No u nas jak Kornik siknie to nawet nie że bokiem jej z IB wyleci ale normalnie PUL przemaka. :( Za to nowe wonderosy z wkładem bambusowym genialne!
Wersja do druku
No u nas jak Kornik siknie to nawet nie że bokiem jej z IB wyleci ale normalnie PUL przemaka. :( Za to nowe wonderosy z wkładem bambusowym genialne!
Zdecydowanie Naughty Baby. Najgorszy pieluchowy badziew jaki kiedykolwiek miałam.
A nam formowanka Mother Easy niepodeszła totalnie. Mały miał zawsze napy odciśnięte na brzuchu
u nas Naughty Baby - za uciskające jak cholera gumki oraz IB bo zbyt wąskie w kroku i siakieś takie małe - nawet L-ki za małe na mojego grubasa :D
PD mini-maxi pozbyłam się jak tylko przyszła - wielka i nieforemna, krój i odszycie ma gorsze niż moja pierwsza samoróbka. Wonderoosa nawet nie kupuję, wystarczy mi to, co widzę na zdjęciach.
Formowanek mam niewiele firmowych bo sama szyję i nieskromnie stwierdzam, że te moje nigdy mnie nie zawiodły. Nie lubiłam mother-ease, bo płaska, słabo dopasowana i mało chłonna.
Z ulubionych to IB i DreamEze za to, że wąziutkie w kroku, BG za to, że ładnie dopasowują się do noworodka i te tanie minkee za to że ładne i chyba najszczelniejsze jakie mam.
nasza najgorsza z najgorszych to Nature Babies Stuffable - koszmar, przeciekała za każdym razem, falbanki wżynały się w nóżki i sztywna okropnie
IB sio - za sztywność całości (nie mam serca żeby córcie pakować w cały komplet z dużym wkładem.. na szczęście mam tylko s-ki, mały wkład na krótko wystarcza... zakładam ciągle bo bardzo je lubię za wygląd i zgrabność)
HH - pokusiłam się na tą firmę, jakość mocno średnia - kieszonki wersja na rzep - bardzo sztywno układa się przy brzuszku, wersja na napy - 4 napy na każdy bok (! masakra) i do tego jakaś nieforemna - jeszcze dobrze nie leży mimo ponad 6kg mojego dziecka ;-). Jeszcze z tej firmy była limitowana wersja rozmiarowa - kupiłam jedna kieszonkę s-kę i dobrze, bo masakrycznie sztywny PUL dali.. a wzorek był kuszący)
Z przeciekami nie mam problemów w ogóle (IB, HH, FB,Wonderoos,BG,TT, NB). A najbardziej lubię TT(TinnyTush) ellite, i rozmiarówki kieszonki FB ( onesize też są fajne)
Formowanka kikko. Źle zrobione rzepy, ktorych nie da się prosto zapiąć do prania. W dodatku są tak mocne, że niszczą ubrania :/ do tego zrobiły się twarde jak żadna inna pielucha, a w suszarce ich suszyć nie wolno. I miały mieć w środku sucho a po siknięciu są do wyrzymania :/
Leży, nie używam, a nie lubię jej tak, że uczciwość nie pozwala mi jej sprzedać. Chyba, że za grosik ;)
Storchenkinder. Wkurzały mnie sznureczki, nie radziłam sobie zupełnie.
Formowanki Imse vimse. Zemsta producenta na matkach. Załozyc to ruchliwemu dziecku? mission impossible
IB to cacuszko, co Wy chcecie :)
Moje anty to kieszonki Bumgenius (za rzepy wielkosci plasterka) i Naughty Baby - miałam 6 sztuk, w dwóch pękły gumki po tygodniu, przeciekały jak chooo... jak ho ho.
naughty baby- szit, cienki polarek, lubie lepsza jakosc zdecydowanie
oraz wszelkie podrobki NB
chyba tyle ale jeszcze nigdy bambinexu nie mialam
aa, i PD nie lubie :) baaardzo
gatki wełniane niezależnie od firmy
no może to i cud techniki pieluszkowej ale barchanowych gaci to ja mojemu dziecku na tyłek nie włożę, never ever! :ninja:
Tots Bots- za PUL gruby sztywny i szeleszczący oraz to że bokami przecieka i po siku trzeba przebierać
Itti Bitti sa z kolei fajne małe i wąskie idealne na chudzielca
Naughty baby - zupełnie nie dla chłopca. No i te odciski na brzuszku i udkach ....
Nam naughty baby pasują, ale jako otulacze - głupio wszysty ten rzep w środku jest, za to moje shity maksymalne to:
1) kooshies otulacz - tak chamskiej ceraty to nigdzie indziej nie widziałam
2) Itti Biti SIO - wąskie w kroku i siku absolutnie zawsze bokiem wylatuje...
no to wychdzi szydło z worka - jednemu córka innemu teściowa :cool:
a cha jeszcze dodam że podpadłay mi stokrotki FB za to rozmiarówka FB jak najbardziej mi odpowiada