no mnie nijak ta kropla w morzu nie wychodzi, niedługo będę musiała doubezpieczyć dom ze względu na wartość pieluchprzy okazji nasuwa mi się refleksja że nie wiem jak można dwójkę (czy więcej!) dzieci w jednych pieluchach wychować. pieluchy bardzo się niszczę, mimo że dbam o nie bardzo- najbardziej rzepy, ale też bawełna się kulkuje, welur bambusowy przestaje być lśniący i super miękki itd. więc i przy sprzedawaniu na koniec niewiele się odzyska. muszę przyznać że argumenty o tym, ze wielo są tańsze niż jedno nie do końca mnie przekonuje.




Odpowiedz z cytatem