Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 100

Wątek: Teściowa kupiła mi wisiadło....

  1. #41
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    też prawda - moja przyjaciółka bardzo eko natural i w ogóle chciała mi dać baby bjorna.

  2. #42
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    ja bym powiedziala.
    "ojej wlasnie takie chcialam miec. tylko chcialam zeby bylo szersze miedzy nozkami i takie miekkie"

    tesciowa dala nam wisidlo po siostrzenicy meza - ona nie nosila ale powiedziala ze moze my bedziemy chcieli sprobowac...
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  3. #43
    Chustofanka Awatar camee
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    291

    Domyślnie

    ja nie umiem odmowic prezentu... wiadomo osoba dajaca zawsze chce dobrze. wiec wzielabym a pozniej nie nosila. no niestety moze to denne rozwiazanie ale tak bym zrobila. a potem tesciowej ewentualnie bym powiedziala przy spotkaniu jakims ze w praniu np, a jakby dopytywala to w koncu bym sciemnila ze ukradli i tyle.
    no i na koniec to bym ja wykorzystala to uszycia MT. w sumie dla niej to tez bedzie nosidelko, ona roznicy pewnie nie dostrzeze i spokojna by byla o losy wnukow



  4. #44
    Chustopróchno Awatar PchlePsotki
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    12,806

    Domyślnie

    Sposób na dziadków-- ponosić przy dziadkach, porobić parę zdjęć, dać dziadkom do ponoszenia, a później położyć na szafie i powiedzieć że dziecko za ciężkie i boisz się że klamerki popękają bo to chiński plastik.
    Jak nowe dziecko w rodzinie się pjawi to soć wypruć, klamerkę uszkodzić,żeby nikogo więcej tym cudem nie uszczęśliwiać.
    Blog,
    Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006

  5. #45
    Chustofanka Awatar MAnita
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    205

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sania Zobacz posta
    Gorzej jak teściowa się przejmie i będzie chciała je oddać do reklamacji

    A tak w ogóle to Ci współczuję, bo ja sama - zero asertywności - nie wiedziałabym jak się zachować...
    Ja bym po prostu wytłumaczyła, dlaczego chusta lepsza i już, albo można powiedzieć - "w opinii naszego ortopedy..."
    Kaja 6.07.2010

    http://martaanita.blogspot.se/

  6. #46
    Chustomanka Awatar pata79
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Józefów, woj.lubelskie
    Posty
    1,031

    Domyślnie

    Ja jestem znana z braku asertywności i pewnie nie wiedziała bym co zrobić.

    Mi się udało odmówić, ale przed kupnem - nosidełka i chodzika.
    "Nie, dziękuję, nie będziemy używać".
    Teraz myślę, jak to dobrze, że teściowej przyszło do głowy skonsultowanie kupna tych prezentów.

  7. #47
    Chusteryczka Awatar cynthia
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    1,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pchelka831 Zobacz posta
    Sposób na dziadków-- ponosić przy dziadkach, porobić parę zdjęć, dać dziadkom do ponoszenia, a później położyć na szafie i powiedzieć że dziecko za ciężkie i boisz się że klamerki popękają bo to chiński plastik.
    Jak nowe dziecko w rodzinie się pjawi to soć wypruć, klamerkę uszkodzić,żeby nikogo więcej tym cudem nie uszczęśliwiać.
    a kochani dziadkowie kupią nowe bo przecież takie fajne
    Poznań w chuście zaprasza!!!

  8. #48
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,577

    Domyślnie

    ja bym się powołała na opinię ortopedy - powiedział że niezdrowe i już.
    a do tego bym dodała że mnie kręgosłup boli po noszeniu w nim już po 5 minutach a w chuście nie i dlatego dbam i zdrowie dziecka i moje i w tym juz nosić nie będę.
    Ostatnio edytowane przez panthera ; 28-02-2011 o 13:33
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  9. #49
    Chusteryczka Awatar ovejablanca
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,559

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pata79 Zobacz posta
    J
    Mi się udało odmówić, ale przed kupnem - nosidełka i chodzika.
    "Nie, dziękuję, nie będziemy używać".
    mi też
    raz teściowa stwierdziła, że by nam się właśnie chodzik przydał
    ale zaprzeczyłam i dodałam, że to niezdrowe...nie obraziła się nawet i do tematu nie wróciła




  10. #50
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moli1978 Zobacz posta
    Juz nie wspomnę o tym, że dawanie takich prezentów będących kontrowersyjnymi (nosidełka, bujaczki, chodziki itp.....) jest jak dla mnie nie na miejscu.
    Niektórzy nie mają świadomości, że takie rzeczy są "kontrowersyjne", niby skąd, skoro pełno tego w sklepach?
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  11. #51
    Chustomanka Awatar pata79
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Józefów, woj.lubelskie
    Posty
    1,031

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ovejablanca Zobacz posta
    mi też
    raz teściowa stwierdziła, że by nam się właśnie chodzik przydał
    ale zaprzeczyłam i dodałam, że to niezdrowe...nie obraziła się nawet i do tematu nie wróciła
    U mnie przewróciła oczami i powiedziała, ze my to wszystko musimy robić po swojemu. Ale szybko jej przeszło i do tematu nie wróciła.

    Za to argument z ortopedą stosujemy, kiedy próbuje Hankę "nauczyć" chodzić, trzymając ją pod paszki. Nie działa

  12. #52
    Chustomanka Awatar kundzia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon/docelowo Maksymilianowo :)
    Posty
    810

    Domyślnie

    właśnie podczytuję ten temat, bo również mam powiedzmy podobny problem.

    moi teściowie są hmm...chomikami. mają wielki strych zawalony różnymi starymi rupieciami. zanim mały się urodził byliśmy z wizyta i teściowa wyciagnęła worek z ciuszkami...średnia wieku ok 16-30 lat, jeszcze po mężu jego kuzynce i 17 letniej siostrze. Wszystko hardkorowo znoszone, szczerze, to nawet moje ścierki do sprzątania są w lepszym stanie. koszulki i sweterki były szersze niż dłuższe, wszystko jakieś zapleśniałe, poprzecierane prawie na wylot...masakra. i delikatnie powiedziałam teściowej, że dziękuję, ale mamy masę ciuszków po synku kuzynki, zresztą po co tyle nam, że koszulek raczej nie będę używać bo teraz są wygodne body itd. nawet wprost, że większość z tych ciuszków jest bardzo zniszczona i raczej nie nadają się do noszenia. miałam nadzieję, że impuls dotarł do mózgu...myliłam się.

    gdy mały urodził się przywiozła ten cały majdan... nie dość, że w domu masakra, bo wiadomo jak to na początku trudno ogarnąć się z noworodkiem, to na dodatek zostawili nam tą stertę brudnych szmatek. Nawet mąż był troszkę zły. Mówię, żeby to zabrali, bo na prawde nam nie brakuje, że po co. ale ewidentnie chcieli się tego pozbyć
    ...cóż...szybko poleciało do garażu, wujek jest mechanikiem, ma w co wycierać smary

    myślałąm, że to taki jednorazowy wybryk

    no i ostatni hit, mówimy, że jak dostanę kasę z moich zleceń to chcemy kupić małemu jakiś fotelik do karmienia no i poszło hasło, że przecież mają fotelik, po co kupować
    ...widziałam go kiedyś :/ stał w koncie na strychu, ufajdany po jakimś remoncie farbą, zgrzybiały, taki drewniany do przerobienia ze stolikiem. luźny na wszystkich śrubach. jak usłyszałam "to się dokręci, podczyścicie sobie" to aż mnie krew zalewa... mam dość zwożenia do nas co chwilę nowych śmieci :/

    najdziwniejsze jest to, że moi teściowie, na prawdę nie narzekają na brak pieniędzy, wręcz przeciwnie. my również dajemy sobie radę, i stać nas na to, żeby kupić różne sprzęty dla małego. tym bardziej nie rozumiem po co trzymają te wszystkie popsute śmieci i próbują je wciskać...
    Ania, mama Gabrysia (11.08.2010)

  13. #53
    Chustomanka Awatar pata79
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Józefów, woj.lubelskie
    Posty
    1,031

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    Niektórzy nie mają świadomości, że takie rzeczy są "kontrowersyjne", niby skąd, skoro pełno tego w sklepach?
    Właśnie!!! Są wszędzie w sklepach, w gazetach mnóstwo reklam!
    Chociaż, jeśli chodzi o chodziki, jakby trochę chyba wychodzą z mody

  14. #54
    Chustomanka Awatar pata79
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Józefów, woj.lubelskie
    Posty
    1,031

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kundzia Zobacz posta
    no i ostatni hit, mówimy, że jak dostanę kasę z moich zleceń to chcemy kupić małemu jakiś fotelik do karmienia no i poszło hasło, że przecież mają fotelik, po co kupować
    ...widziałam go kiedyś :/ stał w koncie na strychu, ufajdany po jakimś remoncie farbą, zgrzybiały, taki drewniany do przerobienia ze stolikiem. luźny na wszystkich śrubach. jak usłyszałam "to się dokręci, podczyścicie sobie" to aż mnie krew zalewa... mam dość zwożenia do nas co chwilę nowych śmieci :/
    A co do krzesełka to moi rodzice wyciągnęli takie stare drewniane ze stolikiem (kiedyś tylko takie były) jeszcze moje, wyczyścili myjka ciśnieniową, pomalowali, i stoi u nich. Hanka je uwielbia.
    Ale to zupełny OT, doskonale Cię rozumiem i współczuję.

  15. #55
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Moli,

    Moze rzeczywiscie to prezent pojednawczy... Wiesz, tesciowa jaka jest, taka jest, ale w sumie nie warto chyba ranic jej uczuc, skoro chciala dobrze...

    Nie wiem, jak czesto sie widujecie, ale moze zrob tak:

    1. Porob pare fotek z nosidlem w akcji. Zeby bylo widac, ze uzywasz. Jesli sie przelamiesz ofkors.

    2. Moga tez byc fotki tzw. podtekstowe: popros meza o zrobienie cudnych portrecikow (ty i dziecko, wy i dziecko, samo dziecko), odpowiednio aranzujac przestrzen w tle. Wiesz, o co mi chodzi? Na fotkach robionych w mieszkaniu zawsze sie zalapie w tle jakas niesprzatnieta atrakcja, tu moze byc przewieszone gdzies lub lekko podmietolone nosidlo, ktore "przed chwila z siebie zdjelas".

    Przy jakiejs okazji wreczasz babci fotki "bo nowe zrobilismy, zobacz, jak sie maluch usmiecha" -oczywista zadnych komentarzy o nosidle. Wprawne oko tesciowej samo wylapie podczas skanowania tla.

    Jesli sie widujecie, nosidlo moze byc gdzies tam zapakowane, pod wozkiem, kolo fotelika w samochodzie (nachylajaca sie tesciowa robiaca pa-pa wnuczeciu na pewno zauwazy). Znow - bez komentarza, ew. na pytanie, czy nosisz mowisz, ze
    "Bardzo fajnie, ze o mnie pomyslalas. Specjalisci powtarzaja, ze trzeba zmieniac pozycje i sposoby noszenia. Super, bede miec cos na zmiane." Tesciowa nie zostanie urazona, a Ty nie bedziesz sie musiala tlumaczyc, dlaczego dzis akurat Cie widzi w chuscie.

    A w ogole, to wez sie ze mna wymien
    Dam Ci cos za to Snuggli, ew. gdy bedziesz znow potrzebowac powzmacniac wiez z tesciowa ("widzisz, jak sie fajnie nosimy? och, alez te dzieci rosna....jaka szkoda, juz za male") to Ci znow podesle.

    Deal?

    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  16. #56
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Zobacz posta
    Moli,

    Moze rzeczywiscie to prezent pojednawczy... Wiesz, tesciowa jaka jest, taka jest, ale w sumie nie warto chyba ranic jej uczuc, skoro chciala dobrze...

    Nie wiem, jak czesto sie widujecie, ale moze zrob tak:

    1. Porob pare fotek z nosidlem w akcji. Zeby bylo widac, ze uzywasz. Jesli sie przelamiesz ofkors.

    2. Moga tez byc fotki tzw. podtekstowe: popros meza o zrobienie cudnych portrecikow (ty i dziecko, wy i dziecko, samo dziecko), odpowiednio aranzujac przestrzen w tle. Wiesz, o co mi chodzi? Na fotkach robionych w mieszkaniu zawsze sie zalapie w tle jakas niesprzatnieta atrakcja, tu moze byc przewieszone gdzies lub lekko podmietolone nosidlo, ktore "przed chwila z siebie zdjelas".

    Przy jakiejs okazji wreczasz babci fotki "bo nowe zrobilismy, zobacz, jak sie maluch usmiecha" -oczywista zadnych komentarzy o nosidle. Wprawne oko tesciowej samo wylapie podczas skanowania tla.

    Jesli sie widujecie, nosidlo moze byc gdzies tam zapakowane, pod wozkiem, kolo fotelika w samochodzie (nachylajaca sie tesciowa robiaca pa-pa wnuczeciu na pewno zauwazy). Znow - bez komentarza, ew. na pytanie, czy nosisz mowisz, ze
    "Bardzo fajnie, ze o mnie pomyslalas. Specjalisci powtarzaja, ze trzeba zmieniac pozycje i sposoby noszenia. Super, bede miec cos na zmiane." Tesciowa nie zostanie urazona, a Ty nie bedziesz sie musiala tlumaczyc, dlaczego dzis akurat Cie widzi w chuscie.

    A w ogole, to wez sie ze mna wymien
    Dam Ci cos za to Snuggli, ew. gdy bedziesz znow potrzebowac powzmacniac wiez z tesciowa ("widzisz, jak sie fajnie nosimy? och, alez te dzieci rosna....jaka szkoda, juz za male") to Ci znow podesle.

    Deal?


    ale po kiego grzyba???
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  17. #57
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pata79 Zobacz posta
    A co do krzesełka to moi rodzice wyciągnęli takie stare drewniane ze stolikiem (kiedyś tylko takie były) jeszcze moje, wyczyścili myjka ciśnieniową, pomalowali, i stoi u nich. Hanka je uwielbia.
    Ale to zupełny OT, doskonale Cię rozumiem i współczuję.
    hehe, my mamy oryginalne krzesełko mojego męża - też o tym pomyślałam. przechowywane w dobrych warunkach, nawet wielkich zabiegów nie wymagało.
    ale to tak OT, bo kilka toreb ikeowskich szmat (naprawdę szmat) po dzieciach plus śpiochy w stylu wczesna dynastia też trzymaliśmy na naszych 38 metrach, bo nam było głupio oddać...

  18. #58
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta

    ale po kiego grzyba???

    Co "po kiego grzyba"? Nie wiem, co chcialas zacytowac
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  19. #59
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    AP matki...
    na każdym kroku piszecie o szacunku, prawdzie, uczciwości i o tym, że dziecka nie wolno okłamywać (dla niektórych nawet Mikołaj to kłamstwo ) a takie rzeczy piszecie...
    rozdwojenie jaźni? wybiórcza poprawność?


    w temacie- powiedz,że nie będziesz używać, wyjaśnij. jak Cię nie bedzie słuchać, pozbądź się, schowaj. jak się będzie rzucać- powiedz, że tłumaczyłaś. i już.

  20. #60
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Zobacz posta
    Co "po kiego grzyba"? Nie wiem, co chcialas zacytowac
    cały ten cyrk z oszustwem bo lepiej kłamac niz wytłumaczyć (naprawde mozna to zrobić nie obrażając nikogo przecież...)
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •