanie- takie dzieci później same siadają etc.) fajnie, że tak refleksyjnie podchodzisz![]()
No właśnie Tata sadza (przy laptopie ) na kolanch i Babcia zreszta też ( przy ubieraniu ).
A ja sadzam do jedzenia - no bo jak mam jej dac jeść??
Gdybyśmy wszystko mogły jako matki robić idealnie, ale to by chyba było nudne. I Forum by nie było
co było by już skandalem
Ja się nawet zaczynam cieszyć z tego, że jeszcze nie siedzi. Bo od siedzenia to już blisko do smigania po mieszkaniu. I będę się musiała sprężać, żeby czyścić 100m z syfu po psach![]()
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
Zrób tatusiowi i babci rozmowę wychowawczą i zwracaj uwagę jak nakryjesz na sadzaniu, u nas to działało, więc może na nich też poskutkujeJa karmiłam w leżaczku z podniesionym wyżej oparciem, ale to faktycznie jest ciężka kwestia. Ubieranie - większość da się na leżąco ubrać, ewentualnie buciki zostają jeśli są jakieś sztywniejsze
Pewnie, że nie jesteśmy idealni, ale trzeba do tego dążyćGeneralnie to zasada by ograniczać złe rzeczy na ile się da, bo wiadomo, że czasem to nie do przeskoczenia
p.s. 100m zazdroszczę, ale też nie chciałabym takiej powierzchni sprzątać !
To jeszcze jedno pytanie.
Czytam wiele róznych publikacji. Wszędzie:
dzieci zaczynają siedziec ok 6 miesiąca
ale siadac samodzielnie ok 8 misiąca albo i póżniej.
No i stąd pytanie - a co jak mi dziecię zacznie siadać w 10 miesiącu?
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
Tak naprawdę, to nie ma co filozofować. Ja stosuję prostą zasadę: nie sadzać dziecka, gdy samo nie siada (odpada więc opcja, że dziecko samo SIEDZI, lecz samo nie SIADA), nie prowadzać za rączki, jeśli samo nie chodzi itd. To naprawdę ułatwia życie.
A że do MT czasem dziecko włożyć trzeba, to inna sprawa. Tyle że wszystko z umiarem, na krótko. Chusta zawsze będzie zdrowsza niż jakiekolwiek nosidło (zwłaszcza, jeśli dziecko sypia, gdy jest noszone), ale nie wszystkie dzieci ją tolerują. Mam za sobą nakłanianie już drugiego dziecka do chusty. Jest dobrze, ale trochę nas to kosztowało. Kiedy mój starszy syn przez ponad 3 miesiące nie dawał się włożyć w chustę, uszyłam mu na miarę MT. Miał wtedy właśnie pół roku. Był dużym chłopcem, ale jeszcze nie siadał. Wkładałam go do MT 1-2 razy dziennie, ale na krótko, 15-20 min. Dłużej i tak nie wytrzymywał. Dzięki temu udało nam się po dwóch miesiącach wrócić do chust. Po prostu na powrót zaakceptował motanie. Oprócz naszego, znam jeszcze jeden taki przypadek.
Zasady zasadami, a życie życiem. Jak napisała bansza, idealni nie jesteśmy, ale należy do tego dążyć.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
Kochana, zamiast tak bardzo stresować się i trzymać sztywno książkowych ram, zaufaj sobie i swojej intuicji; Ty sama najlepiej znasz swoje dziecko, wiesz jakie ma osiągnięcia, na co je stać itd tylko pamiętaj by żadnego etapu nie przyspieszać ... i ciesz się z tych chwil noszeniabo niestety one bardzo szybko uciekają ehhh
powodzenia!
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.