Cytat Zamieszczone przez dirk5 Zobacz posta

A serio, to mamy "plemienne" jednak czasem- częściej niż my- puszczają mimo uszu te wymagania dzieci. Jest robota stacjonarna, którą trzeba wykonać- trudno- dzieć się może ponudzić, świat się nie zawali.

Wiem to na podstawie cyklu podróżniczego Cejrowskiego (nie naszej lektury obowiązkowej, której po dziś dzień nie przeczytałam ...)- od tego odkrycia, runął mi mit, ze dzieci plemienne w chustach nie płaczą.
Czyli co jednak też marudzą, dzieci Indian? Ciekawa jestem co Cejrowski napisał - raz tak zobaczył, czy miał jakies głębsze przemyślenia?