kiedyś miałam więcej chust niż teraz, szał minął,
mężowi mówię co kupiłam i za ile
teraz jest dość spora rotacja
tę "najcenniejszą-niesprzedawalną" dostałam w prezencie od męża

zamiast ciuchów wolę kupić chustę, zawsze jakoś na szmatę uzbieram