lotta, właśnie taka jak napisałaś - leo jest bardziej nośnyjest miękki, ale mimo wszystko bardziej mięsisty niż natka. no i te kolory, mmm...
lotta, właśnie taka jak napisałaś - leo jest bardziej nośnyjest miękki, ale mimo wszystko bardziej mięsisty niż natka. no i te kolory, mmm...
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
IMO nie ma drugiej takiej chusty jak diamentowy bambus (ale ja wszystkich chus, ba! ani 10% pewnie nie widziałam na żywo...)
do leosia chyba też nie ma co porównywać, no poza splotem...
Jak kolory nie paszą to można farbnąć,
jak gładka nie teges - to gradacja,
no albo pomalować we wzorki![]()
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
Eeeee, gdzie tam Leo do bambusa! Tylko wzór je łączy, a miętkość inna zupełnie, przy bambusku Leo to sztywna decha
Kasiawska, było mówić że chcesz macać jak jeszcze Leon u mnie był! Teraz już innego chuściocha nosi...
Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l
Według mnie Leo i bambus wogóle nie sa do siebie podobne,nie licząc wzoru
Bambus jest cieniutki,lekko sliski.
Leo jest bardziej mięsisty,taki flanelkowy w dotyku jak już jest wynoszony no i zdecydownaie lepiej nosi wieksze dzieci od bambusa
Indio to tez juz inna chusta
Najlepiej pomacać samemu,bo kazdemu co innego odpowiada![]()
Marzena,mama Neli(X'2004) i Poli(VII'2008)
Doradczyni po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ®
Zielona Mama.pl chusty, nosidła ergonomiczne, pieluszki wielorazowe. To także wypożyczalnia chust i nosideł oraz nauka wiązania chust we Wrocławiu. Zapraszamy do sklepu stacjonarnego! Wrocław ul. Czarnieckiego 29A/AB
Chusty tkane Little Frog
A może ta nowa LambdaLambda z bambusem, tęczowa? Chyba nawet się obie ta testa zapisałyśmy![]()
Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l