Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 91

Wątek: a ja tak mam, że....

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie a ja tak mam, że....

    uwielbiać prać pieluszki, rozwieszać je, patrzeć jak ładnie wyglądają. Potem składać i wąchać takie czyściutkie pachnące, układać w szafce i przy każdym przewijaniu dokonywać WYBORU, którą by tu założyć. Chyba jestem zboczona i nie spieszy mi się aby odpieluchować dziecko, bo to moje drugie, trzeciego nie planuję a chcę się nacieszyć wielo tak długo jak się da. Do szkoły go w nich poślę!
    Mój mąż mnie namawia aby w celu przedłużenia manii pieluszkowej założyć sklep z pieluszkami wielo, hehe i będę sobie mogła wąchać do emerytury

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    mam podobnie

  3. #3
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    i ja
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  4. #4
    Chustonoszka Awatar gabi0308
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Jarosław/Dębica/Kraków
    Posty
    97

    Domyślnie

    u mnie to samo, już myślę o trzecim potomku co by pieluszki przejął



  5. #5
    Chustoguru Awatar mTuśka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    7,667

    Domyślnie

    i ja tez,
    juz mysle co kupie dla drugiego dzieciaczka kiedys tam
    Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)

  6. #6
    Chustonoszka Awatar Malinka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kujawsko-pomorskie
    Posty
    89

    Domyślnie

    pieluszki wciągają mnie również a mogłabym kupować i kupować....

  7. #7

    Domyślnie

    mnie też przemknął przez myśl trzeci potomek abym mogła mu zakładać takie malusie tycie wielo gdybym się jednak zwierzyła mężowi z ów motywacji to chyba by mnie skierował na oddział psychiatryczny...
    a najśmieszniejsze jest to, że ja wcale nie mam dużo pieluszek, i one wcale nie są takie ładne jak te, które oglądam w Waszych stosikach....ale znam już chyba wszystkie sklepy online, które sprzedają pieluszki, mogę je oglądać godzinami. Chyba jednak pomyślę o tym sklepie

  8. #8
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    też to mam
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  9. #9

    Domyślnie

    A już myślałam, że to ja dziwaczka. Ostatnio nawet mi się śnią
    Lubię być z Wami

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar qmpeela
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    UK
    Posty
    5,044

    Domyślnie

    I ja uwielbiam, uwielbiam je za to jakie są fajne, kolorowe i zawsze mi się micha cieszy jak mogę sobie (tzn, córce), sprawić kolejną.

    Oczywiście plan zostawienia dla trzeciego potomka jest już od dawna omawiany

    Małżonek się śmieje a ja za nic nie będę umiała sie z nimi rozstać... no chyba, że mi sie odmieni.
    Lena '07Nina '10 Blanka '12 Gabriel '16 Matilda ‘18
    A. 06.14 (*)

    https://m.facebook.com/thetwoowls/ -dzieciecy handmejd
    Mój świat fotografii - fejsbukowy fanpejdż, zapraszam!

  11. #11

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Alkestis Zobacz posta
    A już myślałam, że to ja dziwaczka. Ostatnio nawet mi się śnią
    Mi też!!! i jak zasypiam to o nich myślę! i już się nie mogę doczekać nowych, które kupiłam i się denerwuję na myśl, że najpierw muszę je wyprać a nie założyć Jeszcze nie dostałam tych co kupiłam a już oglądam następne i myślę co wypchnąć z szafy.
    Może to jakaś jednostka chorobowa skoro tyle z nas to ma

  12. #12
    Chustoguru Awatar mTuśka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    7,667

    Domyślnie

    ja jeszcze ak mam ze jak wieczorem nie wypiore i nie porowieszam pieluch to ten wieczor jakis taki pusty i nudny
    Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)

  13. #13

    Domyślnie

    Dziewczyny, może któraś jest z Łodzi? bardzo chętnie udostępnię swoje do prania i rozwieszania

  14. #14
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,233

    Domyślnie

    hehe nie długo jakoś trzeba bedzie nazwać tę jednostkę chorobową - ukochanie pieluch

    Miałam tak ale już mi trochę przeszło.
    Synek urodził się pod koniec marca ub.r., całe upalne lato spędziliśmy na wsi i tam dla relaksu zamiast w pralce automatycznej to prałam pieluszki we Frani, płukałam, wieszałam, szczerzyłam do nich zęby

    Teraz synek ma już 13 mies (na wielo od urodzenia) nadal lubię nasze pielusie ale już bez pietyzmu

  15. #15
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,906

    Domyślnie

    Kawiareczko, ja wydałam na pieluszki ze dwa becikowe... Aż się boję stanąć w prawdzie i policzyć Moją zgubą jest to, że kusi mnie wypróbowywanie pieluszek, których nie znam - bo a nuż okażą sie cudowne i będę chciała je mieć? Już parę razy zdarzyło się, że kupiłam - nowe albo na bazarku - i okazywało sie, że coś nam nie pasuje, przecieka, szeleści itp., a sprzedaje się jednak zawsze z pewną stratą.
    Ja początkowo też sądziłam, że wielo wyjda nam taniej, niż pampki, teraz już milczę na ten temat. Mimo wszystko mam nadzieję, że moje drugie dziecko w tych samych wielo pochodzi..

  16. #16
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    [QUOTE=mirabel;1195704]

    całe upalne lato spędziliśmy na wsi i tam dla relaksu zamiast w pralce automatycznej to prałam pieluszki we Frani, płukałam, wieszałam, szczerzyłam do nich zęby

    /QUOTE]

    szacun moja droga, szacun wielki

    Cytat Zamieszczone przez Szczuru Zobacz posta
    bo jak mi chociaż z dwóch brakuje bo są w praniu to ta szuflada jakaś inna jest,nie taka jak być powinna
    bo to powinny być dwa stosy, jeden nienaruszalny do podziwiania, a drugi do obsikiwania

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    ...988, hmmm
    ja dawno temu przestałam liczyć

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Moją zgubą jest to, że kusi mnie wypróbowywanie pieluszek, których nie znam - bo a nuż okażą sie cudowne i będę chciała je mieć?
    mam to samo
    ja przeszłam na wielo niby w celu szybszego odpieluchowania

  17. #17
    Chustofanka Awatar kasia_B
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    243

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Kawiareczko, ja wydałam na pieluszki ze dwa becikowe... Aż się boję stanąć w prawdzie i policzyć Moją zgubą jest to, że kusi mnie wypróbowywanie pieluszek, których nie znam - bo a nuż okażą sie cudowne i będę chciała je mieć? Już parę razy zdarzyło się, że kupiłam - nowe albo na bazarku - i okazywało sie, że coś nam nie pasuje, przecieka, szeleści itp., a sprzedaje się jednak zawsze z pewną stratą.
    Ja początkowo też sądziłam, że wielo wyjda nam taniej, niż pampki, teraz już milczę na ten temat. Mimo wszystko mam nadzieję, że moje drugie dziecko w tych samych wielo pochodzi..
    Ja ostatnio odważyłam się policzyć, i już wydałam na pieluszki 1100 zł. A jeszcze nie zaczęłam ich używać, bo syn w drodze . A przecież w całym okresie pieuchowania trzeba będzie coś dokupić. Ale i tak nie zdecydowałabym się na jednorazówki

  18. #18
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,906

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasia_B Zobacz posta
    Ale i tak nie zdecydowałabym się na jednorazówki
    Kiedyś przy okazji mojego pytania o opłaty za wodę przy wielo doszłysmy do zgodnego dość wniosku, że przecież nie tylko o (domniemaną) oszczędność tu chodzi - ale też o ekologię, zdrową pupę, no i naszą przyjemność, nie oszukujmy się

  19. #19
    Chustofanka Awatar kasia_B
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    243

    Domyślnie

    Zgadzam się, co prawda przekonując męża do używania wielo głównym argumentem były "niższe koszta"- bo przecież nie mogłam wiedzieć że popadnę w pieluchoszał- ale na szcęście M się nie zagłębia i na razie nie pyta dlaczego co chwilę przychodzą paczki z nowymi pieluchami

  20. #20

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Kiedyś przy okazji mojego pytania o opłaty za wodę przy wielo doszłysmy do zgodnego dość wniosku, że przecież nie tylko o (domniemaną) oszczędność tu chodzi - ale też o ekologię, zdrową pupę, no i naszą przyjemność, nie oszukujmy się

    A jak wyszły wyliczenia za wodę bo ciekawa jestem?


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •