no mnie też trochę się podobają (dlatego napisałam o mieszanych odczuciach, a nie że jestem na NIE). ale z drugiej strony moim niespełna trzylatkom chyba bym jeszcze ich nie pokazała. i nie wiem, od jakiego wieku one by były odpowiednie
Wersja do druku
Uuuuu, najlepsze "momenty" z Martynek wcięło...:thumbs down:
A chciałam wydrukować i dać paniom w przedszkolu - w dwóch gablotkach widziałam ten odpad książkowy... - Polecają, znaczy się...:roll: Obrzydzić chciałam i rzucić nowe światło na tę lekturę, hehe...:ninja::mrgreen:
To nic, poszukam w necie, jak znajdę nowe linki, to wkleję.
Wiecie co, jak zaczęłam wyjaśniać polecającej mi Martynkę pani księgarce, że ilustracje są delikatnie pisząc niesmaczne i takie jakby pedofilskie, to popatrzyła się na mnie jak na kosmitkę :hide: "Tylu rodziców je kupuje i dzieci je lubią!" - ja tam wolę Basię czy chociażby Alberta Albertssona niż takie coś...
A ja mam wrażenie, że dysponuję książką, przy której Martynka to cud miód! Sorry za rozmiar posta, ale naprawdę trudno mi było dokonać wyboru, a takie ilustracje są na każdej stronie!
UWAGA!
tytuł: "W kraju Baj - Baju"
ilustrował: Paweł Głodek
wydawnictwo: Oleksiejuk
doprawdy nie wiem czym Pan Paweł się raczył, czymże się inspirował, lub gdzie bywał w trakcie pracy nad tą książką...
zresztą zobaczcie same:
ŻABKI (lajcik)
https://lh3.googleusercontent.com/-8...0/IMG_1929.JPG
KUCHARKI (jeszcze całkiem nobliwe)
https://lh3.googleusercontent.com/-Y...2/IMG_1930.JPG
NIEZAPOMINAJKI (już lepiej)
https://lh4.googleusercontent.com/-A...0/IMG_1931.JPG
O CZYM MARZY ZOSIA? wg autorki, aby być królewną? z ilustracji chyba niekoniecznie :D...
https://lh4.googleusercontent.com/-J...0/IMG_1932.JPG
IMPREZKA W KONWALIOWEJ GOSPODZIE - jak widać grrruuuubo :)
https://lh4.googleusercontent.com/-t...0/IMG_1933.JPG
I ZNOWU KRÓLEWNA (tym razem już z królewiczem, który zapewne sprawdza czy warto pojąć ją za ... żonę)
https://lh6.googleusercontent.com/-E...0/IMG_1934.JPG
i moje ulubione... czy to MILF? nie to ilustracja do przepięknej kołysanki IDZIE NIEBO CIEMNĄ NOCĄ! :mrgreen:
https://lh4.googleusercontent.com/-O...0/IMG_1935.JPG
edit: żeby nie było, że same stare baby to jest jeszcze Dorotka:
https://lh3.googleusercontent.com/-_...2/IMG_1936.JPG
a w ogóle wybór wierszy świetny i straszna szkoda, że tak to wygląda...
:shock::szok::sick:
Niezłe.
Niezłe, niezłe...:mrgreen:
Jeśli dysponujecie jakimś atrakcyjnym :roll: skanem Martynki, to będę wdzięczna.
Widuję ją 2x dziennie w (porządnym, jak by nie było...), przedszkolu, a nie jest to miły widok...:-?;)
metis, a googlowe?
http://mamaczyta.pl/wp-content/uploa.../martynka4.jpg
stąd: http://mamaczyta.pl/wp-content/uploa.../martynka4.jpg
http://www.bangla.pl/zdjecia/papilon...615_4_3904.jpg
Tola, poraziłaś mnie
edit: i jeszcze tutaj ciekawe, ale z francuskiego wydania: http://www.google.pl/imgres?start=15...08697509765625
Karusku, te mam, ale wiesz, chciałam mega set zrobić, więcej tych "dowodów" zgromadzić, żeby powaliło miłe "ciocie"...:mrgreen::lool:
Tola:omg:
NO i kto siedzi w tym wydawnictwie? Co ci ludzie mają w głowach?
Tola normalnie zbieram szczękę z podłogi:omg: Czy tam gdzieś na okładce nie było przypadkiem +18 ?:ninja:
Tolu, you made my day. Obśmiałam się jak norka :lool:
Tola o matko i córko. Chyba nikt cię tu nie przebije.
A czy każda Martynka jest właśnie taka? W każdym tomie krocza i majtki?
Czy nie przesadzamy?
One są lukrowo-słodkie, kompletnie nie mój styl, ale aby sprawdzić czy wątek pedofilski Martynek ma jakiś sens trzeba by zebrać te tomy i dokładnie przejrzeć.
Nie, nie każda.
Ale ten set, który zaserwowała kammik, mówi sam za siebie, imo.
Nawet jeśli takie "słodkie" obrazki pojawiają się w co drugiej Martynce, to nie mam ochoty niepostrzeżenie sączyć dziecku takich treści...:-?
Jest tyle innych wartościowych książek, bez majtek i dziewczęcych krocz, że chyba każde przedszkole miałoby co promować i bez Martynki z nogą w górze... :roll::duh:
Nie wiem, czy każda, na szczęście w naszej bibliotece regał z Martynkami stoi nieco z boku i tylko raz dziecko mi się do niego dorwało. Przynosim do domu, bierzem się za przeglądanie, w głowie mi się jawi myśl "o ranyjulek, Martynka ze złączonymi kolankami, nie może to być!". A potem wzrok mój się ześlizguje na ilustracyjkę przedstawiającą fontannę czy co tam. W kształcie pulchnego dzieciątka, prezentującego w pełni swoje gipsowe wdzięki.
Kurczę, aż wstyd się tu przyznać, ale ja w dzieciństwie lubiłam Martynkę:hide: i do teraz, dopóki nie przejrzałam wątku, to nawet nie wiedziałam, że tak jest tyle świecenia majtkami... Po prostu podobały mi się (i siostrze też) ładne kolorowe rysunki, ale bez zagłębiania się w nie. Teraz dopiero widzę jak zmienia się postrzeganie świata dziecka i dorosłego;)
A co do książki Toli, to mój M. stwierdził, że to może książeczka dla tatusiów, coby się przy czytaniu dziecku na dobranoc nie nudzili:lool: