Czy sa jakies "zachustowane" mazurskie mamy (lub tatusiowie)?
A może ktoś sie wybiera w nasze rewiry i jest szansa na napotkanie:-) się nad jeziorkiem?
Wersja do druku
Czy sa jakies "zachustowane" mazurskie mamy (lub tatusiowie)?
A może ktoś sie wybiera w nasze rewiry i jest szansa na napotkanie:-) się nad jeziorkiem?
my bedziemy pol sierpnia w zyzdroju :)
Ooo, jak miło:-) Zapraszam do Mrągowa:-) Rzut beretem...
calkiem niedaleko :)
z przyjemnoscia podjedziemy :)
Na będę od 10 sierpnia przez jakieś dwa tygodnie 10 km od mragowa ;)
z Mrągowa do Olsztyna też rzut beretem :D zapraszamy na spotkanie KK
więcej tu http://www.chusty.info/forum/showthr...920#post292920
a ja sama pochodzę z Mazur, a dokładnie z Węgorzewa, męża mam z Kętrzyna i niedługo wybieramy się w rodzinne strony
ale o Mrągowo raczej nie zahaczymy:roll:
w sobotę wybywamy w okolice Mrągowa (no chyba że się dzieciakom choroba nawróci) na kilka dni :D
A na Mazurach coraz więcej mam chustuje a kareia już lika podała :) Zapraszamy :D
my od 20tego w Wilkasach kolo Giżycka, a od 31 w Cierzpietach w gminie Piecki
Ja sie chetnie piszę na spotkanie w Mrągowie i teraz i w sierpniu :D
Dajcie znac dziewczyny czy chętne jesteśmy to sie konkretnie umówimy :)
ja sie pisze na sierpniowe spotkanie :)
tylko ja teraz cos malo chustowa jestem :lol::cryy:
ale jesli trzeba zabawki zabiore - piszcie jakie bo wszystkich nie wezme ;) :ninja:
Ja jestem cały rok :) Tylko na urlopik krótki wyjeżdżam za tydzień na tydzień, a potem to raczej w Giżycku :) Jakby się udało jakieś spotkanko urządzić to chętna jestem jak najbardziej, bo do Olsztyna dawno nie jeździłam na spotkanie :)
Od poniedziałku zapuszczam się w głębokie Mazury - Dubeninki koło Gołdapi, może ktoś tam bywa?
hexi wiec mam nadzieję do zobaczenia :) a z zabawek.. hmmm ...pewnie Perełkę bym pomacała... i len... :rolleyes:
stjepa to może na sierpniowe macanko w Mrągowie dasz się namówic :ninja:
dorulka obsługi kółkowej mogę nauczyc :D i jutro do teściowej raczej jedziemy, więc... w tygodniu w Mrągowie, gdzieś na placu zabaw... :mrgreen:
iffi oj dawno Was nie było... dawno...
olazola w piękne okolice jedziesz... uwielbiam Gołdap, ale trochę daleko...
Jak będziecie się umawiać w Mrągowie to dajcie znać, po pracy mogłabym podjechać na chwilkę :) A jak ktoś będzie w Giżycku to zapraszam na kawkę :)
Od ponad tygodnia siedzę w Giżycku. Noszę głównie w Manduce i mam dośc bycia dziwadłem (jakoś w Toruniu mi to nie przeszkadzało).
U Adama jakaś pani rzuciła się pomóc mi wpakowac malą na plecy mimo moich słabych protestów. Wpakowała jej nogę w szelkę:roll:
Nie widziałam nikogo zachustowanego d tej pory.
O! No ja ostatnio noszę w chuście głównie na wiejsko-leśnych spacerach. Po mieście to raczej z wózkiem się kręcimy, chyba że konkretnie muszę gdzieś iść np. na pocztę czy do sklepu. A gdzie jesteś w Giżycku? U rodziny, w hotelu, na łódce? Może Cię gdzieś wypatrzę, skoro takie z CIebie dziwadło hihi ;) A w Giżycku to tylko siebie zachustowaną widziałam, nie licząc jednej pani z okropnym nosidłem i raz kilka lat temu pani z bebe-lulu ;)
Ja u siebie tez tylko siebie zachustowaną spotykam:-)