Witam!Zgłaszam się jako fanka Tuli.
Mamy zielone sowy. Tulika kupilismy kiedy nadeszła pora przemotać Liwie na plecy. Żadne z nas nie radziło sobie z samodzielnym zamotaniem małej na plecach
. Jesteśmy z nosidełka bardzo zadowoleni, mała też lubi w nim siedzieć. Jest bardzo wygodne i zupełnie nie czuć w nim kilogramów naszego dziecka. Jedyny minus - naszej małej zdarza się czasami ssać brzegi nosidła przy szelkach, przez co ma zaczerwienioną buźkę.
Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez nosidła![]()