dobra widzę że nie jestem osamotniona ( też chciałam właśnie postować o tych plecach) fakt przyznaję bez bicia że czasami dość niedbale zamotam i wówczas bolą plechy jak diabli

ale jest też tak że super motanka kilosków nie czuję ale kolana mi wysiadają ogólnie nogi (a do chodzenia i to z cięższymi opcjami na plecach przywykłam)
i teraz nie wiem, martwie się że mi łękotka szwankuje
no dobra tyle o boleściach a co na nie ? jak ulzyć w bólu ?