Mnie silk po głowie chodzi. Macnęłam i przepadłam
Tylko czy przy 9 kg jeszcze warto![]()
Mnie silk po głowie chodzi. Macnęłam i przepadłam
Tylko czy przy 9 kg jeszcze warto![]()
melduję posłusznie, że stałam się indiofilką. najpierw był kaszmir kupfer. kaszmirek tegoroczny jaki jest, pewnie sporo z Was wie.
a teraz moja miłość wielka - natur z lnem. kupiłam celem pofarbowania. ale jak zobaczyłam na własne oczy, to się zaczęłam mocno zastanawiać. nie wiem jakim cudem (lubię zdecydowane, soczyste kolory), ale pokochałam obrusikdoszło do tego, że rożek stał się moim skrytym marzeniem chustowym, już nie eibe.
podoba mi się mnóstwo energetycznych bawełenek, scilla, hibiscus, zimt-kobalti te mocno kontrastowe. ale też zieleniejące na przykład. no tyle, że dla mojego klocka już troszkę późno. wypróbujemy przy następnym chuściochu
i mossa kocham, ale platonicznie, bo mnie strasznie gryzł
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
Podosze watek,bo znow mnie dopadlo i zamienilam sie w poszukiwacza indio,na ktore wydaje troche zbyt wysokie kwoty.W drodze indio violet/white a dzis przyszlo piekne indio rosso z lnem.
![]()
o tak, ja też chyba sobie sprawie indio v/wMyślę intensywnie nad nim. W ogóle indio v/w to kiedyś był standard didka, czy tak ?
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
Nie odpowiem Ci Marto czy V/W był standardem, ale dołączam się do zachwytów. To indio oraz kelly green i jeszcze takie co nie wiem jak się nazywało, ale też zielono białe było, to moje trzy chustowe marzenia. Ale że ja po angielsku nie bardzo z sensem umiem pisać, to mogę sobie tylko pomarzyć, że u nas na bazarku ktoś wyskoczy z tymi chustami...
W tym wątku na s 27 Linda prezentuje takie pszszepiękne zielone cudo
Ostatnio edytowane przez Tinta ; 07-02-2010 o 09:58
Właśnie wydaje mi się, że gdzieś na niemieckim forum wyczytałam, że indio violet to był kiedyś standard. Ale pewna nie jestem... A zielone cudo lindy widziałamTylko, że ja za zielonościami nie za bardzo. Za to dopadła mnie indiofilia znowu.... Żadne inne chusty nie podobają się mi tak jak indio (no jeszcze nino szafran/miód). Leci do mnie kilka sztuk, a debet na koncie coraz większy i większy
![]()
Ala i Hania 2009, Ewa 2012