a mój się nocnika boito znaczy nosi go i wysadza misie ale sam za żadne skarby nie usiądzie...no czasem dla zabawy - jak jest ubrany.
a mój się nocnika boito znaczy nosi go i wysadza misie ale sam za żadne skarby nie usiądzie...no czasem dla zabawy - jak jest ubrany.
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
i jemu też dać spokój
ja nie zmuszałam i nie namawiałam, pewnego dnia poprostu zdjęłam pieluche i już, całkowicie, na dzień i noc.
Ze dwa razy było na podłoge, a potem wołał albo sam siadał na nocnik, kilka razy w nocy łóżko zmienialiśmy ale i tak szybko poszło
a jak sie boi nocnika to nakładke na wc kupić
Mama Kubusiai Basi
no on robi na nakładkę właśnie.
a pieluchy zdjąć się boję (meble nie nasze, dywan itp)
no i na drogę do klubiku - to 30 min jest na bank nie wytrzyma, a za zimno na wysadzanie w terenie już
liczę trochę na to że napatrzy się jak inne dzieci robią to i jemu się zachce
a w nocy...cóż, chyba ja mam większą traumę - bo starszy ma do tej pory problem z moczeniem nocnymi boje się ze tu będzie podobnie.
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
to zwiń dywan
ja miałam łatwiej bo lato było, ciepło wiec biegał w samych majtkach po domu i było mało do prania ewentualnego i suszenia, dywany pozwijałam, na meble nie lał
a że spał w swoim łózeczku to mu na noc zakładałam pod prześcieradło gumowy ochraniacz, i miałam przygotowaną zapasową pościel itp. w razie czego go brałam do mnie. No i pare dni w nocy sie budziłam i szłam do niego patrzec czy suchy
Mama Kubusiai Basi
meble miałam na myśli pluszową kanapę i fotele, dywan "ma leżeć w kazdym pokoju bo się panele poniszczą" nawet w przedpokoju jest wykładzina dywanowa - bo na płytkach poskąpił.
w ogóle mam dość restykcyjnego własciciela ale to całkiem inny temat.
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Haha, to jak dla nas rady o letnim odpieluchowaniu zupełnie nie działały. Ściągnięcie pieluchy nic nie dało, całe lato biegał bez gaci i sikał gdzie popadnie. Jedynie nauczył się, że nie wolno sikać do łóżka, więc z niego schodzi i sika obok. Na nocnik siada, ale nic z tego nie wynika. Sika tylko na stojąco, ze 3 razy udało się złapać siki do miseczki, jak chciał się wysikać i rzeczywiście to zrobił. Widać nie jego czas. Z tym, że jak czytam, że ściągnęło się dziecku pieluchę i po 3 dniach albo nawet po dwóch tygodniach załapało, to jestem hmm zdziwiona. U nas żadnego efektu to nie dało, tyle, że zamiast prać pieluchy praliśmy szmaty, bo trza było podłogę wycierać
Widać, że nie nadszedł jeszcze jego czas, chociaż jest w stanie się wysikać na zawołanie, to ma na to zdecydowaną olewkę. No i uprzedzając ewentualne pytania, to przez te parę miesięcy próbowaliśmy różnych metod zachęty a później odpuszczaliśmy.
Czekamy na lepsze czasy![]()
P 2009, I 2011, R 2013, M 2017
u nas takie letnie odpieluchowanie udało się u Damiana, miał rok i 7 mies - puściłam w samych majtach, ale lato było upalne - całe dnie poza drzemką spędzaliśmy w ogrodzie nawet posiłki.(wtedy mieliśmy ogród, eh...) Damian sikał na trawę, najpierw przez majty, później zsuwał lekko i poszło. a to lato było...no jakie było.
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny