Więc zamotałam moje dziedzię w 2X.
Pierwszy raz jak motałam to pół godziny dociągałam, drugi raz dociągałam 20 min, następnie kwadrans, a teraz to w 5 min, się wyrobię...
Jak byliśmy pierwszy raz na chustowym spacerze to aż drżałam, żeby nie spotkała mnie jakaś inna chustomama, i oby nie forumowa, bo by mnie chyba nieźle obsmarowała tu na forum

))